PDA

Zobacz pełną wersję : Utopiłem 6D + 16-35/4



lucas_g
17-10-2017, 17:42
Witam,

Jak w tytule. W sobotę na kilka sekund zanurkował mój 6D z 16-35/4. Serwis na Żytniej wycenił naprawę na 4,5 tys. Do wymiany matryca, migawka, czyszczenie + robocizna + koszt naprawy obiektywu. Co możecie poradzić? Szukać jakiegoś alternatywnego serwisu w Wawie czy sprzedać na części? Sam nie wiem co robić...

becekpl
17-10-2017, 17:57
gratulujemy!!!
kup nowy zestaw

Przemasl1985
17-10-2017, 18:11
Kolega becekpl jak zwykle z przekąsem, nie rozumiem czego gratuluje.
Ciężka decyzja ze sprzętem, sprzedając na części dostaniesz grosze, chyba jedynie elementy obudowy mogłyby się komuś przydać, ja szukałbym w nieautoryzowanym serwisie pomocy.

Matt_K-K
17-10-2017, 18:29
Nie wiem czy za 4,5 tysiąca znajdziesz podobny jakościowo zestaw. Używany 6D ze sporym przebiegiem to koło 3 tysięcy, podobnie 16-35. Ja chyba szedłbym w stronę naprawy - ale zapytałbym jeszcze w którymś z serwisów nieautoryzowanych na ile wyceniliby robotę.

Może być też tak, że naprawa obiektywu wyjdzie na tyle tanio, że za pozostałą sumę z hipotetycznych 4,5 tysiąca kupisz w bardzo dobrym stanie inną szóstkę.

r_m
17-10-2017, 18:53
Podobny wątek http://www.canon-board.info/pierwsza-pomoc-awarie-usterki-problemy-56/eos-5-24-105l-w-adriatyku-106348/
W dyskusji pojawiają się informacje o osobach mogących się podjąć próby reanimacji sprzętu.
Tam zaczęło się od sugerowania próby oszustwa przez serwis http://www.canon-board.info/pierwsza-pomoc-awarie-usterki-problemy-56/eos-5-24-105l-w-adriatyku-106348/index4.html#post1357747 a skończyło się na odszczekaniu http://www.canon-board.info/pierwsza-pomoc-awarie-usterki-problemy-56/eos-5-24-105l-w-adriatyku-106348/index6.html#post1357993

pan.kolega
17-10-2017, 18:57
Istotna jest brakująca informacja w jakim zbiorniku wodnym sprzęt uległ utopieniu.

Ja bym nie patrzył na zestaw jako całość tylko osobno decydował o obiektywie i korpusie.

Tom77
17-10-2017, 19:00
Witam,

Jak w tytule. W sobotę na kilka sekund zanurkował mój 6D z 16-35/4. Serwis na Żytniej wycenił naprawę na 4,5 tys. Do wymiany matryca, migawka, czyszczenie + robocizna + koszt naprawy obiektywu. Co możecie poradzić? Szukać jakiegoś alternatywnego serwisu w Wawie czy sprzedać na części? Sam nie wiem co robić...

Poczytaj wątek o 5D w adriatyku. Za wiele nie zdziałasz. Ja bym to puścił jako zalane i odzyskał trochę kasy.

Naprawiacz
17-10-2017, 20:04
Witam,

Jak w tytule. W sobotę na kilka sekund zanurkował mój 6D z 16-35/4. Serwis na Żytniej wycenił naprawę na 4,5 tys. Do wymiany matryca, migawka, czyszczenie + robocizna + koszt naprawy obiektywu. Co możecie poradzić? Szukać jakiegoś alternatywnego serwisu w Wawie czy sprzedać na części? Sam nie wiem co robić...

