PDA

Zobacz pełną wersję : 760D czy 5D mkII



jednozgloskowiec
20-05-2017, 16:38
Cześć

Mój 400d po 10 latach powoli dogorywa, potrzebuję nowej puszki. Planowałem kupić 760d, ale zacząłem się zastanawiać czy nie lepiej wziąć 5d mkII, który używany jest w podobnych cenach co 760 (jakieś 3000 zł). Nie bardzo orientuję czy postęp technologiczny przez te 10 lat sprawił że 5d wobec nowych amatorskich się zbyt zestarzał. Co sądzicie?

Zastosowanie amatorskie podczas podróży, prawdopodobnie będę używał ze stałką 50 1.4, bo to tylko chwilowo mam.

7four
20-05-2017, 16:58
http://www.canon-board.info/testy-sprzetu-25/60d-vs-80d-praktyczne-porownanie-105916/

Na świeżo wrzucony wątek, tematyka chyba podobna.

marfot
20-05-2017, 17:35
Zastosowanie amatorskie podczas podróży, prawdopodobnie będę używał ze stałką 50 1.4, bo to tylko chwilowo mam.

Z tak ascetycznym podejściem do fotografii w podróży to chyba tylko body FF się nada czyli 5DII ;)

A tak poważniej to jest to wybór między FF a APSC a nie konkretnymi body. Oba aparaty fajne i się sprawdzą. Ale kalkulacja szkieł już różna.
760D + C10-18 + C55-250 da tani zestaw podróżny. Na FF trzeba trochę dołożyć ale efekt może być ciekawszy (albo nie :roll:)

akustyk
20-05-2017, 19:19
Ja bym sobie zrobil 750D i zestaw szkielek 18-55, 55-250 i jak starczy jeszcze 10-18. To mi sie w podrozy znacznie lepiej sprawdza niz FF z 50-tka

milsa666
20-05-2017, 20:29
A ja powiem, że zdecydowanie 5d. Nie masz kasy pewnie żeby mieć dwa aparaty jeden APS-C na "wakacje" i drugi FF do zdjęć "ładnych". Jak już wydawać kasę to lepiej mieć aparat do tych "ładnych" zdjęć. :)

Tom77
20-05-2017, 20:40
5d i jakikolwiek obiektyw ...

MAF
20-05-2017, 21:17
Jeśli ciągnie Cię do FF to polecam spróbować.

Ale w podróż dokupiłbym jednak choćby 24-85 3.5-4.5 :-)

Acha, wiesz że 5D jest duży? ;-)
Ja wróciłem do APS-C z tego powodu.

jednozgloskowiec
21-05-2017, 11:49
DZięki za odpowiedzi.


Z tak ascetycznym podejściem do fotografii w podróży to chyba tylko body FF się nada czyli 5DII ;)

A tak poważniej to jest to wybór między FF a APSC a nie konkretnymi body. Oba aparaty fajne i się sprawdzą. Ale kalkulacja szkieł już różna.
760D + C10-18 + C55-250 da tani zestaw podróżny. Na FF trzeba trochę dołożyć ale efekt może być ciekawszy (albo nie :roll:)

Kiedyś uznałem, że jakbym chciał mieć zestaw tanich obiektywów i tanią lustrzankę to już lepiej byłoby używać kompakta. I jakoś się przyzwyczaiłem do używania tylko jednej stałki :) Obiektywów na razie nie planuję. A z FF i 50 mm miałbym bardzo klasyczny, XX-wieczny zestaw.


Acha, wiesz że 5D jest duży? ;-)
Ja wróciłem do APS-C z tego powodu.

To mnie nieco martwi, przyznaję. Ale z małym obiektywem...

Dobrze rozumiem, że matryca 5d II mimo że tych 10 lat nadal robi dobre zdjęcia w porównaniu z tym nowszym 760d?

marfot
21-05-2017, 18:59
A z FF i 50 mm miałbym bardzo klasyczny, XX-wieczny zestaw...

...Dobrze rozumiem, że matryca 5d II mimo że tych 10 lat nadal robi dobre zdjęcia w porównaniu z tym nowszym 760d?

Osobiście skłaniam się ku zestawowi podróżniczemu FF + C35/2IS + C135/2 (IS;). Przez większą część życia miałem FF+f/50mm i ostatecznie się od tego odciąłem.

