PDA

Zobacz pełną wersję : Czy warto wydać na EOS 80D 1000zł niż na 70D jeśli chodzi o jakość zdjęć?



dzieciou
01-11-2016, 15:35
Fotografuję na Canonie 1000D o ponad 8 lat. Szukam teraz bardziej zaawansowanego aparatu, który będzie miał szybszy i bardziej precyzyjny autofokus oraz lepiej radził sobie w warunkach z kiepskim oświetleniem (mniejszy szum przy wyższych ISO).


Zastanawiam się nad przejściem na 80D. Ale 70D też jest niezły, wyszedł 4 lata temu i kosztuje 1000 zł mniej. Warto te 1000zł więcej wydać jeśli chodzi o jakość zdjęć?

Tom77
01-11-2016, 15:50
Fotografuję na Canonie 1000D o ponad 8 lat. Szukam teraz bardziej zaawansowanego aparatu, który będzie miał szybszy i bardziej precyzyjny autofokus oraz lepiej radził sobie w warunkach z kiepskim oświetleniem (mniejszy szum przy wyższych ISO).


Zastanawiam się nad przejściem na 80D. Ale 70D też jest niezły, wyszedł 4 lata temu i kosztuje 1000 zł mniej. Warto te 1000zł więcej wydać jeśli chodzi o jakość zdjęć?

Jakie masz obiektywy ?

dzieciou
01-11-2016, 15:55
Jakie masz obiektywy ?

* Canon EF50mm f/1.4 USM
* Tamron SP 90mm F/2.8 Di MACRO 1:1 272EE
* Sigma 10-20mm f/4-5.6

Szumy przeszkadzają mi głównie na tym ostatnim obiektywie.

Autofocus -- wydaje mi się, że czasem robię nieostre zdjęcia, bo zamrażam focus w centrum i przekomponowuje kadr przesuwając obiektyw. Albo ruch powoduje wstrząs albo zmienia odległość, albo... nie wiem co. Rozumiem, że przy szybszym autofocusie i większej ilości punktów autofocusu ten problem będzie mniejszy.

Suchy
01-11-2016, 18:44
Ja mam i 1000D i 70D. Najpierw był 1000D do nauki, teraz służy jako kompakt na biegi do lasu. Przyjemny aparacik ale szybkość działania i celność AF są słabiutkie. Myślę, ze Twoje problemy wynikają własnie z cech 1000D a nie jakichś błędów przy fotografowaniu. Ja miałem dokładnie takie same. Do tego przy wyciąganiu z cieni, już po rozjaśnieniu o 1eV wychodzą brzydkie szumy. Dlatego po kilku latach zabawy z 1000D stwierdziłem, że czas na aparat z lepszym AF i matrycą. Wtedy jeszcze nie było 80D, więc 70D był naturalnym wyborem. Różnice w AF i możliwościach matrycy względem 1000D są olbrzymie. AF jest szybki i celny nawet z kapryśnymi szkłami - a mam i 50 f/1.8 i Tamrona 60 f/2 macro, które kapryszą niemiłosiernie. Do tego sporo punktów do wyboru i wszystkie krzyżowe - nie trzeba już przekadrowywać. Z matrycy można wyciągać o co najmniej 3eV bez uwidaczniania się szumu.
Po ukazaniu się 80D trochę mnie kusiła możliwość zmiany ale stwierdziłem, że finansowo nie będzie to opłacalne (nawet po ewentualnym sprzedaniu 70D). 80D ma mieć względem 70D 2 przewagi - bardziej rozbudowany AF i nowa matryca. Problem w tym, że dla mnie 70D ma już wystarczająco rozbudowany AF a i matryca się sprawdza, choć robię zdjęcia w plenerze przy dużych kontrastach i często mocno wyciągam z cieni. Znów - w 80D jest lepiej niż w 70D, podobno nawet najlepiej ze wszystkich dotychczasowych Canonów w historii. Ale w 70D jest wystarczająco dobrze, przynajmniej dla mnie.
Wszystko zależy od tego co i w jakich warunkach fotografujesz. No i ile możesz "bez bólu" wydać. Moim zdaniem 80D jest na razie jako nowość nieco za wysoko ceniony. Za to, z uwagi na jego premierę, pojawiły się używane 70D w bardzo dobrym stanie, już za ok. 2500zł. Może kupić taką dobrą używkę a resztę przeznaczyć na jakieś kolejne fajne szkło?
Cokolwiek kupisz, przeżyjesz szok po przejściu z 1000D ;-) Ja takowy przeżyłem, aczkolwiek lubię ten aparacik - bo był mój pierwszy ;-) No i jest mały i lekki, a jak się zna jego słabości, to da się zrobić fajne zdjęcia. Ale trochę nerwów i czasu to kosztuje ;-) W 70D/80D mamy już sporą "odrobinę luksusu" ;-) Za to swoje te puszki ważą - tu też przeżyjesz szok w porównaniu z 1000D. I nie mieszczą się w tych torbach, w których bez problemu mieścił się 1000D :-(

dzieciou
01-11-2016, 20:45
Ja mam i 1000D i 70D. ...

