Zobacz pełną wersję : Canon 550d + 18-135
wrzesientomek
09-12-2017, 18:07
Witam wszystkich.
To mój pierwszy post na forum. Zacznę od początku. Szukałem dla znajomego prezentu dla córki. Potrzebne było amatorskie body z uniwersalnym zoom'em. Padło na C550d z 18-135 w wersja z mechanicznym AF (nie znam systemu, siedzę w nikonie, piszę bo może być to istotne). Aparat kupiłem używany (ograniczony budżet). Przyszedł właśnie i mam problem. Body wyświetla F/5.0 i nie można zejść na krótkim końcu niżej. Z kolei na długim nie zmienia się na F/5.6. Jak sprawdzałem na zdjęciach przysłona się przymyka. Około 85 mm aparat ma problem z ostrzeniem, a w zasadzie to na pojedynczym AF wcale nie łapie ostrości latając w przód i w tył, choć nie po pełnej skali. Teraz jak pomachałem trochę ogniskową to zauważyłem, że czasami pokazuje się F/5.6, więc może coś nie łączy? Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Czy ktoś wie co to może być? Nawet nie mogę sprawdzić z innym szkłem, bo chwilowo nie ma kumpla, który ma canona.
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam.
jak pomachałem trochę ogniskową to zauważyłem, że czasami pokazuje się F/5.6, więc może coś nie łączy?
Może być problem z obiektywem (moduł przysłony-flex).
A nie można sprawdzić aparatu w jakimś pobliskim sklepie, w którym będą mieli obiektywy do Canona (niekoniecznie firmy Canon)? Ewentualnie - może na forum znajdzie się ktoś z miejscowości, którą wpisałeś w profilu ;), kto mógłby Ci pomóc?
wrzesientomek
10-12-2017, 00:28
Może być problem z obiektywem (moduł przysłony-flex).
I to już mnie nieco uspakaja :). Jutro spróbuję dobić się do starych znajomych z canonami. Szkoda mi go odsyłać, bo raz że dokładam znajomemu kosztów, a dwa, że trzeba będzie zrezygnować z gripa, którego już im kupiłem. Lampa też przyjdzie, ale tego nie odpuszczę. Nie chce im kupować czegoś z 18-55, a na allegro zestawów z 18-135 za wiele nie ma. Kupowanie osobno z kolei podnosi cenę. Liczyłem jeszcze, że to będzie jakaś banalna, powszechnie znana usterka, o której nie wiem bo nie znam systemu.
No i dzięki za odpowiedź :)
Ale może warto rozważyć zamianę jak rozumiem pierwszej i najsłabszej wersji obiektywu ef-s 18-135mm na współczesnego ef-s 18-55mm STM?
wrzesientomek
10-12-2017, 02:23
18-55 odpada. Nie wpakuje kogoś na początku przygody z fotografią w tak ograniczający sprzęt. Wiem z doświadczenia co bardziej przeszkadza. Ja przez 2 lata nie zauważałem licznych wad sigmy 18-200 bez OS, a wcześniej przy zabawie często pożyczaną alfą z 18-55 nie mogłem zdzierżyć, że nie da się nic przybliżyć. Wiem po prostu, że to zniechęca. Chyba wszystko odeślę, wykłócę się o zwrot kosztów przesyłek (miało być sprawdzone i sprawne) i łyknę innego C550d i C17-85 F/4-5.6 IS USM. Tu chyba nie będzie problemów.
Jeden, uniwersalny, do oddalania i przybliżania, ima większy zakres, tym lepiej? Tak naprawdę chyba nie lubisz tych znajomych? To żart, zaznaczam na wszelki wypadek ;)
Ciężko coś radzić w ciemno, zestaw z 18-135 nie jest głupi, ale 18-55 IS plus 55-200 IS też brzmi (i działa) dobrze, ewentualnie 50/1.8 do "rozmytego tła".
Jesteś Nikoniarzem, więc u siebie musisz zwracać uwagę na odmiany i wersje obiektywów, zależnie od klasy aparatu - tu jest normalniej, jeśli Canon coś zrobił w 1987 roku, działało wtedy z pierwszymi lustrzankami EOS i jest sprawne technicznie, będzie także działało z najnowszą cyfrą, niezależnie czy z najniższej, czy najwyższej klasy. Jedyne szkła jakie mogą sprawiać problemy to obiektywy Sigma sprzed około 15 lat, reszta (także firm trzecich, Sigma, Tamron, Tokina) działa.