Co do jakości obrazka z 5DII to mogę powiedzieć, że od dość dawna wywołuję sobie RAWy praktycznie z każdej nowej matrycy Canona i dopiero 80D oferuje coś na prawdę fajnego jako APSC, konkurencyjnego do 5DII. W połączeniu z ambitnym AF to już jest jakaś alternatywa dla FF.
No ale z kolei FF też się podciąga jakościowo i to widać.
Co do porównania 5DII z 760D to wydaje mi się, że na wyższym ISO (rzędu 1600-6400) bardziej obrabialny jest obrazek z 5DII. Szum jest dla mnie ładniejszy, bardziej analogowy - jak ziarno. Nie następuje również tak wyraźna redukcja rozpiętości tonalnej.

jac+
21-05-2017, 22:25
Przez moje ręce przeszło kilka aparatów APS-C. Wreszcie kupiłem 5DII i... wystarczy :D.
Od trzech lat nie korci mnie żadna zmiana aparatu. W ubiegłym roku mój 5DII wszedł w związek z 35/2.0 IS i po ponownym przyzwyczajeniu do zooma nożnego, praktycznie nie rozłączam tego zestawu.

pan.kolega
21-05-2017, 23:55
Jeżeli już FF to ja bym jednak do celów podróżniczych bardzo zdecydowanie preferował 6d. Różnica w cenie równorzędnych używek chyba nie jest wielka. Może nawet żadna, bo jednak jest ciągle popyt na 5d2 w przyzwoitym stanie.

photogra
22-05-2017, 01:02
Zgadzam sie z pan.kolega lepiej tak zrobić i mieć troszkę lepszy sprzęt i czerpać większe korzyści :)

jednozgloskowiec
22-05-2017, 07:13
Dobra, kupię FF. Ale jednak 6d jest wyraźnie droższy, najtańsze obecnie na allegro czy olx to 3600 zł. Więc raczej 5dII.

akustyk
22-05-2017, 09:25
przy czym majac 6D i 750D to ja nie jestem pewien, ze wybor pomiedzy nimi jest tak oczywisty. pod landszafty czy do ujec statycznych w podroz to AF jest milym dodatkiem i tutaj tak 5DmkII jak i 6D mozna normalnie pracowac (chocc nie nazwalbym ich AF milym).

ale do fotografii, w ktorej automatyka ostrosci sie przydaje... 750D bije oba te korpusy na glowe.


poza tym jestem jednak zdania, ze rozmawia sie raczej o zestawie (korpus i obiektywy) a nie tylko samym korpusie, bo dekielkem zdjec sie nie zrobi. pod sam tylko 50/1.4 to ja bym na pewno wolal FF ale do swoich potrzeb podrozowych... 750D z podstawowymi plastikami Canona (10-18, 18-55, 55-250) jest mocno i zdecydowanie mniejszy i lzejszy niz 6D + 16-35/4, 24-70/4 i 70-300L. i wtedy 750D zdecydowanie wygrywa konkurencje "ktory aparat ze mna pojedzie".

Nozanu
22-05-2017, 15:34
Dobra, kupię FF. Ale jednak 6d jest wyraźnie droższy, najtańsze obecnie na allegro czy olx to 3600 zł. Więc raczej 5dII.
6D mażna wyrwać i za 3800 zł z 30-40k. klapnięć.
Problemem jest pytanie czy zależy Ci (jeszcze) bardziej na pstrykaniu setek zdjęć przy każdej okazji, czy (już) na kilku, ale przemyślanych i nienagannych technicznie zdjęć z których przynajmniej jedno nada się do oprawienia w ramki.

pan.kolega
22-05-2017, 16:06
Problemem jest pytanie czy zależy Ci (jeszcze) bardziej na pstrykaniu setek zdjęć przy każdej okazji, czy (już) na kilku, ale przemyślanych i nienagannych technicznie zdjęć z których przynajmniej jedno nada się do oprawienia w ramki.

Ja myślę, że to nie powinno być problemem, przynajmniej nie jest problemem dla mnie. Ale ja (już) jestem na tym etapie, że robię to na co mam ochotę w danej chwili bez zastanawiania się co powinienem robić.

Jeszcze nigdy nie wróciłem z podróży w poczuciu, że zrobiłem za dużo zdjęć. Zawsze żałuję,że nie zrobiłem więcej. Stać mnie na dowolną ilość dysków do składowania rawów i dwóch + zapasowych kopii. Mam prawie wszystkie rawy jakie zrobiłem w życiu (wyrzucam tylko oczywiste śmieci). Szukam ciekawych tematów do oprawienia w ramki, a jednocześnie pstrykam rejestracyjnie ludzi dookoła, okolice, tablice informacyjne, co jem, cały przebieg wyprawy. Jedno z drugim się nie gryzie. Moj mózg radzi sobie z tym multitaskingiem. Mam ze sobą zawsze całkiem niezły telefon, i używam go też, ale wolę pstrykać 6d. Zapełniam gigabajty i wcale nie czuję się winien, lubię to. Potem odtwarzam sobie przebieg życia z tych pstryków. Nie czuję się jakbym grzeszył przeciwko jakiejś religii.

