Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Wybór lampy i sterownika



Gryc
01-03-2018, 19:24
Witam

Zamierzam kupić 2 lampy i sterownik radiowy do nich.
Myślałem o Canon Speedlite 430EX III-RT i 600EX II-RT. Zastanawiałem się czy nie zamienić Canon 430 na Yongnuo YN600EX-RT II. A może kuć 2 Yongnuo. Oglądałem wiele testów Yongnuo YN600EX-RT II i wszyscy się zachwycali ale i tak na koniec wybierali 600 od Canona. Więc sam już nie wiem. Może wasze doświadczenia i wiedza mi pomogą.
A drugi problem dotyczy sterowników radiowych. Na początku stawiałem na Yongnuo RF-605C ale potem doszły Yongnuo YN560-TX II i Yongnuo YN-622C-TX LCD. Który wybrać? A może macie jakieś inne propozycje? Będę wdzięczny.

Na koniec zapytam....jaki color checker polecacie?

r_m
01-03-2018, 20:05
Canon 430 na aparat (jako sterownik), i 2-3x YN jako zdalne ;)

Gryc
01-03-2018, 21:15
Na body nie chce nakładać żadnej lampy. I potrzebuję dwóch zdalnych.

tombas
01-03-2018, 21:42
Na body nie chce nakładać żadnej lampy. I potrzebuję dwóch zdalnych.

Dlaczego? Czasem lampa na body robi robotę ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

miszaj
01-03-2018, 22:55
Hej, jesli to ma byc do pracy to lampy od Canona, ale tylko 600EX-RT Mk I albo Mk II. 430EXIII-RT jak sie przegrzeje to wylaczy Ci caly system i **** blada. Chinczyki tak ale jako zapas/dodatkowe. Co do sterownika to zalezy - jesli potrzebujesz wspomagania AF to do wyboru masz Yongnuo, Shanny albo Phottix Laso. Yongnuo ma wspomaganie af niezbyt dobrze wycentrowane wzgledem punktow af (mialem), wspomaganie w Shanny lepsze, ale sam sterownik taki sobie - czesto nie odpala, i roznie dziala, poza tym niedoswietla troche. Mam go akurat i bede sprzedawal. Pozostaje Phottix Laso - ten zamierzam teraz kupic - podobno z chinczykow najlepszy. Zobaczymy... Jest o tyle ciekawy, ze Phottix robi do niego takze obiorniki, wiec mozna wlaczyc do systemu starsze lampy sprzed RT. Canon wiadomo - dobry, drogi i bez wspomagania AF (dlaczego tego nie dali - zupelnie nie rozumiem....).

Gryc
01-03-2018, 23:48
Dzięki za odp MISZAJ.
Właśnie doszły mnie pogłoski o AF Yongnuo. Jeśli chodzi o lampy to nie będą pracowały przy sesji z modelką a przy doświetlaniu pomieszczeń i przy ekspozycji martwej natury. Dlatego zastanawiam się nad 430 lub nad chińczykami. Z tym Phottix'em narobiłeś zamieszania ale to dobrze. Jest nad czym myśleć.

A poza tym korzysta ktoś z Color chekera?

r_m
02-03-2018, 00:35
Taka luźna uwaga: czy potrzebujesz TTL? Jeśli nie, to np. YN560III (lub IV) i sterownik 560-tx.

Yongnuo też robi odbiornik dla radia Canona, YN-E3-RX.

fret
02-03-2018, 07:44
Do pomieszczeń i martwej natury spokojnie wystarczy manualna YN. Automatyka jest ok do szeroko rozumianej reporterki, a w tym przypadku raczej bardziej namiesza niż pomoże.

atsf
02-03-2018, 14:11
Yongnuo oferuje kilka typów sterowników radiowych, ale skupmy się na dwóch najlepszych systemach, czyli YN-622 oraz YN- RT.

System YN-622 jest kompatybilny ze wszystkimi lampami dedykowanymi w pełnym zakresie ich funkcji i pozwala nawet na sterowanie zoomem palnika lampy. System ten wyzwoli także każdą lampę niededykowaną. Lampa nie musi być najwyższej klasy (i ceny), można sobie dobrać bardzo tanie lampy dedykowane i obsługiwać je radiem z poziomu menu aparatu, albo z poziomu menu sterownika zakładanego w sanki YN622C-TX.

Z systemem RT jest gorzej. Dzięki wielkim tradycjom firmy Canon w podstawianiu nogi producentom niezależnym, jak kiedyś były niekompatybilne obiektywy, tak teraz wzięli się za lampy błyskowe.
W systemie RT można sterować innymi lampami dedykowanymi za pośrednictwem odbiorników YN-E3-RX, ale nie każda lampa obsłuży wszystkie funkcje, a nawet w ogóle nie wyzwoli błysku. Na przykład lampa Triopo TR982C II nie będzie pracowała w trybie HSS, a lampa Neewer NW680 nie błyśnie wcale. W tym drugim przypadku za brak wyzwolenia błysku odpowiedzialne są 4 dodatkowe styki w stopce, dzięki którym system dokonuje identyfikacji "swój-obcy". Wystarczy wpiąć pomiędzy lampę a odbiornik kostkę synchronizacyjną przewodzącą prąd jedynie po styku centralnym, a lampa będzie wyzwalana. Pod tym względem lampy niededykowane działają bez problemów, a dedykowane- z problemami.

Obie wspomniane lampy bez żadnych zgrzytów pracują na systemie YN-622. Obie też bez zgrzytów pracują na moich body z wyjątkiem Canona 80D, który: sprawia, że wspomaganie AF nie działa wcale w tych lampach, a ponadto w lampie Triopo następuje "mimowolna" aktywacja silnika zooma lampy, przez co on irytująco rzęzi pomiędzy robieniem zdjęć. Obie lampy nie mają takich objawów ani na 550D, ani na 6D, ani na M2, z tym, że ten ostatni w ogóle nie korzysta ze wspomagania AF w lampie.

System YN-622 za pośrednictwem nadajnika YN622C-TX pozwoli sterować lampami- dedykowanymi i niededykowanymi, także po założeniu na niecanonowskie body, nawet na Zorkij-4 i każdy inny aparat. Po prostu moc lampy i zoom się ustawia z poziomu nadajnika, a błysk jest zsynchronizowany z migawką.

