PDA

Zobacz pełną wersję : Analogowa maszyna do odbitek- czy taka niekomercyjna współpraca jest możliwa?



piotram
09-02-2017, 11:16
Niestety nadchodzi ten moment, kiedy kończy się pewna epoka - ostatni dobry analogowy minilab w Warszawie, w którym robię od dawna odbitki chce przestawić się na cyfrę. Chciałbym znaleźć kogoś, aby tą maszynę (Noritsu 2611) po prostu wziął do siebie za darmo i utrzymywał w sprawności. Byłoby wtedy miejsce gdzie nadal można by robić odbitki na analogu, bo teraz po prostu nie będzie gdzie. Gdzie kogoś takiego szukać - mam na myśli bardziej jakiegoś pasjonata fotografii analogowej, niż profesjonalne studio, bo one przecież nie po to się wyzbywają aby wracać do tego, albo może tu byłby ktoś chętny?
A może ktoś zna miejsce lub kogoś kto aktualnie w województwie mazowieckim takie odbitki robi, ale nie "po prostu puszcza przez maszynę" bo takich jeszcze paru jest, tylko robi to dobrze i profesjonalnie?
ps. tekst może wyglądać nieco marketingowo, ale tak naprawdę nie ma na celu żadnej transakcji finansowej, mam nadzieję że nie łamie to regulaminu.

adawro
09-02-2017, 15:26
Lepiej poszukaj labu przyjmującego materiały wysyłkowo kurierem.

Tom77
09-02-2017, 17:55
Niestety nadchodzi ten moment, kiedy kończy się pewna epoka - ostatni dobry analogowy minilab w Warszawie, w którym robię od dawna odbitki chce przestawić się na cyfrę. Chciałbym znaleźć kogoś, aby tą maszynę (Noritsu 2611) po prostu wziął do siebie za darmo i utrzymywał w sprawności. Byłoby wtedy miejsce gdzie nadal można by robić odbitki na analogu, bo teraz po prostu nie będzie gdzie. Gdzie kogoś takiego szukać - mam na myśli bardziej jakiegoś pasjonata fotografii analogowej, niż profesjonalne studio, bo one przecież nie po to się wyzbywają aby wracać do tego, albo może tu byłby ktoś chętny?
A może ktoś zna miejsce lub kogoś kto aktualnie w województwie mazowieckim takie odbitki robi, ale nie "po prostu puszcza przez maszynę" bo takich jeszcze paru jest, tylko robi to dobrze i profesjonalnie?
ps. tekst może wyglądać nieco marketingowo, ale tak naprawdę nie ma na celu żadnej transakcji finansowej, mam nadzieję że nie łamie to regulaminu.

Jaki jest roczny koszt utrzymania takiej maszyny w sprawności i gotowości ?

piotram
10-02-2017, 11:14
Z tego co mi mówili to komplet chemikaliów kosztuje 800 zł i starcza jakoś na kilka miesięcy. Prądu podobno nie żre dużo. Z tym że maszyna musi chodzić przynajmniej raz na kilka dni, aby chemia pracowała - nie można jej wyłączyć na miesiąc z zalaną chemią.

Tom77
10-02-2017, 23:04
Z tego co mi mówili to komplet chemikaliów kosztuje 800 zł i starcza jakoś na kilka miesięcy. Prądu podobno nie żre dużo. Z tym że maszyna musi chodzić przynajmniej raz na kilka dni, aby chemia pracowała - nie można jej wyłączyć na miesiąc z zalaną chemią.

Reasumując chemia 4 razy rocznie to 3200 + prąd zakładam 500zł, czyli 4 tys rocznie trzeba liczyć bez kosztów przechowywania maszyny. Żeby wyjść na zero trzeba by zrobić minimum 10 tys odbitek :(

r_m
10-02-2017, 23:38
Trzeba też coś wiedzieć o takim sprzęcie (obsługa, kontrola parametrów), lub mieć do tego zaufanych, sprawdzonych ludzi. To nie jest obiektyw używany dwa razy w roku przez babcię w kościele, ale sprzęt, który najczęściej pracował kilkanaście godzin dziennie przez długie lata, i ma w sobie całkiem sporo mechaniki. Warto pogadać z użytkownikami na temat "życia wewnętrznego" jakie można spotkać w maszynach (glony).
Jak to wszystko się podsumuje, może się okazać, że albo kupujemy powiększalnik i procesor z rodziny Jobo lub Thermaphot (nieduże urządzonko, także w wersji "suche-suche" tzn. wywoływarka do papierów, wkładasz naświetlony, wyciągasz suchy), albo rezygnujemy z "analogowej" obróbki.

