PDA

Zobacz pełną wersję : EOS m50 ilość zdjęć robionych tylko z wizjerem



Filla Kris
15-09-2018, 10:23
Czy któryś z szanownych użytkowników eosa m50 robił taki test na ilosc zrobionych zdjęć na jednej oryginalnej baterii przy całkowicie zamkniętym wizjerze a druga seria przy kadrowaniu ujęć przez ekranik w tyle wraz z 2 sekundowym wyświetleniem zdjęcia na monitorku. Jeśli nikt nie robił a zna link do takiego testu bede wdzięczny.
Głównie chodzi mi o wydajność ile idzie zaoszczędzić energii kiedy znajdziemy sie w sytuacji bez dostepu do prądu.
Pozdrawiam

marfot
15-09-2018, 10:54
Czy któryś z szanownych użytkowników eosa m50 robił taki test na ilosc zrobionych zdjęć na jednej oryginalnej baterii przy całkowicie zamkniętym wizjerze a druga seria przy kadrowaniu ujęć przez ekranik w tyle wraz z 2 sekundowym wyświetleniem zdjęcia na monitorku. Jeśli nikt nie robił a zna link do takiego testu bede wdzięczny.
Głównie chodzi mi o wydajność ile idzie zaoszczędzić energii kiedy znajdziemy sie w sytuacji bez dostepu do prądu.
Pozdrawiam

Canon podaje oficjalnie takie wyniki:
https://support-asia.canon-asia.com/contents/ASIA/EN/8203868100.html#1
Maksymalna wartość to 425 fotek w trybie Eco z użyciem ekraniku. I to jest pewnie max. tego co się da wycisnąć z baterii.
Ja dokupiłem 2 szt. zamienników Duracell w przyzwoitej cenie i dla swoich potrzeb zapomniałem o problemie. Ale kilkudniowy brak dostępu do prądu wyłoży temat.

Filla Kris
15-09-2018, 21:12
Dzięki za tego linka ale nie wiem czy do końca go rozumiem. W moim rozumieniu tryb eco to jasność ekraniku do minimum. minimalny czas wyswietlania zdjęcia po jego zrobieniu może coś tam jeszcze. Ale ja byłem ciekaw kiedy np odwrócimy ekranik i kożystamy tylko z wizjera bez otwierania ekraniku tak jak kiedys robilo sie na filmach. Ja mam eos M z dwoma bateryjkami i tam bardzo szybko bateria się opróżnia. Byłem kiedys w miejscu na 7 dni bez prądu. Miałem lustrzankę i eos'a M (ten pierwszy) po 5 dniach w lustrzance miałem niski poziom w drugiej baterii a e tej eMce 2 baterie kompletnie wyczerpane. Dlatego pomyślałem o tym M50 w przyszłym roku i w takich miejscach korzystać tylko z wizjera bez patrzenia czy zdjęcie wyszło. Choć wiem że bedzie kusić :)

marfot
15-09-2018, 21:58
Dzięki za tego linka ale nie wiem czy do końca go rozumiem. W moim rozumieniu tryb eco to jasność ekraniku do minimum. minimalny czas wyswietlania zdjęcia po jego zrobieniu może coś tam jeszcze. Ale ja byłem ciekaw kiedy np odwrócimy ekranik i kożystamy tylko z wizjera bez otwierania ekraniku tak jak kiedys robilo sie na filmach. Ja mam eos M z dwoma bateryjkami i tam bardzo szybko bateria się opróżnia. Byłem kiedys w miejscu na 7 dni bez prądu. Miałem lustrzankę i eos'a M (ten pierwszy) po 5 dniach w lustrzance miałem niski poziom w drugiej baterii a e tej eMce 2 baterie kompletnie wyczerpane. Dlatego pomyślałem o tym M50 w przyszłym roku i w takich miejscach korzystać tylko z wizjera bez patrzenia czy zdjęcie wyszło. Choć wiem że bedzie kusić :)

Brak ekranika poważnie upośledza focenie bo znika możliwość dotykowego wyboru punktu AF w wizjerze a ta funkcja działa dość dobrze.
Jeżeli wybudzamy aparat z okiem przy wizjerze to nie zapala się ekranik a ekran dotykowy działa. Po zrobieniu zdjęcia i odsunięciu oka od wizjera zapala się ekranik, przygasa i po kilku sekundach gaśnie.

