Zobacz pełną wersję : 7 d mk II czy 6 d mk II + obiektywy na podróże
Witam Forumowiczów.
Wiem, że temat przewijał się już kilkukrotnie na forum w rozbiciu na wątki, ale chciałbym nieco uporządkować informacje i poprosić o poradę, która zapewne przyda się również innym odwiedzającym Forum, bez konieczności przewijania kilkunastu tematów i przeprowadzania syntezy.
Ponieważ to mój pierwszy wpis, kładę uszy po sobie ale mam również nadzieję na wyrozumiałość.
Do sedna...
W kwestii fotografii jestem amatorem, często podróżuję, mam już swoje lata i pewne zaplecze pozwalające mi na drobne szaleństwa, w granicach rozsądku oczywiście. Swoją fotografię traktuję jak narzędzie do utrwalania wspomnień, nie jestem artystą i nie jest to moje źródło dochodów ale lubię dobry obraz.
Ważna jest dla mnie jakość zdjęć, którą pojmuję jako oddanie szczegółów i barw przy zachowaniu dobrej ostrości i poprawnego kontrastu.
Utrwalam głównie podróże, a więc: krajobrazy, ludzi, życie ulicy, trochę architektury, mniej wnętrz. Fotografuję raczej w dzień, wieczorami rzadziej, a nocą najrzadziej i ze statywem. Zdjęcia drukuję i składam albumy, część również eksponuję w ramkach.
Do tej pory używałem (i nadal zamierzam) C500D z gripem + kit C18-135 mm IS, a od niedawna również C24 mm/f 2,8
Chciałbym rozbudować system o nowy zestaw, który zostanie ze mną na lata, będzie odpowiedni do moich potrzeb i rzecz jasna - bardziej zaawansowany niż dotychczasowy.
Ważna dla mnie jest jakość sprzętu oraz odporność na warunki atmosferyczne (nowe kierunki wyjazdów). Z tego powodu (jak w temacie) moją uwagę przykuły dwa korpusy, które mieszczą się (mniej więcej) w zakładanym budżecie. Co do obiektywów - zakładam zakup dwóch, serii L (może w przyszłości dokupienie trzeciego...)
Po 8 latach używania obecnego zestawu odczuwam niedosyt:
- lepszego ostrzenia na krawędziach kadru
- bardziej miękkiego obrazu
- bardziej naturalnego oddania barw
- większego zasięgu
szeroki kąt jest w miarę wystarczający przy użyciu 18 mm na kicie z aps-c - jeżeli udałoby się nieco rozszerzyć pole widzenia byłoby super.
Będę wdzięczny za merytoryczne porady doświadczonych Użytkowników w zakresie:
1. wyboru puszki - czy warto zainwestować w FF? (pewnie tak, z uwagi na szeroki kąt i jasność... coś?)
2. jaki drugi obiektyw w miarę uniwersalny dokupić (spacer zoom) przy założeniu, że na pewno jednym z nich będzie C70-200, f4?
3. czy lepiej zrezygnować z IS w 70-200 f4 na rzecz droższego "głównego" szkła, a może lepiej kupić 70-200 f2,8 bez IS?
Jeżeli chodzi o budżet - zakładam wydatek ok. 12k. Jeżeli uzasadnione będzie dopłacenie 1-2 k. do w miarę uniwersalnego zestawu, to zmieścimy się w granicach rozsądku, różnica rzędu kilku tysięcy będzie już nieuzasadniona z uwagi na moje umiejętności i potrzeby...
Sprzęt ma być nowy, tylko do zdjęć - do filmowania jest kamera.
Z góry dziękuję za pomoc.
Po 8 latach używania obecnego zestawu odczuwam niedosyt:
- lepszego ostrzenia na krawędziach kadru
w zasadzie kazdy dzisiejszy korpus APS/FF pozwala w LV wyostrzyc w 90% kadru. z tym ze to dziala wylacznie w trybie ekranikowym, nie w celowniku.
jesli chodzi o pokrycie kadru w celowniku... to akurat w 6D mkII sprawa wyglada bidnie, tam sa punkty wylacznie w srodku. z drugiej strony ten celownik jest znacznie wiekszy i wygodniejszy do pracy.
