Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : 1Dx brudna matryca



Marek Kowal
13-09-2016, 09:52
Witam.

Czy zauważyliście większą tendencję do brudzenia matrycy w tym modelu? 5D mk III mniej się brudzi.

pozdr,MK.

salas
13-09-2016, 10:10
To chyba zależy od tego jak używasz obu aparatów. W jakich warunkach, gdzie zmieniasz obiektywy itd. Żeby coś takiego stwierdzić trzeba by robić testy w identycznych warunkach ? inaczej to nie ma sensu i opisujesz subiektywne odczucia.

Wysłane z mojego MI 5 przy użyciu Tapatalka

Marek Kowal
13-09-2016, 10:24
Warunki są podobne, a matryca brudzi się dużo szybciej, 1Dx jest na rynku 4 lata, więc użytkownik tezę potwierdzi, albo zaprzeczy, bez "filozofowania"

pozdr,MK.

aptur
13-09-2016, 12:59
Warunki są podobne, a matryca brudzi się dużo szybciej, 1Dx jest na rynku 4 lata, więc użytkownik tezę potwierdzi, albo zaprzeczy, bez "filozofowania"

pozdr,MK.

No to czekamy na tych innych użytkowników bo jak na razie to tylko twoja opinia.

Marek Kowal
13-09-2016, 13:13
No to czekamy na tych innych użytkowników bo jak na razie to tylko twoja opinia.


... rozumiem,że jako użytkownik 1Dx nie potwierdzasz zjawiska nadmiernego brudzenia matrycy? czytaj ze zrozumieniem, ja się pytam a nie opiniuję.

kmeg
13-09-2016, 13:28
No to czekamy na tych innych użytkowników bo jak na razie to tylko twoja opinia.

Co prawda następca ale mam raport o zabrudzonej matrycy 1dx2 [2 miesięczne body, mało zmian obiektywów, z 1 tysiąc klapnięć] i plamach widocznych na tele przy f9-10. Zobacze co to za plamy i ile ich jest to się wypowiem...

zanussi
13-09-2016, 13:29
Jaki masz przebieg migawki? Co ile musisz czyścić matrycę?

Marek Kowal
13-09-2016, 15:35
Po kolei: body nowe PL, pierwsze kilkadziesiąt klatek ok, 100-1500 co raz więcej syfów - czyszczenie na Żytniej za free, kolejne 1200 wyzwoleń i przy f8 syfki, w zasadzie do czyszczenia. Głównie ef 100-400 II ver, i może dwa razy wymiana szkła. Wiem, że matryce FF brudzą się częściej, ale od czasu pierwszego 5D, nie uświadczyłem takiej sytuacji. Stąd moje pytanie. Mój 1D mk IV podobnie eksploatowany czyszczę dwa razy w roku /ok 35 tyś klapnięć/, w 5D mk III było gorzej, jednak bez porównania z tym co jest w tym 1Dx.

pozdr,MK.

Sunders
13-09-2016, 17:06
Być może pyli wadliwa migawka jak w Nikonach D600, chociaż jak dotąd takich doniesień nt. 1DX chyba nie było :confused:

zdebik
13-09-2016, 17:49
Zoomy niezle pompuja syf pod migawke.

zanussi
13-09-2016, 19:05
10-400 w wersji I to klasyczna pompka zasysająca wszystko co dookoła niej.... czy wersja II ma tak samo - nie wiem

Sunders
13-09-2016, 20:37
body nowe PL, pierwsze kilkadziesiąt klatek ok, 100-1500 co raz więcej syfów - czyszczenie


Zoomy niezle pompuja syf pod migawke.

Być może "nieźle pompują", ale konieczność czyszczenia matrycy co 1,5k klapnięć migawki, to chyba jednak przesada :?: Musiałbym czyścić swoją co 2tyg., a zapewne są tacy co zmuszeni by byli robić to częściej :?

zdebik
13-09-2016, 20:41
Być może "nieźle pompują", ale konieczność czyszczenia matrycy co 1,5k klapnięć migawki, to chyba jednak przesada :?: Musiałbym czyścić swoją co 2tyg., a zapewne są tacy co zmuszeni by byli robić to częściej :?
Wiesz jak w szkle masz piaskownice...

Ja sobie kupilem eclipse, sensor swabs, pac pads i mam spokoj z serwisami itp.

Sunders
13-09-2016, 20:50
Ja sobie kupilem eclipse, sensor swabs, pac pads i mam spokoj z serwisami

Często używasz tego zestawu?

zdebik
13-09-2016, 20:55
Często używasz tego zestawu?
Powiem tak, jak do f8 niewiele widac to olewam sprawe. Oststnio czyscilem po kilku miesiacach. Matryca byla tak zajechana, ze poszly 4 lopatki. I nadal cos tam bylo, ale olalem temat.

