PDA

Zobacz pełną wersję : Dylematów ciąg dalszy



liquidsound
27-04-2006, 21:29
No i nowy temat. Chyba postanowilem sie szarpnac na 350D, sprzedac analogowe body. Niestety to bedzie sie wiazac z wydatkiem rzedu 2,5kpln za body, 300pln za grip, obiektywy ten tamron za 1,2kpln, sigma 70-300 Apo za 0,9 Kpln to daje lacznie 5kpln czy jest jakis sposob na czesciowe odrobienie tej kasy w jakiejs postaci?? Jak to wyglada?? Wiadomo ,ze nie ma mowy o foceniu na jakis weselach etc bo w weekendy jestem uwiazany praca (jestem dj'em), ale moze znacie jakies sposoby na zarobienie paru groszy?? Jak ma sie sprawa ze strata wartosci, wiadomo ze poleci glownie body w zwiazku z udoskonalaniem technologi a reszta duzo mniej. Powiedzcie mi jeszcze czy takie body "starczy mi na lata"?? No i jak z tym chodzic po ulicach?? Z bronia ostra czy wystarczy siekiera?? ;-) Jak ksztaltuja sie ceny za ten sprzet uzywany?? Nie mam raczej cisnienia na nowe rzeczy, lecz jak ma sie sprawa z awaryjnoscia body??

Tomasz Urbanowicz
27-04-2006, 21:48
Wydaje mi się że temat jest dobry do działu Hydepark...

emisiaczek
27-04-2006, 21:50
Zarabiac fotkami w pl nie fotografujac slubow? IMHO bardzo watpliwa rzecz i pozostajaca gdzies miedzy cholernym szczesciem a pleckami.

Kupujesz do focenia, nie mysl o inwestycji bo to zadna inwestycja, body poleci i to napewno szkla juz w momencie kupna poleca o 30% jak bedziesz chcial odsprzedac. Body starczy ci na lata nikt nie kaze leciec rok w rok po nowe body bo ma wiekszy ekranik, nawet 300d kupiony dzis wiekszosci starczylby na kolejne piec lat imho. Oczywiscie chodzenie po polskich ulicach moze skonczyc sie zmiana wlasciciela ... ryzyko wpisane w nasz kraj. Starocie ... patrz allegro.

liquidsound
27-04-2006, 21:55
No dobra a ile mozna zgarnac za weselicho?? Bo jak sie okaze ,ze niezla kaska to moze nie oplaca mi sie grac:p powiedzcie mi czy z 350D i powiedzmy tymi szklami moge sie porywac na wesele?? Pomijajac fakt czasu jaki bede potrzebowac na opanowanie techniki odpowiedniej do waznosci wydarzenia. Co do umiejscowienia tematu to moderatorzy spoko ludzie wiec najwyzej przeniosa;-)

Tomasz Urbanowicz
27-04-2006, 22:03
IMO zdjęcia robi fotograf nie aparat ;-) Na wesele możesz pokusić się Tamronem 28-75 F/2,8 - ostry i jasny, no i przydałaby Ci się lampa :)

liquidsound
27-04-2006, 22:11
Lampa 480 wystarczy?? Nie pamietam dokladnie modelu. Mam to dobra pozycje ze kolega ma wideo filmowanie slubow i kwestia wspolpracy jest otwarta. Aczkolwiek nie wiem jak to finansowo wychodzi.

Z innej beczki. Widze ze to forum jest jedynym normalnym forum jakiejs branzy w ktorych nowych uzytkownikow (poczatkujacych adeptow) nie traktuje sie jak "idz synek pobaw sie lepiej kompaktem a nie plataj sie pod nogami nas zawodowcow" :p pozdrawiam

Kubak82
27-04-2006, 23:31
szczerze.. to zalezy na ile czujesz sie pewny w tym co robisz.. musisz tez patrzec z innej strony - sluby to z reguly dla pewnych osob wazne wydarzenia, ktore (zwykle) maja miejsce raz w zyciu.. kasa kasą ale czy uwazasz ze dasz rade zrobic dobre zdjecia z ktorych Ci ludzie beda zadowoleni?? tak jak mowie - to jednorazowe wydarzenia wiec i odpowiedzialnosc fotografa jest duza.. wiem ile sprzet kosztuje ale chyba chodzi o przyjemnosc samej fotografii a nie o przeliczanie wszystkiego czy aby mi sie zwroci ;) ..