Natychmiast oddaj do jakiegoś prywatnego serwisu. Szybka reakcja może go jeszcze wskrzesić, a po wolnej zostanie Ci najwyżej obudowa.

aptur
17-10-2017, 20:09
Natychmiast oddaj do jakiegoś prywatnego serwisu. Szybka reakcja może go jeszcze wskrzesić, a po wolnej zostanie Ci najwyżej obudowa.Ja bym słał na Żytnią. Jakoś pewniej bym się czuł po naprawie u nich. Być może błędnie [emoji3]

luso
17-10-2017, 20:43
Też bym rozważył Żytnią lub nowy korpus...

lucas_g
17-10-2017, 20:48
Wycena 4,5 tys. jest z Żytniej. Sprzęt uległ zamoczeniu w słodkiej wodzie. Liczyłem się z tym, że coś się wysypie, ale że tak grubo, to nie myślałem...

robson999
17-10-2017, 20:57
Te aparaty i obiektywy powinny być uszczelnione. To jest nieprawdopodobne żeby taki sprzęt po kilku sekundach w wodzie już nie nadawał się do użytku.
Jak to się stało że wpadł do wody? Przechylił się na statywie?

lucas_g
17-10-2017, 21:08
Te aparaty i obiektywy powinny być uszczelnione. To jest nieprawdopodobne żeby taki sprzęt po kilku sekundach w wodzie już nie nadawał się do użytku.
Jak to się stało że wpadł do wody? Przechylił się na statywie?

Dokładnie, zmieniałem kadr i musiałem zbyt lekko dokręcić któreś pokrętło na głowicy. Aparat obrócił się o 90 stopni i oparł się na mocowaniu stopki statywowej, po czym wypiął się i wpadł do wody. Aparat był jakieś 40cm nad taflą wody i wpadł na płyciznę, ale cały się zanurzył. Od razu go wyciągnąłem, ale widać, że nic to nie dało.

Różne myśli chodzą mi po głowie, ale najgorsze jest w tym wszystkim to, że ostatnio zamknąłem temat foto, bo osiągnąłem kompromis między wagą sprzętu, możliwościami sprzętu i moim budżetem. Uważałem, że temat foto mam na jakiś czas zamknięty, a tu proszę, takie kwiatki...

mkkaczy
17-10-2017, 21:12
Wycena 4,5 tys. jest z Żytniej. Sprzęt uległ zamoczeniu w słodkiej wodzie. Liczyłem się z tym, że coś się wysypie, ale że tak grubo, to nie myślałem...

Wyślij to gdzieś jeszcze do niezależnego. Mi też chcieli w Angli wszystko wymieniać "bo tak" za prawie 1000euro. Jak poprosiłem tylko o wymiane LCD to powiedzieli że nie będą tego robić, ale jak chce to mogą go wziąć ode mnie za darmo i ja nie będę im musiał dopłacać za zezłomowanie. Myślę że jak bym im nie powiedział dlaczego LCD padł to bo go wymienili. W PL całość naprawy z kurierem kosztowało mnie 600zł.

lucas_g
17-10-2017, 21:42
Wyślij to gdzieś jeszcze do niezależnego. Mi też chcieli w Angli wszystko wymieniać "bo tak" za prawie 1000euro. Jak poprosiłem tylko o wymiane LCD to powiedzieli że nie będą tego robić, ale jak chce to mogą go wziąć ode mnie za darmo i ja nie będę im musiał dopłacać za zezłomowanie. Myślę że jak bym im nie powiedział dlaczego LCD padł to bo go wymienili. W PL całość naprawy z kurierem kosztowało mnie 600zł.

A ktoś może polecić jakiś niezależny serwis w Wawie?

mkkaczy
17-10-2017, 21:49
Ja robiłem w Foto Doctor.

lucas_g
17-10-2017, 21:56
Jutro będę się kręcił k. Foto Doctor w Wawie. Dzięki za namiar, podrzucę sprzęt do nich.

trothlik
17-10-2017, 22:19
A próbowałeś wyłączyć i włączyć?
A tak na poważnie to na twoim miejscu nie bawiłbym się w naprawę bo to już trup. Po mojemu nieopłacalne a po drugie nie wiesz czy ci nie padnie za chwilę znów jakiś szczególik.
Wiem że to bolesne dla kieszeni ale ja postarałbym się pogonić go jako trupa na części, i dozbierał na nówkę.
Wierzę że nie wystawisz "odratowanego trupa" jako bezawaryjnego...

pan.kolega
18-10-2017, 01:10
Niestety 6d nie ma żadnej wodoodporności. Sądząc z historii w internetach nawet deszcz wlewa się w guziki i powoduje problemy, które mogą się skończyć śmiercią.

