PDA

Zobacz pełną wersję : JAKI PORTRET do 300D ???



amotax
30-09-2004, 10:35
please-napiszcie coś nowemu...

mam kitowy i taki sobie 75-300(bez IS)

dylemty:

-50mm 1,8
-85mm 1,8
-czy się nie szczypać-70-200 4L ??-może byłby bardziej funkcjonalny...

-wiem wiem rozstrzałcenowy ooogromny- ale właśnie (chyba) zrezygnowałem z wymiany korpusu na 20D...

Tomasz Golinski
30-09-2004, 10:44
70-200 L jest na pewno bardziej funkcjonalny i o wiele lepszy. to kwestia wymagan/kasy, co wybrac. musialbys napisac wiecej, do czego bedzie potrzebny.

muflon
30-09-2004, 10:49
mam kitowy i taki sobie 75-300(bez IS)
No, jak portret, to chyba 50/1.8. Na sieci można znaleźć różne szkoły, jednak mi się wydaje, że najbardziej standardowy portet to 80mm - czyli 50 z cropem będzie w sam raz. Do tego kupujesz porządne szkło, które będzie Ci służyło aż się zepsuje :)

dzi
30-09-2004, 10:59
50 tka nawet z cropem to nie bedzie miano na portret - nie ten zakres - 70-135 to bedzie znacznie lepsze

amotax
30-09-2004, 11:01
ogólnie to tak-

-jestem fotoAMATOR!
-i wszystko było ok do czasu wypróbowania 100mm światła nie pamiętam(Canon)-ostrość,kolorki i równowaga szok!-tylko crop troszkę wkurzał-więc pomyślałem o krótszym...ale...zoomik fajny będzie chyba wygodniejszy(dzieciaki się ruszają itp..)

-czy będzie widać przy 70mm(w70-200),że to zoom?-to eLka w końcu?

muflon
30-09-2004, 11:02
50 tka nawet z cropem to nie bedzie miano na portret - nie ten zakres - 70-135 to bedzie znacznie lepsze
No widzisz, tak jak napisałem - jest kilka szkół :) To tak jak z "ochronnym" noszeniem UV - jedni twierdzą, że trzeba, drudzy że nie i jedni drugich prawie zjeść gotowi :)

A ja pamietam że na prf kiedyś nawet ktoś określił 50-tke bez cropa jako portret :)

[ Dodano: 30-09-2004, 11:07 ]

-czy będzie widać przy 70mm(w70-200),że to zoom?-to eLka w końcu?
Ponownie, zależy kogo spytasz :) Jedni Ci powiedzą, że L-ka, to prawie stałka, inni, że różnica jest jak niebo i ziemia :) Ja myślę, że jeżeli zależy Ci na wygodzie, to rzeczywiście raczej 70-200.


-i wszystko było ok do czasu wypróbowania 100mm światła nie pamiętam(Canon)-ostrość,kolorki i równowaga szok!
A nie był to czasem 100/2.8 macro? Bo jeśli tak, to miałeś w ręku jeden z najlepszych obiektywów Canona (sam chcę sobie taki kiedyś kupić).


-tylko crop troszkę wkurzał-więc pomyślałem o krótszym...ale...zoomik fajny będzie chyba wygodniejszy(dzieciaki się ruszają itp..)
Hmm, najlepiej to pożycz od kogoś coś co ma wszystkie te zakresy (28-84, 28-105, 28-135IS) i popatrz jak Ci się "widzi" każda z tych ogniskowych. To dośc indywidualna sprawa - ja np. dopiero po pobawieniu się 75-300 i pokręceniu trochę w zakresie 200-300 stwierdziłem, że wystarczy mi zoom 70-200.

Krzychu
30-09-2004, 11:21
ogólnie to tak-

-jestem fotoAMATOR!
-i wszystko było ok do czasu wypróbowania 100mm światła nie pamiętam(Canon)-ostrość,kolorki i równowaga szok!-tylko crop troszkę wkurzał-więc pomyślałem o krótszym...ale...zoomik fajny będzie chyba wygodniejszy(dzieciaki się ruszają itp..)

