Zobacz pełną wersję : "Nie używany do filmowania"
Przymierzam się do kupna 6D jako swojej zapasówki zamiast 70D, przeglądając ogłoszenia wszędzie uwypuklone "Nie używany do filmowania" i zastanawiam się o co z tym chodzi.
Filmowanie nie jest zalecane? czy może aparaty mają jakiś licznik, który rozpoczyna autodestrukcję po przekroczeniu 5 minut filmowania i nikt nie wie kiedy to nastąpi? o co chodzi? :confused:
ja to rozumiem ze nie używany do filmowania
zresztą ja tez nie filmuje
przeglądając ogłoszenia wszędzie uwypuklone "Nie używany do filmowania" i zastanawiam się o co z tym chodzi
Podczas robienia zdjęcia matryca pracuje np. 1/250s, podczas filmowania matryca pracuje kilka/kilkanaście minut, łączących się w godziny. Niektórzy mówią, że jeśli coś pracuje dłużej, to jest większa szansa, że ulegnie uszkodzeniu niż wtedy, gdy pracuje krócej, i niektórzy tym się kierują przy wybieraniu używanego sprzętu.
Nie ma żadnych badań, które potwierdzają, że filmowanie ma negatywny wpływ na matryce, także póki co to tylko gadanie. Z reszta na forum już to było poruszane kilka razy, w googlach zapewne też.
Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka
michalab
11-02-2017, 15:59
No i chyba nie da rady tego zweryfikować.
Nie ma żadnych badań, które potwierdzają, że filmowanie ma negatywny wpływ na matryce, także póki co to tylko gadanie. Z reszta na forum już to było poruszane kilka razy, w googlach zapewne też.
No właśnie... bawi mnie to bombardowanie tym hasłem jakby to był jakiś święty Graal. Osobiście filmuję, pewnie, że nie śluby i wesela po 6 godzin, ale np. na wakacjach trochę pofocę i nagram jakiś klip, który ma 2-3 minuty i jest to dla mnie całkowicie normalna sprawa. Jak włączyłem tryb z kamerką na aparacie to nagle jego wartość spadła o kilka tysięcy złotych? :D Bo chyba z tego założenia wychodzą wszyscy sprzedawcy tego sprzętu...
No właśnie... bawi mnie to bombardowanie tym hasłem jakby to był jakiś święty Graal. Osobiście filmuję, pewnie, że nie śluby i wesela po 6 godzin, ale np. na wakacjach trochę pofocę i nagram jakiś klip, który ma 2-3 minuty i jest to dla mnie całkowicie normalna sprawa. Jak włączyłem tryb z kamerką na aparacie to nagle jego wartość spadła o kilka tysięcy złotych? :D Bo chyba z tego założenia wychodzą wszyscy sprzedawcy tego sprzętu...
Większość i tak pisze w ogłoszeniach, że nie filmował {ludzie tego potrzebują, tak samo jak kręconych przebiegów w samochodach :lol: ) :mrgreen: póki co się nawet tego nie da zweryfikować, ilość odpaleń LV w ML też gówno warte, mam bliski przykład - dziewczyna foci praktycznie tylko i wyłącznie przez LV więc już ma kilka tysięcy odpaleń LV :mrgreen: jakby to ktoś zobaczył to by już było założenie że filmowane było ciągle :mrgreen:
Kolekcjoner
11-02-2017, 17:57
Przymierzam się do kupna 6D jako swojej zapasówki zamiast 70D, przeglądając ogłoszenia wszędzie uwypuklone "Nie używany do filmowania" i zastanawiam się o co z tym chodzi.
Chodzi o to samo co w przypadku niebitego 20-letniego audi w świetnym stanie i z małym przebiegiem. Co to babcia jeździła nim wyłącznie do kościoła, a Niemiec płakał jak sprzedawał ;). Ot taki zabieg psychologiczny .... :D.
Przymierzam się do kupna 6D jako swojej zapasówki zamiast 70D, przeglądając ogłoszenia wszędzie uwypuklone "Nie używany do filmowania" i zastanawiam się o co z tym chodzi.
Filmowanie nie jest zalecane? czy może aparaty mają jakiś licznik, który rozpoczyna autodestrukcję po przekroczeniu 5 minut filmowania i nikt nie wie kiedy to nastąpi? o co chodzi? :confused:
Tak jak kamera wybucha po zrobieniu 1000 zdjęć tak aparat po zrobieniu 3 godzin filmu ulega destrukcji.
e tam po prostu piszą że robili zdjęcia a nie filmowali - ja też tak mam robię zdjęcia nie filmuję - i też tak napiszę jak będę sprzedawał :) - to tylko takie podsumowanie faktów
e tam po prostu piszą że robili zdjęcia a nie filmowali - ja też tak mam robię zdjęcia nie filmuję - i też tak napiszę jak będę sprzedawał :) - to tylko takie podsumowanie faktów
A ja wolałbym wiedzieć czy:
- lustro jest czyste
- matryca jest czysta
- wizjer jest czysty
- aparat nie uległ zamoczeniu
- nie uległ zapiaszczeniu
- nie upadł
- nie zawiesza się
- bateria dobrze trzyma
- był serwisowany
- przyciski działają poprawnie
- aparat ma znane pochodzenie, dokumenty itd
- czy matryca ma martwe piksele
- itd ....