Gwarancja po naprawie obejmie tylko części, które były wymienione (chyba na pół roku?). Jeśli zepsuje się coś innego, trudno będzie im udowodnić, że źle wyczyścili, zresztą chyba nawet nie będą twierdzić, że są w stanie dokładnie wyczyścić i dać na to jakąkolwiek gwarancję. Nawet gdyby aparat był na gwarancji, to po wykryciu wody byłaby ona anulowana.

Słodka woda daje jakieś szanse, ale nie inwestowałbym żadnych poważnych sum w 6d, który nie działa albo czėściowo działa po zalaniu wodą.

Najkorzystniejsze ekonomicznie jest naprawienie tanio i natychmiastowa sprzedaż frajerowi jako sprawny sprzęt. Jeśli taki frajer nabywca będzie groził sądem trzeba twardo iść w zaparte i zdecydowanie mu uświadomić, że sam zalał. Good luck.:p

jaś
18-10-2017, 07:23
jaka to głowica sie wypina sama?

lucas_g
18-10-2017, 09:11
jaka to głowica sie wypina sama?

Może źle się wyraziłem. Płytka statywowa odpięła się od głowicy.

Merde
18-10-2017, 09:22
Może źle się wyraziłem. Płytka statywowa odpięła się od głowicy.

To też nie za dobrze świadczy o statywie/głowicy...

jaś
18-10-2017, 15:24
Może źle się wyraziłem. Płytka statywowa odpięła się od głowicy.

tak to zrozumiałem i jaka to płykta? i głowica? tak z czystej i niezdrowej ciekawości pytam.

becekpl
18-10-2017, 15:48
Kolega becekpl jak zwykle z przekąsem, nie rozumiem czego gratuluje.
Ciężka decyzja ze sprzętem, sprzedając na części dostaniesz grosze, chyba jedynie elementy obudowy mogłyby się komuś przydać, ja szukałbym w nieautoryzowanym serwisie pomocy.
szczęścia
jak niektórzy zauważyli, w razie zepsucia innych części niż wymienione, albo zepsucie po jakim czasie powoduje podwojenie kosztów
ja sobie nie wyobrażam pojechać ze sprzętem z odzysku a potem płakać bo się znowu coś zacięło

lucas_g
20-10-2017, 22:33
tak to zrozumiałem i jaka to płykta? i głowica? tak z czystej i niezdrowej ciekawości pytam.

Płytka l-bracket firmy Genesis, głowica Manfrotto MHXPRO-BHQ6. Z perspektywy czasu, poza moim błędem, to było przyczyną całego zdarzenia. Pamiętam, jak fotografowałem jeszcze ptaki, używałem 7D z gripem i 400/5.6 L i nie raz mi się poruszył w ten sposób na głowicy, ale nigdy nie odpiął się.

plaucjusz
21-10-2017, 08:23
Istotna jest brakująca informacja w jakim zbiorniku wodnym sprzęt uległ utopieniu.

Ja bym nie patrzył na zestaw jako całość tylko osobno decydował o obiektywie i korpusie.Wszystko się zgadza. Przyjąłem na klate moje zachowanie :) Niestety, jak widzę po moim przykładzie rokowania są bardzo mizerne.

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

chrislab
21-10-2017, 12:03
serwis cię naciąga. Jeżeli wyjąłeś baterię od razu i nie próbowałeś włączać aparatu, to powinno się udać uratować (jak słodka woda) - zadzwoń do Bykowskiego z Czerniakowskiej - podobna akcja u niego kosztowała ok. 1500 zł....

plaucjusz
21-10-2017, 13:33
Niestety 6d nie ma żadnej wodoodporności. Sądząc z historii w internetach nawet deszcz wlewa się w guziki i powoduje problemy, które mogą się skończyć śmiercią.