Sensor swaby zawsze kupuje po dwie paczki, bo przejechanie jednym i wyczyszczone to jakies science fiction.

the.watcher
13-09-2016, 22:04
Parę dni temu przegrzebałem Internet w tej samej sprawie. Jedyne co znalazłem, to opinię o plamach z oleju zawiasów lustra. U mnie raczej pył, bo po przedmuchaniu co nieco się poprawia.
Po trzech miesiącach używania puszki, matryca 1DX2 wygląda tak (w 5D nawet 1/3 tych paprochów nie ma, a aparaty używam zazwyczaj obydwa na zmianę na szelkach):

https://canon-board.info/imgimported/2016/09/s68u1VE-1.jpg
źródło (http://i.imgur.com/s68u1VE.jpg)

Zastanawiam się czy da się to jakoś reklamować, wygląda jakbym robił zdjęcia we młynie bez założonego obiektywu :evil:

Macios
13-09-2016, 23:20
Nie lubię tego ostatnio nadużywanego słowa - ale tu nader pasuje... MASAKRA! A czy czasem nie posypał Ci się jakiś obiektyw? To mogą być drobinki popękanego plastiku/gumy z wnętrza jakiegoś leciwego/uszkodzonego szkła.

the.watcher
14-09-2016, 01:01
Obiektywy zmieniam, między piątką i jedynką, a w piątce nie ma takiego syfu.
Wcześniej było wszystko OK, niedawno zrobiłem robotę dla klienta, wrzucam foty do Lightrooma... i własnym oczom nie wierzę!
Oczywiście to fotka testowa na f/22 w niebo, normalnie aż tak tego nie widać ale i tak jest "masakra", jak mówisz.
Raczej wrzuciłem to dla poparcia spiskowej teorii, że coś jest na rzeczy, że jedynka bardziej się syfi. Szkła, poza jedną sigmą 50 art, wszystkie są Lki Canona z uszczelniającym gumowym kołnierzem na łączeniu. :|
Przebieg też nie jakiś wielki, przez te 3 miechy, zrobiłem może maks ze 30 tys. jedynką.

Marek Kowal
14-09-2016, 07:42
Dzięki wszystkim za odzew, wygląda na to, że Dx-y lubią syfy, to co pokazał the.watcher przeraża, myślę, że warto byś spłodzł pismo do Canon Europa przedstawiające te fakty. Uśmiejecie się, moje brudy to widać na wyrównaniu, ale nie gołym okiem, nawet przy 100%.

pozdr,MK.

adawro
14-09-2016, 09:25
Teoretycznie możliwe, że w jakimś egzemplarzu nawala system automatycznego czyszczenia matrycy.

aptur
14-09-2016, 09:43
Teoretycznie możliwe, że w jakimś egzemplarzu nawala system automatycznego czyszczenia matrycy.

Wątpię. Zresztą po automatycznym czyszczeniu matrycy nie ma co oczekiwać cudów.

jelcyk
23-09-2016, 13:57
Parę dni temu przegrzebałem Internet w tej samej sprawie. Jedyne co znalazłem, to opinię o plamach z oleju zawiasów lustra. :

Zawiasy lustra nie sa smarowane smarem ani olejem. Zmien czytane strony i nie siej defetyzmu. Najlatwiej jest zwalic na producenta i cieszyc sie wlasna doskonaloscia. Tymczasem winnym zasyfienia matrycy jest ZAWSZE uzytkownik i uzytkowany przez niego sprzet peryferyjny ( oczywiscie , pomijajac kwestie zanieczyszczenia powietrza w miejscu, gdzie sie sprzet uzytkuje. W D600 takze nie ma jakiejs specjalnie pylacej migawki - to prawie taka sama jak w wiekszosci pelnoklatkowych ( pomijajac te np D4 , gdzie lamele sa kevlarowe i praktycznie sie nie zuzywaja) i brudza tak samo szybko. Podejrzewam, ze od czasu do czasu producenci przyznaja sie do jakiegos bledu, zeby nie uzerac sie bez sensu z jakimis namolami , a tymczasem zasyfic matryce mozna w sekunde i nic tu producenckie starania nie dadza. Po prostu , uzytkownicy to w wiekszosci ludzie nie myslacy nad tym, co sie wokol matrycy dzieje ale potrafiacy doskonale biadolic.

