Zobacz pełną wersję : 15 tyś od fotografa bo Panna Młoda przytyła
Ciekawa sytuacja, ciekawe uzasadnienie pozwu/wyroku
Pomijam fakt,że byc może(podkreslam byc może, bo opisano relacje tylko jednej strony) firma foto-video dała ciała za 7K i miała w głebokim powazaniu klientów, to odszkodowanie za to że Panna Młoda przytyła i na sesji nie wyglądała juz "tak ładnie" i dostała kataru to przesada... świat zwariował...
a może to odszkodowanie powinno się nalezec Panu Młodemu na otarcie łez/alkohol ze został oszukany dietami:D
a na to gwarancja/rekojmia w wypadku slubu nie obowiązuje, tylko dlaczego ma za to płacic fotograf?
Link https://www.swiatobrazu.pl/precedensowy-wyrok-sadu-para-mloda.html
Nie wykonana usługa, strata nie do odrobienia.
Niestety rzetelność wielu firm usługowych (nie tylko foto) pozostawia wiele do życzenia. Przydałoby się kilka pokazowych wyroków, zwłaszcza w branży budowlanej.
nasze forum jest tego świetnym przykładem
ale powiedziałbym bym ze bylejakość ma społeczne przyzwolenie
http://www.rp.pl/Dobra-osobiste/307089994-Precedensowy-wyrok-zadoscuczynienie-za-brak-fotografii-z-sesji-plenerowej-po-slubie.html
Jak dla mnie ok, kolejny janusz który jest zarobiony.
robertskc7
12-07-2018, 20:01
Precedensowy wyrok: zado[ćuczynienie za brak fotografii z sesji plenerowej po [lubie - Dobra osobiste - rp.pl (http://www.rp.pl/Dobra-osobiste/307089994-Precedensowy-wyrok-zadoscuczynienie-za-brak-fotografii-z-sesji-plenerowej-po-slubie.html)
Jak dla mnie ok, kolejny janusz który jest zarobiony.
Zgadzam się. Kolejna Januszfirma fotovideo co łyka 160 ślubów w roku i nie przerabia bo np. w środku sezonu ktoś lepszy odszedł z "firmy".
Ciekawe jak sąd ustalił, że pomocnik fotografa był pod wpływem alkoholu? :D
Na przyklad pozwany nie zaprzeczyl.
Na przyklad pozwany nie zaprzeczyl.
po czym padł na kolana i wyraził skruchę...
Znajoma miała ślub, na plener czekała 4mc. Zdjęcia miały być klimatyczne, złota godzina itd niestety na flasha brakło i niebo jest ok, ale twarze już zostały afrykańskie.
Cześć zdebik.
Portfolio wcześniej obczajone? Bo jakoś sobie nie wyobrażam aby były wielkie różnice w jakości :)
Cześć zdebik.
Portfolio wcześniej obczajone? Bo jakoś sobie nie wyobrażam aby były wielkie różnice w jakości :)
Kurcze nie, może masz racje ;)
Tak spbie teraz czytam. Sam tytul i pierwszy post to chyba z niezrozumienia uzasadnienia wynika?
Tak spbie teraz czytam. Sam tytul i pierwszy post to chyba z niezrozumienia uzasadnienia wynika?
chyba rozumiem, ale sie nie zgadzam:lol:, przynajmniej z częscia argumentów (bezapelacyjny jest fakt jak napisałem "dania ciała" przez foto-video) ale reszta argumentów jakoś do mnie nie trafia, sam miewam do czynienia z PM które maja poprzewracane w głowach i nie obczajaja specyfiki reportazu w dniu slubu (bo np nie ma bramy na zdjęciu, a jak ja do ku...y nedzy ja miałem zfocic, jak byłem poblokowany przez gości w 15 samochodzie i nie dało sie przebic do przodu)albo ze jest za mało zdjęc cioci Heli, a podnoszenie sprawy wagi panny młodej i kataru jest dla mnie... żenuła:mrgreen:
ale to moje prywatne zdanie fotoziutka...:lol:
spokojnie, to chyba dopiero I instancja była, jeszcze jakies ciekawe argumenty z obu stron mozemy poznac
Być może wyrok zostanie zmieniony przez SO, ale samo uzasadnienie w mojej ocenie bardzo ładnie się broni. I nie chodzi tutaj o to, że "PM przytyła", ale o to, że w wyniku zwłoki wykonującego dzieło zostało wykonane wadliwie. Młodzi i tak za długo czekali.