Gwarancja po naprawie obejmie tylko części, które były wymienione (chyba na pół roku?). Jeśli zepsuje się coś innego, trudno będzie im udowodnić, że źle wyczyścili, zresztą chyba nawet nie będą twierdzić, że są w stanie dokładnie wyczyścić i dać na to jakąkolwiek gwarancję. Nawet gdyby aparat był na gwarancji, to po wykryciu wody byłaby ona anulowana.

Słodka woda daje jakieś szanse, ale nie inwestowałbym żadnych poważnych sum w 6d, który nie działa albo czėściowo działa po zalaniu wodą.

Najkorzystniejsze ekonomicznie jest naprawienie tanio i natychmiastowa sprzedaż frajerowi jako sprawny sprzęt. Jeśli taki frajer nabywca będzie groził sądem trzeba twardo iść w zaparte i zdecydowanie mu uświadomić, że sam zalał. Good luck.:pMam nadzieję, że po takich radach sam kiedyś trafisz na taki sprzęt po kąpieli. Życzę z całego serca. Panie kolego

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

jaś
21-10-2017, 15:43
Płytka l-bracket firmy Genesis, głowica Manfrotto MHXPRO-BHQ6. Z perspektywy czasu, poza moim błędem, to było przyczyną całego zdarzenia. Pamiętam, jak fotografowałem jeszcze ptaki, używałem 7D z gripem i 400/5.6 L i nie raz mi się poruszył w ten sposób na głowicy, ale nigdy nie odpiął się.

widziałem kiedys film na youtubie na temat pracy płytek arca (takich standarowych) z głowicami z mocowaniem "arca" manfrotto to może byc ten temat.

lucas_g
22-10-2017, 07:19
serwis cię naciąga. Jeżeli wyjąłeś baterię od razu i nie próbowałeś włączać aparatu, to powinno się udać uratować (jak słodka woda) - zadzwoń do Bykowskiego z Czerniakowskiej - podobna akcja u niego kosztowała ok. 1500 zł....

Dzięki za namiar. Aparat wpadł do słodkiej wody, od razu go wyłączyłem. Wyjąłem baterię i kartę pamięci.

chrislab
22-10-2017, 14:31
spoko, daj znać jak wynik akcji

Tom77
22-10-2017, 14:52
Mam nadzieję, że po takich radach sam kiedyś trafisz na taki sprzęt po kąpieli. Życzę z całego serca. Panie kolego

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka

Mam nadzieję ze post pana.kolegi o sprzedaży frajerowi to żart. Na twoim miejscu sprzedałbym aparat i obiektyw osobno, uczciwie opisując o zalaniu i kosztach naprawy. 6D to 1tys zł + 16-35 drugi tysiąc. W najgorszym wypadku podejrzewam, że dostaniesz 2 tys zł. Na używkę 6d wydasz 3,8tys +16-35 2,8tys zł czyli razem 6,6 tys minus kasa za zalany sprzęt 2 tys i zostaje nam 4,6tys czyli tyle ile sobie życzą za naprawę a i tak nie masz pewności czy po naprawie będzie to działać. Pytanie ile zaoszczędzisz na tańszej naprawie, jaki przebieg miał twój aparat i w jakim stanie było szkło

lucas_g
22-10-2017, 18:23
Mam nadzieję ze post pana.kolegi o sprzedaży frajerowi to żart. Na twoim miejscu sprzedałbym aparat i obiektyw osobno, uczciwie opisując o zalaniu i kosztach naprawy. 6D to 1tys zł + 16-35 drugi tysiąc. W najgorszym wypadku podejrzewam, że dostaniesz 2 tys zł. Na używkę 6d wydasz 3,8tys +16-35 2,8tys zł czyli razem 6,6 tys minus kasa za zalany sprzęt 2 tys i zostaje nam 4,6tys czyli tyle ile sobie życzą za naprawę a i tak nie masz pewności czy po naprawie będzie to działać. Pytanie ile zaoszczędzisz na tańszej naprawie, jaki przebieg miał twój aparat i w jakim stanie było szkło

