PDA

Zobacz pełną wersję : Canon 350D, gdy CF4=1 to co z FEL'em?



mirhon
08-05-2006, 08:47
Ostatnio robiłem fotki w pomieszczeniach pod światło (okna) z wbudowaną lampą. Zauważyłem, że najlepsze efekty przynosi ustawienie Custom Function CF4 na 1 tj. AE lock/AF wtedy mając rozdzielony AF od AE mogłem ustawić ostrość na obiekcie naciskając na "*" i złapać ekspozycję na oknach wciskając do połowy przycisk wyzwalania, , następnie przekadrowywałem i lampa b.dobrze doświetlała cienie. W efekcie dostawałem dobrze naświetloną (histogram) fotkę bez przepaleń (okna) i niedoświetleń.
Moje pytanie jest takie gdy CF4 jest na 0 to nie bardzo jest jak robić tego typu fotki bo pomiar partial jest o kant **** gdy jest duża różnica w kontraście w scenie i zostaje jedynie doświetlenie lampą + ewentualna korekta ekspozycji ale z tą korektą to jest dużo zabawy żeby nie wypalić...gdy mam CF4 na 1 i mierzę ekspopzycję na najjaśniejszy punkt (okno) to robi się to szybciej i fotki wychodzą statystycznie (ilość) lepsze...
Po przydługim wstępie :-) przechodzę do sedna co jest z FEL'em gdy CF4 jest na 1? Przecież wtedy pod "*" mam AF? A mogę sobie wyobrazić sytuację gdy chcę precyzyjnie zablokować ekspozycję i jednocześnie chciałbym zablowkować lampę na jakimś motywie zdjęcia...

piast9
08-05-2006, 10:15
Moje pytanie jest takie gdy CF4 jest na 0 to nie bardzo jest jak robić tego typu fotki
Zaraz, ale dlaczego?

Nie mam pod ręką 350-ki, jestem jak by nie patrzeć w robocie, ale OIDP to CF4=1 tylko odwraca działanie półprzyciśnięcia migawki i "*". A więc gdy jest zero, to możesz sobie wymierzyć światło "*", przekadrować, złapać ostrość sputem migawki, przekadrować i zrobić zdjęcie.

dgi
08-05-2006, 10:40
Dokładnie tak :smile:

mirhon
08-05-2006, 11:49
Zaraz, ale dlaczego?

Nie mam pod ręką 350-ki, jestem jak by nie patrzeć w robocie, ale OIDP to CF4=1 tylko odwraca działanie półprzyciśnięcia migawki i "*". A więc gdy jest zero, to możesz sobie wymierzyć światło "*", przekadrować, złapać ostrość sputem migawki, przekadrować i zrobić zdjęcie.

No dobra...trochę się zagalopowałem :-) ale gdy mam CF4=1 to i tak twierdzę że jest to wygodniejsze bo gdy przy CF4=0 łapiesz ekspozycję "*" to gdy zbyt długo bawisz się w kadrowanie to szlag trafia (chyba po 4s) tą zapamiętaną ekspozycję a tak AF na "*" i tylko paluch może boleć od przytrzymywania spustu (co by ekspozycję pamiętać) :-) i mogę dowolnie długo kadrować...

mirhon
08-05-2006, 11:54
Zaraz, ale dlaczego?

Nie mam pod ręką 350-ki, jestem jak by nie patrzeć w robocie, ale OIDP to CF4=1 tylko odwraca działanie półprzyciśnięcia migawki i "*". A więc gdy jest zero, to możesz sobie wymierzyć światło "*", przekadrować, złapać ostrość sputem migawki, przekadrować i zrobić zdjęcie.

Jeszcze dodam że nie tylko odwraca ale przede wszystkim rozdziela dla półprzyciśnięcia AF z AE tzn. AE/AF lock a to już jest duża różnica. Normalnie gdy CF4=0 to półprzyciśnięcie blokuje AE i AF (w matrycowym), a tak AF masz pod odrębnym przyciskiem.

MartinF
05-09-2007, 12:26
ok, a jak w plenerze na 350D najlepiej mierzyć ekspozycje, żeby nie była związana zcentralnym punktem AF, jak np. mamy parę młodą w kontrastowych ciuchach?