PDA

Zobacz pełną wersję : Zestaw ślubny



weselnik
17-05-2017, 14:47
Witam.
Jest to mój pierwszy post więc witam serdecznie wszystkich forumowiczów.
Jakkolwiek to nie zabrzmi chciałbym zakupić pierwszy zestaw ( niskobudżetowy ) aby zacząć uczyć się w praktyce fotografowania wesel, chrzcin itp.

Niestety, jak napisałem powyżej, chce zacząć się uczyć, nie zarobkowo, ale czysto hobbystycznie przynajmniej przez najbliższe lata.

Praktycznie wszędzie w sieci dobra fotografia zaczyna i kończy się na markach canon i nikon stąd mój wybór i ukłon w stronę lustrzanek Canona.
To że długa droga przede mną to wiem i jest to zrozumiałe ;) , ale jak wspomniałem od czegoś trzeba zacząć.

W związku z czym mam pytanie, a zarazem prośbę, co polecicie młodemu adeptowi fotografii z poziomem wiedzy lekko powyżej 0 - chodzi o dobór na początek niskobudżetowego zestawu czyli body, lampa, karta itp aby mieć punkt wyjścia, który pomoże w rozwinięciu swoich umiejętności i w przyszłości w przejściu na wyższy level fotografii. Jednocześnie choć w minimalnym stopniu pozwalający zrobić zdjęcia nie odbiegające "weselnym" standardom dzisiejszych czasów.

Uprzejmie proszę o wyrozumiałość i konkretne odpowiedzi. Będę bardzo wdzięczny za każdą formę pomocy.

Rysiu
17-05-2017, 14:59
na początek niskobudżetowego zestawu
Uściślij co oznacza "niskobudżetowego" to koledzy z forum podpowiedzą konkretniej :)

robertskc7
17-05-2017, 15:28
W związku z czym mam pytanie, a zarazem prośbę, co polecicie młodemu adeptowi fotografii z poziomem wiedzy lekko powyżej 0 - chodzi o dobór na początek niskobudżetowego zestawu
Masz zerowe pojecie o fotografii i sprzęcie, a chcesz zarobkowo wykonywać zdjęcia na zleceniach typu śluby i chrzty?
Równie dobrze możesz zapytać na forum mechaników jak wyposażyć warsztat by naprawiać samochody. Lepsza kasa polecam.

Cichy
17-05-2017, 15:37
Przepraszam, ale niestety muszę się zgodzić z kolegą wyżej.

aptur
17-05-2017, 15:50
kolega napisał:


jak napisałem powyżej, chce zacząć się uczyć, nie zarobkowo, ale czysto hobbystycznie

Znaczy się może ktoś go przygarnie np. jako drugiego fotografa albo kogoś do trzymania blendy. Za darmo albo z dopłatą.

rafels3
17-05-2017, 16:01
Kup cokolwiek "niskobudżetowego". I tak na początek nie zauważysz różnicy a kasa zostanie na przyjemności. W miarę postępów będziesz powoli dochodził, co trzeba zmienić na lepsze...

7four
17-05-2017, 16:02
Masz zerowe pojecie o fotografii i sprzęcie, a chcesz zarobkowo wykonywać zdjęcia na zleceniach typu śluby i chrzty?
Równie dobrze możesz zapytać na forum mechaników jak wyposażyć warsztat by naprawiać samochody. Lepsza kasa polecam.

Kolejny pierdylion setny ten sam wątek na temat kotleta.
Programu "Usterka" nie oglądał ? U mechaników podobnie z wiedzą jak wyżej.
Nie róbcie z fotografii tajemnej fizyki, ot takie tam pstrykanie fotek.
Jak masz telefon to wiedza ogólnie znana jak to robić :p

weselnik
17-05-2017, 16:02
kolega napisał:



Znaczy się może ktoś go przygarnie np. jako drugiego fotografa albo kogoś do trzymania blendy. Za darmo albo z dopłatą.


No właśnie.. dziwie się, że nikt powyżej nie przeczytał ze zrozumieniem, gdzie nie było mowy o fotografowaniu zarobkowym ... chce się nauczyć, po prostu, a może za kilka lat coś z tego wyjdzie.. być może napisałem niewyraźnie, ale wydaje mi się, że jasno sprecyzowałem o co mi chodzi..

7four
17-05-2017, 16:15
kolega napisał:



Znaczy się może ktoś go przygarnie np. jako drugiego fotografa albo kogoś do trzymania blendy. Za darmo albo z dopłatą.