Jutro podjadę do serwisu od chrislab i zobaczę, co da się zrobić w temacie. Szkło nie ma nawet roku i wygląda jak nowe. Puszka ma ponad 3 lata, nie zdążyło jej stuknąć 10 tys. i również wygląda jak nówka. Strasznie mi szkoda tego sprzętu, bo ostatnio powymieniałem trochę rzeczy i ok. 2 tygodni temu skompletowałem wszystko jako kompromis między jakością, ceną, wagą i potrzebami. Nie planowałem przez najbliższy rok, dwa nic zmieniać.

Tom77
22-10-2017, 18:28
Jutro podjadę do serwisu od chrislab i zobaczę, co da się zrobić w temacie. Szkło nie ma nawet roku i wygląda jak nowe. Puszka ma ponad 3 lata, nie zdążyło jej stuknąć 10 tys. i również wygląda jak nówka. Strasznie mi szkoda tego sprzętu, bo ostatnio powymieniałem trochę rzeczy i ok. 2 tygodni temu skompletowałem wszystko jako kompromis między jakością, ceną, wagą i potrzebami. Nie planowałem przez najbliższy rok, dwa nic zmieniać.

No to współczuję, faktycznie szkoda takiego sprzętu.

marlo
22-10-2017, 18:38
...czyli tyle ile sobie życzą za naprawę a i tak nie masz pewności czy po naprawie będzie to działać

Jak nie ma? Ma, przecież to autoryzowany serwis. I to mz. o wiele pewniejsze wyjście, niż dawać sprzęt domorosłym dłubaczom licząc na jakiś cud:/

Tom77
22-10-2017, 18:44
Jak nie ma? Ma, przecież to autoryzowany serwis. I to mz. o wiele pewniejsze wyjście, niż dawać sprzęt domorosłym dłubaczom licząc na jakiś cud:/

Dostajesz gwarancję na wymienione części, nikt nie da ci 2 letniej gwarancji na bezawaryjne działanie całości sprzętu. To tak jak byś dał używany samochód do naprawy silnika i liczył na to, że cały samochód będzie jak nowy

Sunders
22-10-2017, 20:35
nikt nie da ci 2 letniej gwarancji na bezawaryjne działanie całości sprzętu

Tom77 słyszałeś żeby ktokolwiek dawał taką gwarancję po naprawie? :?

jelcyk
24-10-2017, 11:27
I czym sie to wszystko skonczylo? Jakby co , to bylbym chetny na te zwloki...

lucas_g
24-10-2017, 12:56
I czym sie to wszystko skonczylo? Jakby co , to bylbym chetny na te zwloki...

Wczoraj aparat wylądował w serwisie. Z tego co mówił mi Pan, który podejmie się reanimacji mojego sprzętu, to serwis na Żytniej nie otwierał mojej puchy. Aparat został podpięty w celu sprawdzenia i po odczytaniu błędów stwierdzono, że do wymiany jest matryca i migawka. Aparat ma bardzo delikatne ślady korozji w dwóch miejscach i istnieje duże prawdopodobieństwo, że uda się go reanimować. Z obiektywem wygląda sprawa tak, że stoi przysłona. Jest to tylko opinia po wstępnych oględzinach. Dziś mam dostać info, czy uda się aparat postawić na nogi i jaki będzie koszt reanimacji. Dam znać jaki będzie finał.

chrislab
24-10-2017, 19:36
w ktorym finalnie serwisie dostaleś takie info?

lucas_g
24-10-2017, 19:46
w ktorym finalnie serwisie dostaleś takie info?

Miałem oddać do Bykowskiego, ale rozmawiałem z synem i stwierdził, że będę musiał zapłacić za weryfikację bez względu na to, czy podejmą się naprawy czy nie.

