karnif
22-04-2017, 21:30
Cześć, to mój pierwszy post. Przepraszam, że być może przydługi :)
Chcę spróbować bardziej zaawansowanej (i wygodniejszej) niż dotąd fotografii cyfrowej. Cyfra, jaką najczęściej robię obecnie zdjęcia, to całkiem przyjemny kompakt canona PowerShot 300 HS (chyba z 2011 roku, 12,1 Mp, stabilizacja szkła). Poza tym focę analogami (głównie mały obrazek), z tym, że od kilku lat sporadycznie. Pewnie przy nich zostanę, ale raczej już tylko dla b&w, no i ewentualnie slajdów.
Kiedyś robiłem głównie pejzaż i architekturę, ale coraz bardziej interesuje mnie portret i "street". Chcę też robić cyfrowe zdjęcia mojemu małemu, coraz bardziej ruchliwemu dziecku - również we wnętrzach i raczej przy świetle zastanym (oczywiście nie znaczy to, że po ciemku :) ).
Chcę wejść w lustro, jestem zdecydowany na 90% na APSC, a nie na pełną klatkę. Pooglądałem sobie obiektywy nikona i canona. Skłaniam się ku canonowi. Także dlatego (ale nie jest to decydujące), że mam dwa aparaty 35 mm canona i obiektywów EF mógłbym używać i do nich.
Generalnie pomysł miałem taki, że kupię na początek naleśnika 24/2.8 jako podstawowy, do tego 50/1.8, a potem rozbuduję to o coś w stylu (dajmy na to) sigmy 50-150/2.8.
Ale potem zacząłem się zastanawiać nad puszką... A chcę raczej nową i chyba jednak minimum wersję trzycyfrową. No i się okazuje, że dajmy na to 760D kosztuje jakieś 2750 zł. Jest jeszcze do złapania 700D, body za jakieś 1900 zł. Ale w zestawie z tym kitem 18-55 IS STM można go mieć za 2200 zł. Do tego 85/1.8 i też już jest fajnie na początek - a pewnie i na środek i kawałek końca (pewnie dokupiłbym też do tego 50/1.8 - i miałbym przy okazji dwa dodatkowe obiektywy pod 35mm).
No i tak sobie kombinuję, zamiast robić zdjęcia. Dlatego prośba o sugestie i opinie. Może jakaś inna pucha? Obiektyw? Oczywiście myk z używaniem EF 50 i 85 na korpusach 35 mm jest kuszący, ale jednak przede wszystkim zależy mi na tym, by mieć fajne zdjęcia z DSLR.
Chcę spróbować bardziej zaawansowanej (i wygodniejszej) niż dotąd fotografii cyfrowej. Cyfra, jaką najczęściej robię obecnie zdjęcia, to całkiem przyjemny kompakt canona PowerShot 300 HS (chyba z 2011 roku, 12,1 Mp, stabilizacja szkła). Poza tym focę analogami (głównie mały obrazek), z tym, że od kilku lat sporadycznie. Pewnie przy nich zostanę, ale raczej już tylko dla b&w, no i ewentualnie slajdów.
Kiedyś robiłem głównie pejzaż i architekturę, ale coraz bardziej interesuje mnie portret i "street". Chcę też robić cyfrowe zdjęcia mojemu małemu, coraz bardziej ruchliwemu dziecku - również we wnętrzach i raczej przy świetle zastanym (oczywiście nie znaczy to, że po ciemku :) ).
Chcę wejść w lustro, jestem zdecydowany na 90% na APSC, a nie na pełną klatkę. Pooglądałem sobie obiektywy nikona i canona. Skłaniam się ku canonowi. Także dlatego (ale nie jest to decydujące), że mam dwa aparaty 35 mm canona i obiektywów EF mógłbym używać i do nich.
Generalnie pomysł miałem taki, że kupię na początek naleśnika 24/2.8 jako podstawowy, do tego 50/1.8, a potem rozbuduję to o coś w stylu (dajmy na to) sigmy 50-150/2.8.
Ale potem zacząłem się zastanawiać nad puszką... A chcę raczej nową i chyba jednak minimum wersję trzycyfrową. No i się okazuje, że dajmy na to 760D kosztuje jakieś 2750 zł. Jest jeszcze do złapania 700D, body za jakieś 1900 zł. Ale w zestawie z tym kitem 18-55 IS STM można go mieć za 2200 zł. Do tego 85/1.8 i też już jest fajnie na początek - a pewnie i na środek i kawałek końca (pewnie dokupiłbym też do tego 50/1.8 - i miałbym przy okazji dwa dodatkowe obiektywy pod 35mm).
No i tak sobie kombinuję, zamiast robić zdjęcia. Dlatego prośba o sugestie i opinie. Może jakaś inna pucha? Obiektyw? Oczywiście myk z używaniem EF 50 i 85 na korpusach 35 mm jest kuszący, ale jednak przede wszystkim zależy mi na tym, by mieć fajne zdjęcia z DSLR.