Ja proponowałbym na start 18-55 IS (to "IS" u Canona znaczy tyle, co VR w Nikkorach, stabilizacja obrazu w obiektywie). Jak obdarowana zacznie odczuwać ograniczenia, wtedy przyjdzie pora na dalsze zakupy. Dlaczego tak? Jeśli przypadkiem zechce robić pająki, robale i kwiatki, to "długi zoom" mniej jej się przyda, niż makro. Jeśli zacznie robić sesje z koleżankami, to będzie chciała uzyskać "rozmyte tło", więc prędzej Canon EF 50/1.8 STM (nie 50/1.8 II, ten STM jest nowszą, lepsza konstrukcją) niż długi uniwersalny zoom. Jeśli coś biegającego (psy, konie), wtedy przyjdzie pora na np. 55-250 IS (lub nowszą wersję STM).
Ten 17-85 to uniwersalny zakres, ale stara konstrukcja, nie podejmuję się ocenić, czy lepszy od 18-55 IS.
wrzesientomek
10-12-2017, 10:47
Nie przesadzaj z tym tłumaczeniem :), oznaczenia piąte przez dziesiąte kojarzę. Nadal będę obstawał przy swoim :p. Chodzi mi o samą rolę uniwersalnego zoom'a, ale i kwestię samego modelu. Moim zdaniem rozwój odbywa się w nieco innym kierunku. Ja kupiłem kilka stałek, długie tele, lampę i do momentu kupna pełnej klatki N18-105 służył mi cały czas z D300s. A co do samego modelu to 6 miesięcy różnicy u Canona oznaczają przepaść jakościową? :) Tak szybko się system rozwija?:) 17-85 IS USM - Premiera: wrzesień 2004, 18-55 IS II - Premiera: Marzec 2005. Widzę też, że rozdzielczość obrazu mają porównywalną, jeśli różnice są to niewielkie i raz jeden wygrywa raz drugi. Te F/4 jakoś chyba dziewczyna przeżyje :)
A tak na marginesie, skąd u Ciebie ta niechęć do starych szkieł? Nie chce mi się sprawdzać testów jak to jest w przypadku 50-tek, ale przypuszczam, że różnice nie są jakieś ogromne, co dla amatora na pewno nie jest ogromnym problemem. Kupowałem Nikkora 24-70 F2.8 i odesłałem go, żeby kupić na forum starego N28-70 F/2.8. Niby pierwszy w testach wypada lepiej pod każdym względem, a drugi to konstrukcja pod analoga z lat 90, ale okazało się, że jak znalazłem normalne porównanie, to różnice są tak marginalne, że naprawdę trzeba porządnie skupić uwagę żeby przy 100% powiększeniu je dostrzec. Od tamtej pory 28-70 przeżył naprawdę wiele, łącznie z upadkiem z 1,5 m bagnetem do ziemi (jakoś na sylwestra odpiął mi się po pijaku :) ). Nowsza konstrukcje to już nie to samo wykonanie co kiedyś, przypuszczam, że i w Canonie tak macie. Ale to tak na marginesie :)
wrzesientomek
Preferencje odnośnie ogniskowych to jest kwestia bardzo indywidualna. To, że Ty lubisz zoomy o dużej krotności nie oznacza automatycznie, że się spodobają twoim znajomym. Dodatkowo podobnie sytuacja wygląda w przypadku kwestii akceptowalnej rozdzielczości obiektywu. To, że dla Ciebie obrazek z N28-70 F/2.8 lub efs 18-135mm jest satysfakcjonujący nie oznacza, że dla kogoś innego będzie ;) To, że Tobie nie przeszkadza olbrzymia dystorsja na szerokim kącie w efs 18-135mm nie oznacza, że inni tego nie zauważą. Osobiście pomysł użytkownika r_m, aby zacząć od obiektywu 18-55mm uważam za sensowny.
Nie jestem pewien, czy nie pomyliłeś obiektywów https://www.optyczne.pl/index.php?test=obiektywu&test_ob=227 ale nie o to chodzi.
17-85 - wartość ok. 400zł
18-55 - wartość ok. 150zł
Wybierając "uniwersalny", o większym zakresie, dokładamy 250zł, zyskujemy 1mm "dołu" i 30mm "góry". Dokładając do 18-55 100zł mamy 55-250. Według mnie warto, jeśli ktoś potrzebuje tele. W przypadku osoby, o której nie wiemy co ją interesuje, może się okazać, że zamiast tele będzie potrzebna jasna 50 (używany 50/1.8 STM to też od 350zł), lub pierścienie pośrednie, ale to już chyba pisałem ;)
wrzesientomek
10-12-2017, 16:03
Preferencje odnośnie ogniskowych to jest kwestia bardzo indywidualna. To, że Ty lubisz zoomy o dużej krotności nie oznacza automatycznie, że się spodobają twoim znajomym.