To samo można uzyskać z systemem RT używając nadajnika YN-E3 RT i odbiorników YN-E3 RX, ale sposobem, który polega na naciśnięciu pilota na sterowniku, aby wysłać wstępnie sygnał o nastawie parametrów do lamp (i wyzwolić je), a dopiero po przyjęciu nastaw przez lampy można korzystać ze spustu migawki w aparacie. Samo naciskanie spustu, ani wyzwalanie migawki, nie prowadzi do przejęcia nastaw przez lampy. Ot, ciekawostka taka ;)

System YN622 obsługuje 3 gerupy lamp, a system RT 5 grup. Zakładając nadajnik RT na body, a nadajnik YN622C-TX na odbiornik YN-E3 RX tuż przy body możemy obsłużyć 7 grup lamp mając jedną grupę A współdzieloną. Grupą obsługiwaną przez RT można sterować z nadajnika lub z poziomu menu aparatu i może ona pracować w TTL, M, Multi. Grupą obsługiwaną via 622 trzeba sterować przez jej nadajnik i może ona pracować tylko w manualu lub w multi. Tryb HSS jest przenoszony w zależności od tego, czy lampy go obsługują.

Istnieje na rynku klon systemu YN622 pod nazwą WS-16C firmy Andoer. Jest on o połowę tańszy od oryginalnych YN622. Jest to starsza wersja tych sterowników bez przełącznika na system 560. Jest on kompatybilny z systemem 622, ale czasami zawiesza się sterowanie zooma i trzeba resetować odbiornik, a także wymaga stosowania innej korekcji błysku konkretnej lampy, niż oryginalne 622.

--- Kolejny post ---

Oczywistość, o której nie wspomniałem poprzednio: Do aparatów nie posiadających Hot Shoe należy dołożyć kostkę synchro mającą Hot Shoe i kabelek do gniazda PC, aby móc stosować radiowe sterowanie oboma systemami: 622 i RT.

W przypadku Canona 80D to, co nie pracuje zdalnie na systemie RT, to pracuje poprawnie na systemie 622, czyli lampy TR982C II i NW680 pracują także w HSS, jest regulacja zooma, a wspomaganie AF z nadajnika YN622C TX też działa.

zdebik
02-03-2018, 14:26
Jeśli pracujesz w studio kup sobie lampy studyjne i najprostrzy nadajnik. Ja używam Phottix Ares. Jest dość stary, wyzwala tylko błysk o hhs czy automatyce można zapomnieć, ale wyzwala lampy 100/100.

Do sprawdzania koloru mozesz kupic najpopularniejszy chyba produkt: xrite colorchecker passport. Mały w twardej obudowie.

fret
02-03-2018, 14:42
Jeśli pracujesz w studio...

"lampy to nie będą pracowały przy sesji z modelką a przy doświetlaniu pomieszczeń i przy ekspozycji martwej natury" - myślisz, że autor wątku przenosi całe pomieszczenia do swojego studio? ;)

zdebik
02-03-2018, 14:49
"lampy to nie będą pracowały przy sesji z modelką a przy doświetlaniu pomieszczeń i przy ekspozycji martwej natury" - myślisz, że autor wątku przenosi całe pomieszczenia do swojego studio? ;)Any way, ten trigger moze wyzwolić wszystko. Do tego powinien być tani.

Gryc
02-03-2018, 15:16
Yongnuo oferuje kilka typów sterowników radiowych, ale skupmy się na dwóch najlepszych systemach, czyli YN-622 oraz YN- RT.

System YN-622 jest kompatybilny ze wszystkimi lampami dedykowanymi w pełnym zakresie ich funkcji i pozwala nawet na sterowanie zoomem palnika lampy. System ten wyzwoli także każdą lampę niededykowaną. Lampa nie musi być najwyższej klasy (i ceny), można sobie dobrać bardzo tanie lampy dedykowane i obsługiwać je radiem z poziomu menu aparatu, albo z poziomu menu sterownika zakładanego w sanki YN622C-TX.

Z systemem RT jest gorzej. Dzięki wielkim tradycjom firmy Canon w podstawianiu nogi producentom niezależnym, jak kiedyś były niekompatybilne obiektywy, tak teraz wzięli się za lampy błyskowe.
W systemie RT można sterować innymi lampami dedykowanymi za pośrednictwem odbiorników YN-E3-RX, ale nie każda lampa obsłuży wszystkie funkcje, a nawet w ogóle nie wyzwoli błysku. Na przykład lampa Triopo TR982C II nie będzie pracowała w trybie HSS, a lampa Neewer NW680 nie błyśnie wcale. W tym drugim przypadku za brak wyzwolenia błysku odpowiedzialne są 4 dodatkowe styki w stopce, dzięki którym system dokonuje identyfikacji "swój-obcy". Wystarczy wpiąć pomiędzy lampę a odbiornik kostkę synchronizacyjną przewodzącą prąd jedynie po styku centralnym, a lampa będzie wyzwalana. Pod tym względem lampy niededykowane działają bez problemów, a dedykowane- z problemami.

Obie wspomniane lampy bez żadnych zgrzytów pracują na systemie YN-622. Obie też bez zgrzytów pracują na moich body z wyjątkiem Canona 80D, który: sprawia, że wspomaganie AF nie działa wcale w tych lampach, a ponadto w lampie Triopo następuje "mimowolna" aktywacja silnika zooma lampy, przez co on irytująco rzęzi pomiędzy robieniem zdjęć. Obie lampy nie mają takich objawów ani na 550D, ani na 6D, ani na M2, z tym, że ten ostatni w ogóle nie korzysta ze wspomagania AF w lampie.

System YN-622 za pośrednictwem nadajnika YN622C-TX pozwoli sterować lampami- dedykowanymi i niededykowanymi, także po założeniu na niecanonowskie body, nawet na Zorkij-4 i każdy inny aparat. Po prostu moc lampy i zoom się ustawia z poziomu nadajnika, a błysk jest zsynchronizowany z migawką.