- bardziej miękkiego obrazu
wyjasnij
- bardziej naturalnego oddania barw
standardowe style Canona daja bardzo zblizone odwzorowanie kolorow pomiedzy roznymi modelami. Camera Neutral w 500D bedzie bardzo podobny do Camera Neutral w 80D, 6D mkII, 7D mkII, itd. itp. - na tyle podobny, ze dla fotografa niedrukujacego zdjec produktowych w zasadzie nie do odroznienia
- większego zasięgu
szeroki kąt jest w miarę wystarczający przy użyciu 18 mm na kicie z aps-c - jeżeli udałoby się nieco rozszerzyć pole widzenia byłoby super.
chodzi o dodatkowy zakres ponizej 18mm i powyzej 135mm?
1. wyboru puszki - czy warto zainwestować w FF? (pewnie tak, z uwagi na szeroki kąt i jasność... coś?)
tak i nie
jesli pracujesz uzywajac celownika (jak masz 500D to raczej na pewno, tam LV AF jest wolny) to ten jest w pelnej klatce duzo wiekszy, wiec sie fajniej pracuje.
poza tym to w konktescie wypisanych niedostatkow 500D to akurat nie widze jak FF mogloby polepszych sytuacje. raczej odrotnie (pokrycie punktow AF, dobor optyki do szerszego zakresu).
2. jaki drugi obiektyw w miarę uniwersalny dokupić (spacer zoom) przy założeniu, że na pewno jednym z nich będzie C70-200, f4?
jesli mowimy o tele, to 70-200/4 jest fajnym wyborem
3. czy lepiej zrezygnować z IS w 70-200 f4 na rzecz droższego "głównego" szkła, a może lepiej kupić 70-200 f2,8 bez IS?
po co, dokladnie?
Jeżeli chodzi o budżet - zakładam wydatek ok. 12k. Jeżeli uzasadnione będzie dopłacenie 1-2 k. do w miarę uniwersalnego zestawu, to zmieścimy się w granicach rozsądku, różnica rzędu kilku tysięcy będzie już nieuzasadniona z uwagi na moje umiejętności i potrzeby...
Sprzęt ma być nowy, tylko do zdjęć - do filmowania jest kamera.
tak jak to czytam to wychodzi mi, ze kupilbym 77D, zostawil 18-135, dolozyl 10-18 i 70-200 IS. i sprawa zalatwiona. to rozwiazuje wymienione problemy i nie stwarza nowych.
- w miękkim obrazie chodzi o bardziej naturalny "miły" dla oka obraz...
- potrzebny jest zakres powyżej 135 mm (ale to załatwi 70-200) - ten wezmę na pewno, ale będzie on z pewnością rzadziej używany; potrzebne natomiast jest dobrej jakości szkło na codzień (do częstszych zastosowań) i tutaj jeżeli jest sensowna opcja - dobrze byłoby, gdyby przy okazji trochę rozszerzyć dolny zakres. Ostatecznie, jak pisałem odpowiednik 18 mm na cropie jest ok.
- pracuję tylko na celowniku, również z racji tego, że w 500D ekran jest nieruchomy i niewiele pomocny przy kadrowaniu w niestandardowych warunkach...
- 18-135 jest już nieźle wysłużony, ale jeszcze popracuje, ale podobnie jak 10-18 nie jest odporny na wodę/kurz, a to jeden z głównych powodów rozbudowy... zatem 77D + 18-135 + 10-18 + 70-200 nie za bardzo załatwia sprawę... w tym ból.
Podsumowując:
- na pewno będzie 70-200 f4 (pewnie z IS)
- dotychczasowy sprzęt zostanie na mniej wymagające wypady
- potrzebny odpowiedni dobór solidnej puszki i solidnego obiektywu (na trudne wypady - piasek, duża wilgotność) w zakresie uzupełniającym 70-200, czyli poniżej tych wartości.