TomekCanon
23-05-2017, 18:02
Brałbym 5D mark 2. Lepsza guzikologia, a przy obiektywie z jasnym światłem F 1.4 jaki planujesz kupić spokojnie da radę.
Po 400D chyba wszystko będzie lepsze :)

Nozanu
24-05-2017, 06:52
Ja myślę, że to nie powinno być problemem, przynajmniej nie jest problemem dla mnie. Ale ja (już) jestem na tym etapie, że robię to na co mam ochotę w danej chwili bez zastanawiania się co powinienem robić.

Jeszcze nigdy nie wróciłem z podróży w poczuciu, że zrobiłem za dużo zdjęć. Zawsze żałuję,że nie zrobiłem więcej. Stać mnie na dowolną ilość dysków do składowania rawów i dwóch + zapasowych kopii. Mam prawie wszystkie rawy jakie zrobiłem w życiu (wyrzucam tylko oczywiste śmieci). Szukam ciekawych tematów do oprawienia w ramki, a jednocześnie pstrykam rejestracyjnie ludzi dookoła, okolice, tablice informacyjne, co jem, cały przebieg wyprawy. Jedno z drugim się nie gryzie. Moj mózg radzi sobie z tym multitaskingiem. Mam ze sobą zawsze całkiem niezły telefon, i używam go też, ale wolę pstrykać 6d. Zapełniam gigabajty i wcale nie czuję się winien, lubię to. Potem odtwarzam sobie przebieg życia z tych pstryków. Nie czuję się jakbym grzeszył przeciwko jakiejś religii.

Nie neguję żadnej postawy tylko pomagam w wyborze. Linia xxx jest najbardziej uniwersalna i przyjazna przy dużej ilości zdjęć każdego rodzaju, bez problemu pozwala przestawić się z krajobrazu na makro, portret czy filmowanie to nie podlega dyskusji podobnie jak nieporównanie lepsza jakość zdjęć z dużo mniej mobilnego i okrojonego FF.
Moim niespełnionym marzeniem jest przebrać mój dotychczasowy dorobek i wybrać po jednym, najciekawszym zdjęciu z każdego miesiąca. Niby proste ale jak się weźmie pod uwagę że to są tysiące z każdego roku i jeszcze tysiące klatek na kliszach:( ... kości opadają, a tu ciągle trzeba robić nowe. Jeśli ja sam nie mam czasu uporządkować swoich zdjęć to kogo innego moje archiwum zainteresuje?

Kosmo
24-05-2017, 09:12
Ten wątek powinien zakończyć się po pierwszym poście. Odpowiedź jest tylko jedna - 5D II. Nie wymienię ani jednej rzeczy na korzyść 760D.

Lafar
24-05-2017, 09:27
przy czym majac 6D i 750D to ja nie jestem pewien, ze wybor pomiedzy nimi jest tak oczywisty. pod landszafty czy do ujec statycznych w podroz to AF jest milym dodatkiem i tutaj tak 5DmkII jak i 6D mozna normalnie pracowac (chocc nie nazwalbym ich AF milym).

ale do fotografii, w ktorej automatyka ostrosci sie przydaje... 750D bije oba te korpusy na glowe.


poza tym jestem jednak zdania, ze rozmawia sie raczej o zestawie (korpus i obiektywy) a nie tylko samym korpusie, bo dekielkem zdjec sie nie zrobi. pod sam tylko 50/1.4 to ja bym na pewno wolal FF ale do swoich potrzeb podrozowych... 750D z podstawowymi plastikami Canona (10-18, 18-55, 55-250) jest mocno i zdecydowanie mniejszy i lzejszy niz 6D + 16-35/4, 24-70/4 i 70-300L. i wtedy 750D zdecydowanie wygrywa konkurencje "ktory aparat ze mna pojedzie".