Bez trybu eco zrobiłem 1650 zdjęć na 4 bateriach. Stąd podałem ten link do Canona jako wiarygodny.
Poniżej dyskusja, gdzie padają liczby i 600 i 3000 :shock: fotek na baterii:
https://www.dpreview.com/forums/post/51979690

gnd
15-09-2018, 22:20
Generalnie to wizjer zużywa więcej energii.

marfot
16-09-2018, 08:27
Problem szybkiego zużycia akumulatorów w ML jest i trzeba to przyjąć do wiadomości. Upośledzanie funkcjonalnosci aparatu poprzez różne ograniczenia (wyłączony wyświetlacz, wizjer, IS) zostawiłbym na sytuacje krytyczne.
Rozwinęła się gama ładowarek pozwalających na skorzystanie z różnych źródeł zasilania: USB, 12V w aucie, adaptery do różnych wtyczek (żeby nie być zaskoczonym w hotelu). Pozwalają na równoczesne ładowanie dwóch akumulatorów.
Póki co mam oryginał i dwa zamienniki, jedną ładowarkę. Przymierzam się do zakupu ładowarki USB na dwa akumulatory. Np. ogólnie chwalona na forach firma Wasabi oferuje za 25 USD ładowarkę z dwoma zamiennikami.

jotes25
16-09-2018, 08:52
Jeśli chodzi o LP-E12, używam kilku zamienników Newell i są OK (nie widzę różnicy w porównaniu do orginału). Używam do nich ładowarki Canona, aparat prawidłowo pokazuje stopień rozładowania.

Filla Kris
16-09-2018, 09:18
No ja zdaje sobie sprawę z ograniczeń i dlatego próbuję coś wymyślić i przedłużyć żywotność baterii na jednym ładowaniu. I dokładnie to mam na myśli kiedy znajdę się w ekstremalnych warunkach gdzie nie ma dostępu do elektryczności. Niektóre miejsca w lasach deszczowych mają spalinowe generatory i włączają prąd np na 2 godziny, inne nie mają go wcale. Jest też wiele wiosek w których rytm dnia wyznacza wschód i zachód słońca. Może z 6 lat temu właśnie z tego powodu kupiłem taką ładowarkę https://www.amazon.co.uk/X-STORM-Solar-AM111-Universal-Charger/dp/B006W6IUK8 wydawała mi się najlepszym rozwiązaniem ale niestety nigdy nie udało mi się naładować żadnej baterii, reklamowałem ją 2 razy wymienili na nową i w końcu chciałem zwrot pieniędzy. Teraz widzę, że już jej nie ma w sprzedaży więc musiała być bublem. Od tamtego czasu tego tematu już nie przerabiałem. Pewnie rozwiązaniem byłby sprzęt za tysiaka i wiecej ale wtedy ciężko coś takiego zostawić w dormie czy namiocie.
A co do wybierania punktu fokusa w tej 50ce to ręcznie tego nie da się zrobić?

ps.
zamiennik newell'a tez kiedys kupilem. potem aparat przeleżał przez rok i nagle na tej bateryjce szło zrobić tylko 20 zdjęć. był jeszcze na gwarancji i wymienili na nowy ale w porównaniu do orginału nie działa tak dobrze.

marfot
16-09-2018, 09:31
A co do wybierania punktu fokusa w tej 50ce to ręcznie tego nie da się zrobić?