.... ale to szczegóły na aukcjach allegro, ważne że nie filmował
A ja wolałbym wiedzieć czy:
- lustro jest czyste
- matryca jest czysta
- wizjer jest czysty
- aparat nie uległ zamoczeniu
- nie uległ zapiaszczeniu
- nie upadł
- nie zawiesza się
- bateria dobrze trzyma
- był serwisowany
- przyciski działają poprawnie
- aparat ma znane pochodzenie, dokumenty itd
- czy matryca ma martwe piksele
- itd ....
.... ale to szczegóły na aukcjach allegro, ważne że nie filmował
Zawsze możesz te pytania zadać sprzedającemu, nie widzę problemu. Nawet gdybym wypisał tą całą litanię to i tak znalazłby się ktoś, kto chciałby wiedzieć coś innego.
Zawsze możesz te pytania zadać sprzedającemu, nie widzę problemu. Nawet gdybym wypisał tą całą litanię to i tak znalazłby się ktoś, kto chciałby wiedzieć coś innego.
Serio ? kupowałeś używany aparat na allegro ? Rozumiem, że ciebie interesuje to czy ktoś filmował aparatem
Niestety ale nawet jakbyś te wszystkie dane zawarł to i tak mało kto w nie uwierzy, a część zada te pytania w rozmowie / wiadomości... Sporo sprzedaje na internecie i śmiem twierdzić, że ludzie albo nie czytają opisów albo nie wierzą w słowo pisane.
Serio ? kupowałeś używany aparat na allegro ? Rozumiem, że ciebie interesuje to czy ktoś filmował aparatem
I to nie raz. Naprawdę problem zapytać sprzedającego o co tylko chcesz? Tak się składa, że kupowałem głównie stare piątki więc kwestia filmowania mnie nie dotyczyła ale fakt faktem chciałbym wiedzieć czy nie kupuję od kogoś, kto np. zawodowo filmował wesela lustrzanką.
I to nie raz. Naprawdę problem zapytać sprzedającego o co tylko chcesz? Tak się składa, że kupowałem głównie stare piątki więc kwestia filmowania mnie nie dotyczyła ale fakt faktem chciałbym wiedzieć czy nie kupuję od kogoś, kto np. zawodowo filmował wesela lustrzanką.
Skoro kupowałeś piątki stare to raczej cię to nie dotyczy.
Kolekcjoner
11-02-2017, 22:43
Niezależnie od tego czy to ma znaczenie czy nie to jest to sytuacja wyłącznie psychologiczna ponieważ jest to rzecz całkowicie niesprawdzalna. 8-)
Niezależnie od tego czy to ma znaczenie czy nie to jest to sytuacja wyłącznie psychologiczna ponieważ jest to rzecz całkowicie niesprawdzalna. 8-)
Miedzy innymi dlatego jest to tak popularny opis w aukcjach
A ja wolałbym wiedzieć czy:
- lustro jest czyste
- matryca jest czysta
- wizjer jest czysty
- aparat nie uległ zamoczeniu
- nie uległ zapiaszczeniu
- nie upadł
- nie zawiesza się
- bateria dobrze trzyma
- był serwisowany
- przyciski działają poprawnie
- aparat ma znane pochodzenie, dokumenty itd
- czy matryca ma martwe piksele
- itd ....
.... ale to szczegóły na aukcjach allegro, ważne że nie filmował
brudne lustro
brudna matryca
brudny wizjer
jednych interesują takie sprawy innych filmowanie
a wizjer, matówke, lustro czy matrycę to jednak wolę jak amator sprzedający sprzęt zostawi jakie są i nie próbuje na nich wacików ale to znowu osobista preferencja tak jak z filmowaniem
martwe piksele - jak kupiłem pierwszy korpus to sprawdzałem, jak drugi to pomyślałem że można by sprawdzić, przy kolejnym już nawet nie pomyślałem :)
"aparat od kobiety" polecam :)
pan.kolega
12-02-2017, 01:46
"aparat od kobiety" polecam :)
Najlepiej od babci, która fotografowała tylko w niedzielę w kościele.:?
Sprzedałem właśnie na ебай! aparat czysty jak gwizdek poszło do ludzi razem z gripem i dodatkową matówką.
Bez pytań, choć zwrotów nie przyjmuję, pełne zaufanie.8-)
Jakie są skutki "przegrzania matrycy"?
"Sensor overheating dslr" to częste hasło w necie. Jest coś na rzeczy w Canonach?
Czy ciagła praca w LV np. w studio to to samo co filmowanie w sensie "zużycia" sensora?
