wraq
27-02-2017, 17:02
Zacząłem robić wiosenne porządki na dysku i chcąc usunąć duplikaty zauważyłem, że obrócone zdjęcia różnią się rozmiarem. Nasuwa się myśl, że każdy obrót powoduje ponowne zapisane pliku co wiąże się z kompresją i utratą jakości. Zaniepokojony obracałem zdjęcia po kilkanaście razy i względem zdjęć z canona (JPG) różnica w wadze były niewielkie, a oglądając zdjęcia w powiększeniu nie można zauważyć znaczącej różnicy.
Jest jedno "ale". Robiąc to samo ze zdjęciami ze smartfona (LG L90), obrót zdjęcia powodował utratę połowy(!) wielkości pliku. Według mnie to jest już znacząca różnica. W związku z tym mam pytanie: jaka jest tego przyczyna i dlaczego wiedza o tym jest tak mało rozpowszechniona?
Jest jedno "ale". Robiąc to samo ze zdjęciami ze smartfona (LG L90), obrót zdjęcia powodował utratę połowy(!) wielkości pliku. Według mnie to jest już znacząca różnica. W związku z tym mam pytanie: jaka jest tego przyczyna i dlaczego wiedza o tym jest tak mało rozpowszechniona?