Oczywiście, że się da. Na ekraniku jest tylko wygodniej.
Można też zwyczajnie ustawić na środku i przekadrowywać. Dla starszych lustrzanek Canona to w końcu jedyna forma korzystania z AF;). Sam tak często robię na M50 :oops:.
Ale jeśli to wizjer pochłania więcej energii to chyba jego lepiej wygasić (nie przystawiać oka) i przejść na ekranik i tryb ECO.

kmeg
16-09-2018, 10:06
No ja zdaje sobie sprawę z ograniczeń i dlatego próbuję coś wymyślić i przedłużyć żywotność baterii na jednym ładowaniu. I dokładnie to mam na myśli kiedy znajdę się w ekstremalnych warunkach gdzie nie ma dostępu do elektryczności. Niektóre miejsca w lasach deszczowych mają spalinowe generatory i włączają prąd np na 2 godziny, inne nie mają go wcale. Jest też wiele wiosek w których rytm dnia wyznacza wschód i zachód słońca. Może z 6 lat temu właśnie z tego powodu kupiłem taką ładowarkę https://www.amazon.co.uk/X-STORM-Solar-AM111-Universal-Charger/dp/B006W6IUK8 wydawała mi się najlepszym rozwiązaniem ale niestety nigdy nie udało mi się naładować żadnej baterii, reklamowałem ją 2 razy wymienili na nową i w końcu chciałem zwrot pieniędzy. Teraz widzę, że już jej nie ma w sprzedaży więc musiała być bublem. Od tamtego czasu tego tematu już nie przerabiałem. Pewnie rozwiązaniem byłby sprzęt za tysiaka i wiecej ale wtedy ciężko coś takiego zostawić w dormie czy namiocie.

Blitzwolf I nie tylko robi już sensowne i dość tanie mocne power banki solarne. Po rozłożeniu to już całkiem spore płachty i są w stanie w dobrym słońcu sobie dać rade.

miszak
16-09-2018, 11:31
Ja robiłem "test" M5. Fotografowanie przez wizjer bez ppdglądu zdjęć to jest maks. 200 orzy szybkim kadriwaniu. Zaczniesz podglądać co nie co i leci na łeb na szyję.
Jeśli chodzi o wyprawy to po co wynalazki typu solarna ładowarka? Na rok jedziesz? Jeśli na 1-2-4 tygidnie to power bank 20000mAh kisztuje 100 zeta. Masz kilkanaście ładowań. Kup 2-3. Przy czym tu jest ważny dobrt kabelek.

Filla Kris
16-09-2018, 14:25
Czyli z tego co piszesz potwierdzało by to co napisał jotes25 ze wizjer ciagnie wiecej pradu niz ekran. Na moj zdrowy rozsadek jest to nielogiczne, wiec przyznaję się, że z pewnym niedowierzaniem czytałem ta informacje. Może nie wyjeżdzam na rok ale na pół roku rowne 6-7 miesięcy także to sporo więcej niż 2 tygodnie :) Jadę samemu więc ilość sprzętu jaki biorę mnie przerasta - namiot, śpiwór, kuchenka, filtr do wody itd plus sprzęt fotograficzny to połowa z głównego bagażu. Mam powerbank który dostałem kilka lat temu pod choinkę i ani razu go nie użyłem po prostu jest za ciężkie. No a jak z takiego power banku ładujesz baterię do aparatu 7.4 v. Znowu potrzebna jakaś specjalna ładowarka ? Myślałem że to służy do ładowania tylko komórek, tabletów itp wszytko co podłączasz pod USB.