ps. zeby nie bylo - sam jestem amatorem, nie fotografuje zawodowo (no, pare zdjec poszło w swiat w folderach, itp ale gratis a nie w celach zarobkowych).. chdzi mi tylko o to czy nie starasz sie "wychodzic przed orkiestre".. moze najpierw kup ten aparat i pocwicz :-) ??

ps 2. sam za rok biore slub i czytajac forum zaczynam sie bac czy aby fotograf na ktorego trafie bedzie aby fotografem z zawodu czy po prostu amatorem z lustrzanka ;-) .. bo jakos zalezy mi na tej pierwszej opcji ;-)

ps 3. jesli wytrwasz w postanowieniu i unznasz ze dasz rade, to oprocz techniki i wielu, wielu cwiczen, zapisz sie na specjalny kurs bez ktorego zaden proboszcz nie pozwoli Ci focic slubu.. organizowane sa bodaj w diecezjach, dwa razy w roku.. to tez troche teorii na poczatek..

Tomasz Urbanowicz
27-04-2006, 23:48
Dobrze powiedziane :)

liquidsound
28-04-2006, 00:04
Napisalem ze jesli umiejetnosci mi na to pozwola. Rozpytuje sie jedynie:wink: raczej nie zrezygnuje z grania. Wiesz to jest jak dla mnie naprawde duzy wydatek i fajnie by bylo gdyby np mogl na siebie troszke zarobic. Nie mysle o trzepaniu kasy, bo gdyby mi zalezalo na trzepaniu kasy to robil bym inaczej to co teraz robie, niekoniecznie podchodzac do tego ambitnie tylko raczej komercyjnie.

Kubak82
28-04-2006, 00:13
ze sluby to akurat bardzo wazna i ambitna rzecz ktora wymaga duzo techniki i umiejetnosci :smile: .. i tylko pochwalic, jesli bedziesz w tym temacie sie cwiczyl i zdobywal umiejetnosci.. kiedys mozesz na tym zarobic, jak juz bedziesz mial za soba wiele teorii i praktyki.. bo mowimy tu o dobrych fotkach a nie o jakims "wedding fotostory" ;-) .. a aparat kup po prostu DLA SIEBIE.. wiem ze to nie tanie hobby, mnie tez to szarpnelo po kieszeni i caly czas lize rany ;-) .. ale kupujas sprzet nawet nie myslalem o zarabianiu, po prostu wiedzialem, ze to jest to co bardzo lubie robic :-) ..

ps. czasem "zamowienie" same sie pojawiaja ;) .. jak juz napisalem, mialem okazje robic zdjecia do kilku projektow, tylko ze na razie traktuje to jako praktyke a nie zrodlo zarobku .. ale, jesli zdjecia sa dobre, to zaczyna sie "polecanie znajomym" :smile: itp .. moze wlasnie tedy droga :smile: ??

pozdrawiam

misiul
28-04-2006, 00:44
No dobra a ile mozna zgarnac za weselicho?? Bo jak sie okaze ,ze niezla kaska to moze nie oplaca mi sie grac:p powiedzcie mi czy z 350D i powiedzmy tymi szklami moge sie porywac na wesele?? Pomijajac fakt czasu jaki bede potrzebowac na opanowanie techniki odpowiedniej do waznosci wydarzenia. Co do umiejscowienia tematu to moderatorzy spoko ludzie wiec najwyzej przeniosa;-)

Witam ,Kolegę :)
Tak jak koledzy napisali reportaż ślubny to cholernie trudna rzecz. Mamy tutaj i typową reporterkę - jeśli chcesz uchwycić emocję, a także portret i to pewnie gdzieś w plenerze - domniemywam, że studia na razie nie masz :). Portret sam w sobie jest trudny, w plenerze to się potęguje - nie masz tak dużej kontroli nad światłem jak w studiu.

