Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Czyszczenie matrycy



Zynek
10-05-2006, 18:21
Mam pytanko. Czy ktoś z szanownych obywateli tego forum sam własnoręcznie czyścił matrycę? A jeżeli tak, to czym?.
Mam D-10 i są widoczne brudy na matrycy. W serwisie był na wymianę migawki mieli wyczyścić, ale chyba "zapomieli". Nie chcę znowu do nich wysyłać (czas i pieniądz)
Pozdrawiam.

virpower
10-05-2006, 18:41
Jeżeli widzę że mam coś na zdjęciu z pyłków czy różnych takich pierdół, to jako podręczny zestaw używam aplikatorów cieni do powiek - oczywiście delikatnie. Delikatnie i nie ruchem kołowym żeby czegoś nie uszkodzić, tylko zawsze w jedną stronę patrząc pod światło, no chyba że wystarczy poprostu dotknąć takim aplikatorem. Zestaw takich aplikatorów (5 sztuk) kupiłem w sklepie Rossman :) za 3,20 :) Jeżeli masz większe zabrudzenia niż tylko pyłki i coś naprawde przeszkadza przy robieniu zdjęć to nie radze robić tego samemu tylko Warszawka, ul. Żytnia - tam czyszcza ponoć w dwie godzinki, lecz za 500zł. Jeżeli dla kogoś jest to priorytet, to wiadomo. OKi... ten temat był już tu poruszany....sprawdź w wyszukiwarce forumowej! Pozdro!!!
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://www.akcesoria-kosmetyczne.home.pl/osp16/images/6043.jpg)

Kubak82
10-05-2006, 19:10
korzystajac z opcji "szukaj" mozna znalezc takie ciekawe linki jak ten - http://canon-board.info/showpost.php?p=52316&postcount=3 ..

SimOn!
10-05-2006, 19:36
[...] tylko Warszawka, ul. Żytnia - tam czyszcza ponoć w dwie godzinki, lecz za 500zł. [...]

Eee a ta cena to skad jest :shock: Troszeczke kosmos cena ! Jak za wymiane matrycy a nie jak za jej czyszczenie.
Przeciez koledzy mowili, ze mieli czyszczone matryce za free...:rolleyes:

virpower
10-05-2006, 20:59
a no to za samo matrycy czyszczenie ile na Żytniej w Warszawie? ktoś wie?

Kubak82
10-05-2006, 21:18
jesli aparat nie jest na gwarancji, to pewnie kolo 30 zl, raczej nie wiecej.. jak na gwarancji - to za free :-) .. jesli chcesz wiedziec dokladnie, to zawsze mozna zadzwonic i zapytac :D

Zynek
10-05-2006, 22:36
Dzięki za odzew. Chyba zacznę od gruszki.
Pozdrawiam

Andee
10-05-2006, 22:43
Standardowo robie to w ten sposob ze uzywam "narzedzia" w postaci paska plastiku wycietego z opakowania po CD o szerokosci okolo 12mm, na ktory w sobie jedynie znany sposob nadziewam chusteczkie higieniczna dobrej firmy (niearymatyzowana), nasaczona w alkoholu izopropylowym c.d.a. Stosuje ten zabieg w ekstremalnych przypadkach, zwykle kiedy nawet przedmuchiwanie aerografem pod cisnieniem 3 Barow nie pomaga. Efekt - matryca czysta i w stanie dziewiczym na przynajmniej pol roku...

virpower
10-05-2006, 23:07
Zynek - od gruszki? tylko nie gruszka do czyszczenia matrycy!!!Gruszka nadaje sie tylko do czyszczenia elementów typu "outside" czyli filtrów i samego aparatu - jeżeli będziesz próbował wyczyścić matryce gruszką, zmieni sie jedynie pozycja pruszków na matrycy, no może troche ich ubędzie, ale teżmoże ich przybyć. I przy tym uwaga - czym kolwiek to robicie , trzeba pamiętac że matryca jest bardzo delikatna jak kobieta, a nawet delikatniejsza... generalnie lepiej pojechac do Warszawy jeżeli to tyle kosztuje - 30 zł jak pisał przedmówca, no i w drodze powrotnej zrobić piękne czyste zdjęcia :) ...radze wziąść coś do jedzenia :) Pozdrówki!!!!