Nie napisałem tego, wiem za to jak sprawa wygląda u początkujących. Pamiętam też jak wyglądało to kiedyś u mnie, przerabiałem to ze znajomymi, którym pomagałem z wyborem sprzętu i z kursantami w trakcie zajęć. Sam używam stałek a zoom potrzebny mi jest do reportaży. Ostatnio zabrałem znajomego na rajd offroadowy. Biegał właśnie z 550d i sigmą 17-50 2.8 (nie jestem pewien ogniskowych, ale ta ze stałym światłem) i widziałem, że ma problem ze znalezieniem się tam gdzie powinien. Dla mnie to nie jest duże ograniczenie, czasami wystarczy trochę pobiegać. Jemu ewidentnie brakowało ogniskowej. Dodatkowo długa ogniskowa jest świetną receptą na nienadążający AF, z czym też miał problemy. Dwa lata wcześniej był ze mną inny znajomy ze starym N D80 i nikkorem 18-105 i jedyny problem jaki miał to mało światła o poranku. Później po prostu robił zdjęcia i wyszło mu znacznie lepiej mimo znacznie mniejszego doświadczenia od tego z canonem.
Dodatkowo podobnie sytuacja wygląda w przypadku kwestii akceptowalnej rozdzielczości obiektywu. To, że dla Ciebie obrazek z N28-70 F/2.8 lub efs 18-135mm jest satysfakcjonujący nie oznacza, że dla kogoś innego będzie ;) To, że Tobie nie przeszkadza olbrzymia dystorsja na szerokim kącie w efs 18-135mm nie oznacza, że inni tego nie zauważą. Osobiście pomysł użytkownika r_m, aby zacząć od obiektywu 18-55mm uważam za sensowny.
Sam siebie słyszysz? :) Mówimy o kimś kto chce kupić pierwszy aparat a Ty piszesz o dystorsji? I skoro mi to nie przeszkadza to nie oznacza, że im też nie będzie. Bez przesady. Połowa Sigm się do niczego nie nadaje, Tamronów chyba jeszcze więcej a ludzi je kupują i amatorsko używają. Nie jestem onanistą sprzętowym i wiem, że testy to jedno a prawdziwe zdjęcia drugie. Jeśli będziemy brać pod uwagę same testy laboratoryjne to najnowsze pełnoklatkowe body Canona rozpiętością tonalną dopiero dobijają się do tego co Nikon. 5D mk4 według DxO jest za 19 nikonami w tym jednym coolpixem i D3X, który ma już 9 lat. A mimo to kupujecie i robicie nimi zdjęcia. Sorry, może to nie jest miejsce na takie wpisy, ale nie mogłem się powstrzymać :).
Odnośnie DR'u to się w pełni zgadzam :P
Co do wyboru obiektywu, to rozumiem, że od czegoś trzeba zacząć i ja był bym za tym, aby docelowy użytkownik wybrał sobie to co potrzebuje. Ale ów użytkownik może się nie zainteresować fotografią i wówczas zostanie tylko z jednym obiektywem wybranym przez Ciebie. Wtedy pewnie mega-zoom ma większy sens ;)
wrzesientomek
10-12-2017, 17:06
A już myślałem, że wylecę z forum :). Widzisz, właśnie o to mi chodziło, choć 17-85 to nieco mało na mega zoom. Na allegro jest też tamron 18-200, ale tam już jest tragedia.
A dodam jeszcze, że w problem o którym zacząłem dotyczy, tak jak pisaliście samego 18-135. Podpinałem inne szkło do 550d i było ok, z kolei 18-135 na 7d robił dokładnie to samo.
I masz racje - 18-135 to dosyc dobry obiektyw, jak na zooma o dosyc szerokim zakresie przy tak niewysokiej cenie. Fakt faktem, to taki plasticzak i do powazniejszych zastosowan srednio sie nadaje, ale jako zachecacz do wejscia w swiat fotografii na pewno sie nada. A tym bardziej do okreslenia swoich preferencji - w koncu zawiera wszystkie najpotrzebniejsze ogniskowe, a ze sprzet jest ze stajni,to i wsparcie ze strony oprogramowania aparatu ma pelne. Mam tez taki obiektyw , juz nie korzystam z niego, ale czesto nosze jako drugi , na wszelki sluczaj... , jest lekki, w miare celny , cichy i ma fajna stabilizacje. Swiatla brak, ale to przyjdzie w nastepnych, jak juz bedzie wiadomo, co brac jako dcelowe. W tym twoim moze byc problem, bo te bledy z przeslona moga wskazywac albo na nia sama, na jej flex, albo na sama elektronike , a dodatkowo to gwaltowne skakanie AF-u i poszukiwanie punktu celnosci to moze byc cos z encoderem - daj Boze, zeby byl tylko zasyfiony, wyczyszczenie pomaga, ale trzeba wiedziec dokladnie co i jak robic. Sprawdz, czy nie byl zalany, albo, czy nie jest mocno zakurzony wewnatrz - jak go dostales w tzw. gratisie, to moze warto przy nim podlubac , a jak masz mozliwosc zwrocic, to to zrob, bo niesprawnosci sa wystarczajace, aby uniemozliwic w miare spokojne fotografowanie, a sama naprawa moze byc dosc droga.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.