- im mniej szkieł, tym lepiej.
przy fotografii podróżniczej wykorzystuję głównie:
EOS 5d mIII
70-200/2,8
16-35/4 IS
(przy specyficznych wyjazdach (dzikie zwierzaki) zabieram dodatkowo jeden korpus z podpiętym 400/5,6. Do tej pory była to 5d)
Powyższy zestaw umożliwia fotografowanie w dość ciężkich warunkach pogodowych. Jako zabezpieczenie przed pyłem lub mżawką zwykle wykorzystuję chustę umocowaną wokół zestawu albo (przy deszczu) torebkę foliową zamocowaną wokół osłony p. słonecznej.
przy fotografii podróżniczej wykorzystuję głównie:
EOS 5d mIII
70-200/2,8
16-35/4 IS
No i juz mamy jakiś konkret :) dzięki
5dmkIII za wysoka półka... potrzebny tańszy zamiennik, stąd pytanie o 7d mk II lub 6d mkII
Z tych dwóch powyższych ja bym wybrał 6d mkII ze względu na pełna klatkę a co za tym idzie wykorzystanie w pełnym zakresie walorów szerokiego kąta w 16-35/4.
A i jeszcze jedno. Używałem kiedyś 70-200/4 w wersji bez IS i szczerze mówiąc jeśli ma służyć głównie do podróży to nie warto go wymieniać na 70-200/2,8. Większa jasność niestety jest okupiona gabarytami i masą.
ja sie poddaje...
co ma wspolnego:
Po 8 latach używania obecnego zestawu odczuwam niedosyt:
- lepszego ostrzenia na krawędziach kadru
- bardziej miękkiego obrazu
- bardziej naturalnego oddania barw
- większego zasięgu
z cala reszta dywagacji i uwag o pancernej budowie obiektywow, odpornosci wode/kurz?
caly watek wyglada jak miotanie sie kogos, kto cos tam przeczytal i po prostu chcialby sobie kupic troche wy* szpejow, a internety nawtykaly mu jak to bez obiektywow L nie da sie nic zrobic... a poza tym jak zwykle dyskusja od **** strony, bo wybieranie nakretki na obiektywy a potem za to co zostanie obiektywow.
70-200 to jest co innego w cropie co innego w pelnej klatce. zupelnie inne sa opcje zoomow spacerowych do cropa a do pelnej klatki. a w ogole to wszystko zalezy od tematow, ktore sie foci i upodoban... o ktorych kompletnie nic nie ma...
ja sie poddaje...
co ma wspolnego:
z cala reszta dywagacji i uwag o pancernej budowie obiektywow, odpornosci wode/kurz?
caly watek wyglada jak miotanie sie kogos, kto cos tam przeczytal i po prostu chcialby sobie kupic troche wy* szpejow, a internety nawtykaly mu jak to bez obiektywow L nie da sie nic zrobic... a poza tym jak zwykle dyskusja od **** strony, bo wybieranie nakretki na obiektywy a potem za to co zostanie obiektywow.
70-200 to jest co innego w cropie co innego w pelnej klatce. zupelnie inne sa opcje zoomow spacerowych do cropa a do pelnej klatki. a w ogole to wszystko zalezy od tematow, ktore sie foci i upodoban... o ktorych kompletnie nic nie ma...
akustyk, jest dokładnie tak piszesz, że czytam już trochę i rzeczywiście nie wiem co wybrać bo wybór jest duży i recenzje różne, a napisałem jasno, że jestem amatorem i nie znam się na sprzęcie, natomiast ważne dla mnie są pewne kwestie, które precyzyjnie określiłem i efekty, których oczekuję... masz też rację, że chcę bardziej wypasiony sprzęt, ale uwierz mi, nie po to żeby świecić nim na ulicy, a po to, żeby był wytrzymały, a foty po wydrukowaniu ładnie się prezentowały. Nie odwiedzam czerwonych dywanów i nie zależy mi na szpanie. Gdybym chciał zostać przy 18-135, (który był już czyszczony w serwisie dwukrotnie) nie prosiłbym o poradę bardziej doświadczonych Użytkowników, gdybym chciał mieć plastikową puszkę i nieszczelne tubusy, to zostałbym przy tym, co mam... dziękuję Ci za zaangażowanie, ale nie musisz poświęcać swojego czasu, jeżeli nie masz na to ochoty.