Kościół trudna sprawa - kurs musi być, inaczej klecha prawdopodobnie będzie robił problemy, szczególnie teraz, gdy co drugi w rodzinie to fotograf z wypasionym kompaktem. Kościoły w Polsce na ogół są ciemne więc kolejna trudność - ksiądz może zakazać błyskania fleszem. Trzeba próbować robić w zastanym (tamron 28-75 ok).

Musisz umieć przekonać Młodych do pewnych swoich pomysłów, aby uniknąć sztampy, zrobić fotki dobre technicznie - tzn. np odradzić plener w dniu ślubu, najlepiej wybrać termin po uroczystości, para jest wtedy rozluźniona, można zaplanować porę dnia i zobaczyć pogodę, Ty się nie denerwujesz, nie masz presji czasu.

Podsumowując pozazdroszczę odwagi, podziwiam, trzymam kciuki. Pstrykaj dużo, dużo czytaj, wyciągaj wnioski. Dawaj pod ocenę innym swoje prace. Nie podchodź biznesowo przynajmniej na początku.

Im dalej w las tym ciemnej, wiem po sobie :) Nie umiem fotografować, ale pociesza mnie jedno: jak patrze na rezultaty z zeszłych miesięcy to uważam, że się rozwijam ;)

liquidsound
28-04-2006, 03:16
Podsumowując pozazdroszczę odwagi, podziwiam, trzymam kciuki.
hehe robaczki macie problem z czytaniem ze zrozumieniem:wink: to sa czysto teoretyczne przemyslenia. Raczej nie do zrealizowania gdyz jak juz pisalem pracuje w weekendy;-) no ale dzieki za zyczliwosc. Niestety stoje przed wyborem czy sprzedac gramofony ktore mi stoja i zadko juz na nich gram a kosztuja sobie dosc i wtedy kupic aparat czy moze powoli dozbierac kase. Nie moge niestety wziasc kredytu bo jeszcze splacam studio (nie foto:D ) a lustrzanka kusi...za duzo mam hobby a za malo kasy...coz poczac, taka rzeczywistosc nasza:-x pozdrawiam. Wciaz nie wiem, czy jest sens kupowac uzywany sprzet??

Kubak82
28-04-2006, 08:01
jesli na nich nie grasz to po co maja stac i sie kurzyc :smile: ??

uzywane - owszem, od ludzi co do ktorych masz pewnosc, ze umiejetnie obchodzili sie ze sprzetem.. moze tez nie od zawodowych fotografów bo tam z kolei sprzet moze byc juz po porostu wysłuzony do maksimum ;-) .. wchodzac w uzywki ryzykujesz w ktorkim czasie wymiane elementów ktore sie zuzywaja (np migawka - kilka stowek :evil: ).. ale mozesz znalezc tez "okazje" gdy ktos pozbywa sie sprzetu np. z przyczyn losowych i tu warto sie zastanowic :-) .. slowem - wszystko zalezy od konkretnej okazji.. mozesz zawsze wrzucic na forum linka z aukcja i zapytac sie czy warto itp. :-)

nowe - placisz wiecej ale masz spokojny sen, przynajmniej przez rok (lub dwa np. w www.agito.pl )

pozdrawiam

leiho
28-04-2006, 10:15
moze po prostu poczekaj i pomysl chwile... czas leczy rany, tak to leciało? :))
ja robie zdjecia dla przyjemnosci, zreszta jestem bardzo krytyczny wobec siebie i na razie na zarobkowanie sie pchał nie bede dłuuuuugo :) pytanie: "ile czasu bede potrzebował na opanowanie jakiejs tam techniki" jest bez sensu , to tak samo jak pytanie: ile czasu musze sie uczyc hiszpanskiego? moze 1 miesiac, moze 10 lat, zeby czuc się z tym dobrze :) Mi wystarczylo kilka miesiecy do "płynnosci", z fotografią jest znacznie trudniej :)

pozdrawiam, trzymam kciuki za wytrwałosc!
H.

liquidsound
28-04-2006, 13:06
Teraz dochodze do wnioskow ze widzicie to co chcecie widziec;) z tym zarobkowaniem nie bylo tematu:-x

Raff
28-04-2006, 14:08
(...)Wiadomo ,ze nie ma mowy o foceniu na jakis weselach etc bo w weekendy jestem uwiazany praca (jestem dj'em), ale moze znacie jakies sposoby na zarobienie paru groszy??(...)