Tomasz1972
10-05-2006, 23:11
Zynek - od gruszki? tylko nie gruszka do czyszczenia matrycy!!!Gruszka nadaje sie tylko do czyszczenia elementów typu "outside" czyli filtrów i samego aparatu - jeżeli będziesz próbował wyczyścić matryce gruszką, zmieni sie jedynie pozycja pruszków na matrycy, no może troche ich ubędzie, ale teżmoże ich przybyć.
Ciekawe , bo czyszczarka ultradźwiękowa w olku się sprawdza , a nic innego od gruchy zrobić nie może :)

Kubak82
10-05-2006, 23:29
Zynek - od gruszki? tylko nie gruszka do czyszczenia matrycy!!!Gruszka nadaje sie tylko do czyszczenia elementów typu "outside" czyli filtrów i samego aparatu

czyszczenia apatratu??z zewnatrz :shock: ??gruszka :twisted: :mrgreen: ?? to dopiero jest onanizm :wink: :mrgreen: :mrgreen:

a tak swoja droga - rzesze ludzi na tym forum z powodzeniem czyszcza matryce gruszka wiec chyba jednak to dobra, tania i pewna metoda 8) .. pewnie, ze nie zawsze w 100% skuteczna ale zeby od razu wysylac kogos na Żytnia ;) .. nie no, bez przesady :roll:


trzeba pamiętac że matryca jest bardzo delikatna jak kobieta, a nawet delikatniejsza...

a tu juz zupelnie dales czadu :wink: !!virpower - moja czolobitnosc - czekam na wiecej :mrgreen:

SimOn!
11-05-2006, 00:45
[...] I przy tym uwaga - czym kolwiek to robicie , trzeba pamiętac że matryca jest bardzo delikatna jak kobieta, a nawet delikatniejsza... [...]

No nawet kurz moze ja porysowac, niewspominajac o cisnieniu powietrza z gruszki które moze zerwać matryce............:mrgreen: :lol: :lol:

Ale zes chlopie dowalil .... do pieca ;)

Adamm
11-05-2006, 00:55
ja używam patyczkow takich gotowych z wata (do uszu) nasaczonych alkoholem izopropylowym i dziala lepiej niz gruszka, nic sie nie dzieje, matryca czysta (czasem trzeba powalczyc z kłaczkami ktore sie plączą po matrycy z tej waty, ale to juz na sucho)
nie ma co przesadzac to tylko aparat fotograficzny a nie swiety obrazek

BolekZ
11-05-2006, 01:15
a ja polecam waciki z koniakiem, bo rozszeża wszystko....:D

piast9
11-05-2006, 10:58
I przy tym uwaga - czym kolwiek to robicie , trzeba pamiętac że matryca jest bardzo delikatna jak kobieta, a nawet delikatniejsza...
Sama matryca może i tak, ale jest przecież przykryta filtrem, a to jest szkło grubości około 1,5 mm.

popmart
11-05-2006, 11:16
Zynek - od gruszki? tylko nie gruszka do czyszczenia matrycy!!!Gruszka nadaje sie tylko do czyszczenia elementów typu "outside" czyli filtrów i samego aparatu - jeżeli będziesz próbował wyczyścić matryce gruszką, zmieni sie jedynie pozycja pruszków na matrycy, no może troche ich ubędzie, ale teżmoże ich przybyć. I przy tym uwaga - czym kolwiek to robicie , trzeba pamiętac że matryca jest bardzo delikatna jak kobieta, a nawet delikatniejsza... generalnie lepiej pojechac do Warszawy jeżeli to tyle kosztuje - 30 zł jak pisał przedmówca, no i w drodze powrotnej zrobić piękne czyste zdjęcia :) ...radze wziąść coś do jedzenia :) Pozdrówki!!!!


o Rany .... co się dzieje z tymi ludzmi ?? straszne pierdoły ....

Vitez
11-05-2006, 13:26
jeżeli będziesz próbował wyczyścić matryce gruszką, zmieni sie jedynie pozycja pruszków na matrycy, no może troche ich ubędzie, ale teżmoże ich przybyć.

Ciekawe masz doswiadczenia... a probowales czyscic gruszka wg procedury:

- gruszka czysta, przedmuchana (dla pedantow - wygotowana)
- aparat gotowy do czyszczenia matrycy trzymasz DO GORY NOGAMI (otwarta matryca w dol)
- dmuchasz silnie od dolu

Ja w ten sposob przedmuchuje gdy widze ze mam pylki a nie plamki i dziala bardzo skutecznie :roll: .


I przy tym uwaga - czym kolwiek to robicie , trzeba pamiętac że matryca jest bardzo delikatna jak kobieta, a nawet delikatniejsza...

Na szczescie filtr, ktory jest przed matryca jest sporo odpoerniejszy a ewentualna jego wymiana w razie zarysowania jest sporo tansza i latwiejsza niz wymiana matrycy.


generalnie lepiej pojechac do Warszawy jeżeli to tyle kosztuje - 30 zł jak pisał przedmówca, no i w drodze powrotnej zrobić piękne czyste zdjęcia :)

Generalnie to gruszka jest sporo tansza ( cos ok 10zl ? ) niz za kazdym razem przy brudnej, z paprochami matrycy podroz do Warszawy. A zapaproszyc to sie matryca potrafi nawet raz na tydzien.