Co do kolejności, możesz zaproponować sensowne szkła i do nich sensowne puszki - nie ma to dla mnie znaczenia. Jest budżet i są preferencję, nie bardzo widzę jak to poskładać inaczej...
--- Kolejny post ---
Używałem kiedyś 70-200/4 w wersji bez IS i szczerze mówiąc jeśli ma służyć głównie do podróży to nie warto go wymieniać na 70-200/2,8. Większa jasność niestety jest okupiona gabarytami i masą.
i jak brak IS wpływał na efekty? było ciężko na końcu zakresu?
Co do wagi - oczywiście wiem, zostaje zatem 70-200/f4 - pytanie czy dopłacić do IS
solidnie zbudowane sa L-ki. i w tym momencie ladujesz na zestawie 70-200/4 IS i 24-105/4 IS (mkI), czyli juz jestesmy na kwocie 6000 PLN, wiec zostaje z ledwoscia na 6D mkII. do kupy jest fajny zestaw, chociaz korpus nie jest bynajmniej bog wie jak odporny a i pokrycie kadru punktami AF jest takie sobie.
alternatywa jest puszka pokroju 80D albo 7D mkII (ta druga IMHO jesli potrafisz naprawde uzasadnic dlaczego, bo 80D to pod wzgledem budowy praktycznie 6D mkII, a to ci odpowiada). wtedy trzeba zapchac dziure w szerokim kacie i tu w zasadzie pozostaje 10-22.
IMHO przy gesto upakowanych matrycach nie ma sensu kupowac szkiel bez IS, chyba ze robisz wylacznie szybkie sporty lub te szkla nie IS sa bardzo jasne.
tmielcarz
01-10-2018, 17:12
Co do wagi - oczywiście wiem, zostaje zatem 70-200/f4 - pytanie czy dopłacić do IS
Ja miałem 70-200 f/4 bez IS - nie umiałem zrobić tym nieporuszonego zdjęcia przy czasach 1/200 i dłuższych. Oczywiście może to być kwestia osobnicza i Ty możesz mieć bardziej stabilne ręce. Dla mnie ten obiektyw nadaje się to robienia zdjęć ze statywu lub typowo sportowych, czyli na bardzo krótkich czasach (1/500 i krócej). Potem miałem wersję z IS i to była zupełnie inna bajka - dało się robić nieporuszone zdjęcia przy dużo dłuższych czasach. Finalnie i tak wylądowałem na Tamronie 70-200 f/2.8 G2 (ze stabilizacją), ponieważ brakowało mi trochę jasności.
...
i jak brak IS wpływał na efekty? było ciężko na końcu zakresu?
Co do wagi - oczywiście wiem, zostaje zatem 70-200/f4 - pytanie czy dopłacić do IS
Zależy gdzie jeździsz i ile masz światła. Przy dłuższych ogniskowych moim zdaniem, średnio się sprawdza że najdłuższy czas to 1/ogniskowa. Niestety dla 200mm to jak dla mnie wygodne czasy zaczynały się od 1/300s przy swojej 400/5,6 stosuję czasy 1/800s To daje mi dopiero komfort przy "strzale z podrzutu do oka" :) W miejscach gdzie światła mam mało stosuję statyw.
proponuje przejść się do sklepu w wolnym czasie i potrzymać w rekach to co chcesz kupić
bo
miesiąc po zakupie założysz watek ze ci ciężko i potrzebujesz worek na graty
do podróżowania masz idealny zestaw
solidnie zbudowane sa L-ki. i w tym momencie ladujesz na zestawie 70-200/4 IS i 24-105/4 IS (mkI), czyli juz jestesmy na kwocie 6000 PLN, wiec zostaje z ledwoscia na 6D mkII.