Możesz popytać w sieci McDonald's, poprzeglądać oferty w prasie, sieci. I rozpuszczaj wici gdzie się da ;)


Teraz dochodze do wnioskow ze widzicie to co chcecie widziec;) z tym zarobkowaniem nie bylo tematu:-x

bundy
28-04-2006, 14:16
Dziwną kwestię podnosisz - co zrobić, żeby się sprzęt zwrócił? A kto powiedział, że sprzęt musi się zwrócić. Jeśli jesteś amatorem, to sprzęt finansowo nie tylko się nie zwróci ale będzie ciągle i bez końca generował nowe koszty. Zwrot bardziej trzeba wtedy pojmować w kategoriach - przyjemności z fotografowania, satysfakcji z uczenia się i robienia postępów w foceniu itd.
Podejście zakładające, że kupię sobie sprzęt, ale muszę cokolwiek zrobić, żeby się zwrócił, jest z gruntu bezsensowne. Idąc tym torem rozumowania, to kupując auto muszę myśleć o zrobieniu licencji rajdowej, wygraniu kilku rajdów aż się nakłady zwrócą. Chyba nie tędy droga. Inwestowanie we własne hobby to w znakomitej większości przypadków inwestycja z zerową stopą zwrotu i z lawinowo rosnącymi kosztami w przyszłości.
Ale faktem jest, że ostatnio widać taki niepokojący trend w/g którego każdy posiadacz aparatu cyfrowego może zostać "zawodowcem". Efekt tego trendu jest taki, że mamy zalew fotograficznego badziewia produkowanego przez pseudo-zawodowców, zepsuty rynek usług fotograficznych, dumpowanie cen i totalny szajs... Ale to takie moje luźne dywagacje :-)
IMO musisz przełknąć gorycz wydanych pieniędzy i zacząć czerpać korzyści niematerialne z tak wspaniałej czynności jaką jest fotografowanie.
Oczywiście to wszystko moje czysto subiektywne odczucia :-)

liquidsound
28-04-2006, 16:44
Tak tak, zapytalem tylko o ewentualne mozliwosci a nie zamiarem kupowania sprzetu. Nie widze nic zlego w tym jesli dzieki pasji mozna zarobic pare zlotych. Mam akwarium, czasem sprzedam odchowane rybki, interesuje sie muzyka , czepie z tego niezla kase wiec ,logiczne jest ze chcialem wybadac rynki fotograficzne. O poziom sie nie boj, nie porywam sie z motyka na slonce, jestem raczej perfekcjonista i przejawia sie u mnie druga strona medalu, wktorej raczej przejawia sie brak wiary w siebie i swoje umiejetnosci.
Raff co do McDonalda to nie usmiecha mi sie robic za 5pln za godzine;)

BTW co oznacz w nazwie zestawu 350D Rebel XT??
http://www.allegro.pl/item101024101_canon_350d_rebel_xt_obiektyw_18_55.h tml warto brac??

bundy
28-04-2006, 16:53
Tak tak, zapytalem tylko o ewentualne mozliwosci a nie zamiarem kupowania sprzetu. Nie widze nic zlego w tym jesli dzieki pasji mozna zarobic pare zlotych. Mam akwarium, czasem sprzedam odchowane rybki, interesuje sie muzyka , czepie z tego niezla kase wiec ,logiczne jest ze chcialem wybadac rynki fotograficzne. ;)

Hmm...czyli czego byś się nie tknął, to chcesz to przerobić zaraz na kasę :-) Spoko i tak też można. Każdy ma inne do tego podejście - ja naprzykład z fotografii nie żyję, bo nie muszę i foto-chałturki traktuję czysto rozrywkowo (oczywiście nie robię ich na odp... się, ale nie czuję tzw. "ciśnienia"). Wiem, że koszty jakie ponoszę na moje hobby nigdy mi się tak naprawdę nie zwrócą. Ale jakoś nie jest mi z tego powodu specjalnie przykro :-) Jasne jest, że każdy woli mieć więcej kasy niż mniej, ale nie koniecznie musi to być za wszelką cenę.

