PDA

Zobacz pełną wersję : Błąd karty SDXC jaka może być przyczyna?



tlustyx
15-10-2017, 19:31
Witam.
Wczoraj fotografowałem canonem 6D z kartą 64 GB SDXC SanDisc Extreme. Po zrobieniu około 200 fotek przeglądnąłem je na aparacie i odłożyłem go na jakieś 10 min. Po ponownym wzięciu aparatu do ręki (wybudził się po wciśnięciu przycisku migawki) na ekranie pojawił się komunikat: "Brak dostępu do karty. Włóż ponownie/zmień kartę lub sformatuj ja w aparacie." :twisted:
Zmieniłem kartę na inną i dalej "pstrykałem" bez problemów.
Po podłączeniu karty do komputera przez czytnik komunikat: "Przed użyciem dysku znajdującego się w stacji dysków musisz go sformatować"
Wszystkie zdjęcia bez problemu odzyskałem programem BadCopy Pro. Karta po sformatowaniu działa normalnie.
Mam jednak pytanie.
Co mogło być powodem takiego błędu na karcie.
Czy sama karta (która jest dość nowa, może z 6 razy ją zapełniłem) i dla bezpieczeństwa zdjęć, lepiej jej nie używać, czy może to wina puszki i warto, by pomyśleć o serwisie?

luso
15-10-2017, 21:13
Bardzo ciężko coś wywnioskować na podstawie tego opisu. Mi na ostatnim na wyjeździe wakacyjnym w duecie z 6d problemy sprawiły następujące karty:
- Sandisk 64gb Android ultra micro sd - wszystkie zdjęcia odzyskałem karta po formatowaniu działa dobrze z 6d i 600d ale w różne czytniki w dwóch komputerach czasami jest nie wykrywają :/
- Sandisk 32gb Android ultra micro sd - wszystkie zdjęcia odzyskałem karta już nie chce działać
- Sandisk 32gb ultra micro sd - ta karta została kupiona w Biedronce - wszystkie dane odzyskałem, ale czasami wyświetla błędy podczas pracy w Aparacie

(To się nazywa pech)

Ja straciłem zaufanie do tych kart i planuje je wymienić na karty w wersji nie micro z serii extreme o jak najmniejszej pojemności, aby mieć jak najwięcej kart. Paradoksalnie najmniej problemów mam z moją najstarszą i najwolniejszą kartą Kingstone'a 16GB, którą najczęściej używam. Wydaje mi się, że to jest urok tych nośników i pady będą się zdarzały. Co miłe w przypadku produktów Sandisk mają one bardzo długą gwarancję (w zależności od serii, często się zdarza, że gwarancja trwa nawet 10 lat). Tylko pytanie czy kartę mogę reklamować twierdząc, że nie działa od czasu do czasu bądź nie wykrywa ją pewien czytnik od czasu do czasu :(

aptur
16-10-2017, 06:14
Bardzo ciężko coś wywnioskować na podstawie tego opisu. Mi na ostatnim na wyjeździe wakacyjnym w duecie z 6d problemy sprawiły następujące karty:
- Sandisk 64gb Android ultra micro sd - wszystkie zdjęcia odzyskałem karta po formatowaniu działa dobrze z 6d i 600d ale w różne czytniki w dwóch komputerach czasami jest nie wykrywają :/
- Sandisk 32gb Android ultra micro sd - wszystkie zdjęcia odzyskałem karta już nie chce działać
- Sandisk 32gb ultra micro sd - ta karta została kupiona w Biedronce - wszystkie dane odzyskałem, ale czasami wyświetla błędy podczas pracy w Aparacie

(To się nazywa pech)

Ja straciłem zaufanie do tych kart i planuje je wymienić na karty w wersji nie micro z serii extreme o jak najmniejszej pojemności, aby mieć jak najwięcej kart. Paradoksalnie najmniej problemów mam z moją najstarszą i najwolniejszą kartą Kingstone'a 16GB, którą najczęściej używam. Wydaje mi się, że to jest urok tych nośników i pady będą się zdarzały. Co miłe w przypadku produktów Sandisk mają one bardzo długą gwarancję (w zależności od serii, często się zdarza, że gwarancja trwa nawet 10 lat). Tylko pytanie czy kartę mogę reklamować twierdząc, że nie działa od czasu do czasu bądź nie wykrywa ją pewien czytnik od czasu do czasu :(Jaki jest sens używania kart microSD w aparacie ze slotem SD?