No i właśnie L-ki biorę pod uwagę...
co do kosztów: 70-200/4 IS to 4400 pln + ew. 24-105/4 to 3000 pln, więc mamy ok. 7500 bez puszki. Do 12 k. pozostaje 5000 pln, a wspomniałem, że jak trzeba to 1-2 tys. nie będzie problemem, więc mamy dalej 6-7 tys. na puszkę.
7d mkII to 4500, a 6d mkII to 6000 więc jesteśmy w budżecie jakby nie liczył...
tylko, że te 24-105 będzie węższe niż 18 mm na cropie... dlatego raczej 16-35 lub 17-40 jak coś na ff lub aps-c i ewentualnie zapychać dziurę do 70 mm (tylko nie wiem, czy to zapchanie będzie niezbędne? głupio przyznać, ale nawet nie zwróciłem uwagi, jaki pośredni zakres wykorzystuję najczęściej, ale z kadrów widzę, że raczej szeroko (do 60-70 mm na cropie) i na maksa (135 na cropie) i tu krótko czasem, stąd potrzebny tele.
Nie chcę 10-22 (tzn. za mało jest za nim argumentów), bo to ultra szerokie i raczej nie będzie mi jakoś bardzo niezbędne, a jest to dodatkowy bagaż (może kiedyś do muzeum...)
tmielcarz
01-10-2018, 18:39
7d mkII to 4500, a 6d mkII to 6000 więc jesteśmy w budżecie jakby nie liczył...
Miałem zarówno 7D2 jak i 6D2. Moim zdaniem zdecydowanie bardziej polecam 6D2 - lepsza matryca (dużo lepsze wyższe ISO), ruchomy ekran i taka drobnostka jak GPS włączany i wyłączany razem z aparatem (w 7D2 trzeba pamiętać o wyłączaniu GPS, bo działa nawet na wyłączonym aparacie, a potem zapomina się włączyć i robi się zdjęcia bez GPS-u - przynajmniej ja mam takie doświadczenia). Jedyna zaleta 7D2 to szybki tryb seryjny, ale nie wspominałeś nic o robieniu sportu, więc pewnie jest to dla Ciebie nieistotny argument.
tylko, że te 24-105 będzie węższe niż 18 mm na cropie(...)
Nie chcę 10-22 (tzn. za mało jest za nim argumentów), bo to ultra szerokie i raczej nie będzie mi jakoś bardzo niezbędne, a jest to dodatkowy bagaż (może kiedyś do muzeum...)
18 (ogniskowa) x 1.6 (crop) = 28.8
Jak dla mnie 24 < 28.8, czyli 24mm na FF są szersze niż 18mm na cropie.
Jeśli bierzesz pod uwagę jasność 4, obejrzyj 24-70/4 L IS.
Ultraszerokie są ciekawe, w przenośni i dosłownie potrafią zmienić spojrzenie na świat ;)
Dla cropa jest tani, lekki, nieduży 10-18, dla FF - większe, cięższe, droższe (i to znacznie droższe).
Czytałem wątek od początku (to na wszelki wypadek), ale nadal nie jestem pewien, czego tak naprawdę potrzebujesz, czy FF, czy cropa, czy bezlusterkowca.
Ktoś wspomniał o wielkości i wadze zestawu, myślę, że niesłusznie lekceważysz tą sprawę - podsumuj wagę obiektywów o których była mowa w wątku, dodaj body, potem zobacz, ile miejsca zajmuje całość, i dobierz "sztuczne obciążenie" zbliżonych wymiarów i wielkości. Później spróbuj spacerować sobie z tym obciążeniem (plus jakieś drobiazgi turystyczne, butelka wody, kurtka) przez cały dzień. Powiesz, że plecak załatwia sprawę? W plecaku sprzęt nie jest łatwo dostępny, a jak jest, to jest łatwo dostępny nie tylko dla właściciela.