Rebel XT, to 350D na rynek amerykański.

liquidsound
28-04-2006, 17:15
Bundy, tylko nie zrozum mnie zle. Nie jestem typem kombinatora co by wlasna matke na allegro sprzedal byle by na czyms zrobic kaske, ale jesli jestem niezly w tym co robie to czemu nie czerpac z tego korzysci majtkowych jesli jest taka szansa?? Moze kiedys bede na tyle dobry w foceniu ze kto wie...sytuacja w kraju jest nieprzewidywalna jak czas trwania nowej koalicji, a zatem nie wiadomo co bede kiedys w zyciu robil. Co z tego ze skoncze studia jak pracy moze nie byc, moze umiejetnosc focenia sie przydac nie wiadomo kiedy, a moze otworze sklep zoologiczny:D jakos do tej pory mialem szczescie ze pieniadze sie same do mnie garnely. Jesli chodzi o chalturki to jestem jednym z niewielu dj'i ktory zrezygnowal z naprawde niezlego grania bo byla to dla mnie chaltura. Co z tego ze za impreze mialem tyle szmalu ze glowa mala. Liczy sie dla mnie radosc z tego co robie, a wiadomo ,ze grajac cala noc trzeba sobie poweidziec odpowiednia stawke. Pozdrawiam

BTW czyli nie warto brac tej wersji??

bundy
28-04-2006, 17:19
BTW czyli nie warto brac tej wersji??

To nie jest inna wersja, tylko po prostu inna nazwa i inne pudełko :-) A cały czas to jest 350D. Ja bym nie brał ze względu na amerykańską gwarancję - coś się skopie i musisz albo posłać sprzęt za ocean albo płacić kasę na Żytniej 15 :-) 2 stówki drożej kupisz zestaw z europejską gwarą, więc tamten co podałeś się IMO nie opłaca.

liquidsound
28-04-2006, 17:26
No 2 stowki to nie jest az taka kasa. Jakie akcesoria do tego?? Karta?? Widzialem Sandisk 2GB za 333pln. Napewno obiektyw ale o tym juz pisalem. Plecaczek juz za 50pln kupie (tylko taki zeby mi sie bron ew siekiera miescila:lol: ). Cos jeszcze?? Jakies rady jak nie naciac sie na cos z braku wiedzy?? Pozdrawiam

bundy
28-04-2006, 17:35
No 2 stowki to nie jest az taka kasa. Jakie akcesoria do tego?? Karta?? Widzialem Sandisk 2GB za 333pln. Napewno obiektyw ale o tym juz pisalem. Plecaczek juz za 50pln kupie (tylko taki zeby mi sie bron ew siekiera miescila:lol: ). Cos jeszcze?? Jakies rady jak nie naciac sie na cos z braku wiedzy?? Pozdrawiam

Ja pisałem o zestawie ze szkłem - w kicie dostajesz 18-55, ale komercyjnie to na tym denku nie popracujesz za dużo :-) ;-)
Cena za tego Sandiska nawet dobra, karta też niczego sobie.
A co do obiektywu, to temat nie jest taki prosty - musisz wiedzieć ile chcesz na niego wydać.
A może zamiast siekiery kup sobie 70-200/2.8L? W bezpośrednim starciu jest bardzo poręczne i zadaje dotkliwe rany tłuczone ;-) ;-)

liquidsound
28-04-2006, 17:42
Hehehe ale siekiere mam za 40pln ;) taka szturmowa z barwami klubowymi z obi:lol: a tak na powaznie chce samo body, obiektyw tamron 28-75. Za jakis czas dokupie tele:wink:

Kubak82
28-04-2006, 17:43
a do tego filtry (do lepszego szkla uv i polaryzacyjny to jakies 400-500 zl, zaleznie od srednicy), statyw (sa fajne na allegro od ok 350 - ciezkie ale stabilne), jesli odczujesz potrzebe - dodatkowa lampa bardzo sie moze przydac.. aha, jesli robisz w raw'ach to na dluzszym wyjezdzie data bank bedzie jak znalazl.. itd itp :mrgreen: .. jak widziesz to sa niby drobnostki, ale bardzo pomagaja w "codziennym foceniu" .. i mniej wiecej w takiej kolejnosci, w jakiej napisalem :-) ..