C80
23-09-2016, 17:33
Tymczasem winnym zasyfienia matrycy jest ZAWSZE uzytkownik i uzytkowany przez niego sprzet peryferyjny ( oczywiscie , pomijajac kwestie zanieczyszczenia powietrza w miejscu, gdzie sie sprzet uzytkuje.

Doprawdy? To masz i poczytaj o notce serwisowej Canona sprzed kilku lat:

http://www.optyczne.pl/1860-nowość-Kapiący_olej_w_Canonach_EOS-1Ds_Mark_III_i_EOS-1D_Mark_III.html

KrZyChUM
23-09-2016, 17:48
Po 3 latach użytkowania 1DX i przebiegu ~47000 klatek miałem 1. pyłek, którego nie dało się wydmuchać. Faktem jest, że nie żongluję obiektywami. Raczej zapinałem w domu to co miałem zamiar używać i na tym stawało. Natomiast niekiedy dołączałem/odpinałem kilkukrotnie telekonwertery, co w jakiejś mierze odpowiada zmianie obiektywów.

jelcyk
24-09-2016, 07:13
Doprawdy? To masz i poczytaj o notce serwisowej Canona sprzed kilku lat:


Doprawdy. Po pierwsze - mechanizm lustra to nie zawiasy. Po drugie - nie zaden olej, bo olejem nic tam sie nie smaruje. Po trzecie - to jest potwierdzenie tego, co powiedzialem - latwiej przeprosic namoli i miec spokoj niz walczyc z wiatrakami w przypadku, kiedy jeden z nich szasta dokumentacja fotograficzna , ktora laikom wydaje sie bezwzglednym dowodem ujawniajacym nieudolnosc producenta. Akurat aparaty seri XD maja inna konstrukcje mechanizmu lustra, bo tam ramka lustra jest metalowa i inny jest sposob smarowania - a warstewke smaru latwo jest nalozyc w nadmiarze w poszczegolnych przypadkach - jesli dojdzie do tego wysoka szybkostrzelnosc, to rzeczywiscie istnieje ryzyko, ze dojdzie do osadzenia tlustego zanieczyszczenia na filtrze. Ale to przypadek jeden na milion.Zeby sie zabezpieczyc wystarczy zdjac nadmiar smaru. W 5Dx tego zagrozenia nie ma i tyle.Juz wiekszym zagrozeniem sa mikroskopijne owady, ktore potrafia skutecznie zanieczyscic powierzchnie filtra a plamki po ich odchodach sa podobne do zanieczyszczen po smarze ( tylko ich usuniecie jest znacznie trudniejsze i wymaga innych rozpuszczalnikow).

C80
25-09-2016, 14:02
Skoro tak twierdzisz ;) Ale...

Jednak moim zdaniem życie zawsze pokazywało, że koncerny nigdy się do niczego nie przyznawały i nie przepraszały dopóki nie zaczął się robić dym i smród na skalę światową. A gdy trzeba jeszcze na usuwanie skutków wydać kasę to najchętniej szli by do sądu, żeby tego uniknąć. Dwa przykłady z brzegu. Samsung za akumulatory w Nocie zaczął przepraszać teraz gdy już nie miał wyjścia. Wcześniej starał się to bagatelizować, ale zaczęło się robić na prawdę głośno o spalonych meblach, autach i marketingowo wyglądało to bardzo słabo. VW to samo, wręcz ukrywali nieprawidłowości z emisją NOx w trybie testów spalin. Zaczęli przepraszać po procesach w USA i reakcji Unii Europejskiej.

Canon ma całkiem długą listę przewinień. M.in. został zmuszony do napraw w którymś z 5d, bo zdaje się lustro się odklejało. Musiał naprawiać 1dmk3 bo był problemy z AF w AI Servo. W 750D i 760D założyli uszkodzone filtry przed matrycą. Wymieniali gumy w aparatach 650D. Teraz jest problem z kartami CFast 2.0 w 1dx2

W Nikonie D600 migawka brudziła matryce i przez kilka miesięcy żółci mówili, że to nie ich wina tylko użytkowników. Skończyło się na akcji serwisowej związanej z wymianą całych matryc. CAŁYCH matryc. To nie jest reakcja na żale pierdołowatego klienta.