Ostatnio miałem bardzo ciekawą sprawę z zespołem weselnym, który przysłał zastępstwo podając historię o wypadku, przy czym nie chce tego w żaden sposób udokumentować, a 2 dni później już grali inny koncert, czym się pochwalili na FB. Niestety, sam proces będzie miał miejsce na drugim końcu Polski, więc nie ja go poprowadzę.
jak podpisujesz umowe ze bedziesz czekał 180dni na materiał to nie miej pretensji że rodzina dopytuje kiedy zdjęcia:),
dla mnie to mogło byc tez tak, że zapłacili 7K i wyszło nie tak jak sobie panna wymysliła, a kolezanka dostała po miesiącu fajny materiał za 2,5 i zonk:mrgreen:
jak podpisujesz umowe ze bedziesz czekał 180dni na materiał to nie miej pretensji że rodzina dopytuje kiedy zdjęcia:),
dla mnie to mogło byc tez tak, że zapłacili 7K i wyszło nie tak jak sobie panna wymysliła, a kolezanka dostała po miesiącu fajny materiał za 2,5 i zonk:mrgreen:
dla Ciebie mogło tak być ale nie było...skoro umawiali się na konkretny termin a FotoJanusz na to zlewał to dziwisz się, że w końcu nie wytrzymali i poszli z tym do sądu ? i to unikanie kontaktu mnie najbardziej rozwala...w ostatnim czasie z takimi burakami mam do czynienia co chwilę, rozumiem, że można nie odebrać od razu ale za 10 razem jak widzę że ktoś się dobija to wypada oddzwonić, ale w Polsce Janusze biznesu mają klientów totalnie w dupie bo twierdzą, że oni mają roboty od zaj***nia i będą sobie wybierać klientów a umowa to tylko umowa i nie trzeba jej dotrzymywać
czepiasz się tego kataru i wagi, często podczas ostrego kataru masz cały kinol czerwony, oczy łzawią i są czerwone jak u wampira, to na pewno nie jest przyjemna sesja...a gdyby sesja była robiona po 10 latach i Pani Młoda już by się zestarzała to też wg. Ciebie by było ok ? :D przecież suknie ślubne też są robione na idealny wymiar i to też mógłby być jakiś argument, pół roku czekania i proszenia się to człowiek ze stresu więcej je i tyje :P
jeżeli w umowie było określone, że sesja ma być np. do max 30 dni to koniec bez dyskusji...
robertskc7
13-07-2018, 10:10
Dokładnie jak wyżej. Olał ich. Zrobił prawdopodobnie lipę w zimny listopadowy dzień. Młoda jak zobaczyła fotki to się zapewne popłakała. Lipa wyszła straszna skoro zdecydowała się na sąd. Zamiast cisnąć ich żeby zrezygnowali z pleneru ( nawet opuścić kilka stówkek) to Janusz przycisną no i teraz zapłaci za chałturę.
trochę mi to przypomina branżę budowlaną...pewnie jak pokazali fotki z sesji innemu fotografowi to było " Łooo Paniii kto Pani to tak spier***ił ?!" :D:D
robertskc7
13-07-2018, 10:41
Wg artykułu to fotograf z niesprawną ręką i naje***ny asystent :) Ależ tam klimat musiał panować :)
jak podpisujesz umowe ze bedziesz czekał 180dni na materiał to nie miej pretensji że rodzina dopytuje kiedy zdjęcia:),
dla mnie to mogło byc tez tak, że zapłacili 7K i wyszło nie tak jak sobie panna wymysliła, a kolezanka dostała po miesiącu fajny materiał za 2,5 i zonk:mrgreen:
Mam wrażenie, że bronisz tego Janusz biznesu ze wszystkich sił. Wbrew ustalonemu przez sąd stanowi faktycznemu. Co innego długi termin obróbki, a co innego odbycie sesji.