To samo można uzyskać z systemem RT używając nadajnika YN-E3 RT i odbiorników YN-E3 RX, ale sposobem, który polega na naciśnięciu pilota na sterowniku, aby wysłać wstępnie sygnał o nastawie parametrów do lamp (i wyzwolić je), a dopiero po przyjęciu nastaw przez lampy można korzystać ze spustu migawki w aparacie. Samo naciskanie spustu, ani wyzwalanie migawki, nie prowadzi do przejęcia nastaw przez lampy. Ot, ciekawostka taka ;)

System YN622 obsługuje 3 gerupy lamp, a system RT 5 grup. Zakładając nadajnik RT na body, a nadajnik YN622C-TX na odbiornik YN-E3 RX tuż przy body możemy obsłużyć 7 grup lamp mając jedną grupę A współdzieloną. Grupą obsługiwaną przez RT można sterować z nadajnika lub z poziomu menu aparatu i może ona pracować w TTL, M, Multi. Grupą obsługiwaną via 622 trzeba sterować przez jej nadajnik i może ona pracować tylko w manualu lub w multi. Tryb HSS jest przenoszony w zależności od tego, czy lampy go obsługują.

Istnieje na rynku klon systemu YN622 pod nazwą WS-16C firmy Andoer. Jest on o połowę tańszy od oryginalnych YN622. Jest to starsza wersja tych sterowników bez przełącznika na system 560. Jest on kompatybilny z systemem 622, ale czasami zawiesza się sterowanie zooma i trzeba resetować odbiornik, a także wymaga stosowania innej korekcji błysku konkretnej lampy, niż oryginalne 622.

--- Kolejny post ---

Oczywistość, o której nie wspomniałem poprzednio: Do aparatów nie posiadających Hot Shoe należy dołożyć kostkę synchro mającą Hot Shoe i kabelek do gniazda PC, aby móc stosować radiowe sterowanie oboma systemami: 622 i RT.

W przypadku Canona 80D to, co nie pracuje zdalnie na systemie RT, to pracuje poprawnie na systemie 622, czyli lampy TR982C II i NW680 pracują także w HSS, jest regulacja zooma, a wspomaganie AF z nadajnika YN622C TX też działa.

Dziękuję za pomoc.
Ale może wprost napiszę....zamierzam kupić 6D Mk2. Do tego potrzebuję 2 lamp z poziomu 600. No i sterownik/nadajnik radiowy, który ułatwiłby mi ustawianie lamp stojąc przy aparacie. Wiem że można ustawiać lampy w menu aparatu ale nie czuję by było to wygodne, zwłaszcza korygując co chwilę ustawienia.
Jak już pisałem, będę robił zdjęcia pomieszczeń. Więc będzie to tzw. plenerek a nie praca w studiu. Dlatego chcę przestawić się na zwykłe lampy bo studyjnych w pełni nie wykorzystam a tylko się namęczę z ich transportem. A że zdjęcia nie będą cykane jedno za drugim to lampy się nie przegrzeją.
Więc zastanawiałem się czy wybrać lampy Canona czy Yongnuo.
I sterowanie...na początku myślałem o Canonie ale ma słaby zasięg (do30m). Zatem padło na Yongnuo. Ale zauważyłem Phottix'a Laso.
Zatem co wybrać?

zdebik
02-03-2018, 15:34
Canona, ten zasięg to kolejna papka marketingowa. Lampy też najlepiej systemowe, nie będziesz miał z nimi problemów. Chińczyki są dobre, ale na papierze, w praktyce różnie z nimi bywa.

atsf
02-03-2018, 16:07
Jeśli zaś chodzi o same lampy błyskowe, to trafiłem na bardzo ciekawy model, który pod pewnym względem deklasuje lampy z top-listy, nawet firmowe, chociaż nie wiem, jak to będzie w przypadku Canona 600EX-RT II, ale YN600EX-RT II przy nim wymięka.

Jest to lampa Neewer NW-670. Specyfikacja tej lampy jest taka: GN 58, auto zoom, E-TTL, M, Multi, S1 S2, obrót głowicy 270°, pochył -7° do 90°. Lampa pracuje zdalnie na obu systemach YN622 i YN-RT, także we współpracy z Canonem 80D. Założona na sanki C 80D wspomaga AF bez problemu.

Jej niesamowitą cechą jest prędkość osiągana w podczas zdjęć seryjnych w trybie TTL. Testowałem przy warunkach wejściowych takich: C 6D, 5 fps, ISO 400, f/5,6, pomieszczenie 14 m2, błysk odbity od sufitu.Aparat wymagał korekcji +1 2/3 EV

Naświetlone klatki: 1-1-1-1-1-0-1

przy korekcji 0 EV naświetlonych zostało 10 klatek.

Lampa YN-600EX RT, RT II, korekcja +2/3 EV : 1-1-1-0-0-1-0

Lampa Canon 580EX, korekcja +1 EV: 1-1-0-0-1-0-0


Faktem jest, że ekspozycja na NW670 sukcesywnie spada aż do -2 EV, ale: czasami lepiej jest mieć zdjęcie niedoświetlone o -2EV, co się mieści w tolerancji matrycy, niż nie mieć go wcale, a po drugie, przy bardziej otwartym obiektywie, np. f/2,8, różnice w ekspozycji są dużo mniej dramatyczne, a pustych klatek nie ma wcale i o czasie ładowania lampy można w ogóle zapomnieć- ona błyska kilkadziesiąt klatek przy nawet przy 7 fps na C 80D! Tak samo jest przy zmniejszeniu prędkości zdjęć do np. 3 fps, a przy błysku bezpośrednim, a nie odbitym, to w ogóle nie ma o czym mówić- wali, jak cekaem! I się nie rozgrzewa, a system przeciwprzegrzaniowy ma wbudowany!

Na niekorzyść tej lampy (NW670) przemawiają w sumie niezbyt istotne w pewnych okolicznościach rzeczy, takie, jak umiarkowana niepowtarzalność ekspozycji, brak pełnego obrotu głowicy, brak trybu HSS oraz niepewna trwałość, ale, gdy ktoś potrzebuje lampy bardzo szybkiej i o sporej mocy, a na dodatek taniej, to to jest to!

--- Kolejny post ---

Jak już napisałem, system 622 da się połączyć z systemem RT, a więc niezależnie, który wybierzesz, to zawsze możesz go zmienić lub dołączyć do niego drugi, jeżeli ten pierwszy ci nie będzie z jakichś względów odpowiadał. Za cenę jednej lampy Canona z serii 600 kupisz od 5 do 10 innych lamp, które nie będą aż tak złe. Nawet 2 zapasowe lampy na jedną pracującą wychodzą taniej, niż jedna canonowska.