Serio takie coś działa ? Wziąłbyś typa z ulicy, który nie ogarnia nic , będzie się plątał pod nogami, narobi wstydu podczas ceremonii, spartoli Tobie opinie ? Nie musi tak być ale może. I co wtedy zrobisz ? Tak czysto hipotetycznie (nawet jak nie bawisz się w śluby, bo tego nie wiem)

--- Kolejny post ---


Uściślij co oznacza "niskobudżetowego" to koledzy z forum podpowiedzą konkretniej :)

250 zł

PanAlex
17-05-2017, 16:16
Masz zerowe pojecie o fotografii i sprzęcie, a chcesz zarobkowo wykonywać zdjęcia na zleceniach typu śluby i chrzty?
Równie dobrze możesz zapytać na forum mechaników jak wyposażyć warsztat by naprawiać samochody. Lepsza kasa polecam.
Napisał i to całkiem wyraźnie że przez najbliższe kilka lat chce się uczyć, radzę czytać dokładniej

Wysłane z mojego F3311 przy użyciu Tapatalka

weselnik
17-05-2017, 16:18
Ok, widzę że trafiłem na złe forum...
Niskobudżetowego chodziło mi o coś w granicach do 3000 zł, czyli podstawowy zestaw z jakimś poprawnym obiektywem. Ale ok. Nic na siłę, jest mnóstwo innych forów o tej tematyce, że może po prostu ktoś po ludzku mi coś poradzi. Pozdrawiam tak czy owak, chociaż jest to trochę śmieszne i "polskie" takie traktowanie laików w danej dziedzinie..

elduce
17-05-2017, 16:18
Serio, to kup jakikolwiek aparat z uniwersalnym zoomem i zacznij robić zdjęcia. Po jakimś czasie będziesz wiedział co ci jest potrzebne co zbędne. Nie ma czegoś takiego jak uniwersalny sprzęt do ślubów. Wszystko zależy od sposobu fotografowania, patrzenia, preferencji itp. A jak chcesz konkretne propozycje, to podaj chociaż budżet jakim dysponujesz będzie łatwiej. Możesz kupić sprzęt za 1000 zł i za 30 000 zł...

7four
17-05-2017, 16:20
Ok, widzę że trafiłem na złe forum...
Niskobudżetowego chodziło mi o coś w granicach do 3000 zł, czyli podstawowy zestaw z jakimś poprawnym obiektywem. Ale ok. Nic na siłę, jest mnóstwo innych forów o tej tematyce, że może po prostu ktoś po ludzku mi coś poradzi. Pozdrawiam tak czy owak, chociaż jest to trochę śmieszne i "polskie" takie traktowanie laików w danej dziedzinie..

Wejdź na dział fotografia ślubna, czy jak on tam się nazywa i sobie poczytaj. Ile można zakładać takich samych wątków. Następny za chwile to samo zrobi. I tak w koło Macieju.

weselnik
17-05-2017, 16:22
Wejdź na dział fotografia ślubna, czy jak on tam się nazywa i sobie poczytaj. Ile można zakładać takich samych wątków. Następny za chwile to samo zrobi. I tak w koło Macieju.

a dział początkujący jest w takim razie dla zaawansowanych tak ? ;) śmieszne

Rysiu
17-05-2017, 16:27
a dział początkujący jest w takim razie dla zaawansowanych tak ? ;) śmieszne
Heh. Pewnie nawet 300D Ci by wystarczył ale lepiej coś wyżej.
Ja na początku celowałem w 300D ale kupię coś lekko lepszego.
Także mam bardzo marne pojęcie o fotografii podobnie jak zapewne Ty.

Kup coś bardzo taniego bo możesz ze wszystkiego zrezygnować.
Masa ludzi kupuje i się po pewnym czasie poddaje - nawet czasem widać to na allegro jak ktoś sprzedaje aparat bo się "rozmyślił".
To nie jest takie proste, że się tylko cyka fotki z telefonem - długa nauka czeka.
Ja przynajmniej już to wiem.

7four
17-05-2017, 16:44
a dział początkujący jest w takim razie dla zaawansowanych tak ? ;) śmieszne

Dokładnie się zgadzam. Śmieszne.

Forum: Fotografia ślubna
Jak fotografować, jak zarabiać, jak się uczyć, jakim sprzętem, zlecenia, pomoc wzajemna i inne tematy z tym związane.

