Zobacz pełną wersję : Robaczki w wizjerze
Dziś zauważyłem jak sobie spacerują :)Dwa robale wielkości 1 mm .Nie ma ich na pewno w obiektywie - po wypięciu obiektywu , nadal je widać w wizjerze.Nie ma ich na matrycy, lustrze. bo zdjęcia na przysłonie 22 na bezchmurnym niebie nie pokazują ich. Wydmuchałem i lustro i matryce dla pewności- nadal są wg mnie w wizjerze.Aparat Canon 60 D.
Czy ktoś miał podobny problem ??? Czy odkręcając 3 wkręty od wizjera i jeden do regulacji diopri- dostanę się tam gdzie mogą być zagnieżdżone ? Na jakość zdjęć nie mają wpływu, po prostu ich nie ma :) Denerwujące jest to że sobie chodzą w wizjerze :):):)
1.
https://canon-board.info/imgimported/2016/10/30549204101_91a7e6f6be_k-1.jpg
źródło (https://flic.kr/p/NxwE4x)robaczki w wizjerze (https://flic.kr/p/NxwE4x) by bogdan l (https://www.flickr.com/photos/125138863@N08/), su Flickr
Zdjęcie wykonane telefonem, więc jakość nie jest dobra ale dokładnie je widać.Wyglądają jak miniaturowe kleszcze :):):)
Mogą siedzieć na matówce czy w tym wypadku raczej SI plate, delikatna robota, bo nie możesz dotknąć jednego ani drugiego, dodatkowo przydałby się odpowiedni przyrząd (który dołączają do sprzedawanych matówek).
Raczej sam nie będę kombinował z matówką, pewnie zostanie servis :) no chyba ze padną i oby poza matówką :)
KrZyChUM
29-10-2016, 13:55
Raczej sam nie będę kombinował z matówką, pewnie zostanie servis :) no chyba ze padną i oby poza matówką :)
A może jakieś większe pudełko hermetyczne z możliwością odpompowania powietrza... ;-) Zostawiasz na dłuższą chwilę i może będzie ok :-).
Poszukaj tematu z mrówkami w aparacie, kiedyś taki tu był.
A może jakieś większe pudełko hermetyczne z możliwością odpompowania powietrza... ;-) Zostawiasz na dłuższą chwilę i może będzie ok :-).
ale problem pozostanie, jak padną na matówce to będę je widział cały czas:)
Poszukaj tematu z mrówkami w aparacie, kiedyś taki tu był.
Znalazłem podobny temat u nikoniarzy, poza żartobliwymi postami nic konkretnego. Pewnie i tak tu się skończy :).Zagazowanie, ususzenie, zagłodzenie, nie wchodzi w rachubę :)
--- Kolejny post ---
Mam tylko nadzieję że to nie parka i nie doczekam się potomstwa :):):)
RobertON
29-10-2016, 18:38
Mam tylko nadzieję że to nie parka i nie doczekam się potomstwa
Nie jest wykluczone, nie stresuj robalków, a może zobaczysz ich więcej - oby nie :)
steamhammer
29-10-2016, 20:59
To roztocze. Wyjmij baterię, aparat do szczelnego worka plastikowego i do zamrażarki na dobę.
po tym czasie wyjmij aparat i nie otwierając worka doprowadź do temp. pokojowej.
Zwierzaczki powinny padnąć.
To roztocze.
Kurcze a skąd ja to mogłem załapać ???
Wyjmij baterię, aparat do szczelnego worka plastikowego i do zamrażarki na dobę.
po tym czasie wyjmij aparat i nie otwierając worka doprowadź do temp. pokojowej.
tak się zastanawiam, czy aby to nie zaszkodzi elektronice.
Zwierzaczki powinny padnąć.
Pewnie tak, ale gdzie one wtedy zostaną :):)a jak padną na matrycy ? :):):)
Ale pomysł do przemyślenia, dziękuję .
steamhammer
29-10-2016, 21:36
To roztocze kurzu domowego. Gdzieś czytałem że w jednej kołdrze może ich być milion sztuk.
Oczywiście to niekoniecznie ten sam gatunek co na matówce.Jeśli chodzi o Twoją obawę
o elektronikę mrożoną do -20 C to nie jest to temperatura ekstremalna.Taką temp.spokojnie
wytrzyma, chyba że układ ma jakąś wadę ukrytą która prędzej czy później i tak wyjdzie.(np.zimny lut)
To roztocze. Wyjmij baterię, aparat do szczelnego worka plastikowego i do zamrażarki na dobę.
po tym czasie wyjmij aparat i nie otwierając worka doprowadź do temp. pokojowej.
