marcin92
05-11-2017, 21:26
Witam
Od dawna zmagam się z dylematem co dalej, jaką pójść drogą...
Aparat jaki posiadam to budżetowa lustrzanka Canon 1200D wraz z kitem 18-55,jako drugi dokupiłem sobie 55-250 (4-5,6), sprzęt zakupiony blisko 3 lata temu, później zastanawiałem się czy nie sprzedać aparatu, nie miałem czasu na fotografie, straciłem chęć, zapał, lecz nie sprzedałem zabawki, spakowałem do pudełka i odłożyłem prawie na rok na półkę, z jednej strony błąd ze nie sprzedałem z drugiej zapewne nie kupiłbym drugiego aparatu i nigdy nie wrócił do tego. Posiadany zestaw dał mi sporo wiedzy. Gdybym miał teraz kupować body i szkło, z obecną wiedzą na pewno nie wybrałbym aparatu z czterocyfrowej serii, choć to fajna podstawa dla kogoś kto nigdy wcześniej nie miał żadnego aparatu. Teraz rzadko kiedy nie biorę aparatu na spacery czy jakieś wyjazd.
Tyle ględzenia przejdźmy do konkretów, najczęściej fotografuje z 55-250 uważam go za swój główny obiektyw, są to głownie krajobrazy, samoloty, zwierzęta, makro, służył mi także do udokumentowania zaćmienia Słońca, 18-55 używany głównie do szerszych krajobrazów, nocnego nieba, zjawisk atmosferycznych i polowań na zorze polarne, obłoki srebrzyste itp.
Moje spostrzeżenia jeśli chodzi o sprzęt 55-250 wykorzystywany był zależnie od tematu na każdej ogniskowej, niestety często przydałoby się więcej mm na zwierzęta ale, myślałem aby zastąpić go C 70-200 4.0 bez IS lub 70-200 2.8 Tamrona cenowo wyglądają podobnie lecz tamron podobno wolny. Może lepiej dozbierać i kupić C ze światłem 2.8? A do wszelkich ptaszków i zwierzątek kiedyś coś większego przytulić?
18-55 wykorzystywany głownie na 18, 24 lub 50-55mm, do uzupełnienia zestawu przydałoby się coś szerszego myślałem o canonie 10-22 lub 10-18, miedzy nimi cenowo przepaść, pytanie jak się to ma do jakości? Uzupełnieniem zestawu miałyby być 50mm 1,4 canon i C 24mm 2.8 EFS
Podsumowując czy jest sens zmienić 55-250 na 70-200? czy zostać przy tym co jest.
10-22 czy 10-18?
24mm 2.8? Jest sens dość tani przyzwoite światło, czy sprawdzi się w fotografii nocnej?
Proszę wybaczyć chaotyczną formę posta, mam nadzieję że ktoś zrozumie o co mi mniej lub więcej chodzi :)
Od dawna zmagam się z dylematem co dalej, jaką pójść drogą...
Aparat jaki posiadam to budżetowa lustrzanka Canon 1200D wraz z kitem 18-55,jako drugi dokupiłem sobie 55-250 (4-5,6), sprzęt zakupiony blisko 3 lata temu, później zastanawiałem się czy nie sprzedać aparatu, nie miałem czasu na fotografie, straciłem chęć, zapał, lecz nie sprzedałem zabawki, spakowałem do pudełka i odłożyłem prawie na rok na półkę, z jednej strony błąd ze nie sprzedałem z drugiej zapewne nie kupiłbym drugiego aparatu i nigdy nie wrócił do tego. Posiadany zestaw dał mi sporo wiedzy. Gdybym miał teraz kupować body i szkło, z obecną wiedzą na pewno nie wybrałbym aparatu z czterocyfrowej serii, choć to fajna podstawa dla kogoś kto nigdy wcześniej nie miał żadnego aparatu. Teraz rzadko kiedy nie biorę aparatu na spacery czy jakieś wyjazd.
Tyle ględzenia przejdźmy do konkretów, najczęściej fotografuje z 55-250 uważam go za swój główny obiektyw, są to głownie krajobrazy, samoloty, zwierzęta, makro, służył mi także do udokumentowania zaćmienia Słońca, 18-55 używany głównie do szerszych krajobrazów, nocnego nieba, zjawisk atmosferycznych i polowań na zorze polarne, obłoki srebrzyste itp.
Moje spostrzeżenia jeśli chodzi o sprzęt 55-250 wykorzystywany był zależnie od tematu na każdej ogniskowej, niestety często przydałoby się więcej mm na zwierzęta ale, myślałem aby zastąpić go C 70-200 4.0 bez IS lub 70-200 2.8 Tamrona cenowo wyglądają podobnie lecz tamron podobno wolny. Może lepiej dozbierać i kupić C ze światłem 2.8? A do wszelkich ptaszków i zwierzątek kiedyś coś większego przytulić?
18-55 wykorzystywany głownie na 18, 24 lub 50-55mm, do uzupełnienia zestawu przydałoby się coś szerszego myślałem o canonie 10-22 lub 10-18, miedzy nimi cenowo przepaść, pytanie jak się to ma do jakości? Uzupełnieniem zestawu miałyby być 50mm 1,4 canon i C 24mm 2.8 EFS
Podsumowując czy jest sens zmienić 55-250 na 70-200? czy zostać przy tym co jest.
10-22 czy 10-18?
24mm 2.8? Jest sens dość tani przyzwoite światło, czy sprawdzi się w fotografii nocnej?
Proszę wybaczyć chaotyczną formę posta, mam nadzieję że ktoś zrozumie o co mi mniej lub więcej chodzi :)