Forum: Dla początkujących
Jesteś początkującym Canonierem? Masz pytania dot. obsługi aparatu, oprogramowania, podstaw fotografii, "co kupić", "Co jest lepsze" itp? To forum jest właśnie dla Ciebie!

Coś chyba o śluby pytałeś ?

elduce
17-05-2017, 17:01
Ja bym wziął canon 5d classic, canon 35mm f2 i 85mmm f1,8. Wszystko używki. Spokojnie dałbym rade zarabiać kasę, jak nie robisz za forsę to tym bardziej, bo nie musisz się martwic, o ewentualną awarię sprzętu i backup.

Rysiu
17-05-2017, 17:17
Spokojnie dałbym rade zarabiać kasę
Nie wiem czy w najnowszych Canonach coś się zmieniło ale to chyba fotograf robi zdjęcia? :mrgreen:
Z zerową wiedzą ciężko będzie Mu zarobić ale jak sam napisał nie o to chodzi.

aptur
17-05-2017, 17:53
Ja bym wziął canon 5d classic, canon 35mm f2 i 85mmm f1,8.

Bardzo dobry wybór. Jest szansa, że za 3 tys. da się kupić.

7four
17-05-2017, 17:55
Zapytam poważnie: Jakim niskobudżetowym samochodem dojadę z Warszawy do Poznania ? Zaznaczam, że nie znam się na samochodach i nie umiem jeździć.
Pytam w dziale początkujących, bo chyba po to jest. :shock:

--- Kolejny post ---


Bardzo dobry wybór. Jest szansa, że za 3 tys. da się kupić.

I zaraz migawka padnie i będzie płacz.

Rysiu
17-05-2017, 18:05
Nie wiem czy autor wątku jeszcze nas czyta czy już w nerwach sobie poszedł...

3k to może być zmarnowanie pieniędzy jak się nic nie umie.
Ale jak ktoś chce wydać to co bronić :mrgreen:

zdebik
17-05-2017, 18:27
Panowie a DxO. Nie kupuj Canona, to badziew co zdjec nie robi.

7four
17-05-2017, 18:29
Nie wiem czy autor wątku jeszcze nas czyta czy już w nerwach sobie poszedł...

3k to może być zmarnowanie pieniędzy jak się nic nie umie.
Ale jak ktoś chce wydać to co bronić :mrgreen:

Ideą powstawania internetu był nieograniczony dostęp do wiedzy, ale obecnie ma to się nijak do rzeczywistości.
Bo i po co przeczytać co już zostało napisane pierdylion razy. Szukać to się nie chce. Szkoda czasu.

--- Kolejny post ---


Panowie a DxO. Nie kupuj Canona, to badziew co zdjec nie robi.

Z matematycznego punktu widzenia, masz rację ;)

elduce
17-05-2017, 18:33
Zapytam poważnie: Jakim niskobudżetowym samochodem dojadę z Warszawy do Poznania ? Zaznaczam, że nie znam się na samochodach i nie umiem jeździć.
Pytam w dziale początkujących, bo chyba po to jest. :shock:

--- Kolejny post ---



I zaraz migawka padnie i będzie płacz.

To jest tak stary sprzęt, że paść może wszystko, ale można jeszcze znaleźć nie zajechany egzemplarz z potwierdzonym przebiegiem i podklejonym lustrem. Zakładając że jest to sprzęt do nauki, nie będzie wtopy jak w padnie, to ja nie widzę lepszej alternatywy niż ten zestaw w tej cenie. Dla mnie amator, który nie zarabia na fotkach, zawsze traci kasę kupując sprzęt...

Tom77
17-05-2017, 20:39
Ok, widzę że trafiłem na złe forum...
Niskobudżetowego chodziło mi o coś w granicach do 3000 zł, czyli podstawowy zestaw z jakimś poprawnym obiektywem. Ale ok. Nic na siłę, jest mnóstwo innych forów o tej tematyce, że może po prostu ktoś po ludzku mi coś poradzi. Pozdrawiam tak czy owak, chociaż jest to trochę śmieszne i "polskie" takie traktowanie laików w danej dziedzinie..