Finalnie oddałem do gościa, który mieści się w Alejach Jerozolimskich blisko Pl. Zawiszy. Mój kumpel dał mi namiar, bo też kiedyś utopił aparat i po czyszczeniu u tego gościa działa do dziś. Oczywiście mam świadomość, że każdy przypadek jest inny.

Co do obiektywu, to serwis na Żytniej zalecił wymianę przysłony. Tu, gdzie oddałem, gość potwierdził, że przysłona stoi, a wcześniej nic mu nie wspominałem o tym, co stwierdził serwis Canona.

Pożyjemy, zobaczymy...

lucas_g
26-10-2017, 22:30
spoko, daj znać jak wynik akcji

Dziś dostałem telefon z serwisu, że udało się odblokować przysłonę i obiektyw jest już po czyszczeniu. Generalnie naprawa przebiegła pomyślnie i na szkiełko dostałem pół roku gwarancji. Natomiast aparat wymaga wymiany jednej części. W przyszłym tygodniu dam znać, jak finalnie zakończyła się cała naprawa.

zdebik
27-10-2017, 10:50
Nice, wygląda na to, ze zaoszczędziłeś trochę grosza.

lucas_g
27-10-2017, 11:51
Nice, wygląda na to, ze zaoszczędziłeś trochę grosza.

Tak, wszystko idzie w dobrym kierunku. Na chwilę obecną jestem bardzo zadowolony z kontaktu z serwisem. Nie muszę dzwonić i doptytywać jak wygląda sprawa na chwilę obecną. Właściciel sam do mnie dzwoni, informuje mnie o postępach prac i kosztach. Poza tym stwierdził, że sprzęt jest w super stanie i szkoda by było odpuścić jego naprawę.

chrislab
30-10-2017, 09:00
dlatego właśnie uwazam, ze Żytnią należy omijać z daleka i jako wieloletni posiadacz Canona robię to skutecznie. Pasjonaci zawsze podejdą do napraw sensowniej, niż kasowyciągacze

lucas_g
07-11-2017, 23:22
dlatego właśnie uwazam, ze Żytnią należy omijać z daleka i jako wieloletni posiadacz Canona robię to skutecznie. Pasjonaci zawsze podejdą do napraw sensowniej, niż kasowyciągacze

Witam ponownie.

Dziś dostałem telefon z informacją, że aparat i obiektyw działają, zestaw jest wyczyszczony i gotowy do odbioru. Całkowity koszt naprawy stanowi 30% wstępnej wyceny serwisu na Żytniej. Do tego dostaję pół roku gwarancji na naprawę.

Zalecenie od właściciela jest takie, żeby aparat przez najbliższe 2-3 miesiące nie leżał. Trzeba go przestrzelić raz w tygodniu. Jeśli przez ten czas nic nie wyjdzie, to jest szansa, że aparat będzie działał jeszcze długo. Tyle z doświadczenia właściciela. Czas pokaże jak będzie w tym przypadku.

tomfoot
08-11-2017, 00:23
Super!

Leon007
08-11-2017, 09:38
Dobrze byłoby wyciągnąć naukę z Twojego przypadku.
Jak topi się aparat: nie używasz paska, akurat nie chciało Ci się go założyć, byleś tak blisko wody że zanurzył się mimo paska... ?

aptur
08-11-2017, 10:21
dlatego właśnie uwazam, ze Żytnią należy omijać z daleka i jako wieloletni posiadacz Canona robię to skutecznie. Pasjonaci zawsze podejdą do napraw sensowniej, niż kasowyciągacze

No tak.Tylko Żytnia wyciąga kasę za naprawę. Inne punkty naprawiają z pasji :mrgreen:

zdebik
08-11-2017, 10:34
Jesli można oszczędzic 70%...

Tom77
08-11-2017, 20:24
Witam ponownie.

Dziś dostałem telefon z informacją, że aparat i obiektyw działają, zestaw jest wyczyszczony i gotowy do odbioru. Całkowity koszt naprawy stanowi 30% wstępnej wyceny serwisu na Żytniej. Do tego dostaję pół roku gwarancji na naprawę.