-czy będzie widać przy 70mm(w70-200),że to zoom?-to eLka w końcu?

Moim zdaniem jeżeli portret i 100 za długie to tylko 85 /1.8. 100/2.0 i 85/1.8 pod względem kontrastu na pełnej dziurze i jakości oddawania kolorów biją 50/1.8 na głowę, z kolei 70-200/f4 L IMHO jest za ciemny na dobre szkło portretowe.

amotax
30-09-2004, 11:34
-ok-

-ten portret to tak od czasu do czasu...uderzyła mnie różnica przy tym 100mm(2 chyba i nie makro)
-różnica we wszystkim-barwy,ostość,wyważenie(tak po swojemu określam)
-i też się boję czy to nie zniknie przy świetle 4w70-200(-no i to zoom)

-mam nad czym myśleć i tyle...I DZIĘKI WSZYSTKIM .

Krzychu
30-09-2004, 11:45
-ok-

-ten portret to tak od czasu do czasu...uderzyła mnie różnica przy tym 100mm(2 chyba i nie makro)
-różnica we wszystkim-barwy,ostość,wyważenie(tak po swojemu określam)
-i też się boję czy to nie zniknie przy świetle 4w70-200(-no i to zoom)

-mam nad czym myśleć i tyle...I DZIĘKI WSZYSTKIM .

Mam i 100/2.0 i 70-200/f4 L - zoom aż tak dobry niestety nie jest, ale różnica jest naprawdę niewielka - sądzę że będziesz z niego zadowolony szczególnie że na pełnej dziurze zoom jest już bardzo dobry.
Jeżeli portret tylko od czasu do czasu to mimo wszystko zoom - jego uniwersalność jest znacznie większa, aczkolwiek przysłona 2.0 przy ogniskowej 100 mm to spora przewaga w portrecie IMHO.

TomaszQ
30-09-2004, 11:54
do portretu musisz mieć min. f=2,8.
plastyka twarzy moim zdaniem jest najlepsza przy 80-100 mm co przy kropie 1,6 dla 50 daje 80 a dla 85 mm prawie 140 czyli nieco za dużo.
mój wybór 50(80)mm/1,8 a jeszcze lepiej 1,4
70-200/4 w zadnym wypadku sie nie nadaje. Przy f=5,6 nie osiągniesz małej GO, a przy f=4 on jest taki sobie. Poza tym f=4 to też nieco za mało.

muflon
30-09-2004, 12:00
70-200/4 w zadnym wypadku sie nie nadaje. Przy f=5,6 nie osiągniesz małej GO
Eee, no bez przesadyzmu :) Ustawiony na jakieś 100mm i wyostrzony gdzieś na początku zakresu będzie całkiem znośny. (A właśnie, to też trzeba brać pod uwagę - focusing distance 3.9ft :(). Przynajmniej mi wystarczał taki zakres przysłon w 28-135 IS.

dzi
30-09-2004, 12:01
stwierdzenie, iż 70-200/4 w żadnym wypadku do portretu sie nie nadaje to chyba lekka przesada..

TomaszQ
30-09-2004, 12:34
stwierdzenie, iż 70-200/4 w żadnym wypadku do portretu sie nie nadaje to chyba lekka przesada..
Może i lekko tak :wink:
Jednak portret przy f=5,6 wymaga do rozmycia tła naprawdę wielkiego studio, a mój egzemplarz przy f=4 nie był rewelacyjny ...

dzi
30-09-2004, 12:51
stwierdzenie, iż 70-200/4 w żadnym wypadku do portretu sie nie nadaje to chyba lekka przesada..
Może i lekko tak :wink:
Jednak portret przy f=5,6 wymaga do rozmycia tła naprawdę wielkiego studio, a mój egzemplarz przy f=4 nie był rewelacyjny ...
co żeś sie tej przysłony tak uczepił :) przecież nie tylko od niej te tak ważne GO zależy, są jeszcze inne czynniki na niego wpływające (dł ogniskowej oraz odległość od obiektu) - jak zgrasz to wszystko umiejętnie to będziesz miał w tym obiektywie odlotowe GO - wierz mi..