Wielu kolegów w miarę upływu czasu rezygnowało z dużych zestawów FF plus komplet eLek na rzecz mniejszych, bardziej poręcznych sprzętów ma wyjazdy turystyczno-rekreacyjne (wyjazdy typowo fotograficzne to inna bajka, ale chyba pisałeś, że fotografia jest przy okazji wyjazdów, a nie jest celem wyjazdów). Na początku łatwo się mówi "wymiary i waga to nie problem", ale po dłuższym czasie noszenia niektórzy zmieniają zdanie.
No i właśnie L-ki biorę pod uwagę...
co do kosztów: 70-200/4 IS to 4400 pln + ew. 24-105/4 to 3000 pln, więc mamy ok. 7500 bez puszki. Do 12 k. pozostaje 5000 pln, a wspomniałem, że jak trzeba to 1-2 tys. nie będzie problemem, więc mamy dalej 6-7 tys. na puszkę.
7d mkII to 4500, a 6d mkII to 6000 więc jesteśmy w budżecie jakby nie liczył...
tylko, że te 24-105 będzie węższe niż 18 mm na cropie... dlatego raczej 16-35 lub 17-40 jak coś na ff lub aps-c i ewentualnie zapychać dziurę do 70 mm (tylko nie wiem, czy to zapchanie będzie niezbędne? głupio przyznać, ale nawet nie zwróciłem uwagi, jaki pośredni zakres wykorzystuję najczęściej, ale z kadrów widzę, że raczej szeroko (do 60-70 mm na cropie) i na maksa (135 na cropie) i tu krótko czasem, stąd potrzebny tele.
Nie chcę 10-22 (tzn. za mało jest za nim argumentów), bo to ultra szerokie i raczej nie będzie mi jakoś bardzo niezbędne, a jest to dodatkowy bagaż (może kiedyś do muzeum...)
nie chciałbym doradzać bo kasa juz bardziej konkretna więc samemu trzeba podjąc decyzję - kilka uwag bo własciwie używałem sporo z tego o co pytasz i 500D które masz również
1. 24-105 jest SZERSZY niż 18-135 na cropie - coś nie działa w twoich obliczeniach (18mm na cropie to ok 28mm na FF a 24-105 jak pokazują liczby zaczyna sie od 24mm więc jest szerszy).
2. cena 3000zł za 24-105 jest trochę wysoka albo kupisz za ok 2500 nowy albo kup używkę za ok 1800zł zwykle jest tego pełno Lki maja wybity numer po którym mozna określić rocznik producji i pozostaje kupić coś w miarę nowego
3. można pomyśleć o 24-70 nowsza konstrukcja droższa lepsza optycznie ale też może mieć swoje wady.
4. 70-200 4 miałem oba (wersję 2.8 też sporo używałem) kupiłbym jeszcze raz wersję z IS - różnica w cenie spora ale mz warto ewentualnie kup używkę 70-200/4 bez is jest tego zwykle pełno nie spodoba się sprzedasz za tą samą cenę i kupisz z IS, 70-200 2.8 w tych zastosowaniach chyba nie ma sensu to już lepiej kupić 100-400 LIS dźwigasz kloca ale wiesz dlaczego - ale jak nie wiesz czy potzrebujesz to kup 70-200 lub 70-300 to standardowe zakresy.
5. coś u ciebie obliczenia nie fungują jak to u mnie na wsi mawiają - nie chcesz 10-22 do cropa bo ultra szeroko a chcesz 16-35 do ff - to jest ten sam zakres kątów widzenia - to UWA ponad 100stopni na szerokim końcu używasz pośredniego zakresu to używasz 24(28)-70 to jest właśnie pośredni zakres trzeba się zdecydować. 60mm na cropie ekwiwalent 96mm na ff to może kup tylko tele :mrgreen:
może 24-70 4L lub 24-105 4L i 70-300 L (akustyk używa raczej ją chwalił) jak tak lubisz tele bedziesz miał większy zasięg ewentualnie 70-200 4LIS
cropa nie doradzę bo na cropy canona mam uczulenie i po co ci puszka z wbudowanym gripem? robisz pionowe kadry z ręki? znaczy portrety? chcesz pro wyglądu? potrzebujesz rzeczywiscie uszczelnioną puszkę? pytanie czy to potencjalne (marketingowe) uszczelnienie (do pierwszego deszczu) - focisz w deszczu bo musisz przynieść kadry do redakcji? albo na wojnie?
więc zostaje 6DII
dodam jeszce że 16-35 4L to fajny obektyw a 17-40 L jak kupisz w miare nową używkę (jest ich pełno) za 1700zł albo mniej (bo zima idzie) jest wart każdej wydanej złotówki ale to są ultra szerokie obiektywy na ff analogicznie jak 10-22 na cropie.