Zwierzaczki powinny padnąć.
Hahahaha! Roztocze nie jest widzialne ludzkim okiem, skad Ty to wziąłeś? [emoji38] [emoji38]
steamhammer
29-10-2016, 22:03
Hahahaha! Roztocze nie jest widzialne ludzkim okiem, skad Ty to wziąłeś? [emoji38] [emoji38]
Roztoczy jest kilkadziesiąt tysięcy gatunków. Posiadają wymiary do 1 mm.
Jak zwał tak zwał = ale ja się z tym męczę :)Co ciekawe- one uprawiają dzienny styl życia chyba , po zachodzie słońca na próżno ich szukać w wizjerze :)
Roztoczy jest kilkadziesiąt tysięcy gatunków. Posiadają wymiary do 1 mm.
i je rozpoznałeś po takim zdjęciu jakie zamieścił italy :mrgreen:
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://thumbs.media.smithsonianmag.com//filer/42/f6/42f66ba8-7e26-4705-9045-69f9246bea07/ok.jpg__800x600_q85_crop.jpg)
pan.kolega
30-10-2016, 00:59
Nie chcę pogłębiać Twojej frustracji, ale takie pajączki mają malutkie dupki i robią kupki z zawartością guaniny na matówki.
Nie chcę pogłębiać Twojej frustracji, ale takie pajączki mają malutkie dupki i robią kupki z zawartością guaniny na matówki.
No dobra, teraz na poważnie - skoro mają mi narobić na matówkę , to powinny chodzić po niej, a nie ma ich tam,przyglądałem się matówce przez dość dobrej jakości lupę.A nawet jakby były w jej okolicy gdzieś , to powinny się pokazać co jakiś czas na niej , lub zostawić odchody na powierzchni.Jak patrzę przez wizjer, one tylko łażą po określonej ramką widocznością .Wygląda to tak jakby dochodziły do granicy czegoś co je dalej nie puszcza i zawracały.Dlatego moje przypuszczenia, że są w wizjerze.I stąd pytanie o te wkręty,i czy ktoś rozkręcał i wyciągał wizjer .Boje się jedynie, czy wykręcając wizjer, a muszę też wykręcić i prawdopodobnie zdementować pokrętło regulacji dioptrii,czy potem ono będzie po skręceniu działać jak należy.
Nie chcę pogłębiać Twojej frustracji, ale takie pajączki mają malutkie dupki i robią kupki z zawartością guaniny na matówki.
Wiele zależy od tego co wczesniej jadły. W aparacie jest wiele dla nich rzeczy szkodliwych, które prowadzą do rozwolnienia. Mogą się wtedy pojawiać smugi i dodatkowe szumy na zdjęciach.
--- Kolejny post ---
No dobra, teraz na poważnie - skoro mają mi narobić na matówkę , to powinny chodzić po niej, a nie ma ich tam,przyglądałem się matówce przez dość dobrej jakości lupę.A nawet jakby były w jej okolicy gdzieś , to powinny się pokazać co jakiś czas na niej , lub zostawić odchody na powierzchni.Jak patrzę przez wizjer, one tylko łażą po określonej ramką widocznością .Wygląda to tak jakby dochodziły do granicy czegoś co je dalej nie puszcza i zawracały.Dlatego moje przypuszczenia, że są w wizjerze.I stąd pytanie o te wkręty,i czy ktoś rozkręcał i wyciągał wizjer .Boje się jedynie, czy wykręcając wizjer, a muszę też wykręcić i prawdopodobnie zdementować pokrętło regulacji dioptrii,czy potem ono będzie po skręceniu działać jak należy.
Miałem pajączka podobnej wielkości i identycznie lokalizowanego w 5dII. Nic nie pomagało. Wyjmowałem matówkę i ponownie ją wkładałem, a pajączek wracał. Trochę wręcz ze mną zwiedził. Nie wiem co jadł. Kupy nie robił (przynajmniej w widocznym miejscu, może się wstydził). Zostawiłem body otwarte i położyłem na mocowaniu bagnetu na kilka dni ku dołowi. Pajączek zniknął. Nie wiem czy poszedł czy umarł. W każdym razie zniknął. Nawet za nim tęskniłem.
W aparacie jest wiele dla nich rzeczy szkodliwych, które prowadzą do rozwolnienia. Mogą się wtedy pojawiać smugi
Zapodam im w takim razie Stoperan :)
--- Kolejny post ---
Nawet za nim tęskniłem.