System 622 jest sprawdzony, maksymalnie kompatybilny, i możesz przez niego (przez odbiorniki) sterować lampami RT, a nadajnik YN622C-TX na sankach daje ci pełną kontrolę. Obsługa lamp z poziomu menu aparatu wcale nie jest aż taka upierdliwa. Przypisujesz np. przycisk "SET" do natychmiastowego włączania menu sterowania lampami i jedziesz, bez względu na system sterowania lampami. Sterownik YN622 TX jest bardziej przyjazny w obsłudze, niż sterownik YN-E3 RT, który ma niezbyt fajne pokrętło sterujące i tyle poziomów sub-menu, że cholery można dostać, jak się chce nastawić konkretny parametr. Możliwości sterowania innymi lampami z poziomu lampy Master są mniejsze, niż z użyciem dedykowanego nadajnika, i jest to niewygodne.

Jest jeszcze system YN-560, który radiowo steruje manualnymi lampami, np. YN-560 IV, mającymi wbudowane odbiorniki. Jest on jakby systemem 622 bez TTL. Rozwiązanie tanie i efektywne.

Chcąc kupić 2 lampy Canona 600EX-RT II i nadajnik musisz wydać ok. 5.000 PLN. W systemie Yongnuo RT na to samo wydasz w Polsce 3-4 razy mniej, a stosując inne rozwiązania- jeszcze mniej, nawet mniej, niż kosztuje jedna lampa Canona.

Kupując na eBay za 1 nadajnik YN622C-TX + 2 odbiorniki YN622C II zapłacisz ca 100$, czyli poniżej 400 zł (przesyłka za frajer), a lampy mogą być jakiekolwiek, nawet starsze i tańsze, używane modele Canona, albo cokolwiek innego. Trudno ci będzie wywalić aż tyle pieniędzy, ile kosztuje jedna nowa lampa z najwyższej półki. I zauważ, że system 622 steruje zoomem na odległość, a system RT nie, więc albo musisz chodzić do lamp, albo ci cały czas rzężą w automatyce zooma.

Niewiele Cie więc będzie kosztowało zacząć od rozwiązania taniego w stosunku do firmowego sprzętu, zawsze możesz się tego pozbyć, albo rozbudować o firmowe, lub niefirmowe, elementy.

r_m
02-03-2018, 16:40
Trochę się uśmiechnąłem, czytając o zaletach lampy, takich jak przypadkowa ekspozycja (i zmienna z klatki na klatkę), błysk niezależnie od tego, czy jest wystarczający do zrobienia zdjęcia, i ogólnie słaba praca pomiaru światła ;) Jednak w pewnych warunkach to może się sprawdzić. Z drugiej strony jeśli TTL pływa z klatki na klatkę, a lampa błyska zawsze, bez czekania na zgromadzenie energii do poprawnego naświetlenia, to bez "szybkiej serii na ściance" zyskujemy niepewny sprzęt, z przypadkowo działającym pomiarem, zapewniający przypadkowo naświetlone zdjęcia. Być może jakaś lampa z lat '70 z własną fotocelą zrobiłaby podobnie dobrą robotę, i to za jeszcze niższą cenę (fakt, brak gwarancji to może być problem).
Nie neguję sensowności zakupu, tylko staram się pokazać spojrzenie z innej strony.
Kolega pytał o lampy do pomieszczeń, które chce oświetlać - zakładam, że ma pojęcie o tym co będzie robił, i wie, jak ustawiać lampy, jak dobierać ich moc, i nie chce się zdawać na automatykę. Jeśli tak, to wspomniane 560 III (chyba max. 250zł/szt w naszym sklepie) plus sterownik 560-tx mogą się doskonale sprawdzić, np. zestaw 2x 560 III + 560 IV (jako zapas) + 560-tx, całość poniżej 1000zł, z fakturą (tu chyba nie chodzi o hobby, więc fvat może być przydatna).
Jak mówimy o szybkich lampach, to są zasilane z akumulatorów LiIon, a dołożenie zewnętrznego zasilacza wysokiego napięcia do Canona chyba też załatwia sprawę, i to z zachowaniem powtarzalności.

atsf
02-03-2018, 17:13
Przy błysku pojedynczym NW-670 pracuje raczej powtarzalnie, przy serii zwykle pierwsza klatka jest troszkę (rzędu -1/6 EV) niedoświetlona, druga jest w punkt, a ekspozycja kolejnych spada, ale ja szukałem lampy, która w TTL nada się do fotografii przyrodniczej w błysku bezpośrednim przy zdjęciach seryjnych. I zabrakło mi w niej trybu HSS. Szukałem po omacku innego modelu równie szybkiego, z HSS, bo trudno wydobyć takie informacje z netu, i 3 razy spudłowałem.

Dając więcej światła do obiektywu, np. na f/4 lub f/2,8, powtarzalność ekspozycji rośnie, a nienaświetlone klatki znikają nawet przy świetle odbitym, więc skórka wydaje się warta wyprawki. Tendencja do niedoświetlania ma swoje zalety w pewnych okolicznościach, bo trudno jest coś prześwietlić, np. suknię panny młodej lub obiekt na ciemnym tle, a w sytuacjach, gdy nie ma czasu na miareczkowanie doboru ekspozycji mocą lampy w manualu, jest to jakieś wyjście. Wiadomo, że z cieniami radzimy sobie przy obróbce lepiej, niż z przepałami.

Jeszcze jedna ciekawostka ze zdalnym wyzwalaniem lamp przez wspomniane przeze mnie systemy.

Jeżeli lampa nie obsługuje trybu HSS, a chcemy, żeby obsłużyła, to ustawiamy ją na pełną moc w manualu, a na aparacie ustawiamy tryb HSS, i wtedy błysk zostanie zsynchronizowany z całym zakresem migawki. Trzeba sobie dopasować ISO i przesłonę.

--- Kolejny post ---


błysk niezależnie od tego, czy jest wystarczający do zrobienia zdjęcia, i ogólnie słaba praca pomiaru światła ;)

Generalnie za pomiar światła odpowiada aparat, a nie lampa. Lampa po prostu nie stwarza ograniczenia- nie blokuje wyzwolenia błysku przy niewystarczającej energii w kondensatorze. W trybie LV na moich aparatach częstotliwość wyzwalania migawki jest automatycznie ograniczana przez aparat do momentów osiągnięcia pożądanego ładunku w kondensatorze i klatki są naświetlane równomiernie.

zdebik
02-03-2018, 18:54
W trybie LV na moich aparatach częstotliwość wyzwalania migawki jest automatycznie ograniczana przez aparat do momentów osiągnięcia pożądanego ładunku w kondensatorze i klatki są naświetlane równomiernie.