Dzięki wielkie. Jeszcze nie wiem, na co się przesiąde, ale wygląda na to, że sama przesiadka będzie tego warta.

Tom77
01-11-2016, 21:14
* Canon EF50mm f/1.4 USM
* Tamron SP 90mm F/2.8 Di MACRO 1:1 272EE
* Sigma 10-20mm f/4-5.6

Szumy przeszkadzają mi głównie na tym ostatnim obiektywie.

Autofocus -- wydaje mi się, że czasem robię nieostre zdjęcia, bo zamrażam focus w centrum i przekomponowuje kadr przesuwając obiektyw. Albo ruch powoduje wstrząs albo zmienia odległość, albo... nie wiem co. Rozumiem, że przy szybszym autofocusie i większej ilości punktów autofocusu ten problem będzie mniejszy.

Jeżeli wystarczy ci ISO1600 to 70D jest dobrym wyborem, AF tez na plus w porównaniu z 1000D. Wyczyłoby wymienić 1000D na 50 czy 60 D i różnica w działaniu będzie spora. Jeżeli chodzi o szumy i wyższe czułości to trzeba iść w stronę FF. Co do nieostrych zdjęć to gdzieś popełniasz błąd.

PRZEMOLO79
02-11-2016, 15:50
nie warto idź w FF albo weź 70d

tomfoot
03-11-2016, 15:21
Przy obecnym poziomie cen (i jeszcze ogloszonym cashbacku) spiąłbym się na Twoim miejscu i kupił 6d... Przy czym musiałbyś jeszcze zainwestować w zmianę obiektywu szerokokątnego na np. 17-40/4.
Jezeli budżet nie pozwala, to albo 80d albo ... 7d2.

aptur
03-11-2016, 15:29
Przy czym musiałbyś jeszcze zainwestować w zmianę obiektywu szerokokątnego na np. 17-40/4

Nie trzeba od razu 17-40 choć przyznaję, że to jedna z tańszych, sensownych opcji.

jelcyk
04-11-2016, 09:49
Wcale nie warto. Nie ma roznicy.

jotes25
04-11-2016, 10:57
Wcale nie warto. Nie ma roznicy.

Różnica jest całkiem wyraźna, piszę to jako cały czas użytkownik obu puszek (70d i 80d).
Poza brakiem zaśmieconych szumem cieni 80d dodatkowo oferuje wyraźnie lepszą rozdzielczość. To pierwsze przyda się raczej każdemu, to drugie chyba tylko posiadaczom szkieł z najwyższej półki.

jelcyk
09-11-2016, 15:37
Zawsze sie znajdzie cos, co w ekstremalnym wydaniu pokaze jakies roznice, tym bardziej, jesli chce sie robic jakies ogromne powiekszenia do celow reklamowych. Moge sie zalozyc o dobre piwo, ze nie ma w zasadzie zadnych szans , aby normalne , domowe fotki rozpoznal ktos po efekcie koncowym majac do dyspozycji te dwa aparaty. A pisanie , ze "roznica jest calkiem wyrazna" brzmi jak autoreklama. Ale ja stary i slepawy jestem... :-)

kmeg
09-11-2016, 16:11
Domowe fotki z komórki też zapewne normalnie nie da się rozpoznać wiec po co lustrzanki po 5 tys.

jotes25
09-11-2016, 16:24
Zawsze sie znajdzie cos, co w ekstremalnym wydaniu pokaze jakies roznice, tym bardziej, jesli chce sie robic jakies ogromne powiekszenia do celow reklamowych. Moge sie zalozyc o dobre piwo, ze nie ma w zasadzie zadnych szans , aby normalne , domowe fotki rozpoznal ktos po efekcie koncowym majac do dyspozycji te dwa aparaty. A pisanie , ze "roznica jest calkiem wyrazna" brzmi jak autoreklama. Ale ja stary i slepawy jestem... :-)

Nie wiem jakie to są fotki "domowe". Jeśli chodzi o odbitki, to robię formatu 30x45, okazyjnie większe. Tak jak napisałem, różnica jest całkiem wyraźna :)

P.S. Autoreklama? Nie sprzedaję ani zdjęć, ani sprzętu Canona. Piszę jedynie o swoich doświadczeniach. Różnica między 70d a Sony A6300 jest jeszcze wyraźniejsza (cienie w 80d są lepsze niż w 70d, ale w A6300 są idealne) :)

P.S. 2. Napisałem, że różnica jest wyraźna, ale osobna sprawa czy dla kogoś to jest warte dopłaty czy nie. Ja kupiłem 80d z zupełnie innych powodów (tzn. nie obrazek) i dla mnie wart był dopłaty w stosunku do 70d.

