PDA

Zobacz pełną wersję : UV Super HMC Pro1



Zaku
08-05-2006, 22:59
Witam :!:

Wertując ostatnio allegro w poszukiwaniu filtra 67, znalazłem taki filtr, HOYA UV Super HMC Pro1 cena sporo wyższa od standardowej UV Super HMC. 8-)

Można wiedzieć czym się różnią te filtry pod względem optycznym, może ktoś dysponuje takimi danymi. Bo słyszałem lub czytałem że inna jest obudowa, cieńsza poprostu 8) ?....

I teraz dylemat czy wart jest ten filtr tych 150zł, czy lepiej już wziąść za te same pieniądze B+W UV MRC 67 mm :?:
....

Robson01
08-05-2006, 23:54
Pro1 to taki "slim" - bardzo cienki (1mm) filtr, ma zastosowanie w szerokokątnych obiektywach przy pełnej klatce. W Twoim przypadku tzn. 300D plus szkła które masz w stopce to zupełnie zbędny wydatek. A tak na marginesie to może zamiast UV za 150 zł. lepiej pomyśl nad polarem.

JSK
09-05-2006, 07:22
No polar to nie to samo co UV. UV odcina widmo promieniowania już niewidzialne dla oka, a jeszcze rejestrowane przez matrycę.

Natomiast jakość optyczna UV Super HMC jest taka sama jak Pro1. I niekoniecznie kupuj Pro1 (Robson01 to wyjaśnił), ale koniecznie powłoki Super HMC. Po prostu nie ma alternatywy dla dobrych filtrów, a te HOYA są jeszcze względnie tanie.

chomsky
09-05-2006, 07:47
Matryca nie rejestruje promieni UV, na promienie UV uczulone byly filmy.
Filtr (w przypadku matrycy) chromi soczewki obiektywu przed uszkodzeniem lub zabrudzeniem i w roznych waronkach moze byc pozyteczny- ale przy delikatnym foceniu to nie musi.
Czesc.ch.

JSK
09-05-2006, 08:05
Mimo że głośnik przetwarza tylko pasmo akustyczne, w odbiorniku radiowym stosuje się selektywny filtr na wejściu, w celu ograniczenia pasma.

Promienie UV, mimo że ich nie widać, w jakiś tam sposób oddziaływują na matrycę. Więc lepiej je wyeliminować. Na pewno nie potrzeba robić tego w studio, ale na wycieczce w górach nie zaszkodzi.

Zaku
09-05-2006, 09:30
dzięki wielkie za wyjaśnienie różnicy pomiędzy denkami, UV do tamrona muszę kupić bo na starej Hamie mam już takie plamki, których zabardzo nie da się niczym zniwelować ( powłoke chyba szlag trafił) :x ,jej żywot dobiega końca...

Co do polara zgodzę się bardzo by się coś przydało... 8)
Czy taka Hama kołowa na poczatek wystarczy, lub jak już się kupuje to kupić coś z droższych sfer:?:

chomsky
09-05-2006, 21:58
JSK- piszesz o glosnikach a ja o matrycy. Jesli to bie UV wali na cewki to co innego. Zartuje oczywista. Nie dziala to promieniowanie tyle wiem. Skoro nie dziala to po co? Zreszta UV mial sens jak piszesz w gorach, nad morzem.
Jesli foci sie ostroznie w sprzyjajacych warunkach mozna sobie podarowac. jak sie foci zawody zuzlowe to zalozyc.
czesc.Ch.
P.s. polecam B+W multiresist.

bartolomic
10-05-2006, 09:46
czyli nie potrzeba wcale filtra UV nawet w górach lub nad morzem focac na cyfrze? tzn teoretycznie lepszy bedzie jakis Skylight??

chomsky
10-05-2006, 15:19
Bartolomic- skylight 1A/B to leciutko lososiowy filtr przydatny przy foceniu na filmie w gorach nad morzem i w srodku dnia, gdy tem. barwna jest wyzsza niz te 5500 st. Kelv. Juz w mocno pochmurne- mgliste dnie trzeba bylo zakladac mocniejsze filtry.
Niektorzy mieli to zalozone nawet na stale.
Przy matrycy na nic sie to nie zdaje, masz WB i korygujesz sobie dominante barwna o kazdej porze dnia- to jakby filtr konwersyjny we wszelkie strony. Albo focisz w RAW co pozwala na dodatkowe manewry programowe.
Filt ma sens gdy chroni drogie szklo przed zniszczeniem. Mi sie przydaje i mam go na stale we wszystkich obiektywach. Takie mam doswiadczenia i tyle.
Filtr musi byc dobrej firmy- wielopowlokowy, ma w koncu dwie powierzchnie i te stanowia dodatkowy element psujacy jakosc- kontrast fotki, lub wzmacnia bliki. Jesli jest dobry to jego udzial w systemie optycznym szkla jest znikomy. jesli filtr jest podlej jakosci to kaszani fotke w sposob widoczny.
czesc.Ch.

Robson01
10-05-2006, 18:51
czyli nie potrzeba wcale filtra UV nawet w górach lub nad morzem focac na cyfrze? tzn teoretycznie lepszy bedzie jakis Skylight??
Osobiście nie mam żadnej UV-ki i póki co (odpukać) nie mam porysowanych szkieł. Natomiast mam polara (a nawet dwa :-)) i ten zdecydowanie jest przydatniejszy.

chomsky
10-05-2006, 21:11
Na ogol nic sie nie dzieje ale mnie sie akurat zdarzaly sytuacje, ktore nauczyly mnie zakladac fitry. Jakos tak, co nie znaczy, ze ma to sens na co dzien. W stolarni ma, przy meblach, pyle, pryskajacym tluszczu, fotkach na budowie, we mgle, parze wodnej, pyle wodnym. Blocie, zuzlu i pewnie setce innych sytuacji.
czesc.ch.

dominix
12-05-2006, 02:38
Witam,

Filtr na szkłach dobra rzecz i skuteczne zabezpieczenie np. w moim przypadku jak się skradam z aparatem do dziecka to soczewka często spotyka się z wyciągniętym paluszkiem, a jeżeli to było w trakcie posiłku to paluszek jest zabójczy... Mam kilka z serii Hoya HMC Pro1 i jestem z nich bardzo zadowolony. Na pewno sa lepsze od noname'ów jakich uzywałem na początku. Miałem przykry wypadek jak przy długim czasie naświetlania w nocy pojawiały mi się dziwne rzeczy na fotkach niewiadomo skąd - a jak się później okazało to były to jakieś refleksy świetlne na kiepskim filtrze - po wymianie problem zniknął. HMC Pro1 to rzeczywiście 1mm grubości szkła filtra i 3mm grubości pierścienia. Pierścień ma gwint wewnętrzny i mozna na niego zakładać orginalny dekielek. Inaczej ma się sprawa z Hoya Ultra Thin - on enie mają gwintu wewnętrznego i dostarczane są ze spec dekielkiem zakładanym na filtr. Wszystkie z serii HMC maja po 12 powłok antyrefleksyjnych. Używam ich od jakiegoś czasu i pełna satysfakcja.
Pozdrawiam