Jak dla zabawy, jako hobby to 5d+35/2+85 1,8. Problemem bedzie body, jak pisali już koledzy to stara puszka i trafienie niezajechanego egzemplarza nie jest łatwe. Jak nie masz zupelnie pojęcia o fotografii to nie pchaj się do kościoła i naukę zacznij od plenerów i tańszego cropa pokroju nawet 40D za 400zł i kup do tego 28/35/50/85 mm.

elduce
17-05-2017, 22:17
Tyle że 40d to też już lęciwy sprzęt. Fajny aparat, ale matryca do 5d nie ma startu. Poza tym 70 klapnięć i wymiana spustu migawki w tym body to standard. Nie znam się na nowszych niż 7d cropach canona, ale jeżeli już crop to bym brał 24mm STM i 50mm STM, wiec wyszło by jeszcze taniej.

Rysiu
17-05-2017, 23:10
Dla mnie amator, który nie zarabia na fotkach, zawsze traci kasę kupując sprzęt...
Strata tysiaka nie równa stracie trzech tysiaków :mrgreen:

r_m
17-05-2017, 23:57
Czytałem całą dyskusję, zgodnie z przewidywaniami zaczęło się "jak nic nie umiesz, to dlaczego się za to bierzesz", potem "nic poniżej 30tys. się nie nadaje na śluby", ale w ostatnich odpowiedziach pojawia się światełko w tunelu ;)


Jakkolwiek to nie zabrzmi chciałbym zakupić pierwszy zestaw ( niskobudżetowy ) aby zacząć uczyć się w praktyce fotografowania wesel, chrzcin itp.
Obecna moda (i często wymagania księży - "proszę bez lampy") wymusza stosowanie obiektywów o dużej jasności, oraz aparatów, które dają dobry obraz przy bardzo wysokich czułościach. Takiego połączenia nie da się nazwać "niskobudżetowym" (nawet nie "budżetowym"), i w tym koledzy piszący o drogich sprzętach mają rację.
Jednak napisałeś

chce zacząć się uczyć, nie zarobkowo, ale czysto hobbystycznie przynajmniej przez najbliższe lata
a to może znacząco wpłynąć na koszt sprzętu (obniżyć go).


co polecicie młodemu adeptowi fotografii z poziomem wiedzy lekko powyżej 0
Rodzaj sprzętu nie będzie zależał od poziomu wiedzy, jeśli masz niezbyt wystarczającą wiedzę, będziesz musiał ją pogłębić, niezależnie, czy kupisz 300d za 100zł, czy 5d mk IV z kompletem eLek za kilkadziesiąt tys. I jeden i drugi ma tryb M, ma tryb Av, i w jednym i drugim można zmieniać ISO, i to są podstawy. Potem jest lepiej w droższym - np. "autoISO", np. lepszy układ AF (czulszy, szybszy, dokładniejszy, z funkcjami niedostępnymi w starszych aparatach). Ale to jest tylko "dodatkowa" technika, którą opanujesz przy kupowaniu nowszych modeli sprzętu.


chodzi o dobór na początek niskobudżetowego zestawu czyli body, lampa, karta itp aby mieć punkt wyjścia, który pomoże w rozwinięciu swoich umiejętności i w przyszłości w przejściu na wyższy level fotografii. Jednocześnie choć w minimalnym stopniu pozwalający zrobić zdjęcia nie odbiegające "weselnym" standardom dzisiejszych czasów
Nie da się. Jeśli dzisiejszy standardowy fotograf robi zdjęcie np. z ISO6400 z przysłoną 1.2 (pomijam sensowność takiego zdjęcia), to nie da się go powtórzyć sprzętem kosztującym 3000. Jeśli ten sam fotograf podczas zabawy używa 3 lamp błyskowych, sterując moc każdej z nich z poziomu aparatu, nie zrobisz tego mając jedna lampę.
Jak na początku skreślisz chęć dopasowania się poziomem technicznym do "dzisiejszego standardu", życie będzie łatwiejsze ;)