Zalecenie od właściciela jest takie, żeby aparat przez najbliższe 2-3 miesiące nie leżał. Trzeba go przestrzelić raz w tygodniu. Jeśli przez ten czas nic nie wyjdzie, to jest szansa, że aparat będzie działał jeszcze długo. Tyle z doświadczenia właściciela. Czas pokaże jak będzie w tym przypadku.

Daj znać za kilka miesiecy jak się sprawuje sprzęt. Ile cię łacznie wyniosła naprawa ?

lucas_g
08-11-2017, 20:42
Daj znać za kilka miesiecy jak się sprawuje sprzęt. Ile cię łacznie wyniosła naprawa ?

Dziś odebrałem aparat. Jak tylko będzie pogoda, zabieram go w testy terenowe. Łączny koszt naprawy to 600zł za szkiełko i 800zł za body.

Przemasl1985
08-11-2017, 22:02
super że tak się Tobie udało, pieniądze w sumie śmieszne, oby jak najdłużej służył.

r_m
15-11-2017, 08:47
Dobrze, że się udało, wygląda na to, że miałeś więcej szczęścia, niż oni: https://www.lensrentals.com/blog/2017/10/about-getting-your-camera-wet-teardown-of-a-salty-sony-a7sii/

zdebik
15-11-2017, 19:53
Dobrze, że się udało, wygląda na to, że miałeś więcej szczęścia, niż oni: https://www.lensrentals.com/blog/2017/10/about-getting-your-camera-wet-teardown-of-a-salty-sony-a7sii/Uuuu źle to wygląda, bardzo źle. Pan Jan powinien się tym zainteresować.

r_m
15-11-2017, 20:24
Pomijając wycieczkę osobistą ;) to w opisie dołączonym do zdjęć można znaleźć ciekawą informacją - uszczelnienia "od góry", poza uchwytami paska, i pewne "potencjalnie problemowe miejsca" od dołu korpusu. Ciekawe, czy w korpusach innych firm (np. takiej jednej na C) sprawa wygląda podobnie? W sumie deszcz pada najczęściej z góry, więc położenie nacisku na ten kierunek wydaje się słuszne, ale jak się okazuje może to nieść problemy przy takich przypadkowych "chlapnięciach" z innej strony.

tomfoot
15-11-2017, 20:55
Całe szczęście, że DxO takimi trywialnymi sprawami, jak budowa aparatu się nie zajmuje.

lucas_g
28-11-2017, 22:02
super że tak się Tobie udało, pieniądze w sumie śmieszne, oby jak najdłużej służył.

Po ponad trzech tygodniach od naprawy stwierdzam, że wszystko działa jak należy. Może nie zrobiłem jakiejś kosmicznej ilości zdjęć w tym czasie, ale nie zauważyłem choćby najmniejszego uszczerbku i mam nadzieję, że tak zostanie.

pan.kolega
29-11-2017, 01:21
Pomijając wycieczkę osobistą ;) to w opisie dołączonym do zdjęć można znaleźć ciekawą informacją - uszczelnienia "od góry", poza uchwytami paska, i pewne "potencjalnie problemowe miejsca" od dołu korpusu. Ciekawe, czy w korpusach innych firm (np. takiej jednej na C) sprawa wygląda podobnie? W sumie deszcz pada najczęściej z góry, więc położenie nacisku na ten kierunek wydaje się słuszne, ale jak się okazuje może to nieść problemy przy takich przypadkowych "chlapnięciach" z innej strony.

Mimo wszelkich dziur w obudowie, nie wierzę, że przypadkowe chlapnięcie czy nawet kilka spowodowałyby taki efekt.
Raczej korpus siedział w płytkiej wodzie przez jakiś czas, może w jakiejś obudowie nie całkiem wodoszczelnej, albo się całkowicie zanurzył, po czym stał aż woda powoli wyciekła ze środka przez dolną część,