Nie bądź zdziwiony jak Ci aparat tego wynalazku nie odpali w LV :).

atsf
02-03-2018, 18:56
Nie bądź zdziwiony jak Ci aparat tego wynalazku nie odpali w LV :).

A niby czemu? Jak na razie- odpala!

zdebik
02-03-2018, 18:58
A niby czemu? Jak na razie- odpala!Często aparaty Canona nie wyzwalają błysku gdy pracują w trybie LV przy triggerach 3th party.

r_m
02-03-2018, 20:21
Chodzi o rozpoznanie "kompatybilnego systemu", pewnie lampa na stopce jest rozpoznawana jako "systemowa", i wyzwolenie na styku centralnym idzie przy otwieraniu migawki. Proste wyzwalacze (bez TTL) mają tylko styk centralny, aparat nie rozpoznaje urządzenia, i nie odpala.

atsf
02-03-2018, 22:28
Jeszcze jedna ciekawostka ze zdalnym wyzwalaniem lamp przez wspomniane przeze mnie systemy.

Jeżeli lampa nie obsługuje trybu HSS, a chcemy, żeby obsłużyła, to ustawiamy ją na pełną moc w manualu, a na aparacie ustawiamy tryb HSS, i wtedy błysk zostanie zsynchronizowany z całym zakresem migawki. Trzeba sobie dopasować ISO i przesłonę.
Sprostowanie: ten numer działa na systemie RT z kostką pośrednią na odbiorniku. Na systemie 622 nie działa.

--- Kolejny post ---


Często aparaty Canona nie wyzwalają błysku gdy pracują w trybie LV przy triggerach 3th party.

Canon 550D, 6D i 80D działają z błyskiem w trybie LV razem z oboma systemami Yongnuo 622 i RT, a M2 oczywiście, że działa, bo on ma tylko tryb LV ;)

Gryc
03-03-2018, 01:01
Ok....parę osób pięknie opisało różnice pomiędzy systemami i nawet rozpoczęła się drobna dyskusja....wszystko super ale chciałbym poznać wasze wybory.
Mamy 6D MK2, i jakie lampy i co do sterowania wybieracie.
I nie zważajcie na cenę (np że za cenę lampy Canona można kupić 5 chińczyków) chyba że dla was sprzęt jest identyczny.
Ustawienia lamp głównie w manualu, nie będą działały w seriach a w pojedynczych strzałach. Lampy będą doświetlały pomieszczenia.
Możecie też dodawać krótki komentarz dlaczego taki wybór.

Czekam na wasze typy...

zdebik
03-03-2018, 03:04
Mam 5d3, w 99% przypadków z 16-35 f4 is. Do tego dwa ST-E3-RT (jeden był uszkodzony więc czekając na naprawę kupiłem kolejny). 3x600EX-RT na statywach Manfrotto Compact Stands lub mini compact stands jak nie mam miejsca. Uchwyty do parasolek to znane i sprawdzone Manfrotto 026 plus jeden tri-shoe lastolite'a. Jeśli potrzebuje szybszy recycling wyciągam Profoto B2 z Air-remote (może niedługo dokupię B1X). B2'ka ma moc moich trzech 600'ek jednak recycling jest zdecydowanie lepszy.

Zdaje sobie sprawę, że za cenę tego zestawu mógłbym mieć kontener sprzętu z chin, ale za stary jestem na nerwy i szukanie dziury w całym jak nagle coś przestanie działać.

fret
03-03-2018, 08:10
...
I nie zważajcie na cenę...

To chyba zamyka temat. Canony będę znacznie lepsze wizerunkowo, a o wizerunek trzeba w obecnych czasach bardzo dbać. Poza tym 6D, to jednak budżetowa amatorska puszka, wizerunkowo bije ją na głowę choćby piątka z gripem. O tym też bym na Twoim miejscu pomyślał. Kupno sprzetu z górnej półki ma jeszcze jedną zaletę. Jeśli bierzesz się za coś o czym nie masz pojęcia, to chociaż nie będziesz mógł zwalić winy na sprzęt, gdyby coś poszło nie tak, a początkujący, zwykle dopatrują się winy po stronie sprzętu.

zdebik
03-03-2018, 12:55
Kupno sprzetu z górnej półki ma jeszcze jedną zaletę. Jeśli bierzesz się za coś o czym nie masz pojęcia, to chociaż nie będziesz mógł zwalić winy na sprzęt, gdyby coś poszło nie tak, a początkujący, zwykle dopatrują się winy po stronie sprzętu.

Dokładnie, nie ma wymówek. Inna sprawa to pozorne oszczędności. Lepiej coś kupić raz a dobrze.

aptur
03-03-2018, 13:24
To chyba zamyka temat. Canony będę znacznie lepsze wizerunkowo, a o wizerunek trzeba w obecnych czasach bardzo dbać.

Nie rozumiem. Jakbyś założył Yongnuo to twój wizerunek by ucierpiał? :)

Gryc
03-03-2018, 14:06
To chyba zamyka temat. Canony będę znacznie lepsze wizerunkowo, a o wizerunek trzeba w obecnych czasach bardzo dbać. Poza tym 6D, to jednak budżetowa amatorska puszka, wizerunkowo bije ją na głowę choćby piątka z gripem. O tym też bym na Twoim miejscu pomyślał. Kupno sprzetu z górnej półki ma jeszcze jedną zaletę. Jeśli bierzesz się za coś o czym nie masz pojęcia, to chociaż nie będziesz mógł zwalić winy na sprzęt, gdyby coś poszło nie tak, a początkujący, zwykle dopatrują się winy po stronie sprzętu.

Jaki wizerunek? Przed kim trzeba się pokazać? Chyba przed innym fotografem bo klient nie wie czym robisz. A tylko zboczenie każdego fotografa ściąga wzrok na sprzęt. Jak byłem młody to szarpnąłem się i kupiłem grip do 30D. Wyglądał w moich oczach niesamowicie, wręcz 1D. Ale skończyło się na tym, że użyłem kilka razy bo tylko przeszkadzał. Chyba, że ktoś trzaska portrety z ręki seriami.
Znam na własnej skórze teksty od klientów typu: ale ma Pan aparat...pewnie robi super zdjęcia. Ale dla klienta nie ma różnicy czy to 10 czy 1. Wszystko wygląda tak samo.
Napisałeś, że 6D mk2 to amatorska puszka. Może masz rację a może nie. Ale to jedyna pełna klatka za rozsądną cenę. Jakby nie patrzeć to jest o połowę tańsza od 5D mk4. Bo ja twierdzę, że ważniejsze jest szkło i umiejętności fotografa. Ale nie neguję, że 5D mk4 jest lepsze.