bundy
28-04-2006, 17:48
Hehehe ale siekiere mam za 40pln ;) taka szturmowa z barwami klubowymi z obi:lol: a tak na powaznie chce samo body, obiektyw tamron 28-75. Za jakis czas dokupie tele:wink:

Sam Tamron na wesela (bo zakładam, że cały czas o tym myślisz :-) ) nie do końca wystarczy - może zdarzyć się sytuacja, że braknie szerokiego kąta (28mm z cropem 1.6, to raczej nie za szeroko). Poza tym prędkość focusa w Tamronie jak do reportarzu ślubnego zupełnie się nie nadaje - piszę to z własnego doświadczenia (mnie po prostu brakowało komfortu podczas focenia, bo myślałem tylko o tym, czy mi się focus wyrobi w kluczowych momentach czy też nie). Mówiąc wprost - nie da się focić poważnie ślubów nie ponosząc znacznych kosztów. Taki lajf i nic nie poradzisz. I właśnie stąd moja teoria, że nie na wszystkim trzeba robić kasę ;-)

bundy
28-04-2006, 17:50
....data bank bedzie jak znalazl.. itd itp :mrgreen: .. jak widziesz to sa niby drobnostki, ale bardzo pomagaja w "codziennym foceniu" .. i mniej wiecej w takiej kolejnosci, w jakiej napisalem :-) ..

No i grip trzeba też szybko dokupić, bo trudno jest robić pionowe kadry jedną ręką, kiedy druga jest zajęta wypychaniem pana kamerzysty, który się akurat pakuje kadr :-) ;-)

Kubak82
28-04-2006, 17:55
No i grip trzeba też szybko dokupić, bo trudno jest robić pionowe kadry jedną ręką, kiedy druga jest zajęta wypychaniem pana kamerzysty, który się akurat pakuje kadr :-) ;-)

z ust mi to wyjales :-) ..to byl moj pierwszy zakup do 350-tki :-)

no i oczywiscie GRUCHE do czyszczenia - to podstawa 8) :mrgreen: :mrgreen:

liquidsound
28-04-2006, 18:13
(bo zakładam, że cały czas o tym myślisz )a ten dalej swoje:lol: widac 5kpln peknie jak nic:???: ehh coz poradzic...widac musza na allegro pojsc jeszcze winyle:mrgreen:

bundy
28-04-2006, 18:17
widac 5kpln peknie jak nic:???: ehh coz poradzic...

No...na początek tyle :-) A potem to już sam zobaczysz. Na upartego może i tych vinyli nie starczyć :-)

liquidsound
28-04-2006, 18:22
Brrrrr:-? chcecie mnie odstraszyc prawda:?:

Kubak82
28-04-2006, 18:25
ok, mozemy podliczyc ;)
350-tka + kit - ok 2600
grip - ok 320
tamron 28-75 - 1200
filtry - 400
statyw - 350
karta - 330
grucha - 7 zl :mrgreen:
koszty przesylek ;)

wychodzi tak jak przypuszczales - ok 5300 a do tego przyda sie torba/plecak.. na razie nie uwzglednialem lampy ale to tez minimum kilka stow a Canona to od 900 do 1900, zaleznie od modelu..

ps. na wesela to raczej 580ex:wink:

ok, juz nie bede, obiecuje:mrgreen:

podem zachce Ci sie tele albo innego szerokiego kata.. i tak krok po kroku bedziesz scigal sen znwany sprzetem idealnym by po 40 latach kupic sobie malpke i robic zjdecia wnukom ;-) :mrgreen:

liquidsound
28-04-2006, 18:26
Hehe statyw mam. Nie za solidny ale ok, wystarczy na poczatek:wink: no 5 kpln duza kasa:D ja pierdziele czas okrasc bank:p

emisiaczek
28-04-2006, 18:27
Po pewnym watku dolicz jeszcze torbe koniecznie crumplera albo lowepro za 700pln bo za nizej to podobno wies i wstyd i niebezpieczenstwo ...