Podany na końcu zestaw (5d "classic" + 35/2 + 85/1.8) jest bardzo kuszący, i "plastyką" (parametrami, głębią ostrości) będzie odpowiadał "współczesnym" sprzętom (nie zawsze się używa pełnej jasności 1/.4 czy 1.2, a te dwie ogniskowe bardzo często pojawiają się w ankietach i pytaniach o "zestaw ślubny"). Przy pewnej dozie szczęścia da się go skompletować za 3000-3500zł. Jednak wtedy pozostanie "0" na resztę. Dlatego zaryzykuję zupełnie inne podejście: jakiekolwiek "cropowe" body (z w miarę sprawnym AF, np. 40d, 50d, ale nawet trzycyfrowe się nada), "prawie portretówka" Canon 50/1.8 STM, jasny zoom - "zamiennik kita" (17-50, 18-50, jasność 2.8), lampa z wbudowanym radiem (nie do słuchania, ale z wbudowanym sterownikiem/odbiornikiem radiowym), np. YN685, lub Godox TT685 (u nas: "Quadralite Stroboss 60 C"). Kupując używane (poza lampą, to brałbym nowe) możesz się zmieścić w okolicy 2000. Fotografia ślubna i okolicznościowa to "praca z człowiekiem", a istotną częścią zlecenia ślubnego jest "SESJA", więc skupiłbym się na pracy z druga osobą, i później pracy z parą - opanowanie sprzętu jest konieczne, żebyś wiedział co nacisnąć, ale jeśli będziesz wiedział tylko to, a nie "zobaczysz" odpowiedniego pleneru, odpowiedniego kąta, odpowiedniego światła, zdjęcia mogą być zbliżone do zrobionych przez wujka z cyfrówką na auto. Jeśli Twoje sesje par (różnych, "ledwie zakochanych" i tych "podobno kiedyś zakochanych") będą przyciągały oko, przejście do par w sukni i garniturze będzie łatwiejsze, niż rzucenie się na głęboką wodę ze sprzętem "o współczesnej jakości" ale bez umiejętności pracy z klientem. Jeśli równolegle poćwiczysz umiejętności reportera (uchwycenie "właściwego momentu" w niepowtarzalnej akcji), to po zakupie lepszego sprzętu zyskasz wygodniejsze narzędzia.
Napisałeś, że na razie tylko nauka, i tak na kilka lat. Dlatego sugeruję jakikolwiek sprzęt, a zaoszczędzoną kwotę można albo odłożyć do dalszych zakupów, gdy np. po roku sam poczujesz, że sprzęt Cię ogranicza, albo na jakieś warsztaty u specjalisty z danej dziedziny. Zastrzegłeś, że na razie nie chcesz robić tym zleceń, więc przykładowo nie ma dla Ciebie znaczenia, czy ISO3200 jest "w kolorowe ciapki", czy nie, bo nawet jak będzie w kolorowe ciapki to i tak zobaczysz, czy udało Ci się utrzymać dłuższy czas naswietlania (czy nie jest poruszone), czy poradzisz sobie z wyprowadzeniem różnych kolorów światła (czasem zdarza się "koszmar" - LEDy, halogeny, i "żarówki enegrooszczędne" przy ołtarzu, jednocześnie oświetlające parę, łącznie z białą suknią młodej), czy odpowiednio dobierzesz ogniskową itd.
Pamiętaj także o postępie technologicznym. Jeśli dziś kupisz za 3000 sprzęt "od biedy nadążający" za średnią rynkową, to za dwa lata może być "nienadążający", i przy szukaniu zleceń będziesz musiał znowu coś dokupić, więc dlaczego nie założyć z góry, że w trakcie nauki będziesz zmieniał sprzęt na inny, odpowiadający Twoim umiejętnościom i oczekiwaniom?

Wszystko co napisałem powyżej to wyłącznie moja subiektywna opinia, nie uważam, że to jedyne i najlepsze rozwiązanie

weselnik
18-05-2017, 06:24
Czytałem całą dyskusję, zgodnie z przewidywaniami zaczęło się "jak nic nie umiesz, to dlaczego się za to bierzesz", potem "nic poniżej 30tys. się nie nadaje na śluby", ale w ostatnich odpowiedziach pojawia się światełko w tunelu ;)


Obecna moda (i często wymagania księży - "proszę bez lampy") wymusza stosowanie obiektywów o dużej jasności, oraz aparatów, które dają dobry obraz przy bardzo wysokich czułościach. Takiego połączenia nie da się nazwać "niskobudżetowym" (nawet nie "budżetowym"), i w tym koledzy piszący o drogich sprzętach mają rację.
Jednak napisałeś

a to może znacząco wpłynąć na koszt sprzętu (obniżyć go).


Rodzaj sprzętu nie będzie zależał od poziomu wiedzy, jeśli masz niezbyt wystarczającą wiedzę, będziesz musiał ją pogłębić, niezależnie, czy kupisz 300d za 100zł, czy 5d mk IV z kompletem eLek za kilkadziesiąt tys. I jeden i drugi ma tryb M, ma tryb Av, i w jednym i drugim można zmieniać ISO, i to są podstawy. Potem jest lepiej w droższym - np. "autoISO", np. lepszy układ AF (czulszy, szybszy, dokładniejszy, z funkcjami niedostępnymi w starszych aparatach). Ale to jest tylko "dodatkowa" technika, którą opanujesz przy kupowaniu nowszych modeli sprzętu.


