Zobacz pełną wersję : Jak prawidłowo zmieniać obiektywy?
virpower
12-05-2006, 13:16
Witam! Pragnę poruszyć temat może banalny, aczkolwiek ważny, tzn "jak prawidłowo zmieniac obiektywy - jeżeli np. ktoś ma dwa i chce nagle zamienić go przy swoim body - jak powinnien się zachować, na co uważać i dlaczego?
Ktoś niewiedzący (czyt. nie będący na forum - załóżmy że się teraz zalogował pierwszy raz), może i niewie ważnych rzeczy które doprowadzą go do zabrudzenia matrycy co w efekcie moż doprowadzić go do uszkodzenia tego najwazniejszego elementu aparatu. Jak zmieniać obiektywy no. w lesie, plaży, w domu itp. - jakieś porady?
yy.
Jeden zdejmujesz, zakladasz drugi.
zakladasz zaslepki, wkladasz do torby.
nie kladizesz w kaluze, bagno itp.
no i robisz to sila rzeczy jak najszybciej, by paprochy nie wlecialy na lustro (matryce to raczej ciezko uszkodzic przy zmianie obiektywow).
No, i wkrecasz dobra strona :mrgreen:
virpower - zabrudzeń matrycy nie unikniesz nawet gdybyś miał jeden obiektyw przypięty do body ;-). W terenie po prostu wybierz miejsce osłonięte od wiatru - jeśli takiego nie ma to zrób sobą taką "osłonę". Najwygodniej po prostu powiesić aparat na szyji obiektywem w dół, odkręcić jeden, założyć drugi i po sprawie. Nie ma co tu specjalnie przesadzać - bo bywa tak, że im bardziej się starasz tym gorzej to wychodzi :).
yy x2
Chyba coś mniej intuicyjnego jak zakladanie obiektywu nie istnieje chyba ;)
Trzeba uważać zeby - nie wypadl - nie porysowal sie itp.
U mnie podczas reporterki:
- wersja szybka kit -> 70-200 - zaslepka na kita, odkrecam, wrzucam do torby, odkrecam dupke od 70-200, nakrecam na lezacego kita, zakladam 70-200 - foce
- wersja ultra szybka - odkrecam kita, wrzucam do torby, odkrecam dupke od 70-200 zakrecam
Body caly czas bagnetem skosnie w dół. Jakoś bardzo jeszcze nie uwalilem matrycy a foce na zuzlu i caly sprzet za kazdym okrążeniem jest caly usyfiony.
To ja dołącze się i porusze równie banalny temat. Spust migawki przyciskacie na wdechu czy na wydechu? ;-)
To ja dołącze się i porusze równie banalny temat. Spust migawki przyciskacie na wdechu czy na wydechu? ;-)
Ja tam na wydechu, i tak czekam, czekam jak już prawie nie żyje i serce mi nie bije to wtedy pstrykam. Bicie serca powoduje straszne poruszenia :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
virpower
12-05-2006, 13:34
dobre... :) może na bezdechu? no i właśnie - takich rzeczy nie wiedzą niektórzy.. może banalny temat ale pomocny. Pamiętam jak kolega zmieniał obiektyw i do tego palił - heh - oczywiście akórat tak się stało, że paproch mu taki wleciał że miał potem same problemy ;)
...a foce na zuzlu i caly sprzet za kazdym okrążeniem jest caly usyfiony.
a masz kilka fot? pozdeślij proszę albo daj linka.
Zuzel jak mniemam focisz w środku a nie z trybun?
Jak to załatwiałeś u Was? Any cash? Wejściówka?
Pozdrowienia z Leszna ! :)
Jak fotografuję szybki sport to i tak i tak --> inaczej bym nie oddychał. ;)
To ja dołącze się i porusze równie banalny temat. Spust migawki przyciskacie na wdechu czy na wydechu? ;-)
Na średnim wydechu pomiędzy uderzeniami serca.
a masz kilka fot? pozdeślij proszę albo daj linka.
