Zobacz pełną wersję : Analogowa maszyna do odbitek- czy taka niekomercyjna współpraca jest możliwa?
Niestety nadchodzi ten moment, kiedy kończy się pewna epoka - ostatni dobry analogowy minilab w Warszawie, w którym robię od dawna odbitki chce przestawić się na cyfrę. Chciałbym znaleźć kogoś, aby tą maszynę (Noritsu 2611) po prostu wziął do siebie za darmo i utrzymywał w sprawności. Byłoby wtedy miejsce gdzie nadal można by robić odbitki na analogu, bo teraz po prostu nie będzie gdzie. Gdzie kogoś takiego szukać - mam na myśli bardziej jakiegoś pasjonata fotografii analogowej, niż profesjonalne studio, bo one przecież nie po to się wyzbywają aby wracać do tego, albo może tu byłby ktoś chętny?
A może ktoś zna miejsce lub kogoś kto aktualnie w województwie mazowieckim takie odbitki robi, ale nie "po prostu puszcza przez maszynę" bo takich jeszcze paru jest, tylko robi to dobrze i profesjonalnie?
ps. tekst może wyglądać nieco marketingowo, ale tak naprawdę nie ma na celu żadnej transakcji finansowej, mam nadzieję że nie łamie to regulaminu.
Lepiej poszukaj labu przyjmującego materiały wysyłkowo kurierem.
Niestety nadchodzi ten moment, kiedy kończy się pewna epoka - ostatni dobry analogowy minilab w Warszawie, w którym robię od dawna odbitki chce przestawić się na cyfrę. Chciałbym znaleźć kogoś, aby tą maszynę (Noritsu 2611) po prostu wziął do siebie za darmo i utrzymywał w sprawności. Byłoby wtedy miejsce gdzie nadal można by robić odbitki na analogu, bo teraz po prostu nie będzie gdzie. Gdzie kogoś takiego szukać - mam na myśli bardziej jakiegoś pasjonata fotografii analogowej, niż profesjonalne studio, bo one przecież nie po to się wyzbywają aby wracać do tego, albo może tu byłby ktoś chętny?
A może ktoś zna miejsce lub kogoś kto aktualnie w województwie mazowieckim takie odbitki robi, ale nie "po prostu puszcza przez maszynę" bo takich jeszcze paru jest, tylko robi to dobrze i profesjonalnie?
ps. tekst może wyglądać nieco marketingowo, ale tak naprawdę nie ma na celu żadnej transakcji finansowej, mam nadzieję że nie łamie to regulaminu.
Jaki jest roczny koszt utrzymania takiej maszyny w sprawności i gotowości ?
Z tego co mi mówili to komplet chemikaliów kosztuje 800 zł i starcza jakoś na kilka miesięcy. Prądu podobno nie żre dużo. Z tym że maszyna musi chodzić przynajmniej raz na kilka dni, aby chemia pracowała - nie można jej wyłączyć na miesiąc z zalaną chemią.
Z tego co mi mówili to komplet chemikaliów kosztuje 800 zł i starcza jakoś na kilka miesięcy. Prądu podobno nie żre dużo. Z tym że maszyna musi chodzić przynajmniej raz na kilka dni, aby chemia pracowała - nie można jej wyłączyć na miesiąc z zalaną chemią.
Reasumując chemia 4 razy rocznie to 3200 + prąd zakładam 500zł, czyli 4 tys rocznie trzeba liczyć bez kosztów przechowywania maszyny. Żeby wyjść na zero trzeba by zrobić minimum 10 tys odbitek :(
Trzeba też coś wiedzieć o takim sprzęcie (obsługa, kontrola parametrów), lub mieć do tego zaufanych, sprawdzonych ludzi. To nie jest obiektyw używany dwa razy w roku przez babcię w kościele, ale sprzęt, który najczęściej pracował kilkanaście godzin dziennie przez długie lata, i ma w sobie całkiem sporo mechaniki. Warto pogadać z użytkownikami na temat "życia wewnętrznego" jakie można spotkać w maszynach (glony).
