Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Dwa pytanka: seria XXX D lustrzanek Canona



Martin87
16-03-2017, 10:53
Dwie kwestie:).

Czy już duża różnica miedzy aparatami 100D, 1000D, 1200D/1300D, 450D, 500D, 550D, 600D etc. czy pod względem jakości zdjęć niczym one się nie różnią (APS-C, procesor też najczęściej jest Digic IV) czy one się różnią raczej głupotami typu ilość megapikseli, wifi (1300D, ale to też jakaś ciekawostka), NFC i jakimiś programami tematycznymi. Chociaż zauważyłem, że 1200D, 1300D, 100D nie maja czujnika bliskości oka (czym np. można było wyzwalać aparat) i głupie rozwiązania (1200D/1300D) z czytnikiem kart pod ta samą klapką co bateria - która lubi się zużywać. Druga kwestia czy można sie wymigać od obróbki zdjęć xd (portret, miasto, przedmioty). Jakoś nie mam do tego smykałki.Siedzę 30 sekund w Corel Aftershot3 lub darktable i na tym moja obróbka się kończy. Gimpa w zasadzie wogóle nie odpalam. Fotografia może istnieć i prezentować dobry poziom bez tej grafiki?

ojmichal
29-03-2017, 00:23
Fotografia może istnieć i prezentować dobry poziom bez tej grafiki?

Może, ale wymaga to wielu lat pracy i praktyki według mnie. Taka obróbka graficzna od zawsze była obecna w fotografii, chociażby w ciemni podczas wywoływania negatywów, albo później odbitek. Pytanie, co Cię zadowala tak naprawdę :)

Odnośnie Canonów, to sam chyba odpowiedziałeś sobie na to pytanie :)

Martin87
29-03-2017, 06:47
W ciemni kasowałeś obiekty ze zdjęcia lub podmieniałeś niebo np.?
Bo retusz to wiem, że wtedy był, ale to raczej zawodowcy się w to bawili. Zwykli użytkownicy poprostu oddawali kliszę do labu i nie mieli zbytnio wpływu na ew. zmiany. Ale też mniej świadomie się wtedy robiło zdjęcia. Jak ja zacznę coś grzebać w gimpie to zdjęcie będzie wyglądać gorzej niż gdy zostawię je w oryginalne:D.

michalab
29-03-2017, 09:30
W ciemni kasowałeś obiekty ze zdjęcia lub podmieniałeś niebo np.?
Też się dało i na pewno byli tacy co to robili.
Dosyć popularną techniką, np. było maskowanie przy robieniu odbitek i w to bawili się nie tylko zawodowcy.

mwitek
29-03-2017, 11:49
Wymigać od obróbki zdjęć możesz się w taki sposób, że

- po pierwsze dobierzesz sobie odpowiedni profil w aparacie zakładając poświęcenie chwili na modyfikacje. Gdzieś się przewijało, że ogólnie fajnie się sprawdza landscape z podniesioną ostrością czy kontrastem nie pamiętam dokładnie.

- po drugie nauczysz się robić zdjęcia dobierając ekspozycję tak, żeby efekt cię zadowalał z punktu widzenia naświetlenia zdjęcia.

- po trzecie nauczysz się używać profili balansu bieli lub sam będziesz dobierał nastaw używając wzornika.

To wg mnie podstawy, pewnie znalazło by się jeszcze coś więcej co mozna by dodać do listy.

Jak to ogarniesz, to możesz wymigać się od obróbki lecz i tak nie osiągniesz pewnie takiego efektu jaki byś osiągnął wywołując fotkę z RAWa. I nie mówię tu o modyfikacjach "treści" zdjęcia tylko o choćby podstawowych parametrach jak ekspozycja, kontrasty, szumy, ostrość, wb, nasycenie....

No chyba, że zadowolą cie fotki z trybu auto :D

Nozanu
02-04-2017, 14:35
Dwie kwestie:).