Nie da się. Jeśli dzisiejszy standardowy fotograf robi zdjęcie np. z ISO6400 z przysłoną 1.2 (pomijam sensowność takiego zdjęcia), to nie da się go powtórzyć sprzętem kosztującym 3000. Jeśli ten sam fotograf podczas zabawy używa 3 lamp błyskowych, sterując moc każdej z nich z poziomu aparatu, nie zrobisz tego mając jedna lampę.
Jak na początku skreślisz chęć dopasowania się poziomem technicznym do "dzisiejszego standardu", życie będzie łatwiejsze ;)

Podany na końcu zestaw (5d "classic" + 35/2 + 85/1.8) jest bardzo kuszący, i "plastyką" (parametrami, głębią ostrości) będzie odpowiadał "współczesnym" sprzętom (nie zawsze się używa pełnej jasności 1/.4 czy 1.2, a te dwie ogniskowe bardzo często pojawiają się w ankietach i pytaniach o "zestaw ślubny"). Przy pewnej dozie szczęścia da się go skompletować za 3000-3500zł. Jednak wtedy pozostanie "0" na resztę. Dlatego zaryzykuję zupełnie inne podejście: jakiekolwiek "cropowe" body (z w miarę sprawnym AF, np. 40d, 50d, ale nawet trzycyfrowe się nada), "prawie portretówka" Canon 50/1.8 STM, jasny zoom - "zamiennik kita" (17-50, 18-50, jasność 2.8), lampa z wbudowanym radiem (nie do słuchania, ale z wbudowanym sterownikiem/odbiornikiem radiowym), np. YN685, lub Godox TT685 (u nas: "Quadralite Stroboss 60 C"). Kupując używane (poza lampą, to brałbym nowe) możesz się zmieścić w okolicy 2000. Fotografia ślubna i okolicznościowa to "praca z człowiekiem", a istotną częścią zlecenia ślubnego jest "SESJA", więc skupiłbym się na pracy z druga osobą, i później pracy z parą - opanowanie sprzętu jest konieczne, żebyś wiedział co nacisnąć, ale jeśli będziesz wiedział tylko to, a nie "zobaczysz" odpowiedniego pleneru, odpowiedniego kąta, odpowiedniego światła, zdjęcia mogą być zbliżone do zrobionych przez wujka z cyfrówką na auto. Jeśli Twoje sesje par (różnych, "ledwie zakochanych" i tych "podobno kiedyś zakochanych") będą przyciągały oko, przejście do par w sukni i garniturze będzie łatwiejsze, niż rzucenie się na głęboką wodę ze sprzętem "o współczesnej jakości" ale bez umiejętności pracy z klientem. Jeśli równolegle poćwiczysz umiejętności reportera (uchwycenie "właściwego momentu" w niepowtarzalnej akcji), to po zakupie lepszego sprzętu zyskasz wygodniejsze narzędzia.
Napisałeś, że na razie tylko nauka, i tak na kilka lat. Dlatego sugeruję jakikolwiek sprzęt, a zaoszczędzoną kwotę można albo odłożyć do dalszych zakupów, gdy np. po roku sam poczujesz, że sprzęt Cię ogranicza, albo na jakieś warsztaty u specjalisty z danej dziedziny. Zastrzegłeś, że na razie nie chcesz robić tym zleceń, więc przykładowo nie ma dla Ciebie znaczenia, czy ISO3200 jest "w kolorowe ciapki", czy nie, bo nawet jak będzie w kolorowe ciapki to i tak zobaczysz, czy udało Ci się utrzymać dłuższy czas naswietlania (czy nie jest poruszone), czy poradzisz sobie z wyprowadzeniem różnych kolorów światła (czasem zdarza się "koszmar" - LEDy, halogeny, i "żarówki enegrooszczędne" przy ołtarzu, jednocześnie oświetlające parę, łącznie z białą suknią młodej), czy odpowiednio dobierzesz ogniskową itd.
Pamiętaj także o postępie technologicznym. Jeśli dziś kupisz za 3000 sprzęt "od biedy nadążający" za średnią rynkową, to za dwa lata może być "nienadążający", i przy szukaniu zleceń będziesz musiał znowu coś dokupić, więc dlaczego nie założyć z góry, że w trakcie nauki będziesz zmieniał sprzęt na inny, odpowiadający Twoim umiejętnościom i oczekiwaniom?