CYNIG
16-09-2018, 14:36
Krzysiek, wpadnij do Orzesza na zajęcia foto (w czwartki) to pogadamy o zasilaniu i backupie w terenie.
Mam to przećwiczone po paru wyjazdach a i przed kolejnym trochę główkowałem żeby to spiąć do kupy i nie zbankrutować. :)

Filla Kris
16-09-2018, 14:55
Krzysiek, wpadnij do Orzesza na zajęcia foto (w czwartki) to pogadamy o zasilaniu i backupie w terenie.
Mam to przećwiczone po paru wyjazdach a i przed kolejnym trochę główkowałem żeby to spiąć do kupy i nie zbankrutować. :)

Nie raz zastanawialem się czy ta grupa jeszcze istnieje. Moze nie w ten czwartek ale ten nastepny sie wybiore. Widzę że jestes z Łazisk Górnych. Obecnie w bibliotece wisi tam ta wystawa która kiedys byla w Orzeszu a w ten wtorek i czwartek mam spotkania gimnazjalistami na temat Lasów Deszczowych. Spotkania są zamkniete ale wystawa otwarta dla wszytkich. https://www.facebook.com/bibliotekalaziskagorne/photos/np.1536849925168797.2231939847040204/264133507641743/?type=3&theater&notif_t=photo_tag&notif_id=1536849925168797

CYNIG
16-09-2018, 21:56
istnieje, istnieje. :) Grupa w Łaziskach też.
Szkoda że nie spotkaliśmy się w MDKu w Łaziskach na wernisażu mojej wystawy z Namibii.

Kolekcjoner
16-09-2018, 23:56
Ja jestem ciekaw jak ML będzie się sprawował w zimie w górach. Jedna sprawa to baterie, druga to działanie jako całość na mrozie.

miszak
17-09-2018, 10:02
Czyli z tego co piszesz potwierdzało by to co napisał jotes25 ze wizjer ciagnie wiecej pradu niz ekran. Na moj zdrowy rozsadek jest to nielogiczne, wiec przyznaję się, że z pewnym niedowierzaniem czytałem ta informacje. Może nie wyjeżdzam na rok ale na pół roku rowne 6-7 miesięcy także to sporo więcej niż 2 tygodnie :) Jadę samemu więc ilość sprzętu jaki biorę mnie przerasta - namiot, śpiwór, kuchenka, filtr do wody itd plus sprzęt fotograficzny to połowa z głównego bagażu. Mam powerbank który dostałem kilka lat temu pod choinkę i ani razu go nie użyłem po prostu jest za ciężkie. No a jak z takiego power banku ładujesz baterię do aparatu 7.4 v. Znowu potrzebna jakaś specjalna ładowarka ? Myślałem że to służy do ładowania tylko komórek, tabletów itp wszytko co podłączasz pod USB.

EVF duuuużo więcej tak więc pracuj ciągle na lcd jeśli to mozliwe. Dwa włącz tryb samolotowy jeśli taki jest w Canonie. Jeśli chodzi o zasilanie to sa ładowarki. Nie wiem jak jest w Canonie ale u mnie w sony ładujesz z power banku baterię w aparacie i w ogóle aparat działa na power banku. Sprawdź. Powerbank jest ciezkawy to fakt ale bez przesady. 3 powerbanki po 20000mAh to masz jakieś 45 ładowan baterii.

--- Kolejny post ---


Ja jestem ciekaw jak ML będzie się sprawował w zimie w górach. Jedna sprawa to baterie, druga to działanie jako całość na mrozie.

Sprawdzałem przy -12 maks. -15. Działał :) Bateria wraz ze spadkiem temperatury też spada tak jak i w dslr. W7D przy -30 robiłem kilkadziesiąt fotek tylko o ile pamiętam. Potem baterię pod pachę i po 30 minutach kolejne 30 ;-) W ML robiłem do woli bo powerbank miałem w wewnętrznej kieszeni kurtki ;-) :P

Kolekcjoner
13-11-2018, 02:26
Sprawdzałem przy -12 maks. -15. Działał :) Bateria wraz ze spadkiem temperatury też spada tak jak i w dslr. W7D przy -30 robiłem kilkadziesiąt fotek tylko o ile pamiętam. Potem baterię pod pachę i po 30 minutach kolejne 30 ;-) W ML robiłem do woli bo powerbank miałem w wewnętrznej kieszeni kurtki ;-) :P
Jaki aparat?