Wspomniany 1dmk3 został zaproszony do serwisu na czyszczenie i usunięcie usterki bo kapiącym na matrycę oleju. Link do dokładniejszego opisu wady na stronie Canona jest tutaj (http://cpn.canon-europe.com/content/news/EOS_oil_spots.do). Oni sami się nawet przyznają w jaki sposób udało im się pobrudzić matryce i pokazują gdzie smarowidło w Mirrorboxie jest nakładane. Skoro notka mogła wyjść 7 lat temu, to teraz z 1dx mogło być podobnie. Czy rzeczywiście 1dx ma problemy z brudną matrycą okaże się jeżeli (gdy?) Canon wypuści kolejną notkę serwisową. Może rzeczywiście ktoś przesadza.

Ww przykłady wad aparatów Canona na początku zawsze można było określić winą rozhisteryzowanych użytkowników, którzy robią zadymę choć nie ma powodu. A potem okazywało się, że to był tylko początek fali i trzeba było robić większe lub mniejsze akcje serwisowe. Już akcja z 1dmk3 pokazała, że zabrudzenie matrycy z winy producenta na etapie produkcji jest możliwe i Canon SAM się do tego przyznaje podając szczegóły.

Gdyby każda nota serwisowa była wypuszczana bo "przyznaja sie do jakiegos bledu, zeby nie uzerac sie bez sensu z jakimis namolami" to byłoby to finansowe i marketingowe samobójstwo.

Naturalnie. Zgadzam się, że 90% albo i więcej przypadków brudu na matrycy to wina użytkownika bo nie umie zmieniać szkieł, albo robi to w brudzie. Ale w kontekście akcji Nikona z D600 i Canona z 1dmk3 mówienie z góry, że brud na matrycy to WYŁĄCZNIE wina użytkownika jest jednak moim zdaniem przesadą.

Chcesz wierzyć w szczerość i czystość działań Canona, wolno ci. Ja wolę podchodzić z dystansem do działaś koncernów, bo na końcu i tak zawsze jest kasa.

KrZyChUM
25-09-2016, 22:05
Skoro tak twierdzisz ;)
Wspomniany 1dmk3 został zaproszony do serwisu na czyszczenie i usunięcie usterki bo kapiącym na matrycę oleju. Link do dokładniejszego opisu wady na stronie Canona jest tutaj (http://cpn.canon-europe.com/content/news/EOS_oil_spots.do). Oni sami się nawet przyznają w jaki sposób udało im się pobrudzić matryce i pokazują gdzie smarowidło w Mirrorboxie jest nakładane. Skoro notka mogła wyjść 7 lat temu, to teraz z 1dx mogło być podobnie. Czy rzeczywiście 1dx ma problemy z brudną matrycą okaże się jeżeli (gdy?) Canon wypuści kolejną notkę serwisową. Może rzeczywiście ktoś przesadza.

Gdyby dla 1DX istniał ten problem masowo, to nie uważasz, że ponad 4 lata to dostateczny czas na ujawnienie tegoż?

C80
26-09-2016, 00:34
@up absolutnie masz rację... Przy założeniu, że tego typu kłopoty mogą dotyczyć tylko egzemplarzy z początku produkcji i nie mogą dotyczyć pewnej partii (vide kwas w butelkach z wodą Żywiec). Jego produkcja zakończyła się dopiero niedawno. Wydaje mi się, że nie można być w 100% pewnym bezawaryjności nawet ostatniej partii aparatów. Zbyt wiele potencjalnych przyczyn i błędów (głównie ludzkich).

Ale masz sporo racji, co miało się stać już raczej się stało.

jelcyk
26-09-2016, 13:16
Oczywiscie - rozpatrujac wszystkie przypadki, ktore wystapily na swiecie - na pewno byly takie, za ktore odpowiada producent. Nie jestem i nie zamierzam byc ich adwokatem , bo mi za to nie placa :-). Irytuje mnie jednak sytuacja, kiedy uzytkownik skutki wlasnego niedbalstwa albo bezmyslnosci przerzuca na kogos, kto nie jest za to odpowiedzialny. Akurat tak sie sklada, ze pracuje przy tym od paru lat i mam na koncie wyczyszczone pare tysiecy matryc, ale jakos nie kojarze sytuacji, zeby ktores byly czesciej zasyfione niz inne. Owszem, sa scierwa typu Sony dwucyfrowe, gdzie za membranka polprzepuszczalna zawsze sie robi smietnik, albo wszelkiego rodzaju bezlusterkowce , gdzie jest to wlasciwie sprawa naturalna - ale jesli chodzi o zwykle lustrzanki to w zasadzie sa to powolne procesy powodowane glownie normalnymi ruchami powietrza i nanoszeniem syfu z zewnatrz. A jak ktos sie upiera ze to producent jest winien - to przeciez sie nie bede o czyjes zdanie wyklocal - ty masz swoje, ja mam swoje. I tak jest chyba dobrze.