Czy już duża różnica miedzy aparatami 100D, 1000D, 1200D/1300D, 450D, 500D, 550D, 600D etc. czy pod względem jakości zdjęć niczym one się nie różnią (APS-C, procesor też najczęściej jest Digic IV) czy one się różnią raczej głupotami typu ilość megapikseli, wifi (1300D, ale to też jakaś ciekawostka), NFC i jakimiś programami tematycznymi. Chociaż zauważyłem, że 1200D, 1300D, 100D nie maja czujnika bliskości oka (czym np. można było wyzwalać aparat) i głupie rozwiązania (1200D/1300D) z czytnikiem kart pod ta samą klapką co bateria - która lubi się zużywać. Druga kwestia czy można sie wymigać od obróbki zdjęć xd (portret, miasto, przedmioty). Jakoś nie mam do tego smykałki.Siedzę 30 sekund w Corel Aftershot3 lub darktable i na tym moja obróbka się kończy. Gimpa w zasadzie wogóle nie odpalam. Fotografia może istnieć i prezentować dobry poziom bez tej grafiki?
Gimpy są dla nieudaczników. Lepiej chwilę pomyśleć, powtórzyć ujęcie, zrobić kilka z różnymi ustawieniami niż potem godzinami dłubać niedoróbkę w programach graficznych i otrzymać w efekcie jakąś szkaradę która odstrasza z daleka nienaturalnym wyglądem.
Po jakimś czasie przemyślane robienie zdjęć "wchodzi w krew" i właściwie wszystkie fotki są udane do tego stopnia iż wystarczy użyć najnowszego Canonowego DPP(darmowy)tylko do kadrowania- proporcji i ew. balansu bieli. Te dwie proste czynności są jednak niezbędne.
Co do znaczenia nowości w puszkach to są one jednak dość ważne, przerobiłem kilka Canonów i pogrupuję to może tak:
-zabytki
-korpusy z trybem LV (od 450D)
-korpusy z trybem filmowania (od chyba 550D)
-Korpusy z ustawianiem ostrości przy filmowaniu i odchylanym dotykowym ekranem(od 650D).
Oczywiście nowości w nich jest dużo więcej i w miarę postępu stają się one standardem włączanym automatycznie do wszystkich nowych puszek. Jako użytkownik linii XXX stanowczo odradzam starsze puszki niż 650D, głównie z powodu opcji optymalizatora jasności i możliwości filmowych (STM) a też odblokowanej w końcu możliwości obróbki RAW w DPP4 (który jest już nieźle wypasiony i zupełnie inaczej odszumia ).
Linia XXX nie jest droga więc kupowanie zabytków dla oszczędności kilkuset zł się nie opłaca, bo RAWy nie będą obrabiane w nowych programach a i puszkowa jakość obróbki jpg ciągle rośnie, powiedziałbym nawet że szybciej rozwijają się programy puszkowe niż matryce.

r_m
02-04-2017, 16:17
Gimpy są dla nieudaczników. Lepiej chwilę pomyśleć, powtórzyć ujęcie, zrobić kilka z różnymi ustawieniami niż potem godzinami dłubać niedoróbkę w programach graficznych i otrzymać w efekcie jakąś szkaradę która odstrasza z daleka nienaturalnym wyglądem.
Aha, czyli dla Ciebie każdy użytkownik programów do edycji zdjęć to nieudacznik, niezależnie od jego umiejętności i wymagań, jakie ma spełniać zdjęcie? Dość radykalne podejście.


Linia XXX nie jest droga więc kupowanie zabytków dla oszczędności kilkuset zł się nie opłaca
Patrząc z punktu widzenia osoby, dla której nie jest problemem wydanie 2000-3000 zamiast 1000zł na cały zestaw masz rację. Niestety dla niektórych osób kwestia dołożenia na nowsze body to kwestia albo odłożenia zakupu albo rezygnacji z obiektywu, a według mnie warto kupić słabsze, starsze body i lepszy obiektyw, a po dozbieraniu zmienić body, niż czekać na przypływ gotówki umożliwiający od razu dokupienie całego zestawu.

Nozanu
03-04-2017, 07:19
r_m - Wiem że mnie nie lubisz stary trollu, ale odpowiadaj autorowi pytania albo idź sobie na marsz KODu.

r_m
04-04-2017, 01:12
@Nozanu: nie lubię jeśli ktoś nie mając racji wypowiada się tak, jakby był nieomylny i pozjadał wszelkie rozumy. Tymczasem (pomimo podkreślanego wykształcenia) nie byłeś w stanie dokonać jednego prostego pomiaru, który albo potwierdziłby Twoje zdanie, albo wykazał, że pisałeś głupoty, i od tej pory traktujesz mnie jako osobistego wroga :D

zdebik
04-04-2017, 10:24
Gimpy są dla nieudaczników. Lepiej chwilę pomyśleć, powtórzyć ujęcie, zrobić kilka z różnymi ustawieniami niż potem godzinami dłubać niedoróbkę w programach graficznych i otrzymać w efekcie jakąś szkaradę która odstrasza z daleka nienaturalnym wyglądem.

Czyli taki Karl Taylor to nieudacznik. A ja glupi myslalem, ze fajne robi produkty i reklame.

A teraz powaznie, czy cie k*%@a p $#@_÷dolilo?

RobertON
04-04-2017, 22:09
Gimpy są dla nieudaczników. Lepiej chwilę pomyśleć, powtórzyć ujęcie, zrobić kilka z różnymi ustawieniami niż potem godzinami dłubać niedoróbkę w programach graficznych i otrzymać w efekcie jakąś szkaradę która odstrasza z daleka nienaturalnym wyglądem.

Czytam to jak herezję. Ty fotograf portretowy z "pełną klatką" 6D i 85/1,8 piszesz takie bzdety !

Mam w takim razie prośbę, pokaż jakieś foty portretowe zrobione na gotowo bez żadnych retuszy.
Zawsze będzie można czegoś się nauczyć.

