Zobacz pełną wersję : 10-18 jako obiektyw podstawowy do cropa?
Cześć,
Nabyłem właśnie okazyjnie body 100d. Początkowo miał być d7200 albo 80d :mrgreen:, ale na szczęście mam już z głowy ten dylemat, a sporo kasy zostanie na szklarnię i lampę. Docelowo będę jeździł tym body na sigmie 17-55/2.8 jako podstawowym, ale znajomy od którego ją kupię będzie potrzebował jej do końca września. Myślę więc wziąć naleśnika 24/2.8, tylko trochę nie podoba mi się, że potem sigma 17-55 zdubluje mi zarówno jego ogniskową, jak i światło :)
Można do tego podejść odwrotnie, odpuścić sigmę, wziąć do kompletu z 24/2.8 jeszcze 50/1.8 i jest fajnie. No ale po pierwsze mogę mieć sigmę w naprawdę fajnej cenie, a po drugie, to kiedyś używałem 135mm na analogu canona i ta ogniskowa baaardzo mi odpowiada. Dlatego raczej myślę o 85/1.8 - ale to dopiero za jakiś czas.
Tak sobie jednak pomyślałem, że może ta canonowska uwa 10-18 sprawdzi mi się jako tymczasowy podstawowy na dłuższym końcu? Chcę focić również rodzinę z małym dzieckiem we wnętrzach, więc można grymasić, że ciemno będzie, ale z jednej strony jest stabilizacja, a z drugiej i tak chcę kupić lampę do kompletu od razu (chyba pójdę w 430EX). Uwa i tak mnie nie minie (rower, góry itd), a teraz nowa kosztuje nieco ponad 800 pln (po cashbacku).
Wiadomo, z perspektywy gościa który miał kupić 80d to są wszystko groszowe historie :mrgreen: a naleśnika zawsze można sprzedać (albo mieć, bo mały i fajny), więc może nie ma co kombinować, ale z ciekawości: co myślicie?
Cześć,
Nabyłem właśnie okazyjnie body 100d. Początkowo miał być d7200 albo 80d :mrgreen:, ale na szczęście mam już z głowy ten dylemat, a sporo kasy zostanie na szklarnię i lampę. Docelowo będę jeździł tym body na sigmie 17-55/2.8 jako podstawowym, ale znajomy od którego ją kupię będzie potrzebował jej do końca września. Myślę więc wziąć naleśnika 24/2.8, tylko trochę nie podoba mi się, że potem sigma 17-55 zdubluje mi zarówno jego ogniskową, jak i światło :)
Można do tego podejść odwrotnie, odpuścić sigmę, wziąć do kompletu z 24/2.8 jeszcze 50/1.8 i jest fajnie. No ale po pierwsze mogę mieć sigmę w naprawdę fajnej cenie, a po drugie, to kiedyś używałem 135mm na analogu canona i ta ogniskowa baaardzo mi odpowiada. Dlatego raczej myślę o 85/1.8 - ale to dopiero za jakiś czas.
Tak sobie jednak pomyślałem, że może ta canonowska uwa 10-18 sprawdzi mi się jako tymczasowy podstawowy na dłuższym końcu? Chcę focić również rodzinę z małym dzieckiem we wnętrzach, więc można grymasić, że ciemno będzie, ale z jednej strony jest stabilizacja, a z drugiej i tak chcę kupić lampę do kompletu od razu (chyba pójdę w 430EX). Uwa i tak mnie nie minie (rower, góry itd), a teraz nowa kosztuje nieco ponad 800 pln (po cashbacku).