Bo jeżeli coś się przegrzewa to zdrowe to nie jest.
michalab
12-02-2017, 10:41
Nie ma żadnych badań, które potwierdzają, że filmowanie ma negatywny wpływ na matryce, także póki co to tylko gadanie.
Każda rzecz się zużywa, więc negatywny wpływ ma na pewno, pytanie czy znaczący.
--- Kolejny post ---
- aparat nie uległ zamoczeniu
- nie uległ zapiaszczeniu
- nie upadł
- był serwisowany
- itd ....
.... ale to szczegóły na aukcjach allegro, ważne że nie filmował
formułka: "nigdy nie upadł, nie był serwisowany, nic się z nim nigdy nie działo " też jest dość częsta.
Nie chodzi tylko o uszkodzenie matrycy. Może dam przykład. Ktoś sprzedaje body typu 6d z przebiegiem 5000 zdjęć w dobrej cenie. Niby okazja, praktycznie nówka sztuka itd. Ale potem się okazuje, że intensywnie, zawodowo filmował. Wypalony ekranik (migający, ze skopanymi kolorami), zużyta bateria, wyrobione przyciski, gumy się odklejają. Wiele osób traktuje ilość klapnięć migawki jako pewnego rodzaju licznik przebiegu dlatego dodatkowa informacja o zawodowym filmowaniu może być potrzebna. Nie mówię tu oczywiście o okazjonalnym kręceniu klipów.
Nie chodzi tylko o uszkodzenie matrycy. Może dam przykład. Ktoś sprzedaje body typu 6d z przebiegiem 5000 zdjęć w dobrej cenie. Niby okazja, praktycznie nówka sztuka itd. Ale potem się okazuje, że intensywnie, zawodowo filmował. Wypalony ekranik (migający, ze skopanymi kolorami), zużyta bateria, wyrobione przyciski, gumy się odklejają. Wiele osób traktuje ilość klapnięć migawki jako pewnego rodzaju licznik przebiegu dlatego dodatkowa informacja o zawodowym filmowaniu może być potrzebna. Nie mówię tu oczywiście o okazjonalnym kręceniu klipów.
W cenę używanego body wliczone jest ryzyko zakupu trupa. Albo tanio albo pewnie. Ryzykujesz i kupujesz za 3,5-4tys albo chcesz pewniaka i płacisz 6,5 tys. Zapomnij o okazjach tanszych o 3 tys od nowego sprzetu, to nie 1200D, prezent pod choinkę. Zapaliła ci się lampka, 5 tys przebiegu i cena niższa o 3 tys.
Kolekcjoner
12-02-2017, 20:28
Nie chodzi tylko o uszkodzenie matrycy. Może dam przykład. Ktoś sprzedaje body typu 6d z przebiegiem 5000 zdjęć w dobrej cenie. Niby okazja, praktycznie nówka sztuka itd. Ale potem się okazuje, że intensywnie, zawodowo filmował. Wypalony ekranik (migający, ze skopanymi kolorami), zużyta bateria, wyrobione przyciski, gumy się odklejają. Wiele osób traktuje ilość klapnięć migawki jako pewnego rodzaju licznik przebiegu dlatego dodatkowa informacja o zawodowym filmowaniu może być potrzebna. Nie mówię tu oczywiście o okazjonalnym kręceniu klipów.
No i z pewnością o tym napisze, że aparatem filmował przez 4000 godzin ;).
No i z pewnością o tym napisze, że aparatem filmował przez 4000 godzin ;).
Strach się bać body pół czy profesjonalnego z przebiegiem 5-10 tys. Tyle się robi w 2-3 miesiące.
pan.kolega
13-02-2017, 22:18
Strach się bać body pół czy profesjonalnego z przebiegiem 5-10 tys. Tyle się robi w 2-3 miesiące.
Ile się robi to zależy nie od body tylko od fotografa.
Na pewno znaczna część body "półprofesjonalnych" jest w rękach amatorów, i sporo profesjonalnych, zależnie od miejsca
Istotne jest, czy sprzedawca jest pierwszym właścicielem, bo jak nie, to nie wie wszystkiego i nie może powiedzieć no towarze który sorzedaje, nawet gdyby był 100% uczciwy.
Miałem 5d mk II 6d oraz teraz mam 5d mk3. Wszystkie służyły do filmowania, na żaden nie miałem okazji narzekać - to chyba rozwiewa te głupie teksty o wypalaniu matryc, które podczas filmowania wypalają piksele, gumy, plastiki, baterie oraz mózgi użytkowników. Guma się odkleja? Klej do klejenia butów i po problemie.
Ludzie by chcieli aparaty nieużywane za połowę*ceny.
skoro mozna tak kupic autko....
skoro mozna tak kupic autko....
Czyli szukać body z niemiec, oni tam samochodami prawie nie jeżdżą więc pewnie aparatów tez niewiele używają
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.