Mam wrażenie, że bronisz tego Janusz biznesu ze wszystkich sił. Wbrew ustalonemu przez sąd stanowi faktycznemu. Co innego długi termin obróbki, a co innego odbycie sesji.
taka rola adwokata diabła:mrgreen:, nie bez przyczyny umiesciłem to w dziale foto slubna, bo ci którzy w tym pracują maja oglad na 2 strony medalu
dla jasnosci nie znam firmy, ani jak my wszyscy tego jak było naprawde, że sądy wydają czasem "dziwne" wyroki to Ty chyba powinienes wiedziec najlepiej (moja córka jest aplikantem radcowskim, i czasem takie rzeczy opowiada...)a ze jestem w branzy od 20 lat i zrobiłem kilka slubów to siła rzeczy miewałem rózne rozmowy z PM (2 lata temu taka sytuacja, po 3 tygodniach od oddania materiału dzwoni Pm że jak mogłem w albumie zamiescic zdjęcie jej siostry z majtkami na wierzchu,bo wszyscy sie z niej smieja, a akcja działa się przy łapaniu bukietu, uchwycone w idealnym momencie gdy była wyciągnieta jak struna w wyskoku po lecacy bukiet, a ze miała sukienke która ledwo zakrywała jej wdzięki to wszystko "wylazło" na wierzch) ciekawe co by mówiła ta młoda gdybym pominoł to w sumie wazne zdjęcie...
naprawde bezkrytyczna wiara w wyroki sądów (zwłasza te I instancji) i bezkrytyczna wiara w to co opowiadaja PM chcące cos "wytargowac" jest wg mnie...
tu nie ma co dyskutować, gościu zrobił ich w wała i nie wywiązał się z umowy, zbywał ich jak długo mógł a później z wielką łaską zrobił sesję w byle jaki dzień żeby tylko się odwalili i się nadział...oby więcej takich klientów, którzy wymagają i nie boją się z takim wałkiem iść do sądu bo kasę wywali grubą...co innego jest zrobić kiepską sesję bo komuś brakuje talentu w terminie zgodnym z umową a co innego zabrać grubą zaliczkę i unikać klienta tak długo jak się da, można to podciągnąć pod wyłudzenie
W mojej opinii fotograf powinien zapłacić dużo większe odszkodowanie...
Przemek_PC
13-07-2018, 18:36
Ostatnia rzecz jakiej mozna oczekiwac w sadzie to sprawiedliwosc. Wstrzymalbym sie z ocenianiem fotografa bez wysluchania jego wersji.
poszukajcie uzasadnienia https://orzeczenia.ms.gov.pl/
To postępowanie i tak się będzie ciągnąć latami, więc nie wiem czy to warte
Chętnie bym posłuchał wyjaśnień tej firmy foto - video. Prawda pewnie leży gdzieś po środku. Mi się kilka razy zdarzyło przekładać sesję nawet o rok, bo albo pogoda nie taka, albo brak czasu z mojej strony lub ze strony MP. Zawsze jednak to się odbywało w przyjaznej atmosferze, z pełnym kontaktem. Mi zawsze zależy na tym aby zrobić dobre fotki. Dlatego jak wiem, że pogoda na to nie pozwala to lepiej odpuścić... Może w tym przypadku opisanym w artykule PM tego nie rozumieli (chociaż to nie tłumaczy braku kontaktu z fotografem).
A w uzasadnieniu nic ciekawego nie było?
No właśnie nie mogę się przegrzebać przez te wszystkie uzasadnienia, ale jak by ktoś znalazł to chętnie to przeczytam :)
(...)(bo np nie ma bramy na zdjęciu, a jak ja do ku...y nedzy ja miałem zfocic, jak byłem poblokowany przez gości w 15 samochodzie i nie dało sie przebic do przodu)albo ze jest za mało zdjęc cioci Heli, (...)
Przepraszam za pytanie w kontekście powyższego - ale to jako fotograf ślubny nie jesteś w stanie przewidzieć, że będą bramy itp. folklor... i nie załatwisz sobie, że jedziesz z przodu, albo szybciej... sorry, ale tego argumentu akurat nie rozumiem; nie focę zarobkowo, ale zawsze obserwuję fotografów na ślubach i chyba zawsze widziałem zdjęcia z bram i innych folklorów; co do cioci Heli to pełna zgoda ;)
Przepraszam za pytanie w kontekście powyższego - ale to jako fotograf ślubny nie jesteś w stanie przewidzieć, że będą bramy itp. folklor... i nie załatwisz sobie, że jedziesz z przodu, albo szybciej... sorry, ale tego argumentu akurat nie rozumiem; nie focę zarobkowo, ale zawsze obserwuję fotografów na ślubach i chyba zawsze widziałem zdjęcia z bram i innych folklorów; co do cioci Heli to pełna zgoda ;)
widze ze wątek zaczyna zyc drugim życiem...
wywołany do tablicy, napisze kilka słow...