Jak to wszystko się podsumuje, może się okazać, że albo kupujemy powiększalnik i procesor z rodziny Jobo lub Thermaphot (nieduże urządzonko, także w wersji "suche-suche" tzn. wywoływarka do papierów, wkładasz naświetlony, wyciągasz suchy), albo rezygnujemy z "analogowej" obróbki.
Trzeba też coś wiedzieć o takim sprzęcie (obsługa, kontrola parametrów), lub mieć do tego zaufanych, sprawdzonych ludzi. To nie jest obiektyw używany dwa razy w roku przez babcię w kościele, ale sprzęt, który najczęściej pracował kilkanaście godzin dziennie przez długie lata, i ma w sobie całkiem sporo mechaniki. Warto pogadać z użytkownikami na temat "życia wewnętrznego" jakie można spotkać w maszynach (glony).
Jak to wszystko się podsumuje, może się okazać, że albo kupujemy powiększalnik i procesor z rodziny Jobo lub Thermaphot (nieduże urządzonko, także w wersji "suche-suche" tzn. wywoływarka do papierów, wkładasz naświetlony, wyciągasz suchy), albo rezygnujemy z "analogowej" obróbki.
Dokładnie. Obiektyw za 5 tys odłożymy na rok i nic nas nie kosztuje. Do moich 4 tys jak dodamy 500zł na miesiąc obsługi "fachowca" to zrobi się 10 tys rocznie no i mamy odpowiedź dlaczego maszyna za darmo może trafić w czyjeś ręce. Smutne to
the.watcher
11-02-2017, 01:56
Mieliśmy kilkanaście lat temu 2611, potem 2612 Hybryde, a teraz ostała się tylko cyfra 3300..
Powiem Wam, że powyższe szacunki są mocno zaniżone. Części padają regularnie w staruszkach: wałki, raki, zębatki, czujniki, filtry chemii, grzałki itd. Maszyna prądu bierze całkiem sporo, uruchamia ją programator ok 2 godz przed otwarciem zakładu, żeby nagrzać chemię na czas. Na codzień pobiera tylko dawki regeneracyjne (kupuje się w Tetenalu), ale jeśli chemia za długo postoi trzeba kupić startery i zalać od nowa.
Do tego ustawowo, zużytej chemii nie wolno zlewać do kanału, tylko zbiera się do beczek i zamawia utylizację, to też kosztuje.
Zdjęć nie robi bez papieru ;) (standardowe cztery szerokości 102, 127, 152, 202/210 dwa-trzy podłoża glossy, lustre, mat, zamawiając nawet po jednej rolce, to koszt 2-3tys + koszt kaset).
And last but not least: serwis. Nie zdarza się żeby kosztował mniej jak 2tys za wizytę, a raz do roku bywa znacznie więcej.
Zaczynając, robiliśmy dziennie 3-4 tysiące zdjęć na każdej maszynie, teraz stoi jedna i robi 200-1000 szt/dzień! Utrzymanie tego, nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego, w tych czasach.
Jak to wszystko się podsumuje, może się okazać, że albo kupujemy powiększalnik i procesor z rodziny Jobo lub Thermaphot (nieduże urządzonko, także w wersji "suche-suche" tzn. wywoływarka do papierów, wkładasz naświetlony, wyciągasz suchy), albo rezygnujemy z "analogowej" obróbki.
A możesz napisać coś więcej na powyższy temat (jak to się robi, jakie efekty i możliwości), albo miejsce gdzie jest to przystępnie opisane?
Ogólnie o stronie "chemicznej":
https://hubertburzawa.wordpress.com/fotografia/procesy-fotograficzne/
Ogólnie "po całości":
RA-4 w domu - Fotografia tradycyjna - Forum fotograficzne ForumPhoto.pl (http://www.forumphoto.pl/topic/14241-ra-4-w-domu/)
Przeglądnięcie googla na hasło "proces RA4" albo "odbitki kolorowe w domu" daje trochę linków do dyskusji na ten temat, także do wypowiedzi osób, które się tym zajmowały.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.