Napisałem żeby nie zwracać uwagi na cenę, bo wiem że wielu na nią patrzy. A mi chodziło o to aby się nią nie ograniczać. Bo jeden wybierze najtańszego chińczyka bo na tyle go stać, drugi bo ma taką politykę, że nie warto płacić więcej, a trzeci bo używał jednych i drugich i wie że chińczykiem mu się super pracuje. I to samo się tyczy Canona...jeden na wizerunku, drugi bo jest przekonany że firmowy będzie najlepszy a inny powie że super się z tym pracuje. Chodziło mi bardziej o wasze obiektywne wybory.

I zgadzam się...nie mam doświadczenia...ale w sprzęcie. A nie w fotografii. Dlatego poprosiłem o waszą pomoc. Doświadczenie i kontakt ze sprzętem to najlepsza recenzja. Pytałem dokładnie o sprzęt/model. Bo co chwilę wychodzi coś innego...nowa firma, nowy model, nowy system.
Na początku postawiłem od razu na lampy Canona bo wybór wydał mi się bezpieczniejszy. Ale potem zacząłem się zagłębiać w temat i pojawiła się marka Yongnuo. 1/4 ceny Canona, wszyscy zachwalają. Ale na różnych recenzjach ludzie na końcu jednak wybierali Canona. To samo tyczy się sterowania lampami.

fret
03-03-2018, 15:19
Nie rozumiem. Jakbyś założył Yongnuo to twój wizerunek by ucierpiał? :)

Mój nie, ale są tacy, co się wstydzą. Zacznijmy od początku, poprzedni wpis, to był oczywiście żart w odpowiedzi na paniczny strach kolegi przed chińczykiem :)
Kiedyś oglądałem jakiś filmik instruktażowy z Zackiem Ariasem w roli głównej. Chodziło o sesje plenerowa z parasolką. Ktoś zadał Zackowi pytanie, czy parasolka może być chińska, czy lepsza będzie markowa. Zack odpowiedział, że z fotograficznego puntu widzenia jest to bez znaczenia, światło nie zauważy różnicy. Cała różnica polega na tym, że jak zawieje wiatr i parasolka odleci, to pytający będzie wolał patrzeć jak mu odlatuje 30$, czy jak odlatuje 100$? Podobnie jest w tej sytuacji z lampami. W omawianych zastosowaniach nie jest potrzebna żadna automatyka, ani inne skomplikowane funkcje. Nikt nie odrózni zdjecia zrobionego lampą za 250zł od zdjecia zrobionego lampą za 2500zł. Cała róznica będzie polegała na tym, że ktoś przypadkiem zawadzi o stojak, to kolega będzie wolał patrezeć jak uderza w podłogę lampa za 250, czy za 2500zł? Wpływ lampy na zdjęcie jest tu dokładnie taki, jak wpływ zarówki w lampce biurkowej na pisany tekst. Po prostu ma być mocna, żeby było jasno. Cały problem, w 100% będzie polegał na ustawieniu lamp. Sterownik umożliwiajacy regulowanie mocy bedzie ułatwieniem, ale umiarkowanym. Korekty ustawienia lamp i tak będą wymagały spacerów.
Druga część mojej wypowiedzi była całkiem serio. Jesli jest kasa, to lepiej kupić najlepszy sprzęt. Dla świętego spokoju. Jak coś nie idzie, to w głowie poczatkującego zawsze kiełkuje myśl, że z drogim sprzetem byłoby lepiej. Kupno najlepszego sprzetu na wstepie uwalnia od takich mysli i pozawala sie skupić na nauce..

Przemek_PC
03-03-2018, 15:48
Jesli sa dwie lampy to fakt, ze blyskaja swiatlem o bardzo zblizonej barwie znacznie ulatwia prace. W przypadku mieszania lamp roznych producentow a nawet stosowania lamp jednego producenta ale z roznych partii moze byc problematyczne, szczegolnie w przypadku wnetrz gdzie sciany powinny miec te sama barwe na calej powierchni. Podejrzewam, ze problem niejednolitej barwy swiatla lamp blyskowych bedzie znacznie mniejszy w przypadku Canona niz chinskich producentow.

Gryc
03-03-2018, 16:14
Mój nie, ale są tacy, co się wstydzą. Zacznijmy od początku, poprzedni wpis, to był oczywiście żart w odpowiedzi na paniczny strach kolegi przed chińczykiem :)
Kiedyś oglądałem jakiś filmik instruktażowy z Zackiem Ariasem w roli głównej. Chodziło o sesje plenerowa z parasolką. Ktoś zadał Zackowi pytanie, czy parasolka może być chińska, czy lepsza będzie markowa. Zack odpowiedział, że z fotograficznego puntu widzenia jest to bez znaczenia, światło nie zauważy różnicy. Cała różnica polega na tym, że jak zawieje wiatr i parasolka odleci, to pytający będzie wolał patrzeć jak mu odlatuje 30$, czy jak odlatuje 100$? Podobnie jest w tej sytuacji z lampami. W omawianych zastosowaniach nie jest potrzebna żadna automatyka, ani inne skomplikowane funkcje. Nikt nie odrózni zdjecia zrobionego lampą za 250zł od zdjecia zrobionego lampą za 2500zł. Cała róznica będzie polegała na tym, że ktoś przypadkiem zawadzi o stojak, to kolega będzie wolał patrezeć jak uderza w podłogę lampa za 250, czy za 2500zł? Wpływ lampy na zdjęcie jest tu dokładnie taki, jak wpływ zarówki w lampce biurkowej na pisany tekst. Po prostu ma być mocna, żeby było jasno. Cały problem, w 100% będzie polegał na ustawieniu lamp. Sterownik umożliwiajacy regulowanie mocy bedzie ułatwieniem, ale umiarkowanym. Korekty ustawienia lamp i tak będą wymagały spacerów.
Druga część mojej wypowiedzi była całkiem serio. Jesli jest kasa, to lepiej kupić najlepszy sprzęt. Dla świętego spokoju. Jak coś nie idzie, to w głowie poczatkującego zawsze kiełkuje myśl, że z drogim sprzetem byłoby lepiej. Kupno najlepszego sprzetu na wstepie uwalnia od takich mysli i pozawala sie skupić na nauce..