Podsumowujac - nie wprowadzaj ludzi w blad :roll: .

virpower
11-05-2006, 13:52
No tak... w sumie racja, ale wiesz... czasem ludziska czyszczą matrycę w sumie niewiadomo czym , także wolę napisac tak, niż miałbym napisać że husteczką higieniczną za 1,20 zł. :) Ja gruszką czyszczę sam aparat po zdjęciach. Także też wszystko zależy jakie kto ma z użytkowników umiejętności manualne :)

Vitez
12-05-2006, 08:06
No tak... w sumie racja, ale wiesz... czasem ludziska czyszczą matrycę w sumie niewiadomo czym

Nie odwracaj kota ogonem... i ty i ja i nie tylko my, pisalismy o gruszce a nie o niewiadomoczym :p

virpower
12-05-2006, 13:09
heheh... no ok - pisaliśmy o gruszce... tylko mnie jakoś czyszczenie gruszą coś nie pasuje w tym wszystkim. To zależy też od warunków w jakich się czyści - będąc na Karaibach jak ja ostatnimy czasy, pewnie gruszką byś nie czyścił w latającym wszędzie piachu i kurzu na statku (na statku mieszkałem a tam klima w kabinach - na dłuższą metę do niczego i kurz), no ale mamy tu realia polskie i może i faktycznie gruszką wszystko można - jak piszesz wygotowaną - bo tak faktycznie nie czyściłem. Może by trzeba zacząć od tematu - jak zmieniać obiektywy bo przecież to najistotniejsze. No właśnie... hmmmm... fajny temat

Vitez
12-05-2006, 13:36
tylko mnie jakoś czyszczenie gruszą coś nie pasuje w tym wszystkim.

Bo albo nie probowales albo probowales w nieodpowiednich warunkach (patrz dalej...) .


będąc na Karaibach jak ja ostatnimy czasy, pewnie gruszką byś nie czyścił w latającym wszędzie piachu i kurzu na statku (na statku mieszkałem a tam klima w kabinach - na dłuższą metę do niczego i kurz)

W bardzo zakurzonym pomieszczeniu czy na plazy wsrod piasku to rzeczywiscie syzyfowa praca. Ale jak kurzu nie ma na peczki to spokojnie mozna sprobowac tak jak pisalem - aparat pyszczkiem w dol, gruszka przedmuchana i czysta, pare silnych dmuchniec i paprochy powinny zniknac. Jak nie to niestety zostaje czyszczenie na mokro.


Może by trzeba zacząć od tematu - jak zmieniać obiektywy bo przecież to najistotniejsze.

W zakurzonych warunkach - pyszczkiem w dol aparat rowniez, kurz nie wzlatuje do gory a opada, wiec jakbys zmienial pyszczkiem w gore (co wiele osob robi bojac sie ze od dolu cos wlezie do aparatu, trzeba sie przemoc :) ) to by ci sporo kurzu moglo naleciec.
Na plazy - najlepiej nie zmieniac :roll: , a jak juz koniecznie musisz to najlepiej w dwie osoby szybko sie zgrac.

Kubak82
12-05-2006, 13:38
wygotowana bo niektore od "malenksoci" maja w srodku talk.. najlepiej wiec kupowac te bez i gotowanie mozesz sobie odpuscic :smile:


heheh... no ok - pisaliśmy o gruszce... tylko mnie jakoś czyszczenie gruszą coś nie pasuje w tym wszystkim.

no i wreszcie doszlismy do przyczyny :wink: :twisted:


Może by trzeba zacząć od tematu - jak zmieniać obiektywy bo przecież to najistotniejsze. No właśnie... hmmmm... fajny temat

chcbys nie wiem jak kombinowal - po jakims czasie i tak paprochy sie znajda.. dlatego grucha zawsze ma swoje miejsce w torbie na dluzszych wyjazdach i jak do tej pory NIC nie mogla z nia konkurowac ;)

ps. mowa tu nie tylko o Polsce i "naszych" warunkach.. w ekstremach tez sie sprawdza, daje slowo:smile:

WaldekA
14-05-2006, 09:43
Mam pytanie odnośnie paprochów.
Jeżeli one są widoczne na zdjęciu w lewym górnym rogu, to że ich fizyczne położenie na matrycy jest wprost przeciwpołożne? Tzn w prawym dolnym? Nie żebym ich specjalnie szukał ale od f-13 już je widać.

virpower
14-05-2006, 21:53
Tak - zgadza sie - tak jak napisałeś. jeżeli widać na zdjęciu w lewym górnym rogu, to że ich fizyczne położenie na matrycy jest wprost przeciwpołożne.