Wiadomo, z perspektywy gościa który miał kupić 80d to są wszystko groszowe historie :mrgreen: a naleśnika zawsze można sprzedać (albo mieć, bo mały i fajny), więc może nie ma co kombinować, ale z ciekawości: co myślicie?Kiedyś używałem 7D z 10-22, 17-50, 24-105, 50 1.4 + 70-200. Po jakimś czasie sprzedałem 17-50, reszta została do 6D, poszło też bezużyteczne wtedy 10-22. Dla mnie 10-22 był właśnie swego czasu podstawowym szkłem, bo fajny jest, ale nie było wtedy 10-18. Używanie go jednak z lampą to moim zdaniem nie do końca super pomysł, bo krótkie ogniskowe kuszą, a lampa wtedy nie rozjaśni Ci boków klatki, będzie ciemno. Nie wiem, czy stabilizacja dla UWA się przydaje, więc może rozważ 10-22 jako substytut. A że potem się trochę nałoży z 17-55, to moim zdaniem nie jest wada.
Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Bierz 10-18+50/1.8, lampę i blendę. Stabilizacja się przydaje, 1/2s można robić z ręki.
Wysłane z mojego HTC One przy użyciu Tapatalka
Chcę focić również rodzinę z małym dzieckiem we wnętrzach, więc można grymasić, że ciemno będzie, ale z jednej strony jest stabilizacja
O ile dziecko będzie spało, a rodzina siedziała jak kamienie, to stabilizacja się przyda ;)
nie odrzucaj tak od razu tego naleśnika, daje znakomitą jakość od pełnej dziury, poza tym praca ze stałką uczy dobrych nawyków w fotografowaniu! :)
Oczywiście zakres 10mm... jest "fajny", ale też trzeba się nauczyć posługiwać taką szerokością. W sumie oba wybory wg mnie lepsze od jednego 17-50!
Odpowiednia lampa rozjaśni boki - 430EX powinna to zrobić bez problemu, zresztą lampy raczej należy używać odbijając światło.
Bierz 10-18 a lampą wal w sufit i po problemie :-) A na dworze w ogóle nie ma problemu ;-)
Dzięki wszystkim za odpowiedzi i sugestie. Naleśnika skreślać nie chcę, bo jest fajny do tak małego body, z drugiej strony nie chcę też kupować wiadra szkieł na dzień dobry. W sumie to nie wiem już, czy będę brał tę sigmę 17-50 od znajomego. Szkoda trochę, że nie bardzo mogę iść do sklepu foto poprzymierzać się do szkieł, bo do najbliższego mam obecnie dobrze ponad 100km i chwilowo brak czasu, by się wyrwać.
Wniosek taki, że generalnie polecacie zestaw 10-18+50/1.8+430EX.
Fajnie. Nigdy nie korzystałem z uwa, najkrótszą ogniskową miałem 28mm na aparacie 35 mm (odpowiednik około 18 mm na cropie) więc sporo zabawy i nauki przede mną. Tak, lampa oczywiście odbita i pewnie bliżej dłuższego końcu raczej. Ale to już wyjdzie w praniu. Słuszna uwaga z tą stabilizacją (w sensie, że zamraża ruchy fotografa, a nie fotografowanego).
Edyta: @maczekg c10-22 jest trochę dłuższy, fakt, ale jednak sporo droższy. Tak na marginesie, to widzę, że jest jeszcze sigma 10-20 ze stałym światłem 3.5. Ale też oczywiście dużo droższa (i cięższa) niż 10-18.
Janusz_K
30-07-2017, 13:14
A może odwrócisz problem i obiektyw dopasujesz do tematu twoich zdjęć, a nie do aparatu, żeby ładnie na nim wyglądał. Są osoby, którym zakres ogniskowych się pokrywa i wcale nie jest to dla nich problem.
Tak sobie jednak pomyślałem, że może ta canonowska uwa 10-18 sprawdzi mi się jako tymczasowy podstawowy na dłuższym końcu? Chcę focić również rodzinę z małym dzieckiem we wnętrzach, więc można grymasić, że ciemno będzie, ale z jednej strony jest stabilizacja, a z drugiej i tak chcę kupić lampę do kompletu od razu (chyba pójdę w 430EX). Uwa i tak mnie nie minie (rower, góry itd), a teraz nowa kosztuje nieco ponad 800 pln (po cashbacku).
Przez kilka lat miałem na APS-C tylko C10-22 i C70-200/4L. Potem dokupiłem C50/1.8.