Wszystko co napisałem powyżej to wyłącznie moja subiektywna opinia, nie uważam, że to jedyne i najlepsze rozwiązanie

Ciesze się, że chociaż jedna osoba potraktowała poważnie to co napisałem i odpisała jakieś konkrety. Dziękuję Ci bardzo. Nie od razu Rzym zbudowano, każdy musi się nauczyć, a też nie chce uczyć się na sprzęcie, który załóżmy będę chciał zmieniać po 2-3 miesiącach dlatego pytam, proszę o pomoc i tyle. dziękuje jeszcze raz.

Danielasty
18-05-2017, 13:13
a propo rozwijania się i pytanie co będzie potrzebne.
coś o sobie
1. Zaczynałem od telefonu SE k800I - 3,2mpx z lampą błyskową i cyfrową stabilizacją - w tamtych czasach był nawet spoko, bo małpki miały góra 6 mpx a kosztowały majątek i to był rok chyba 2008/9... cykałem w sumie wszystko co popadnie, ale poźniej zabrakło mi mocy lampy i zooma ;D
2. Dostałem od rodziców małpkę samsunga , która miała całe 8mpx i 3x zoom, cieszyłem się jak głupi. Dowiedziałem się co to jest czas naświetlenia i w jakich trybach on jest dośtępny - tak zaczeły się fotografie nocą na statywie. Rok 2012/13
3. Z braku stabilizacji stwierdziłem że czas wymienić sprzęt, który by się nadawał na wakacje i tu w sumie "przekupiło mnie " superzoom ( 12x) od fujifilma s1000fd. tryb manual, wizjer!! przysłona 2.8 na 28mm... byłem wniebowzięty
4. Poczytałem dalej o doświetlaniu i lampie błyskowej oraz brakowało mi manualnej ostrości do robienia na nieskończoność . więc zakupiłem największy błąd w moim życiu i tu powinienem kupić lustro, ale pojawił się FujiFIlm HS10 - 30x zoom! tryby manualne, stopka pod lampę i wyglądała jak lustrzanka. Bawiłem się pół roku tym. dokupiłem lampe YN 460 Manual, cały czas brakowało mi światła, ale na balu zakończenia wyszło prawie 500 zdjęć - w JPEG ;D ale pamiątka była
5. Rok 2017 i tu dopiero zauważyłem to co popełniłem wcześniej - mogłem robić fotki tym czym mam i śmiało pchać się w lustro i budżetowo i powtórzę się po raz kolejny 40d + 50mm 1/8 na iso 640, daje mi w zupełności jak dla mnie ładny obrazek przy sztucznym świetle. Lecz do tego co dają FF się nie umywa.

Dobra rada, w sumie dwie. Kup sobie tanią puszke i dokup szkła, Jesli Ci nie wystarczy dokupisz pełną klatkę, starą zostawisz sobie np jako crop z dobrym 70-300 czy 55-250 masz puchę do zdjięć amatorsko sportowych. a Druga sprawa, każdy zaczyna jak może, ale robić wesle czy chrzciny za darmo to ... jakby to powiedzieć .. to Twoja praca, Twój czas, Twój sprzęt. jak nie będziesz wyciskał ze sprzętu tych 50% to będziesz robić fotki za free non stop

Tom77
18-05-2017, 20:00
Strata tysiaka nie równa stracie trzech tysiaków :mrgreen:

Dla jednego strata tysiaka będzie bardziej dotkliwa niż dla drugiego strata 10 tysięcy. Całe życie tracimy pieniadze

7four
19-05-2017, 21:41
Dla jednego strata tysiaka będzie bardziej dotkliwa niż dla drugiego strata 10 tysięcy. Całe życie tracimy pieniadze

Chyba wydajemy. Kto traci ten traci. Biedny zawsze dwa razy traci. W dziale giełda są ogłoszenia często typu: "kupione, leżało w szufladzie rok" ... tylko pozazdrościć "lekkiej ręki"

Tom77
19-05-2017, 21:52
Chyba wydajemy. Kto traci ten traci. Biedny zawsze dwa razy traci. W dziale giełda są ogłoszenia często typu: "kupione, leżało w szufladzie rok" ... tylko pozazdrościć "lekkiej ręki"

Dla amatora zakup karty pamięci to strata. Każde hobby to strata pieniędzy. Można to sobie usprawiedliwiać na wiele sposobów ale nie zmieni to faktu

7four
19-05-2017, 21:59
Dla amatora zakup karty pamięci to strata. Każde hobby to strata pieniędzy. Można to sobie usprawiedliwiać na wiele sposobów ale nie zmieni to faktu

Proponuje zmienić nastawienie do życia. :p Cyt.: "...Od czasu do czasu, każdemu z nas przydałby się wstrząs, aby przypomnieć sobie , że nasz czas jest limitowany i że jesteśmy tu dla przyjemności a nie za karę..."