Martin87
05-04-2017, 07:45
Filmowanie weszło od modelu 500D, to body miało wsparcie do 720p przy 30 klatkach na sekundę lub 1080p w 20 klatkach na sekundę. Głównie chodziło pewnie o bufor. 550D dał już pełne wsparcie dla 1080p. 600D miał obrotowy ekran. POza tym 500D można kupić za te 500-800zł z niskim przebiegiem..tj. ja kupiłem za 800zł za body z 1100 zdjęć na liczniku, co uważam za stosunkowo niski przebieg. Używanie automatu w lustrzankach ma średni sens, balans bieli można ustawić na poziomie aparatu. A nie jak niektórzy kupują lustro, wszystko na auto, a potem w photoshopie wyostrzają, poprawiają w jpg'u balans bieli krzywymi, kadrują czy domaluwują pół tła,bo widać pół studia..

Nozanu
06-04-2017, 07:58
Filmowanie weszło od modelu 500D, to body miało wsparcie do 720p przy 30 klatkach na sekundę lub 1080p w 20 klatkach na sekundę. Głównie chodziło pewnie o bufor. 550D dał już pełne wsparcie dla 1080p. 600D miał obrotowy ekran. POza tym 500D można kupić za te 500-800zł z niskim przebiegiem..tj. ja kupiłem za 800zł za body z 1100 zdjęć na liczniku, co uważam za stosunkowo niski przebieg. Używanie automatu w lustrzankach ma średni sens, balans bieli można ustawić na poziomie aparatu. A nie jak niektórzy kupują lustro, wszystko na auto, a potem w photoshopie wyostrzają, poprawiają w jpg'u balans bieli krzywymi, kadrują czy domaluwują pół tła,bo widać pół studia..

Mniej-więcej właśnie o tym piszę. Dokładając (do używek)2-3 setki można już mieć 650D i prawie wszystko co Canon wymyślił a czego mi w 6D bardzo brakuje, widać to dopiero w momencie przejścia z 650D na 6D lub nawet wtedy gdy biorę do ręki 600D, nie widzę jednak różnicy między 650 a 700D. Mówię to z doświadczenia z tym sprzętem a nie teorii.

Umiejętności robienia "gotowców" nie da się kupić za żadne pieniądze, tylko doświadczenie i upór prowadzi do ich nabycia, ale też nie jest to żadna tam wiedza tajemna tylko oczywista oczywistość.

--- Kolejny post ---


Czyli taki Karl Taylor to nieudacznik. A ja glupi myslalem, ze fajne robi produkty i reklame.

A teraz powaznie, czy cie k*%@a p $#@_÷dolilo?

Nie, nie jest, płacą mu za to. Trzeba jednak być "p $#@ dolonym" aby sobie samemu psuć zdjęcia bo to modne.

BabciaWeatherwax
21-04-2017, 13:02
Dokladnie, za to ma płacone przecież.

Leon007
23-04-2017, 13:30
Niezbyt podoba mi się sposób, w jaki Nozanu się wypowiada, ale zgadzam się z poglądem, że obróbka w komputerze jest nadużywana, zamiast uczyć się i trenować samą technikę robienia zdjęcia. Mnie w 99,6% wystarcza DPP, ale używam go do większej liczby funkcji niż "tylko do kadrowania- proporcji i ew. balansu bieli".

zdebik
23-04-2017, 14:00
Kazdy wydaje opinie bazujac na jakims doswiadczeniu. Najwyrazniej kolo nie ma predyspozycji do PS.

Ja np. do PS nie siadam bez wacoma. Najczesciej wygladzam skore, sciagam troche czerwieni. No ale jesli w/g experta kazda osoba ktora retuszuje swoje zdjecia to...

Nozanu
24-04-2017, 07:23
Najczesciej wygladzam skore, sciagam troche czerwieni.
Przecież nie zabraniam nikomu poprawiania nieudanych zdjęć, baa nawet wskazane jest używanie nawet wszystkich dostępnych programów ( i pomocy szamana) aby takie zdjęcie dało się oglądać. Ja mówię o takim robieniu zdjęć aby nie trzeba było ich poprawiać, czy raczej "pogarszać" programowo aby ukryć elementarne błędy i całkowite dyletanctwo już przy naciskaniu migawki. Tak na prawdę to niewiele można poprawić nie pogarszając zdjęcia, to tylko złudne nadzieje. Wystarczy takie polepszone zdjęcie przenieść na inny monitor lub wydrukować i czar pryska.
Nie sądzę aby któryś poprawiacz uzasadnił to "wygładzanie skóry" tak jak żadna blondynka nie uzasadni sensu wyrywania brwi i zastępowania ich potem kredką.
Nie ma sensu ( dla nas białasów) używania gotowych profili kolorystycznych typu portret, bo są one dostosowane do skóry Azjatów i potem to trzeba "przemalować", a do tego to potrzebny już sprzęt profesjonalny aby efekt był dobry nie tylko na "moim" monitorze.
Mając prawidłowy balans bieli i neutralny profil w zasadzie nie ma już potrzeby poprawiania.

asdf
24-04-2017, 08:09
Jedni wolą by ich zdjęcie wywołał inżynier Canona i od razu robią w jpg (podglądając efekty na w 100% wiernym LCD aparatu), inni wolą mieć pełną kontrole i pociągnąć to w LR czy czymś innym.