liquidsound
28-04-2006, 18:29
Eeee chyba przesadzasz. To juz zaczyna przeradzac w manie posiadania a nie hobby;-)

bundy
28-04-2006, 18:30
ok, mozemy podliczyc ;)
i tak krok po kroku bedziesz scigal cen znwany sprzetem idealnym by po 40 latach kupic sobie malpke i robic zjdecia wnukom ;-) :mrgreen:

Eeee...tam :-) Ja za 40 lat będę focił może nawet moje prawnuki :-) i mam zamiar robić to średnim formatem na kliszę! :-) ;-) Co? słaby ten żarcik? ;-)
Ok, to będę je focił komórką Samsunga, 66Mpix, 20 krotny zoom optyczny i IS
:-) Zobaczycie - tak będzie, mówię wam!

bundy
28-04-2006, 18:31
Hehe statyw mam. Nie za solidny ale ok, wystarczy na poczatek:wink: no 5 kpln duza kasa:D ja pierdziele czas okrasc bank:p

Można też nerkę sprzedać :-) Podobno w Indiach biorą w dobrej cenie. Jak tylko wrócisz żywy do kraju, to masz sprzęcior malina i może coś na leki zostanie :-)

Kubak82
28-04-2006, 18:46
Po pewnym watku dolicz jeszcze torbe koniecznie crumplera albo lowepro za 700pln bo za nizej to podobno wies i wstyd i niebezpieczenstwo ...

emisiaczek, widze ze Ty juz tutaj kontynujesz stary watek ;-)

http://canon-board.info/showthread.php?p=161823#post161823

masz jakies uprzedzenie do Crumplera czy Lovepro ;-) ?? wyluzuj, nikt tu na siłe nie wciska tego co najdrozsze ale czasem to co wg. wlasnej subiektywnej oceny dobre.. uwazam, ze twoj post byl zupelnie niepotrzebny :???:

Kubak82
28-04-2006, 18:50
Można też nerkę sprzedać :-) Podobno w Indiach biorą w dobrej cenie. Jak tylko wrócisz żywy do kraju, to masz sprzęcior malina i może coś na leki zostanie :-)

:mrgreen: :mrgreen:


może coś na leki zostanie :-)

eee, ja tam bym raczej od razu cos do makro dokupil ;-) :twisted: ..

Raff
28-04-2006, 18:53
Zacznij od 350D + kit + 1GB Kingstone + 420EX/430EX + dyfuzor Tumax i szlifuj warsztat :) Potem grip, karty, obiektywy (ja np. czekam na Tamrona 17-50/2,8 ) i inne cudawianki...

emisiaczek
28-04-2006, 19:01
Kuba82: nic a nic uprzedzen ... sam sie nosze w drogim jansporcie ... watek wlasnie zszedl na typowo hydepark wiec sobie pozwolilem ale nie okrasilem tego emotkami ;) za co przepraszam. W tamtym watku zostalem zjedzony za wlasna inna opinie.

Kubak82
28-04-2006, 19:17
tu raczej nikt nikogo zjadac nie bedzie ;) .. wstaw za to jakas emotke, cobysmy wiedzieli w jakim tonie piszesz :smile:

liquidsound
29-04-2006, 01:00
To jak to jest dokladnie z tymi nerkami:?: :lol:

Pszczola
29-04-2006, 07:54
To jak to jest dokladnie z tymi nerkami:?: :lol:

http://www.info.bydgoszcz.pl/wydarz.php?i=48433

liquidsound
29-04-2006, 16:09
:lol: :lol: :lol: no dobra to ja juz wole sptrocic 300;)

liquidsound
05-05-2006, 01:22
Dobra robaczki jakiego sprzedawce na allegro proponujecie?? Juz wiem ,ze Tamrona 28-75 brac od Cichego, a 350D od kogo polecacie?? (tak cena najwazniejsza)

mattnick
05-05-2006, 01:49
http://allegro.pl/item102002073_aparat_fotograficzny_canon_eos_350d. html polecałbym tego...tanio

Tomasz Urbanowicz
05-05-2006, 08:06
He, he :)

kami74
05-05-2006, 08:08
350D- super cena i super solidność - Gandini z allegro. Wiem bo u niego kupowalem.