Kit zaraz na początku poszedł definitywnie na bok bo to była wersja pierwsza, bezwartościowa.
Jakoś sobie radziłem chociaż różnica między 18 a 22 mm na dłuższym końcu ma znaczenie. No i f/4.5 vs 5.6 pewnie też.
Dopiero pod koniec przygody z APS-C dokupiłem C17-55IS.
Ewidentnie w systemie APS-C Canona brakuje szkiełka rzędu 20-22 i f/2.
Ja bym nie wytrzymał z UWA jako jedynym obiektywem...
Przez kilka lat miałem na APS-C tylko C10-22 i C70-200/4L. Potem dokupiłem C50/1.8. Kit zaraz na początku poszedł definitywnie na bok bo to była wersja pierwsza, bezwartościowa. Jakoś sobie radziłem chociaż różnica między 18 a 22 mm na dłuższym końcu ma znaczenie. No i f/4.5 vs 5.6 pewnie też. Dopiero pod koniec przygody z APS-C dokupiłem C17-55IS. Ewidentnie w systemie APS-C Canona brakuje szkiełka rzędu 20-22 i f/2.
To szlachetny zestaw miałeś już na początek :)
No tak, 18 i 22 na dłuższym końcu to spora różnica. Ale różnica w cenie też znacząca. Niewiele dokładając do ceny c10-22 można mieć zestaw 10-18+24+55-250 i być przygotowanym (przynajmniej na papierze) na wszelkie okazje. Co do krótszego naleśnika f/2 to pewnie by kosztował odpowiednio.
A może odwrócisz problem i obiektyw dopasujesz do tematu twoich zdjęć, a nie do aparatu, żeby ładnie na nim wyglądał. Są osoby, którym zakres ogniskowych się pokrywa i wcale nie jest to dla nich problem.
W teorii rada słuszna. W praktyce jednak, żeby dopasować obiektyw do zdjęć to najpierw muszę mieć zdjęcia, a tych znowu bez obiektywu nie dam rady zrobić mimo szczerej chęci :)
Ja bym nie wytrzymał z UWA jako jedynym obiektywem...
No raczej... :)
Dzięki wszystkim za odpowiedzi i sugestie. Naleśnika skreślać nie chcę, bo jest fajny do tak małego body, z drugiej strony nie chcę też kupować wiadra szkieł na dzień dobry. W sumie to nie wiem już, czy będę brał tę sigmę 17-50 od znajomego. Szkoda trochę, że nie bardzo mogę iść do sklepu foto poprzymierzać się do szkieł, bo do najbliższego mam obecnie dobrze ponad 100km i chwilowo brak czasu, by się wyrwać.
Wniosek taki, że generalnie polecacie zestaw 10-18+50/1.8+430EX.
Fajnie. Nigdy nie korzystałem z uwa, najkrótszą ogniskową miałem 28mm na aparacie 35 mm (odpowiednik około 18 mm na cropie) więc sporo zabawy i nauki przede mną. Tak, lampa oczywiście odbita i pewnie bliżej dłuższego końcu raczej. Ale to już wyjdzie w praniu. Słuszna uwaga z tą stabilizacją (w sensie, że zamraża ruchy fotografa, a nie fotografowanego).
Edyta: @maczekg c10-22 jest trochę dłuższy, fakt, ale jednak sporo droższy. Tak na marginesie, to widzę, że jest jeszcze sigma 10-20 ze stałym światłem 3.5. Ale też oczywiście dużo droższa (i cięższa) niż 10-18.
10-18 to fajny obiektyw, ale u mnie nie znalazł na dłuższą mete zastosowania. Chcesz fociś dzieciaka, kup obiektyw pod dzieciaka - 50 1,8 STM. I na razie nic więcej bym nie kupował. Zobaczysz po czasie czego ci będzie brakowało. na lampę szkoda kasy, zrobisz kilka zdjęć i stwierdzisz że lepiej dzieciaka na spacer zabrać i zdjęcia porobić, jak się upierasz na lampe to kup manuala za 200zł. Zainwestuj w dobre szkła
RobertON
31-07-2017, 18:52
Zainwestuj w dobre szkła
Prawda ci to! Nie chciałem się pozbywać cropa i mnie podkusiło do kupna EF-S 17-55/2,8.