Zgadzam się że wielu młodych i początkujących "fotografów" nie czuje swojej wartości i od razu rzuca się na najlepszy sprzęt. Albo narzeka na to że jakby był droższy to lepiej by wychodziły zdjęcia. Bo tu działa jeszcze myślenie jak u klienta, że im większa armata tym lepsze zdjęcia. Ale tu chodzi o niedoświadczonych młodzików.

Mi bardziej chodzi o to aby wszystko działało i ułatwiało mi pracę. Dla mnie nie jest ważne ile kosztuje sprzęt ale to czy dobrze będzie pracował. Całkowicie zgadzam się z przytoczoną opowieścią o parasolce. Bo wiem że ze sprzętem foto jest jak np z wodą mineralną, jest kranówka i taka za 50zł....a obie są takie same.
Ja akurat nie będę rozstawiał lamp wśród tłumu, więc nie mam się czego obawiać. Jak już pisałem....nie jestem na czasie ze sprzętem (lampami itp) więc pytam tych którzy są. I aby wszystko działało. A to czy potem je będę rozstawiał na Woodstocku czy wyrzucę do śmieci to nie ważne.
Miło jest podyskutować...bo każda rozmowa wnosi coś nowego ale czasem wystarczy prosta odpowiedź.

fret
03-03-2018, 16:15
Teoretycznie masz rację, ale praktycznie i tak najczęściej miesza się światło lamp ze światłem dziennym i żarowym. Zapalenie całego oświetlenia w pomieszczeniu bardzo ożywia zdjęcia.
To oczywiście było do Przemka :)

Gryc
03-03-2018, 16:37
Teoretycznie masz rację, ale praktycznie i tak najczęściej miesza się światło lamp ze światłem dziennym i żarowym. Zapalenie całego oświetlenia w pomieszczeniu bardzo ożywia zdjęcia.

To prawda. Tylko czasami korzysta się wyłącznie z zastanego światła. Zazwyczaj gdy jest klimatyczne. Bo najczęściej zapala się światła, nie tylko jak wspomniałeś ożywia zdjęcie ale też pokazuje źródła światła w pomieszczeniu.

Fajnie że rozmawiamy o technice ale czy pogadamy o sprzęcie?

zdebik
03-03-2018, 17:41
Idąc tym tokiem myślenia parasolka z chin, stojak też chiński bo w sumie swiatło mamy w cenie kolacji. Na body chiński klon canona 50mm 1.8 a body... 5d z gripem w sumie 12mpix to i tak za dużo.

Można? Można! Znam typa który jeździ porshe a oblewa przegląd bo... wycieraczkę powinien od roku wymienić.

Jeśli Cię stać na sprzęt i masz nim zarabiać, nie marnuj czasu na chińszczyzne.

Gryc
03-03-2018, 22:49
Idąc tym tokiem myślenia parasolka z chin, stojak też chiński bo w sumie swiatło mamy w cenie kolacji. Na body chiński klon canona 50mm 1.8 a body... 5d z gripem w sumie 12mpix to i tak za dużo.

Można? Można! Znam typa który jeździ porshe a oblewa przegląd bo... wycieraczkę powinien od roku wymienić.

Jeśli Cię stać na sprzęt i masz nim zarabiać, nie marnuj czasu na chińszczyzne.

No i o takie odp mi chodziło.
Czyli proponujesz 600 od Canona. Ale czy brać 2 takie same czy jak na początku zakładałem 600 i 430?
No i co proponujesz do sterowania?

zdebik
03-03-2018, 23:24
No i o takie odp mi chodziło.
Czyli proponujesz 600 od Canona. Ale czy brać 2 takie same czy jak na początku zakładałem 600 i 430?
No i co proponujesz do sterowania?

Weź to na co Cię stać. Stać Cię na Canona i wiesz, że się zwróci, kupuj Canona (2x600 nawet pierwszą wersje). Masz ograniczony budżet kup 2xYn600 z yn-e3-rt - za całość na ebay'u zapłacisz około 1000zł. Jak dobrze trafisz, lampy mogą długo pociągnąć.

atsf
04-03-2018, 03:07
Tak naprawdę w drogi i markowy sprzęt opłaca się inwestować dopiero wtedy, gdy się na nim zarabia więcej, niż on kosztuje. Czyli najpierw zleceniami trzeba zarobić na sprzęt, a nie wydać mnóstwo pieniędzy i tyrać latami, aby spłacić ekwipunek. Nie ma rzeczy bezawaryjnych. Idąc na poważną robotę bierze się zapasowy korpus, zwykle więcej niż 1 obiektyw, a więc i lampę powinno się mieć drugą w zapasie, choćby kieszonkową. W związku z tym, skoro rozsądek przemawia za posiadaniem zapasowej lampy, to co za różnica, jakiej klasy jest lampa podstawowa? Jedna po drugiej raczej nie padną.

Kolejna sprawa to moralne starzenie się sprzętu. Nim się zdążysz ogarnąć to sprzęt aktualnie najnowocześniejszy będzie już zabytkiem, a więc jego cena rynkowa znacznie spadnie. Jeżeli twoje potrzeby wzrosną, a dochody nie wzrosną, to będziesz miał większy problem z dostosowaniem się do aktualnej sytuacji celując w drogi ekwipunek.

Masz do wyboru takie opcje:

1. Markowe lampy Canona systemu RT lub Yongnuo RT, z wbudowanymi odbiornikami. System obsługuje 5 grup lamp, HSS, ale nie da się sterować zdalnie zoomem lamp i nie ma synchronizacji na drugą kurtynę migawki przy zdalnym wyzwalaniu. Nigdy nie wiesz, kiedy ci się to może przydać.

2. Markowe lampy Canona, albo inne, ale kompatybilne z odbiornikami YN-E3 RX. Funkcjonalność i braki funkcjonalności jak wyżej, plus dodatkowe problemy z dodatkowymi odbiornikami i ich zasilaniem, jednak w sumie taniej.