Mam podobne zestawy - u mnie 800D. Mniejszy zestaw kupiony dla żony, ale jakoś tak wychodzi ostatnio, że jak gdzieś jedziemy na dużej to właśnie on jedzie z nami. Latka lecą i waga zaczyna mieć znaczenie. 6D jeździ ze mną na "powolne" fotografowanie, kiedy mam czas na spokojna zabawę, bez dzieci (spróbuj tak przy ruchliwym 3 latku), bez pospiechu. Tak na serio mniejszy zestaw do rodzinnego podróżowania jest wystarczająco dobry.

akustyk
24-05-2017, 09:33
Ten wątek powinien zakończyć się po pierwszym poście. Odpowiedź jest tylko jedna - 5D II. Nie wymienię ani jednej rzeczy na korzyść 760D.

ale miales 760D w ogole kiedys w rece?

albo robiles zdjecia czegokolwiek co sie rusza?

Lafar
24-05-2017, 09:47
Pewnie nie. Mój mały (3 lata) na widok aparatu dostaje takiej korby, że ciężko go złapać. Spróbuj mu 6D zrobić ostre zdjęcie. Nie no da się, ale zabawy jest. O wiele łatwiej jest jednak 800d.

akustyk
24-05-2017, 09:56
Pewnie nie. Mój mały (3 lata) na widok aparatu dostaje takiej korby, że ciężko go złapać. Spróbuj mu 6D zrobić ostre zdjęcie. Nie no da się, ale zabawy jest. O wiele łatwiej jest jednak 800d.

nie no... na obiekt klasy "maly" to sie jeszcze nie urodzil system AF, ktory by przewidzial ruch. "maly" ma stoachastyczna trajektorie ruchu - a uklady AF sa optymalizowane pod katem jakichs tam przewidywalnych predkosci i przyspieszen ;)

Lafar
24-05-2017, 11:36
nie no... na obiekt klasy "maly" to sie jeszcze nie urodzil system AF, ktory by przewidzial ruch. "maly" ma stoachastyczna trajektorie ruchu - a uklady AF sa optymalizowane pod katem jakichs tam przewidywalnych predkosci i przyspieszen ;)

Szczera prawda. :D Łatwiej przewidzieć co zrobi nasz pies podczas zabawy, niż co "mały" wykombinuje. ;)

kmeg
24-05-2017, 12:50
Ten wątek powinien zakończyć się po pierwszym poście. Odpowiedź jest tylko jedna - 5D II. Nie wymienię ani jednej rzeczy na korzyść 760D.
Ja wymienię ;)
Autofocus 5d2 przy 760d to śmiech na sali. Pomijam oczywiscie przewagę kazdego apsc nad ff w kwestii rozstawu punktów

jaś
24-05-2017, 15:31
a w kwestii obrazka z cropowego korpusu - coś się u naszej ulubionej firmy zmieniło - bo jak się nic nie zmieniło to opowieści o af są ciekawe ale bez znaczenia strategicznego (co to jest kałuża - zbiornik wodny bez znaczenia strategicznego - gdyby ktoś ze studium wojskowego nie pamietał).

akustyk
24-05-2017, 15:47
a w kwestii obrazka z cropowego korpusu - coś się u naszej ulubionej firmy zmieniło - bo jak się nic nie zmieniło to opowieści o af są ciekawe ale bez znaczenia strategicznego (co to jest kałuża - zbiornik wodny bez znaczenia strategicznego - gdyby ktoś ze studium wojskowego nie pamietał).
zmienilo wzgledem czego?

750D ma znakomite niskie ISO (100-400) z bardzo ostrym i pelnym szczegolow obrazkiem. ISO 800-1600 ma mniej szczegolow, wyzsze ISO zauwazalny szum - ale jakbym tak przylozyl i porownal na monitorze 4K to ISO 3200 w 750D nie ustepuje ISO 3200 w Fuji X-E1, w ktorym z kolei czulosci sa oszukane (bo na ta ekspozycje, ktora Canon zrobi przy ISO 3200 Fuji potrzebuje juz ISO 6400). czyli jako ze Internety kochaja Fuji i w ogole jest megahiperwypasne, no to Canon oczywiscie jest ch*y (jesli powolac sie na slownictwo wspomnianego studium wojskowego)...

a AF jak najbardziej ma znaczenie, w zaleznosci od tematu


i ja powiem tak: w zyciu bym sie nie odwazyl na takie foty zabrac 5DmkII czy 6D... a trabant 750D bez problemu, nawet nie mialem obaw o jego szumy...


https://canon-board.info/imgimported/2017/01/31785564593_eb7163f119_b-1.jpg
źródło (https://c1.staticflickr.com/1/377/31785564593_eb7163f119_b.jpg)

jaś
24-05-2017, 16:05
właściwie to masz rację, ja robię często jakieś wyjątkowo dziwaczne zdjęcia, a wyciągam wnioski ogólne - amatorska fotografia podróżnicza czyli foto jako dodatek do podróży - każdy korpus będzie dobry.

zdebik
24-05-2017, 16:11
Kupilem zonie 760D i... jest calkiem ok. Fajny AF, dwa krenciolki, ekranik lcd z najwazniejszymi parametrami.