"zrobiłem" ponad 300 slubów, i nie musze przewidywac ze beda bramy, ja to wiem, ale skoro nie jestes fotografem slubnum i patrzysz na wszystko z boku to nawet nie masz pjecia o sytuacjach jakie mogą i zdarzają sie na weselach...
nie mam absolutnie zamiaru sie tłumaczyc, ale wyobraz sobie taka sytuacje...(ja nie musze, bo ja przeżyłem...)
młody tak sie stesuje slubem że mocno popija w domu przed wyjazdem ze zapomina bukietu slubnego, w połowie 5 kilometrowej drogi zatrzymuje mnie swiadek i prosi żebym z nim wrócił po ten bukiet, i dlatego pod dom młodej zajezdzam z nim ostatni i musze auto postawic daleko od domu bo wszystko pozastawiane, błogosławienstwo, foty z rodzina i wsiadanie do auta w tym czasie goscie juz ruszaja waska druzka miedzy domami ja zanim dopadam swojego auta jestem na koncu całej kolumny a że latac nie potrafie to nie ma fot z bramy.... to tak w dużym skrócie. Młody nie przyznaje sie do całej sytuacji i prosi o meską solidarnosc, wiec milcze jak grób.
I jak Panie Kolego, gościu weselny, co zawsze widzi zdjęcia z braam.... co sądzisz co mogłem/miałem zrobic?????
Jesli chcesz wiecej info i dokładniejsza relacje to zapraszam na PM
Sądzę że ten bukiet to nie był naprawdę Twój problem. Może brutalne, ale taka prawda. Chyba umowy foto nie obejmują dostarczania bukietów. Ja zdaję sobie sprawę, że ogólnie to nie jest takie proste, bo zazwyczaj dochodzą jeszcze różne relacje, ale po bukiet mógł pojechać ktoś inny, a zdjęć nie powtórzysz.
Chyba trochę źle odebrałeś moje pytanie, to absolutnie nie była próba ataku na Ciebie.
Sądzę że ten bukiet to nie był naprawdę Twój problem. Może brutalne, ale taka prawda. Chyba umowy foto nie obejmują dostarczania bukietów.
Ty chyba nigdy nie "robiłeś" w usługach i to jeszcze w takich gdzie wszyscy (łacznie z fotografem-przez odpowiedzialnośc jaka na nim ciązy, tak to naprawde odppowiedzialna robota jest)są mocno zestresowani.
Wiązania krawatów tez te umowy nie zawieraja, a wielokrotnie to robiłem to na prośbe młodych czy innych gości, i co miałem powiedziec "spadajcie, ja jestem fotografem i tego moja umowa nie zawiera"
--- Kolejny post ---
Chyba trochę źle odebrałeś moje pytanie, to absolutnie nie była próba ataku na Ciebie.
Nie????
" ale to jako fotograf ślubny nie jesteś w stanie przewidzieć, że będą bramy itp. folklor... i nie załatwisz sobie, że jedziesz z przodu, albo szybciej... sorry, ale tego argumentu akurat nie rozumiem"
Dyskutujemy publicznie to zadałem pytanie. Chyba po to tu jesteśmy ;) Jeśli odebrałeś to jako atak, to wyjaśniam oficjalnie, że nie taka była intencja.
Dyskutujemy publicznie to zadałem pytanie. Chyba po to tu jesteśmy ;) Jeśli odebrałeś to jako atak, to wyjaśniam oficjalnie, że nie taka była intencja.
OK, peace ;-)
..."zrobiłem" ponad 300 slubów...
Jak mówi młodzież - SZACUN! To się nazywa doświadczenie!!! Pamiętasz jeszcze jakieś niezwykłe prośby PM czy gości?
Obie strony warte siebie. Po jednej stronie nierzetelna forma a po drugiej roszczeniowa "Karyna" z Tarnowa, pracująca w Irlandii i "porzucająca dietę bo planowała ciążę". Typowa Polska B - jako stan umysłu, a nie miejsce zamieszkania.
michalab
20-12-2018, 11:50
młody tak sie stesuje slubem że mocno popija w domu przed wyjazdem ze zapomina bukietu slubnego, w połowie 5 kilometrowej drogi zatrzymuje mnie swiadek i prosi żebym z nim wrócił po ten bukiet, i dlatego pod dom młodej zajezdzam z nim ostatni i musze auto postawic daleko od domu bo wszystko pozastawiane, błogosławienstwo, foty z rodzina i wsiadanie do auta w tym czasie goscie juz ruszaja waska druzka miedzy domami ja zanim dopadam swojego auta jestem na koncu całej kolumny a że latac nie potrafie to nie ma fot z bramy.... to tak w dużym skrócie. Młody nie przyznaje sie do całej sytuacji i prosi o meską solidarnosc, wiec milcze jak grób.