3. Jakiekolwiek lampy i system YN622. Maksymalna kompatybilność, E-TTL, M, Multi, obsługa zooma, HSS i drugiej kurtyny migawki, 3 grupy lamp.

4. Lampy YN685C posiadające wbudowane odbiorniki systemów 622 i 560, sterowane z nadajników YN622C, YN622C-TX, YN560IV, YN560-TX, RF605, RF603II i RF603. Funkcjonalność przy nadajniku systemu 622 taka sama, jak wyżej, czyli pełna, brak dodatkowych odbiorników systemu 622, potzrebny tylko jeden nadajnik YN622C TX lub YN622C II.

5. System Godox, który jakby łączy zalety systemów RT i 622, ale nie jest z nimi kompatybilny. 5 grup.

6. System YN560: Wygodny sterownik YN560 TX, tylko manual i multi, lampy mają wbudowane odbiorniki i nadajniki (YN560 IV)radiowe, system obsługuje 6 grup, sterowanie zooma. Brak HSS i wyzwalania na drugą kurtynę migawki. Opcja bardzo tania.

Jak z powyższego wynika, o ile się nie planuje pracy z więcej, niż trzema grupami lamp, to maksymalną funkcjonalność, czyli przenoszenie wszystkich funkcji zdalnie na lampy, oferują systemy YN622 i Godox, i tu można wybierać np. pomiędzy lampami Canon na odbiornikach Yongnuo lub Godox, albo lampami Yongnuo lub Godox z własnymi odbiornikami.

Oryginalne lampy Canon 600EX RT, aczkolwiek pewne w działaniu, są obarczone całym kalectwem systemu RT. Ich przewaga funkcjonalna przejawia się dopiero w momencie pracy w otoczeniu, w którym ktoś inny pracuje w tym systemie, bo można ustalić własny kod dla swoich lamp, aby uniknąć interferencji z jego sprzętem.

atsf
10-03-2018, 02:12
Info uzupełniające do powyższego postu, bo akurat to dopiero co sprawdziłem: lampy Yongnuo YN685 z wbudowanym odbiornikiem YN622 współpracują bez problemów z Canonem 80D i z odbiornikami YN-E3-RX, oczywiście, w tym ostatnim przypadku, via sterownik systemu RT. Nie powinny więc też raczej sprawiać problemów z nowymi modelami aparatów Canon, jak EOS 6D Mk II.

Oleks
10-03-2018, 19:24
Witam
Pozwolę sobie podpiąć się pod wątek, od siebie od razu dodam, że do tej pory nie miałem okazji korzystania z lamp w inny sposób niż tylko na aparacie wiec jestem totalnym laikiem jeżeli chodzi o zdalne wyzwalanie. Ponieważ mam możliwości lokalowe postanowiłem "zbudować" jakieś niewielkie studio oparte o lampy reporterskie, na razie ma to być tylko zabawa, może kiedyś przejdzie w coś więcej, jeżeli chodzi o sprzęt to 6d i 6dII plus YN565EX oraz YN500EX (w innym wątku opisuje brak kompatybilności tych lamp z canonem 6dII ale nie o to teraz mi chodzi). Ponieważ chciałbym wykorzystać przynajmniej na początku to co mam to pytanie dotyczy sterowania/wyzwalaczy, przy opisie tych lamp podane jest że współpracują z transmiterem YN-ST-E2 (który swoją drogą nie współpracuje z canonem 6d, nie wiem czy z dwójką też). Czy to oznacza że ze sterownikiem/odbiornikiem YN-622... te lampy nie ruszą w ogóle, czy np mając na nich odbiornik YN-E3-RT mogę jako sterownika użyć YN-622..lub w ogóle można użyć "prostego" sterownika YN560-TX wyzwalacza RF60.. używając lamp w trybie manualnym. Mam nadzieje że nie plotę wielkich głupot;)

r_m
11-03-2018, 07:51
Lampy nie mają żadnego odbiornika radiowego.
Musisz dokupić albo zwykły wyzwalacz manualny (np. YN RF-603C, wersja pierwsza lub druga), jeden na nadajnik i po jednym pod każdą lampę, albo wyzwalacz z TTL (np. YN622c: na aparat może być 622c-tx, pod każdą lampę 622c, wersja pierwsza lub druga).

atsf
11-03-2018, 14:33
Witam
Pozwolę sobie podpiąć się pod wątek, od siebie od razu dodam, że do tej pory nie miałem okazji korzystania z lamp w inny sposób niż tylko na aparacie wiec jestem totalnym laikiem jeżeli chodzi o zdalne wyzwalanie. Ponieważ mam możliwości lokalowe postanowiłem "zbudować" jakieś niewielkie studio oparte o lampy reporterskie, na razie ma to być tylko zabawa, może kiedyś przejdzie w coś więcej, jeżeli chodzi o sprzęt to 6d i 6dII plus YN565EX oraz YN500EX (w innym wątku opisuje brak kompatybilności tych lamp z canonem 6dII ale nie o to teraz mi chodzi). Ponieważ chciałbym wykorzystać przynajmniej na początku to co mam to pytanie dotyczy sterowania/wyzwalaczy, przy opisie tych lamp podane jest że współpracują z transmiterem YN-ST-E2 (który swoją drogą nie współpracuje z canonem 6d, nie wiem czy z dwójką też). Czy to oznacza że ze sterownikiem/odbiornikiem YN-622... te lampy nie ruszą w ogóle, czy np mając na nich odbiornik YN-E3-RT mogę jako sterownika użyć YN-622..lub w ogóle można użyć "prostego" sterownika YN560-TX wyzwalacza RF60.. używając lamp w trybie manualnym. Mam nadzieje że nie plotę wielkich głupot;)

Sterownik ST-E2 lub jego klon YN-ST E2 pracują w podczerwieni, a nie radiowo, co znacznie je ogranicza. Najbezpieczniejszym wyborem pod Twoje lampy byłoby zakupienie sterowników radiowych YN-622 ze względu na ich ogólną kompatybilność. Lampy, które nie "idą" na odbiornikach YN-E3-RX działają dobrze w systemie 622 np. z Canonem 80D, który jest już raczej z tej samej generacji sprzętu, co 6D Mk II. Jeżeli masz "po drodze" do Lublina, to mogę Ci umożliwić sprawdzenie aparatów i lamp z oboma systemami RT i 622, a nawet coś odsprzedać ;-)