TomaszQ
30-09-2004, 13:12
co żeś sie tej przysłony tak uczepił przecież nie tylko od niej te tak ważne GO zależy, są jeszcze inne czynniki na niego wpływające (dł ogniskowej oraz odległość od obiektu) - jak zgrasz to wszystko umiejętnie to będziesz miał w tym obiektywie odlotowe GO - wierz mi..
może i tak :?
co prawda odległością od obiektu nie pomanewrujesz specjalnie bo z jednej strony masz min odległość ostrzenia, a z drugiej rozmiar w kadrze.
ogniskową też nie bardzo bo już przy 75(120) mm przekraczasz zakres plastyki twarzy
miałem kiedys ten obiektyw i niespecjalnie mi pasował do portretu ... choć znam człowieka który i to z powodzeniem :wink: wbijał gwoździa w ścianę suwmiarką ...

JaW
01-10-2004, 23:44
Zoomy są do portretów może i wygodne, ale nie ma to jak f/2.0 w 50-tce... Trzeba się nieco więcej nachodzić w poszukiwaniu właściwego kadru, ale warto. Czasem brakuje mi nieco szerszego kąta... i marze o jakims 20 albo 24mm. A 100mm f/2.8 w plenerku też jest super do portretow. Stałki są spoko, trzeba się przyzwyczaic, ale za niewielkie pieniadze mozna miec naprawde dobry zestaw.

Janusz Body
11-10-2004, 12:34
[quote="TomaszQ"]....ogniskową też nie bardzo bo już przy 75(120) mm przekraczasz zakres plastyki twarzy
miałem kiedys ten obiektyw i niespecjalnie mi pasował do portretu ... choć znam człowieka który i to z powodzeniem :wink: wbijał gwoździa w ścianę suwmiarką ...[/quote


Eh.... "starożytny i podręcznikowy" obiektyw do portretu to 135mm (ok. 85mm dla cropu 1.6). Co to jest "zakres plastyki twarzy"!? Im dłuższa ogniskowa tym MNIEJSZE zniekształcenia. Zrób zdjęcie twarzy z 30 cm to będziesz miał "plastykę" że hej. Po mojemu to ogniskowa powinna być na tyle duża żeby nie było zniekształceń a obietk (twarz) wypełniała kadr i, na tyle mała żeby obiektyw dało się udźwignąć. Widziałem piękne portrety robione 500-setką a nie widziałem dobrych robionych z odległości pół metra.

Pozdrawiam,
Janusz

dzi
11-10-2004, 12:41
Widziałem piękne portrety robione 500-setką a nie widziałem dobrych robionych z odległości pół metra.
chciałbym zobaczyc taki portret 500tką - masz gdzieś link do tego?

Arkan
11-10-2004, 15:57
ogniskową też nie bardzo bo już przy 75(120) mm przekraczasz zakres plastyki twarzy
Hmm, bardzo ciekawe. Jedną z lepszych portretówek jaką mam w analogu jest Sonnar 135/3.5. Jak widzisz światło też jest 3.5 a nie 1.8. W 300d z powodzeniem używam 85/1.8. Rzecz bardziej polega na tym gdzie robisz sesje. Jak studio to 85 (czyli 50 w 300d0, jak plener to lepsze jest 135(85 w 300d), bo nie musisz włazić na modela.
Drugą sprawą jest to, że obiektyw portretowy powinien miękko rysować i tu pojawia się pewien problem z 50-ką która po prostu jest za ostra (oczywiście można potem zmiękczyć w PS-ie itd, ale to chyba nie o to chodzi w tym wątku).