Zuzel jak mniemam focisz w środku a nie z trybun?
Jak to załatwiałeś u Was? Any cash? Wejściówka?
Pozdrowienia z Leszna ! :)
Press Pass ;)
Trzeba prowadzić gazetę z ISSN lub mieć jakiś układ :)
Spytaj o akredytacje u siebie.
http://www.tarnow.net.pl/serwis/sport/index.php?d=zuzel&p=galerie
Zdjęcia z Tarnowa moje, wyjazdowe nie moje :)
Aparat syfi się straznie po zewnętrznej toru :(
To ja dołącze się i porusze równie banalny temat. Spust migawki przyciskacie na wdechu czy na wydechu? ;-)
Od czasu jak mam komplet zoomow z ISem (nie liczac szerokiego bo nie trzeba) to mi wszystko jedno :p
Ale mi chodziło czy na wdechu, czy na wydechu u modela? :P
U modela to nie wiem ale u modelki zawsze na wdechu, zawsze ;)
Banał nie banał, ale ja jakoś nie mogę się ustrzec usyfienia matrycy. Przez rok cyfry już drugi raz zanoszę się z zamiarem czyszczenia. Wściec się można, mam chyba ewidentnego pecha.
A spust wciskam na Chucka Norrisa, zawsze z pół obrotu, i na bezdechu, bo podobnie jak on, nie muszę oddychać
Banał nie banał, ale ja jakoś nie mogę się ustrzec usyfienia matrycy. Przez rok cyfry już drugi raz zanoszę się z zamiarem czyszczenia. Wściec się można, mam chyba ewidentnego pecha.
Dlaczego? Czyszczenie matrycy raz na parę plenerków to nie jest nic szczególnego.
A z zamiarem nie ma się co zanosić tylko wyczyścić.
Silent Planet
12-05-2006, 19:10
Ale te wasze działania stresogenne.
Tak szybko, myk-myk, i po zmianie.
A ja to sobie lubie jeszcze czasem dmuchnąć do środka aparatu, na tylną soczewkę szkła... bo a nóż jakiś paproszek się przyczepił, jak obiektyw tydzień latał w torbie bez dekla... :wink:
Najgorzej jest w deszczu lub zimą, podczas ostrego śniegu - nachlapie się do środka i potem widać siakieś kropelki w wizjerze, aż nie wyparują lub uschną...
virpower
13-05-2006, 21:34
Uważam, iż proroctwa czyszczenia obiektywów, są proporcionalnie równoległe do sześcianu izotermy kwantowej ze zbioru sigmy i pi 9chyba mnie teraz zabijecie!!!) także zamiar jaki ma stworzyć samą wymianę musi być przekonwertowany w myśli któa chcąc czy nie chcąc jest czynnikiem tworczym fotografa i jest bodźcem uderzającym w płat mózgu który reauje na pozytywa widziane rogówką oczną. Pozdrawiam z imprezki radiosfery.pl (to taki spontaniczny maila)
To ja dołącze się i porusze równie banalny temat. Spust migawki przyciskacie na wdechu czy na wydechu? ;-)
Ja tam na wydechu, i tak czekam, czekam jak już prawie nie żyje i serce mi nie bije to wtedy pstrykam. Bicie serca powoduje straszne poruszenia :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
etam takie metody. piersiowka w kieszeni to najpewniejsze IS. moze i amplituda rosnie, ale po pewnym czasie czestotliwosc drgan maleje tak, ze nie grozi zadne poruszenie ;]
Banał nie banał, ale ja jakoś nie mogę się ustrzec usyfienia matrycy. Przez rok cyfry już drugi raz zanoszę się z zamiarem czyszczenia. Wściec się można, mam chyba ewidentnego pecha.
Wcale nie masz pecha a nawet chyba farta. Ja uzywam glownie otwartych przeslon (okolice 2.8-5.6) a i tak czyszcze co najmniej 4 razy w roku. Ci co robia makro/pejzaze na pewno sporo czesciej, chyba ze rzadko zmieniaja obiektywy.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.