PDA

Zobacz pełną wersję : Uszkodzony obiektyw kitowy? Canon EOS1200D



Dormitorium373
20-02-2018, 20:08
Witam wszystkich forumowiczów! :)

Od razu przejdę do konkretów. Podczas wczorajszej mini sesyjki (błąd, niedopatrzenie i moja głupota), wymieniony w temacie EOS1200D upadł mi na podłogę z około metra. Wylądował centralnie na obiektywie (EFS 18-55). Pomimo że wszystko wydawało się okej, AF pracuje, choć nieco gorzej(ciszej pracują silniczki, czasem nie łapie), na zdjęciach ukazuje mi się to:

- https://zapodaj.net/348e0bdff7bcf.jpg.html

Obiektyw nie nosi żadnych śladów uszkodzeń, wszystko jest całe, przeczyszczenie szkiełka nie pomaga. Owy artefakt widoczny jest na każdej fotce. Czy to obiektyw? czy coś z aparatem?

Z góry dziękuję za pomoc :)

pawelll
20-02-2018, 20:34
hmm.. Artefakt jest coraz bardziej widoczny wraz przymykaniem przesłony? Syfek na matrycy. Przyczyną zapewne nie jest upadek. C1200 nie ma czyszczałki matrycy więc łatwiej o zabrudzenie sensora, np. przy zmianie obiektywu lub po prostu syfek mógł się zassać przez obiektyw. Co poradzić? -przedmuchać matrycę.

Dormitorium373
20-02-2018, 20:40
Przy przesłonie rzędu 5,6,7 i tak dalej jest słabo widoczny.

pawelll
20-02-2018, 20:52
..sprawdziłem załączone zdjęcie, jest zrobione na f22, więc artefakt jest wtedy najbardziej widoczny w przypadku zabrudzeń matrycy. Sam kształt tego artefaktu przypomina jakiś włosek, pyłek... Nie jest to żadna usterka, to się zdarza, nawet i aparatom z ochroną matrycy. Poczytaj jak zrobić przedmuch, zachowaj ostrożność... aaaa i nie używaj byle gruchy np dziecięcej bo możesz sobie dopiero usyfić matrycę ;)

Dormitorium373
20-02-2018, 21:31
No nic, w takim razie pozostaje mi się cieszyć sprawnym sprzętem i zabrać za czyszczenie. Wielkie dzięki za pomoc :)

pawelll
20-02-2018, 21:48
Względnie sporawy ten Twój artefakt, nie jest w centrum kadru ale w miejscu gdzie może rzucać się w oczy.. pozwolę sobie jeszcze dodać, że zabrudzenia będą się pojawiać, czemu sprzyjać będą zmiany obiektywów... nie ma potrzeby za każdym razem zabierać się za dmuchanie, czasem zabrudzenia wychodzą na zdjęciu tylko w określonych okolicznościach, np przy przymkniętej przesłonie i na gładkim tle typu niebo, wtedy może stempelek w fotoszopie raz dwa załatwi sprawę. Natomiast na wzorzystym tle, na jakichś fakturach nie zauważysz go, tym bardziej jeszcze jak otworzysz przesłonę...

Dormitorium373
20-02-2018, 22:05
Niestety chciałbym bawić się bardziej w fotografię produktową. Póki co zabawa z białym tłem i dwoma softboxami, więc widać bardzo dobrze, ale na szczęście jest to banalnie usunąć :) Tak czy inaczej - wielkie dzięki za poradę!

P.S. - Jak już jesteśmy w temacie. Czy zmiana obiektywu na lepszy dużo mi da? da się z tego aparatu sporo wyciągnąć czy może lepiej zainwestować w konkretniejsze body?

pawelll
20-02-2018, 22:19
..ale, że do fotografii produktowej? Prędzej zmieniłbym albo może inaczej napiszę: uzupełniłbym posiadany zestaw o jakiś jasny stałoogniskowy obiektyw, żeby poznać jakim środkiem wyrazu jest mała GO (coś czego w kicie aż tak nie uświadczysz). Rozumiem, że kit jest pierwszym obiektywem w Twojej przygodzie z lustrzanką?

Dormitorium373
20-02-2018, 23:48
Póki co do foto produktowej. Czasem lubię postrzelać również w terenie. Nie ograniczam się jedynie do foto produktowej, choć póki co to mój temat przewodni, który zainteresował mnie dość mocno i jest mi najbliższy. Ogólniej mówiąc - mam świadomość, że na tę chwilę ta klasa sprzętu mnie zadowala, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Czy po prostu opłaca się inwestować z czasem w kolejne obiektywy, czy może zdecydowanie lepiej będzie przerzucić się na znacznie droższe body. Nie jestem na raz w stanie zakupić i tego i tego, więc wolę zapytać, co wy zrobilibyście na moim miejscu. Wracając do pytania - kit jest moją pierwszym obiektywem, ale z pewnością nie ostatnim :) Swoją przygodę zacząłem dość niedawno i póki co na niego nie narzekam. Jest całkiem uniwersalny :)

r_m
21-02-2018, 01:47
..ale, że do fotografii produktowej? Prędzej zmieniłbym albo może inaczej napiszę: uzupełniłbym posiadany zestaw o jakiś jasny stałoogniskowy obiektyw, żeby poznać jakim środkiem wyrazu jest mała GO

Nie jestem pewien, czy dobrze zrozumiałem, czy do fotografii produktowej polecasz jasny stałoogniskowy, żeby stosować małą głębię ostrości?

pawelll
21-02-2018, 08:47
Nie jestem pewien, czy dobrze zrozumiałem, czy do fotografii produktowej polecasz jasny stałoogniskowy, żeby stosować małą głębię ostrości?

...ogólnie poleciłem. Do fotografii produktowej myślę, że na razie wystarczy kit... ale zakup za niewielkie pieniążki np. 50ki STM nie będzie złą drogą, biorąc pod uwagę, że kolega myśli się rozwijać? Po przymknięciu będzie zauważalna różnica w ostrości względem kita (w fotografii produktowej chyba nie do przecenienia). Wychodząc postrzelać w plener (co prawda nie wiem co kolega tam chce strzelać -portrety?) też będzie się cieszył poznając i bawiąc się małą GO tym samym wkraczając na nowe dla siebie obszary fotografii za niewielkie pieniążki. Mając kita wie już pewno co daje podstawowy zakres ogniskowych a jasny obiektyw uzmysłowi jakim środkiem wyrazu jest GO. Z tą wiedzą kolega Dormitorium sam za jakiś czas sam zrozumie co mu tam dalej potrzeba, czego brakuje...

r_m
21-02-2018, 12:49
Ok, to (na szczęście) nie zrozumiałem :)
Z drugiej strony, znam całkiem sporo przypadków, gdy ludzie kupowali 50/1.8, bo każdy polecał, a potem 50 trafiała do szafy, bo np. gównie robili makro, bo chcieli robić zwierzaki (biegające, te bardziej udomowione), bo w przeciętnym pokoju - pomimo super efektów - 50 była za długa. Dlatego wolę nie polecać "50" na zasadzie "zobaczysz, na pewno do czegoś się przyda". Co do ostrości- może masz rację, tylko pozostaje pytanie, jakie to będzie miało przełożenie na np. zdjęcia finalne w wielkości np. 2000x2000 w jakimś sklepiku internetowym (a najczęściej o taki cel "produktowych na budżecie" chodzi).