Obiektywem portretowym jest 85/1.8 (do tego został zaprojektowany), ale ładne portrety da się zrobić zarówno 50-ką, jak i zoomem 70-200/4 L - kwestia wyboru. Jeśli ma być to szkło dedykowane to 85/1.8, jeśli zastosowania ogólne i przy okazji portret, to zarówno 50-ka, jak i 70-200 są dobrymi wyborami. Ewentualnie rozważ Sigmę 70-200/2.8

Arkan

Jurek Plieth
11-10-2004, 17:51
Drugą sprawą jest to, że obiektyw portretowy powinien miękko rysować i tu pojawia się pewien problem z 50-ką która po prostu jest za ostra
To wcale nie jest tak, albo raczej tak być nie musi. Najlepiej mieć obiektyw w którym soft można załączyć, lub wyłączyć - vide EF 135.
Ostry obiektyw dla fotografii dziecięcej, czy 'dziewczecej' jest najczęściej niepożądany. Natomiast zmiękczony portret starca wygląda karykaturalnie.
To takie fotograficzne abecadło i przepraszam, że je przypominam...

Krzychu
11-10-2004, 18:04
Drugą sprawą jest to, że obiektyw portretowy powinien miękko rysować i tu pojawia się pewien problem z 50-ką która po prostu jest za ostra
To wcale nie jest tak, albo raczej tak być nie musi. Najlepiej mieć obiektyw w którym soft można załączyć, lub wyłączyć - vide EF 135.


Jurek, powiedz ileuużywałeś obiektywów portretowych ? To o czym pisze Arkan to nie jest zmiękczenie widziane na folderach reklamowych tandetnych filtrów zmiękczających... EF85/1.8 jest delikatnie miękki i nawet portret starca nie będzie wyglądał karykaturalnie...
Co do obiektywów z włączanym softem to jest masa na rynku... Cały jeden, w dodatku raczej średni...
I lepiej mieć ostry obiektyw i dokupić do niego Softara niż coś co będzie zawsze miękkie...



To takie fotograficzne abecadło i przepraszam, że je przypominam...

Dziękujemy :)

Arkan
11-10-2004, 18:06
Ostry obiektyw dla fotografii dziecięcej, czy 'dziewczecej' jest najczęściej niepożądany. Natomiast zmiękczony portret starca wygląda karykaturalnie.

Oczywiście Jurku masz rację - trochę uogólniłem, ponieważ najczęściej portretuję mojego synka i żonę. Prawdą jest natomiast, że panie bardzo źle reagują na portrety "dermatologiczne", a to niestety jest 50-ka przy f2.8.

Arkan

[ Dodano: 11-10-2004 ]

EF85/1.8 jest delikatnie miękki i nawet portret starca nie będzie wyglądał karykaturalnie...

Będzie o tyle, że oko dziadka będzie ostre a ucho już nie :wink: . Ja zrozumiałem, że Jurkowi chodzi o to, że twarze o mocnych i wraźnych rysach (takie twarze rzeźbione wiatrem i upływem czasu) nalerzy portretować w sposób twardy, aby dokładnie odzwierciedlić ich wygląd i fakturę skóry. Prawdą jest natomiast, że 85/1.8 jest wybitny do portretu - dzieci i panie miękko 1.8-2.8, a pow. 2.8 żyletka.

Arkan

Jurek Plieth
11-10-2004, 20:14
Jurek, powiedz ileuużywałeś obiektywów portretowych ?
Prawie wszystkie, które były powszechnie dostępne w latach 70-tych, 80-tych i aż do początku 90-tych :mrgreen: Krótko mówiąc specjalnie miękkich wówczas nie było w ogóle, albo prawie w ogóle. Zmiękczałem bądź to filtrem zakładanym na obiektyw aparatu, albo dopiero pod powiększalnikiem!
Te szkła z możliwością załączania soft'u produkuje się chyba powszechnie dopiero od dość niedawna?
Oczywiście, że masz rację mówiąc iż lepiej mieć ostry obiektyw, który można zmiękczać filtrem, niż permanentnie miękki :wink: Dodałbym do tego żartobliwie, że w czasach PS'a w ogóle jakiekolwiek 'udziwnione' obiektywy tracą sens, jeśli nawet 'walącą się' architekturę prostuje się programowo :D

Klosiu
19-10-2004, 18:09
ostatnio bawilem sie znajomego 85 mm 1.2 L poprostu bajka : 8)

szkielo zaczelo mi sie bardziej podobac od 24-70L :lol:
plastyka twarzy kolorki kontrast....tylko cena zabija