Dziękuję wszystkim za rady i zaangażowanie.
Wasze komentarze (chociaż nie było ich wiele) znacznie ułatwiły podjęcie decyzji...
Co do zmiany/rozszerzenia sprzętu - obecny zestaw jest rzeczywiście niezły na wyjazdy, ale:
1) nie zaliczyłbym go do najlżejszych jak i do najmniejszych (18-135 z osłoną + grip + stałka + baterie + filtry + statyw) - mogę dźwigać 200-300 g więcej... wiem co mówię;
2) pozostawia pewien niedosyt po 8 latach używania co do szybkości, zakresu i efektów
3) nie jest to sprzęt na wypad w rejony, w które wybieram się w najbliższym czasie (bardzo dużo wilgoci, pyłu, piasku) - nie zamierzam kąpać się ze sprzętem :)
4) nie jest to zestaw, który pozwoli mi na pracę w oczekiwanych warunkach, z uwagi na a) możliwości odwzorowania; b) stanowisko
biorąc pod uwagę powyższe oraz fakt, że mogę sobie pozwolić na upgrade oraz mam fajny worek na sprzęt, postanowiłem zakupić:
- 6D mk II (wyższy poziom wtajemniczenia, wystarczający AF, lepsze krycie kadru i możliwość wykorzystania zalet L-ek, odpowiedni rozmiar, chyba niezła konstrukcja, kilka bajerów typu odchylany LCD, GPS (pewnie zbędny), WiFi (może się przyda) itp.)
- 70-200/4 IS (w razie potrzeby powinien dać mi odpowiedni zasięg na ff, ewentualnie może pracować na 500D dając jeszcze większy zoom)
- 24-105/4 (rozszerzy dotychczasowe dolne granice i da spory zasięg więc powinien sprawdzić się tam, gdzie niekoniecznie trzeba będzie dźwigać tele)
- 17-40 albo 16-35 (być może używka, na próbę i może niekoniecznie od razu - zależy od rabatu - pomyślę, na zabranie tam, gdzie ultra szeroki kąt rzeczywiście będzie przydatny bardziej niż 24 mm (wnętrza, architektura i jako dodatkowe szkło.
Po jakimś czasie pracy na takim zestawie zastanowię się nad ewentualną rezygnacją z 2 mniejszych szkieł na rzecz jednego jaśniejszego...
PS.
kilka pierwszych dni pokaże, ale sądzę, że bez gripa i tak sie nie obejdzie: po pierwsze i tak targam 4 baterie w kieszeni (zdarza się brak dostępu do prądu po kilka dni, po drugie robię sporo wertykalnych kadrów i ułatwia mi to pracę, po trzecie jestem 2-metrowcem z dużą dłonią, i naprawdę większość przedmiotów dla mnie to miniatury.
No i juz mamy jakiś konkret :) dzięki
5dmkIII za wysoka półka... potrzebny tańszy zamiennik, stąd pytanie o 7d mk II lub 6d mkII
To może coś ode mnie :D. Przy takim wyborze nie zastanawiałbym się nawet 5s, zdecydownaie FF. A dlaczego?
FF użytkuję od kiedy wszedł 5DII i po przesiadce nie chce się wracać do cropa. Jakiś rok temu kupiłem 7DII jako back-up dla 5DIII i czasami używałem 2-ch body równolegle. Pomyślałem, że po co na wycieczki targać ciężkie 5DIII i 3 szkła do pokrycia sensownego zakresu jak można mieć 7DII i 18-135 :). Po roku sprzedałem cały komplet 7DII z obiektywem i gripem, bo po prostu nie korzystałem z niego przez ostatnie pół roku. W to miejsce chcę kupić właśnie 6DII.