Tom77
10-02-2017, 23:45
Trzeba też coś wiedzieć o takim sprzęcie (obsługa, kontrola parametrów), lub mieć do tego zaufanych, sprawdzonych ludzi. To nie jest obiektyw używany dwa razy w roku przez babcię w kościele, ale sprzęt, który najczęściej pracował kilkanaście godzin dziennie przez długie lata, i ma w sobie całkiem sporo mechaniki. Warto pogadać z użytkownikami na temat "życia wewnętrznego" jakie można spotkać w maszynach (glony).
Jak to wszystko się podsumuje, może się okazać, że albo kupujemy powiększalnik i procesor z rodziny Jobo lub Thermaphot (nieduże urządzonko, także w wersji "suche-suche" tzn. wywoływarka do papierów, wkładasz naświetlony, wyciągasz suchy), albo rezygnujemy z "analogowej" obróbki.

Dokładnie. Obiektyw za 5 tys odłożymy na rok i nic nas nie kosztuje. Do moich 4 tys jak dodamy 500zł na miesiąc obsługi "fachowca" to zrobi się 10 tys rocznie no i mamy odpowiedź dlaczego maszyna za darmo może trafić w czyjeś ręce. Smutne to

the.watcher
11-02-2017, 01:56
Mieliśmy kilkanaście lat temu 2611, potem 2612 Hybryde, a teraz ostała się tylko cyfra 3300..

Powiem Wam, że powyższe szacunki są mocno zaniżone. Części padają regularnie w staruszkach: wałki, raki, zębatki, czujniki, filtry chemii, grzałki itd. Maszyna prądu bierze całkiem sporo, uruchamia ją programator ok 2 godz przed otwarciem zakładu, żeby nagrzać chemię na czas. Na codzień pobiera tylko dawki regeneracyjne (kupuje się w Tetenalu), ale jeśli chemia za długo postoi trzeba kupić startery i zalać od nowa.
Do tego ustawowo, zużytej chemii nie wolno zlewać do kanału, tylko zbiera się do beczek i zamawia utylizację, to też kosztuje.

Zdjęć nie robi bez papieru ;) (standardowe cztery szerokości 102, 127, 152, 202/210 dwa-trzy podłoża glossy, lustre, mat, zamawiając nawet po jednej rolce, to koszt 2-3tys + koszt kaset).

And last but not least: serwis. Nie zdarza się żeby kosztował mniej jak 2tys za wizytę, a raz do roku bywa znacznie więcej.
Zaczynając, robiliśmy dziennie 3-4 tysiące zdjęć na każdej maszynie, teraz stoi jedna i robi 200-1000 szt/dzień! Utrzymanie tego, nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego, w tych czasach.

piotram
13-02-2017, 12:30
Jak to wszystko się podsumuje, może się okazać, że albo kupujemy powiększalnik i procesor z rodziny Jobo lub Thermaphot (nieduże urządzonko, także w wersji "suche-suche" tzn. wywoływarka do papierów, wkładasz naświetlony, wyciągasz suchy), albo rezygnujemy z "analogowej" obróbki.
A możesz napisać coś więcej na powyższy temat (jak to się robi, jakie efekty i możliwości), albo miejsce gdzie jest to przystępnie opisane?

r_m
13-02-2017, 13:47
Ogólnie o stronie "chemicznej":
https://hubertburzawa.wordpress.com/fotografia/procesy-fotograficzne/
Ogólnie "po całości":
RA-4 w domu - Fotografia tradycyjna - Forum fotograficzne ForumPhoto.pl (http://www.forumphoto.pl/topic/14241-ra-4-w-domu/)
Przeglądnięcie googla na hasło "proces RA4" albo "odbitki kolorowe w domu" daje trochę linków do dyskusji na ten temat, także do wypowiedzi osób, które się tym zajmowały.