marlo
16-10-2017, 06:54
Być może coś jest na rzeczy z tymi kartami SD z serii Extreme (bez Pro). Ostatnio chciałem kupić taką 32GB, sprzedawca od razu dał do zrozumienia, że karty z tej serii potrafią niemiło zaskoczyć właśnie takimi przypadkami po kilku użyciach - co jemu też się przytrafiło i danych nie udało się odzyskać powszechnymi sposobami! Wziąłem wersję Pro.
Osobiście San Disków używam od ponad 10ciu lat - zwykle serie Ultra i Extreme (SD i CF) z Canonami i nigdy nie miałem problemów.

luso
16-10-2017, 07:18
Jaki jest sens używania kart microSD w aparacie ze slotem SD?
Można tą samą kartę użyć w kilku innych urządzeniach ze slotem microSD.

aptur
16-10-2017, 07:29
Być może coś jest na rzeczy z tymi kartami SD z serii Extreme (bez Pro). Ostatnio chciałem kupić taką 32GB, sprzedawca od razu dał do zrozumienia, że karty z tej serii potrafią niemiło zaskoczyć właśnie takimi przypadkami po kilku użyciach -

Bajki. Używam takich zamiennie z ExtremePro i żadnych problemów a katuję je dosyć mocno.


Można tą samą kartę użyć w kilku innych urządzeniach ze slotem microSD.
Nie zastanowiło ciebie, że miałeś trzy takie karty które używałeś poprzez adapter i z wszystkimi miałeś problem?
Nie ty jeden zresztą. Na forum już były wpisy użytkowników, którym padały karty używane poprzez adapter.

kmeg
16-10-2017, 08:29
Można tą samą kartę użyć w kilku innych urządzeniach ze slotem microSD.Nie ma gorszej karty niż microSD bo są najbardziej podatne na uszkodzenia z racji swej budowy...

pan.kolega
16-10-2017, 09:53
Ponad 4 lata temu w wątku "Kardy SD..." donosiłem:


...w zeszłym miesiacu nabyłem kartę Sandisk Ultra SDXC 64Gb 10, która co i raz to zacinała się się w 6d. Czyli pokazywała, że nie ma dostępu, trzeba sformatować, kompletnie pusta, w aparacie i w czytniku USB. Za każdym razem odzyskiwałem wszystke zdjęcia (co niestety nie było ani szybkie ani pewne) . Potem wszystko było OK ale po parudziesięciu zdjęciach znów to samo. Odniosłem do sklepu i podziękowałem. To był jedyny problem z karta jaki kiedykolwiek miałem.

Pamiętam, że spróbowałem jeszcze raz taka samą kartę i było dokładnie to samo. Były jakieś ślady w internetach o problemach z tymi kartami ale pytanie o "przyczyny" nie ma żadnego sensu. Nikt nie bedzie tracił czasu na wykrycie przyczyn. Producenci tych kart kombinują jak koń pod górę i praktycznie każda seria z tą samą nalepką ma w środku inne chipsy zależnie co jest tańsze w danym miesiącu. Jakość się waha, drobnych niezgodności części i wad montażu nikt nigdy nie wykryje, bo te karty w zasadzie tak jakby działają. Moze jakośc montażu micro faktycznie bywa gorsza, ale nie zrzucałbym winy na sam fakt obecności adaptera, bo akurat to jest ta część na której najbardziej można polegać.8-) Z reguły winne są w takich przypadkach same karty a nie adptery czy styki.

Od tego czasu od Sandiska kupuję tylko te najdroższe, bo to jest wyraźnie jedyny produkt w którym utrzymają jako tako jakość. Może o to im chodzi.:confused:

luso
16-10-2017, 18:16
Jaki jest sens używania kart microSD w aparacie ze slotem SD?


Bajki. Używam takich zamiennie z ExtremePro i żadnych problemów a katuję je dosyć mocno.


Nie zastanowiło ciebie, że miałeś trzy takie karty które używałeś poprzez adapter i z wszystkimi miałeś problem?
Nie ty jeden zresztą. Na forum już były wpisy użytkowników, którym padały karty używane poprzez adapter.
Jak już pisałem przerzucam się na karty pełnowymiarowe. To rozwiązanie jest wygodny co jest przeciwieństwem bezpieczeństwa. Myślę, że problemem nie jest tu sam adapter lecz wielkość karty i rozpraszanie ciepła.

Yanc
22-10-2017, 11:26
Ja też miałem przygody z kartami microSD, za to ani razu nie padła mi żadna pełnowymiarowa SD. Przypadek? Aktualnie używam dwóch kart Sandisk Extreme 32GB oraz kilku starszych Sandisk 8GB. Z żadną z nich nie mam żadnych problemów.

Przypomniało mi się teraz że jedna z kart microSD 16GB padła mi podczas odczytywania zdjęć w czytniku, w dotyku była gorąca. Zdjęć nie udało się odzyskać.