Po prostu obrazek jaki daje FF jest nie do podrobienia i mimo, że 7DII to świetny aparat, to jednak w moim odczuciu nie jest to, czego oczekuję. To po pierwsze. Po drugie 18mm na cropie to już nie jest szeroko i jak ktoś użytkował 24mm na FF różnica jest znacząca. Zdecydowanie wolę FF z 24-70 i drugie szkło w plecaku niż cropa z uniwersalnym i ciemnym 18-135...
Przy dzisiejszej cenie 6DII zdecydowanie z mojej perspektywy warto dorzucić te parę złotych. Fociłem równolegle na tych samych imprezach 5DIII i 7DII używając tych samych szkieł (dobrych szkieł :) ) i widziałem na tyle wyraźną różnicę, że później nie chciało mi się obrabiać zdjęć z 7D :).
FF z 16-35 i 24-70 plus czasem coś dłuższego zawsze świetnie sprawdzał się na nawet dłuższych wycieczkach. Oczywiście 7DII tez da radę i większość wakacyjnych ujęć będzie wyglądać tak samo, ale jednak spoglądając z pełnej perspektywy, ja zdecydowanie wybrałbym FF. Oczywiście to kwestia subiektywna, ale tak wrzuciłem do przemyślenia ;).
mariusz11
11-12-2018, 16:28
Fotografuje amatorsko przyrodę, często zwierzęta. Nie dawno pożyczyłem od kumpla 7D II które miał na sprzedaż, żeby jednocześnie podziałać Aps-c i FF i porównać. Po 2 tygodniach oddałem. Zdecydowanie obrazek FF wygrał, nawet crop 1.6 mnie nie urzekł przy zwierzakach.
Wolę pokombinować jak podejść bliżej i mieć jakość FF. "Zadroszczę" tym którzy nie widzą róznic pomiędzy obiema matrycami:roll:
Fotografuje amatorsko przyrodę, często zwierzęta. Nie dawno pożyczyłem od kumpla 7D II które miał na sprzedaż, żeby jednocześnie podziałać Aps-c i FF i porównać. Po 2 tygodniach oddałem. Zdecydowanie obrazek FF wygrał, nawet crop 1.6 mnie nie urzekł przy zwierzakach.
Wolę pokombinować jak podejść bliżej i mieć jakość FF. "Zadroszczę" tym którzy nie widzą róznic pomiędzy obiema matrycami:roll:
Zaraz się dowiesz, że FF to sprzęt dla zawodowców i bez uzasadnienia go używasz :D.
Nie zaglądałem na to forum dobre kilka lat i widzę, że podejście się nie zmieniło...;).
Kolekcjoner
11-12-2018, 23:43
Fotografuje amatorsko przyrodę, często zwierzęta. Nie dawno pożyczyłem od kumpla 7D II które miał na sprzedaż, żeby jednocześnie podziałać Aps-c i FF i porównać. Po 2 tygodniach oddałem. Zdecydowanie obrazek FF wygrał, nawet crop 1.6 mnie nie urzekł przy zwierzakach.
Wolę pokombinować jak podejść bliżej i mieć jakość FF. "Zadroszczę" tym którzy nie widzą róznic pomiędzy obiema matrycami:roll:
Moim zdaniem to nie jest kwestia widzenia różnic tylko praktyczna. Dla mnie taszczenie FF skończyłoby się tym żebym przestał robić zdjęcia, ba u mnie taszczenie cropa się tym skończyło ;). Dopiero bezlustra sprawiły że zamieniłem spowrotem komórkę na aparat. Myślę że ten wybór to bardziej kwestia na jakie kompromisy jesteśmy w stanie pójść niż jakieś kwestie lepszości obrazka, które z jednej strony są oczywiste a z drugiej w większości sytuacj pomijalne.
Tym tropem idąc to jak ma być bezkompromisowo to do krajobrazu wartałoby targać jakiegoś średniaka ;).
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.