Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Zwiększenie zasięgu lampy



Leon007
24-09-2017, 11:54
Jak powinien wyglądać modyfikator na lampę błyskową, żeby zwiększyć jej zasięg bez straty siły błysku?

Chcę używać lampę błyskową z teleobiektywem 400 mm. Lampa ma swojego zooma do 120 mm, więc część światła tracę na oświetlenie tego, czego nie będzie na obrazku. Istnieje taka nakładka z soczewką Fresnela (zapomniałem nazwy - do kupienia nie w Polsce), ale chciałbym to osiągnąć inaczej.
Czy coś w rodzaju snoota z wewnętrzną powierzchnią odbijającą (np. srebrną lub złotą) da oczekiwany efekt: skupienie światła na niewielkiej powierzchni z możliwie małą stratą mocy? Jaka długa i szeroka powinna być taka rura?

r_m
24-09-2017, 12:31
Chodzi o "Better Beamer"?
Zasada działania to "lupa" (soczewka skupiająca) na czymś w rodzaju tubusa, ta soczewka nie musi być zwykła, może być w formie soczewki Fresnela, widziałem gdzieś rozwiązania "samoróbki" tego typu. W sumie chyba dałoby się to zrobić także układem soczewek, tzn. obiektywem (te z aparatów są ciężkie, ale od projektorów są znacznie lżejsze).

tombas
24-09-2017, 12:33
Secrets of Digital Bird Photography (http://www.digitalbirdphotography.com/7.9.html)
https://www.bhphotovideo.com/c/product/427602-REG/Visual_Echoes_FX3_FX3_Better_Beamer_for.html
to ustrojstwo z 2 linku ma/miał kolega fotna jego zapytaj

Leon007
24-09-2017, 14:33
Dzięki Panowie. Better Beamer znam i też rozważam.
Chodzi mi jednak o opinie ludzi, którzy być może pracują w studiu, mają doświadczenie w nakładaniu na lampy studyjne i reporterskie różnych gadżetów i mogliby odpowiedzieć na pytanie o modyfikator: co skupi światło lampy, a równocześnie niezbyt je osłabi. Nie znam się na tym, co można na lampę założyć, a czuję że da się.

r_m
24-09-2017, 17:02
Nie zakładam, to się wypowiem ;)
Są dwie możliwości doprowadzenia, żeby było więcej światła "z przodu":
- lepszy (bardziej wydajny) odbłyśnik, ale przy reporterskich odpada
- lepsze skupienie światła - światło można skupić plastrem miodu, ale przy okazji bardzo dużo tracimy, więc pozostaje soczewka (lub kilka), czyli wracamy do początku.
Niestety, nie nasuwa mi się żadne inne rozwiązanie.