Uchylny, dotykowy ekran jest super, a i wifi sie przydaje (zonka robi fote i shopuje w jakims tam programie na tel).

Inna sprawa to uzywka vs brand new in box! Jak kto woli, ale ja tam wole zapach plastiku niz czyjejs reki.

Chcialbym zobaczyc 760 z 85 1.2 taki setup musi wygladac zabojczo.

Minusy... brak DP AF i mozliwosci zamiany rolek miejscami w trybie M.

akustyk
24-05-2017, 16:38
Minusy... brak DP AF i mozliwosci zamiany rolek miejscami w trybie M.

trzeba bylo wziac 750D problem bylby rozwiazany. naciskasz +/- i zamieniasz rolke miejscami w trybie M :mrgreen:

zdebik
24-05-2017, 16:40
trzeba bylo wziac 750D problem bylby rozwiazany. naciskasz +/- i zamieniasz rolke miejscami w trybie M :mrgreen:
Sprawdze czy 760 ma ta opcje. Jak to dokladnie robisz?

Chwila... 750 nie ma drugiej rolki ;)

akustyk
24-05-2017, 16:56
Sprawdze czy 760 ma ta opcje. Jak to dokladnie robisz?

Chwila... 750 nie ma drugiej rolki ;)

atta boy ;)

750D pozostaje prawdziwym Rebelem. 760D juz udaje, ze nim nie jest :)

pan.kolega
24-05-2017, 18:41
Sprawdze czy 760 ma ta opcje. Jak to dokladnie robisz?

Chwila... 750 nie ma drugiej rolki ;)

Co to jest za rolka? Ja nie mam żadnej rolki.....

--- Kolejny post ---

Papier toaletowy w korpusie?

Eberloth
25-05-2017, 10:11
i ja powiem tak: w zyciu bym sie nie odwazyl na takie foty zabrac 5DmkII czy 6D... a trabant 750D bez problemu, nawet nie mialem obaw o jego szumy...



Bez jaj z tym AF w 6D. Tor lotu takiego skoczka jest bardziej przewidywalny, niż wyprawiającego cyrki w powietrzu podniebnego rowerzysty. Jednak się dało, jakość foty z FF ciut lepsza ;), a nie jest to jedno przypadkowe zdjęcie, zrobiłem podobnych wiele. Zatem jak się do tego marnego AF z 6D doda dobry AF jasnego obiektywu + operatora zestawu (ze szczęściem lub umiejętnościami - jak kto woli), to efekt końcowy dynamicznych ujęć 6D nie jest zły :)


https://canon-board.info/imgimported/2017/05/IMG2226-1.jpg
źródło (http://cdn.fotopasja.org/images/2017/05/21/IMG2226.jpg)

Także odwagi akustyk! :mrgreen: Zaberaj spokojnie 6D na strzał w kiedunku leniwie lecącego skoczka narciarskiego...

jotes25
25-05-2017, 14:15
Trochę ogólnych prawd ;):

1. Zawsze najlepszy jest aparat/samochód/dom, który mamy. Chcemy się utwierdzić w słuszności dokonanego wyboru.
2. Zdjęcia przyrody, sportu, reportaże robiono kiedy jeszcze AF nikomu się nie marzył. Decydują umiejętności i spryt, dopiero później technika.
3. Jeśli ktoś nie śledzi, to informuję, że w ostatnim czasie Canon bardzo podciągnął AF nawet w najniższej serii (xxxd). Tak, 750d ma lepszy AF od 5d2. Ale dużo lepszy AF ma 800d :D, pod pewnymi względami to już zahacza o możliwości, które do niedawna zarezerwowane były np. dla 1d4...

RobertON
25-05-2017, 14:33
Tak, 750d ma lepszy AF od 5d2.

Dużo nie trzeba było, aby był lepszy od 5D2.

Po kilku latach używania mam dla niego takie miano - przeważnie celny, ale wolny.
Po prostu wymaga nieco więcej cierpliwości, nawet z eL-kami.

--- Kolejny post ---


Zawsze najlepszy jest aparat/samochód/dom, który mamy.

Eeee tam, ja zwykle chciałbym taki, na którego mnie nie stać, nawet bez jednej nerki :)