Tom77
19-05-2017, 22:00
Proponuje zmienić nastawienie do życia. :p Cyt.: "...Od czasu do czasu, każdemu z nas przydałby się wstrząs, aby przypomnieć sobie , że nasz czas jest limitowany i że jesteśmy tu dla przyjemności a nie za karę..."

Dla mnie każda strata związana z fotografia jest przyjemnością :)

robertskc7
20-05-2017, 08:22
Kiedyś mnie sąsiad poprosił o radę w zakupach lustrzanki. Skończyło się na tym, że zaproponowałem mu Canona XX z możliwością pożyczenia szkieł jak będzie potrzebował, czy też tanich zakupów na allegro pierwszych stalek. Skończyło się na gołym nikonie bo była promocja - talony na paliwo. Także każdy ma swoje priorytety. :)

jaś
20-05-2017, 09:35
Kiedyś mnie sąsiad poprosił o radę w zakupach lustrzanki. Skończyło się na tym, że zaproponowałem mu Canona XX z możliwością pożyczenia szkieł jak będzie potrzebował, czy też tanich zakupów na allegro pierwszych stalek. Skończyło się na gołym nikonie bo była promocja - talony na paliwo. Także każdy ma swoje priorytety. :)

należy się tylko cieszyć z takiego obrotu sprawy - masz spokój z pożyczaniem

7four
20-05-2017, 11:56
Kiedyś mnie sąsiad poprosił o radę w zakupach lustrzanki. Skończyło się na tym, że zaproponowałem mu Canona XX z możliwością pożyczenia szkieł jak będzie potrzebował, czy też tanich zakupów na allegro pierwszych stalek. Skończyło się na gołym nikonie bo była promocja - talony na paliwo. Także każdy ma swoje priorytety. :)

Bo puściłeś go samego na zakupy. "Dobry zwyczaj, nie pożyczaj"

zdebik
20-05-2017, 15:16
Wiekszosc amatorow i poczatkujacych, napala sie na sluby jak reksio na boczek. Na szczescie, zycie szybko weryfikuje takie decyzje.

7four
20-05-2017, 16:04
Wiekszosc amatorow i poczatkujacych, napala sie na sluby jak reksio na boczek. Na szczescie, zycie szybko weryfikuje takie decyzje.

Chyba dotacje się skończyły, bo coraz mniej pytań o sprzęt za 19tyś, czy ile tam było.

zdebik
20-05-2017, 16:15
Chyba dotacje się skończyły, bo coraz mniej pytań o sprzęt za 19tyś, czy ile tam było.
Za 500+ mozna kompakta kupic i trzaskac sluby.

7four
20-05-2017, 16:59
Za 500+ mozna kompakta kupic i trzaskac sluby.

Prędzej vw w kredycie w niemieckim banku.

Danielasty
20-05-2017, 17:57
Wiekszosc amatorow i poczatkujacych, napala sie na sluby jak reksio na boczek. Na szczescie, zycie szybko weryfikuje takie decyzje.
też o tym myślałem, zycie zweryfikowało że nikt nie chce sejsji portretowej za free bym sobie mógł nabrać chociaż doświadczenia ...

wgl jest gdzieś wątek albo dobra rada jak zacząć?

zdebik
21-05-2017, 17:46
też o tym myślałem, zycie zweryfikowało że nikt nie chce sejsji portretowej za free bym sobie mógł nabrać chociaż doświadczenia ...

wgl jest gdzieś wątek albo dobra rada jak zacząć?
Zaplac, a para sie znajdzie. Trzasniesz plener i jakos to bedzie.

7four
21-05-2017, 22:07
też o tym myślałem, zycie zweryfikowało że nikt nie chce sejsji portretowej za free bym sobie mógł nabrać chociaż doświadczenia ...

wgl jest gdzieś wątek albo dobra rada jak zacząć?

Zacznij od znajomych.