Tmwstw
09-05-2018, 22:34
Witam serdecznie.
Niedawno nabyłem obiektyw Tamron 85/1.8 VC. Okazał się on mieć skłonność do lekkiego FrontFocusu, zamiast biec do serwisu postanowiłem wziąć sprawy we własne ręce, korzystając ze stacji dokującej.
Na pierwszy rzut oka wszystko działa jak należy - po podpięciu obiektywu program go widzi, gdy zmienię ustawienia, zapiszę, odepnę, podepnę ponownie, widzę ostatnio zapisane ustawienia.
Jednak po podpięciu do aparatu nic się nie zmienia - FrontFocus jak był, tak jest. Pierwsza myśl - może ustawiam za małe wartości (lub w złą stronę). Po paru próbach, przy ciągłym braku efektów, ustawiłem na wszystkich trzech odległościach +20, by zobaczyć czy przynajmniej przy tak skrajnym ustawieniu będzie jakakolwiek zmiana. Podpinam do aparatu, sprawdzam efekty i... Nic. Ostrość wciąż mniej więcej w tym samym miejscu, wciąż nie tam, gdzie bym ją chciał.
Walnięty obiektyw? Walnięty Dock? Walnięty użytkownik? :p
Co poszło nie tak?
Niedawno nabyłem obiektyw Tamron 85/1.8 VC. Okazał się on mieć skłonność do lekkiego FrontFocusu, zamiast biec do serwisu postanowiłem wziąć sprawy we własne ręce, korzystając ze stacji dokującej.
Na pierwszy rzut oka wszystko działa jak należy - po podpięciu obiektywu program go widzi, gdy zmienię ustawienia, zapiszę, odepnę, podepnę ponownie, widzę ostatnio zapisane ustawienia.
Jednak po podpięciu do aparatu nic się nie zmienia - FrontFocus jak był, tak jest. Pierwsza myśl - może ustawiam za małe wartości (lub w złą stronę). Po paru próbach, przy ciągłym braku efektów, ustawiłem na wszystkich trzech odległościach +20, by zobaczyć czy przynajmniej przy tak skrajnym ustawieniu będzie jakakolwiek zmiana. Podpinam do aparatu, sprawdzam efekty i... Nic. Ostrość wciąż mniej więcej w tym samym miejscu, wciąż nie tam, gdzie bym ją chciał.
Walnięty obiektyw? Walnięty Dock? Walnięty użytkownik? :p
Co poszło nie tak?