P.S. 3. Jakie to jest dobre piwo? :) Mam coraz większy z tym problem. Do niedawna Canon był dla mnie dobrym aparatem, ale coraz więcej z nim problemów (odpadające wieczka pokręteł, zacinające się kółka). Niby duperele, ale coś się jednak zmieniło na gorsze. Na szczęście mogę jeszcze ciągle powiedzieć, że Canon robi dobre obiektywy :) Bardzo dobre :)

--- Kolejny post ---


Domowe fotki z komórki też zapewne normalnie nie da się rozpoznać wiec po co lustrzanki po 5 tys.

Owszem, nie mam nic przeciwko fotografowaniu komórkami :) Sam często używam. Mam tylko ten problem na razie, że nie mają teleobiektywów 300mm + ;)

dzieciou
09-11-2016, 21:11
Wcale nie warto. Nie ma roznicy.

A ja po kupnie od razu widzę różnicę. Na przykład wreszcie mogłem skalibrować obiektyw Canon 50mm f/1.4 który od dłuższego czasu mi front-focusował. Na EOS 1000D nie ma opcji micro-adjustment.

jelcyk
11-11-2016, 09:51
robię formatu 30x45, okazyjnie większe. Tak jak napisałem, różnica jest całkiem wyraźna :)


No tak - ja koncze na A4 - zatem idzie nam o inny wymiar , w Twoim moze to miec znaczenie.



P.S. Autoreklama? Nie sprzedaję ani zdjęć, ani sprzętu Canona...
Zazartowalem nie na temat Twoich ewentualnych kontaktow i interesow z Canonem, bo te mnie nie interesuja, tylko na temat zdolnosci widzenia w wysokiej rozdzielczosci. Dla mnie sprawa niuansow swietlnych to jakby juz troche przeszlosc. Jesli ktos takie szczegoly dostrzega, to zostaje mi tylko pozazdroscic mu dobrego wzroku.




P.S. 3. Jakie to jest dobre piwo? :) Mam coraz większy z tym problem. Do niedawna Canon był dla mnie dobrym aparatem, ale coraz więcej z nim problemów (odpadające wieczka pokręteł, zacinające się kółka). Niby duperele, ale coś się jednak zmieniło na gorsze. Na szczęście mogę jeszcze ciągle powiedzieć, że Canon robi dobre obiektywy :) Bardzo dobre :)
Dobre piwo to takie, jakie komus smakuje ...:lol: Dla jednego Zywiec, dla drugiego VIP , dla innego Guines - jest tego na swiecie bez liku. Powiedzmy - takie za 10 pln -ow :? .A jesli chodzi o jakosc sprzetow produkowanych przez Canona - to akurat jestem zdania komletnie przeciwnego - firma konstrukcje rozwija i doskonali. Moze nie widac tego za bardzo na zewnatrz, a i odpadajace gdzieniegdzie elementy tez pozwalaja na powatpiewanie , ale roznice na plus w nowych sprzetach sa ewidentne. Tutaj nowe - znaczy naprawde lepsze. Takie jest moje zdanie - kto chce, moze sie ze mna nie zgadzac. I, co najwazniejsze - Canon nie robi tego, co np Sony , gdzie kazdy element jest pomniejszony i pocieniony do granic mozliwosci, bo to taniej, a niedlugo bedzie pewnie robil wszystko z papieru.Pewnie maja jakies swoje powody , ale uwazam, ze Canon jest pod tym wzgledem znacznie lepszy - i uczciwszy. Moze na narzekania ma tu tez wplych stosowanie przez Canona nowych - innych niz dotychczas, materialow np na obudowy - ale to tez sie sprawdza i dobrze, ze te zmiany sa. Tak mi sie wydaje...

--- Kolejny post ---


A ja po kupnie od razu widzę różnicę. Na przykład wreszcie mogłem skalibrować obiektyw Canon 50mm f/1.4 który od dłuższego czasu mi front-focusował. Na EOS 1000D nie ma opcji micro-adjustment.
No tak, porownanie z 1000D wreszcie nam sprawe postawilo w odpowiednim swietle... :-)

marfot
11-11-2016, 11:27
A ja po kupnie od razu widzę różnicę.

A na co się zdecydowałeś?