Masz rację - ja co mam czas to zerkam w wizjer i wręcz jestem zawiedziony chwilowym brakiem parki w wizjerze :):).W tym momencie ich tam nie ma , pewnie jeszcze śpią skołowane zmianą czasu :)
Masz rację - ja co mam czas to zerkam w wizjer i wręcz jestem zawiedziony chwilowym brakiem parki w wizjerze :):).W tym momencie ich tam nie ma , pewnie jeszcze śpią skołowane zmianą czasu :)
Hmm. Masz parkę. Musisz czuć się za nie trochę odpowiedzialny i zapewniać im trochę intymności. Może gdy rodzina się powiększy zaczną szukac większego domu z ogródkiem.
Znalazłem podobny temat u nikoniarzy, poza żartobliwymi postami nic konkretnego. Pewnie i tak tu się skończy :).Zagazowanie, ususzenie, zagłodzenie, nie wchodzi w rachubę :)
W podobnym temacie na innych forach przewija się w zasadzie to samo:
1. wyjąć obiektyw, ułożyć body otworem na dół i włożyć do plastikowej zamykanej szczelnie torebki - czekać;
2. j.w. ale dołożyć do torebki coś na wabia np. papierek z kroplą syropu klonowego ( to pewnie w stanach);
3. jak pkt.1 ale do torebki włożyć coś nieprzyjemnego np kulki na mole.
4. jak pkt.1 ale do torebki włożyć watę nasączoną alkoholem izopropylowym.
do torebki włożyć watę nasączoną alkoholem izopropylowym
... podpalić, kupić nowy aparat:)
Nie chcę pogłębiać Twojej frustracji, ale takie pajączki mają malutkie dupki i robią kupki z zawartością guaniny na matówki.
Zaczynam się bać o swój sprzęt :)
--- Kolejny post ---
Hmm. Masz parkę. Musisz czuć się za nie trochę odpowiedzialny i zapewniać im trochę intymności. Może gdy rodzina się powiększy zaczną szukac większego domu z ogródkiem.
Pewnie już mają gdzieś na płycie głównej gniazdko uwite i czekają na potomstwo
Panowie takie robaczki nie zyja latami. Pewnie padna po lilku dniach.
Panowie takie robaczki nie zyja latami. Pewnie padna po lilku dniach.
I co wtedy? Chciałbyś używać aparatu ze zwłokami w środku? To pogłębia efekt (z)mory. Wówczas naprawdę w zależności od obrządku trzeba aparat zakopać, spalić lub pojechac do Indii i spuścić Gangesem w dół. Tak czy inaczej to koniec.
Inna sprawa, to jak sie tam dostaly?
Inna sprawa, to jak sie tam dostaly?
Po prostu powstały. Kwantowe fluktuacje czasoprzestrzeni.
RobertON
30-10-2016, 16:00
Kwantowe fluktuacje czasoprzestrzeni.
Czy możesz to rozpisać wzorami ? Będę wdzięczny :)
Kwantowe fluktuacje czasoprzestrzeni.
Czy możesz to rozpisać wzorami ?
Ludzie, to tylko 2 robaczki a tu widzę za kilka postów każecie wyciągać i walczyć z nimi ciężką bronią masowego rażenia :)
Ludzie, to tylko 2 robaczki a tu widzę za kilka postów każecie wyciągać i walczyć z nimi ciężką bronią masowego rażenia :)
Zaczynam ci zazdrościć tych robaczków. U mnie w body nic nie znalazłem :(
Tu autor, dokładnie opisuje jak się dostać do wewnętrznej strony wizjera, celem oczyszczenia go z paprochów.Po drodze dostaję się do Si plate za matówką .Ciekawa lektura....
Jak wyczyścić wizjer w Canonie - Jaki aparat, obiektyw, sprzęt kupić? - Forum fotograficzne ForumPhoto.pl (http://www.forumphoto.pl/topic/29771-jak-wyczyscic-wizjer-w-canonie/)
pan.kolega
31-10-2016, 06:38
Dzisiaj Halloween i stosownie do daty masz zapewne w aparacie zwłoki.
Nie wiem, czy warto ich szukać.
Jesli sie jeszcze przemieszczaja, to wyczuj moment, kiedy nie bedziesz ich widzial i zaozonuj kamere na jakies 10 min. powinno w zupelnosci wystarczyc, a aparatowi nic sie nie stanie.Robale zaschna sobie gdzies wewnatrz, na pewno nic sie dalej przez nie nie stanie, a jednoczesnie zdezynfekujesz wszystko i usmiercisz ewentualne grzyby, plesnie i co tam jeszcze sie zalapalo do srodka.A szukac nieboszczykow nie ma sensu.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.