Zobacz pełną wersję : Stroje maskujące w fotografii przyrodniczej
Cześć,
zapraszamy do obejrzenia drugieg odcinka mini serialu o kamuflażu. Tym razem porównujemy używane przez nas stroje maskujące.
https://www.youtube.com/watch?v=CHztiTH1DWY
Pozdrowienia
Agnieszka i Włodek Bilińscy
Ja mam inne pytanie.
Jak sobie radzicie z kleszczami?
Ja mam inne pytanie.
Jak sobie radzicie z kleszczami?Możesz impregnować ubranie za pomocą permetryny ale musisz uważać na koty i rybki bo jest silnie toksyczna dla nich.
No niestety nijak :-(. Każdego dnia wieczorem sprawdzamy, czy się coś nie przyczepiło, a raz do roku, po sezonie robimy badanie krwi na boreliozę.
Nie ma skutecznej ochrony,więc ja psikam się zawsze preparatem dedykowanym do kleszczy nie faworyzując żadnej firmy.Coraz popularniejsza wśród ludzi staje się odzież Rynoskin chociaż sam nie testowałem.Najważniejsze jest jednak szczęście,bo wystarczy raz trafić na zainfekowanego i potem jest masakra z leczeniem w naszym kochanym kraju jak się krętek uaktywni.Przerabiałam temat w rodzinie...Ważne jest też by sprawnie i w całości go usunąć gdy już się pojawi.
no właśnie dlatego pytam, u mojej siostry borelioza uaktywniła się po około 15latach od tego jak miała kleszcza..
Leczenie trwało 3lata, poszło głównie w stawy, problemy z kolanami i trochę spustoszenia w sercu.
MASAKRA.
Ja mam takiego pecha, że praktycznie rok w rok na grzybkach łapę jakiegoś syfiarza..
Niby się ubieram dobrze, niby psikam jakimiś środkami, ale gówno to daje :(
^^ To zacznij psikac się czyms co ma ~50% deet lub impregnuj ubranie permetryna. Znajdziesz kleszcza to bierzesz antybiotyki jeśli się boisz, patrzysz czy jest rumień (choć nie zawsze musi być), ew wysyłasz kleszcza do badania. Po powrocie dokładne obejrzenie się pod prysznicem a ubrania od razu do prania. Kleszcza wyciągasz specjalnymi narzędziami bez żadnych domowych sposobow z cudownymi olejkami, tłuszczem, etc. Raz na rok test genetyczny (bo te testy elisa i WB są dużo słabsze).
Niestety kleszcze bez problemu przeżywają pranie ubrań...Z dostępnych narzędzi do ich wyciągania najlepiej sprawdza się moim zdaniem lasso dostępne w aptekach.
Istnieje też możliwość wysłania wyciągniętego kleszcza do badanie celem sprawdzenia czy jest nosicielem boreliozy lub innych chorób.Dla kogoś kto nie łapie ich często to może być szybki sposób na rozwianie wątpliwości.
Niestety kleszcze bez problemu przeżywają pranie ubrań...
W 40 stopniach tak, powyżej 55 już nie. Tu też chodzi o izolowanie takich ubrań aby nie przelazily dalej i zwiększyć szanse wypłukania (szczególnie jak masz ubrania z zaimpregnowana chemia co je podtruwa).
Permetryna jest odpowiedzią :D
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.