To jest jak elka do cropa. W niektórych przypadkach nie ustępuje nawet 16-35/4L.
10-18 to fajny obiektyw, ale u mnie nie znalazł na dłuższą mete zastosowania. Chcesz fociś dzieciaka, kup obiektyw pod dzieciaka - 50 1,8 STM. I na razie nic więcej bym nie kupował. Zobaczysz po czasie czego ci będzie brakowało. na lampę szkoda kasy, zrobisz kilka zdjęć i stwierdzisz że lepiej dzieciaka na spacer zabrać i zdjęcia porobić, jak się upierasz na lampe to kup manuala za 200zł. Zainwestuj w dobre szkła
Chcę focić RÓWNIEŻ dzieciaka. A to różnica. 50mm na cropie to już wąsko (mam EF 28-80 na analogu i to jest dokładnie ten dłuższy koniec). "Zainwestuj w dobre szkła" odnosisz do jakichś szczególnych szkieł oprócz 50/1.8 czy masz na myśli ogólną strategię? :)
Prawda ci to! Nie chciałem się pozbywać cropa i mnie podkusiło do kupna EF-S 17-55/2,8.
To jest jak elka do cropa. W niektórych przypadkach nie ustępuje nawet 16-35/4L.
Szczerze mówiąc to liczą sobie jak za elkę :) Grunt, że jak widać z Twojego wpisu zakup trafiony.
Ja w każdym razie w UWA jednak nie wszedłem, kupiłem dziś 24/2.8 (bo to jednak się narzuca do 100d...) jako uniwersalny i 50/1.8 pod "zdjęcia dziecka". Lampę chwilowo odpuściłem, pewnie kupię za jakiś czas chińczyka.
Ja w każdym razie w UWA jednak nie wszedłem...
Prawdopodobnie dobry wybór. Bo UWA do ludzi niezbyt się nadaje, chyba że do efektów specjalnych.
No, UWA to to jest na krótszym końcu :) Na dłuższym jest to "WA" i tego dotyczyło moje pytanie, już zresztą nieaktualne :)
Janusz_K
01-08-2017, 16:43
żeby dopasować obiektyw do zdjęć to najpierw muszę mieć zdjęcia, a tych znowu bez obiektywu nie dam rady zrobić mimo szczerej chęci
Nie rozumiem.
Uważasz, że trzeba kupić obiektyw, żeby przekonać się, jak robi zdjęcia? Jeśli robisz zdjęcia w ciasnych pomieszczeniach, to będziesz musiał korzystać z krótkich ogniskowych. Na ile krótkich, żeby (nawet po wyprostowaniu) zdjęcia były akceptowalne dla zleceniodawcy - nie wiem. Wszystko zależy od tematu. Czasem, żeby nie robić przykrości przerysowanym nosem i skróconymi nogami, warto z krótkiej ogniskowej zrezygnować, chyba że stosowanie rybiego oka jest uzasadnione czy to zamiarem fotografa, czy koniecznością pokazania bardzo szerokiego planu. Ale uważaj, rybie oko jest jak pieprz. Jak zrobisz pojedyncze ujęcia będzie ciekawie, jak "nadużyjesz", z dużym prawdopodobieństwem zepsujesz swoją pracę.
Przejdź się do sklepu fotograficznego i poproś panią, żeby interesujące cię obiektywy pozwoliła ci podpiąć do puszki. Duża szansa, że się zgodzi, tym bardziej, jak powiesz, że chcesz kupić, tylko nie wiesz, jakie. Zrób kilka/kilkadziesiąt zdjęć, tej pani też, wróć do domu, otwórz piwo i przeanalizuj. W ten sposób chyba najlepiej zrozumiesz, jaki obiektyw do preferowanych przez ciebie tematów będzie najlepszy.