Nieźle. Faktycznie każe rozwiązanie w takiej sytuacji słabe, co nie wybierzesz ktoś będzie miał pretensje. To napisz jeszcze jaki finał. Młody wykazał męską solidarność przy wypłacie wynagrodzenia, czy milczał jak grób?
Nieźle. Faktycznie każe rozwiązanie w takiej sytuacji słabe, co nie wybierzesz ktoś będzie miał pretensje. To napisz jeszcze jaki finał. Młody wykazał męską solidarność przy wypłacie wynagrodzenia, czy milczał jak grób?
nic własnie, udawał ze nic sie nie stało (ale zeby sie przyznac to wtopy to jaja trzeba miec, a w tym zwiazku to młoda nosiła spodnie)a po weselu nawet flaszki i ciastek nie było...
Z tą ciążą to pier***, tusza wręcz utrudnia zajście.
robertskc7
20-12-2018, 14:07
nic własnie, udawał ze nic sie nie stało (ale zeby sie przyznac to wtopy to jaja trzeba miec, a w tym zwiazku to młoda nosiła spodnie)a po weselu nawet flaszki i ciastek nie było...
To nie zrobiłeś czegoś ( zdjęcia z przygotowań)? Czy tylko złapałeś nerwa, że się najeździłeś, nie maiłeś gdzie zaparkować i wszędzie na styk.
To nie zrobiłeś czegoś ( zdjęcia z przygotowań)? Czy tylko złapałeś nerwa, że się najeździłeś, nie maiłeś gdzie zaparkować i wszędzie na styk.
przygotowania zrobiłem wczesniej, rano z młodą byłem u kosmetyczki,potem przejazd do młodego, tam mucha, spinki te sprawy... resztę w miare znacie ;-)
dobra, tyle, bo to wątek nie o moich przygodach weselnych, albo ktos pomysli że ten fotograf o którym mowa na poczatku to ja :-)
robertskc7
20-12-2018, 15:09
ok nie wyłapałem za pierwszym razem. Nie zrobiłeś fotki z bramy. I co burę Ci zrobili za to ? No weź powiedź, nie bądź taki :)
ok nie wyłapałem za pierwszym razem. Nie zrobiłeś fotki z bramy. I co burę Ci zrobili za to ? No weź powiedź, nie bądź taki :)
dokładnie tak, i to że młoda nie miała foty w srodku samochodu. tyle, więcej grzechów nie pamietam, za te nie załuję, nie obiecuje poprawy ;-)
robertskc7
20-12-2018, 16:36
Myślę, że sędzia, co wydał wyrok w tym wątku, by się zainteresował tym przypadkiem :)
Sedzia generalnie ma gleboko taki przypadek. Dostal sprawe, wydal wyrok i nastepna prosze.
Przemek_PC
21-12-2018, 11:14
Ostatnia rzecza jakiej mozna oczekiwac w sadzie to sprawiedliwy wyrok. Klamstwa popierane klamstwami swiadkow sad uznaje za prawde.
A co ma zrobić skoro sam tego nie widział?
Przemek_PC
22-12-2018, 12:07
Zrezygnowac z bycia sedzia skoro lyka klamstwa podstawionych swiadkow jak pelikan, ignorujac logiczne a przede wszystkim prawdziwe wyjasnienia strony pozwanej. Widocznie nie nadaje sie, zeby decydowac o losach ludzi.
A skad wiesz, ze one dla osoby postronnej sa logiczne, a przede wszystkim prawdziwe?
Z przeproszeniem, niewiele wiesz o realiach wymiaru sprawiedliwosci.
Przemek_PC
22-12-2018, 13:41
Wiem tyle ile mialem nieprzyjemnosc osobiscie doswiadczyc.
Kolekcjoner
22-12-2018, 21:12
.... ignorujac logiczne a przede wszystkim prawdziwe wyjasnienia strony pozwanej....
Zawsze zastanawiała mnie ta pewność ;)....
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.