RobertON
01-08-2017, 21:36
otwórz piwo i przeanalizuj.
Ten punkt programu jest jednym z ważniejszych, o ile nie najważniejszym :)
Przejdź się do sklepu fotograficznego i poproś panią, żeby interesujące cię obiektywy pozwoliła ci podpiąć do puszki. Duża szansa, że się zgodzi, tym bardziej, jak powiesz, że chcesz kupić, tylko nie wiesz, jakie. Zrób kilka/kilkadziesiąt zdjęć, tej pani też, wróć do domu, otwórz piwo i przeanalizuj. W ten sposób chyba najlepiej zrozumiesz, jaki obiektyw do preferowanych przez ciebie tematów będzie najlepszy.
No przecież piszę tam wyżej, że nie mam sklepu foto w promieniu 100 km, więc "pani", która rozłoży szeroko towar odpada :) Piszę też, że m.in. focę analogiem, podaję nawet zakres ogniskowych jednego z posiadanych obiektywów (28-80 USM), więc możesz wywnioskować, że być może coś tam wiem jaka ogniskowa do czego może być przydatna. A nawet piszę na koniec, że zakupiłem już dwie stałki (24/2.8 i 50/1.8) :)
Nie rozumiem. Uważasz, że trzeba kupić obiektyw, żeby przekonać się, jak robi zdjęcia? Jeśli robisz zdjęcia w ciasnych pomieszczeniach, to będziesz musiał korzystać z krótkich ogniskowych. Na ile krótkich, żeby (nawet po wyprostowaniu) zdjęcia były akceptowalne dla zleceniodawcy - nie wiem.
Nie o to chodzi. Po prostu rady typu dobierz obiektyw do tego, co będziesz fotografował są fajne. Tylko... wiele osób kupując sprzęt nie wie, co będzie fotografować, bo to wyjdzie w praniu, albo (jak ja) będzie focić różne rzeczy. Albo zobacz: ja m.in. będę focił dziecko. No to dobierz mi do tego JEDEN obiektyw... W miarę jasny i do 2000,- za nówkę :)
Wrzutki o "zleceniodawcy" ja z kolei nie rozumiem. A z piwem to się zgadzam. Sprzęt dotarł i właśnie bawię się w głębię ostrości na butelce ciechana wyborne :) 100d daje radę. Pozdrawiam :)
Janusz_K
02-08-2017, 12:09
Ja myślę, że dziecko, to raczej to co masz (50/1.8) bo w przeciwnym wypadku raz, że przerysujesz, dwa dziecko łapką usmaruje ci obiektyw. To się nazywa "dystans do fotografowanej osoby" :lol:
Moim zdaniem najpierw plan, później zakupy. Jeśli nie ma "zleceniodawcy", a zdjęcia wakacyjne trafiają na fotobloga, to Sigma 18-200mm f/3.5-6.3 DC Macro OS HSM może być na stałe przyklejona do puszki. Chyba, że masz więcej pieniędzy, to Canon EF-S 18-200mm f/3.5-5.6 IS. Naprawdę trudno doradzać osobie, która nie specjalizuje się w swojej pracy, a fotografię traktuje hobbystycznie. Chcesz mieć dużo szkieł, bawić się ich wymianą, czy po prostu chciałbyś mieć dobre zdjęcia? Otwórz kolejne piwo i przemyśl, czym dla ciebie jest robienie zdjęć i ile możesz na fotografię nie tylko pieniędzy poświęcić.
18-200? :) No widzisz, o to mi chodziło: przyda się i coś na górze i coś na dole przy tym tylko JEDNYM zastosowaniu.
No ale mniejsza z tym. Na razie mam 24 i 50 i nie zamierzam kupować żadnych kolejnych szkieł (chyba nawet tę sigmę 17-55 od znajomka już odpuszczę). Oba obiektywy bardzo przyjemnie pracują ze 100d, a nowy 50/1.8 będzie też jeździł na analogu, bo MKII jest w stanie agonalnym :(
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.