PDA

Zobacz pełną wersję : Prośba o pomoc - ocena fotografii ze ślubu



Erulisse
11-06-2016, 18:54
Witam, bardzo proszę o pomoc i obiektywną ocenę pracy mojego fotografa. Niedawno otrzymałam album wraz ze wszystkimi zdjęciami od fotografa który robił zdjęcia na moim ślubie. Pewne osoby z mojego otoczenia bardzo je skrytykowały, mi ciężko jest je obiektywnie ocenić, po za tym nie znam się na tym, dlatego zalogowałam się na tym forum. Jednak nawet jako laik mogę jednak powiedzieć, że fotograf nie zachowywał się profesjonalnie, a także przez długi czas nie chciał udostępnić mi oryginałów zdjęć.

Tutaj zamieszczam link do strony z obrobionymi zdjęciami:
https://www.flickr.com/photos/134683417@N02/albums/with/72157663369812351
Albumy: Ania & Wojtek oraz poprawki.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

r_m
11-06-2016, 19:11
Chyba "poszło na noże", skoro powstał ten wątek.
Co to znaczy, że "fotograf nie zachowywał się profesjonalnie" i "nie chciał udostępnić oryginałów zdjęć" (co rozumiesz przez "oryginały", jaka była treść umowy z fotografem)?

michalab
11-06-2016, 19:13
Moim zdaniem fotograf nic specjalnego nie zdziałał, ani nie zepsuł. Po co Ci właściwie ta ocena? Jako pamiątka raczej zdają egzamin, ale to się okaże po czasie. Ja bym się nie martwił na zapas, a znajomym, którzy twierdzą, że to czy inne zdjęci im się nie podoba, odpowiedział "i co z tego?". Ciesz się ślubem, zdjęciami też jeśli Ci odpowiadają, a jeśli nie to machnij ręką i tak już ich nie naprawisz.

r_m
11-06-2016, 19:35
Po co Ci właściwie ta ocena?

Niektórzy fotografowie na spotkaniu pokazują piękne albumy z nie swoimi zdjęciami, nie takie, jakie mają na stronie (i mówią, że "para nie zgodziła się na publikację"). Jeśli para widziała zdjęcia zupełnie innego rodzaju, innej klasy (i innych autorów), może czuć się niezbyt dobrze, gdy widzi, że zdjęcia z ich ślubu są zupełnie inne.
Żeby nie było tak jednostronnie, zdarzają się pary, które wszelkimi metodami starają się po wykonaniu usługi uniknąć płacenia za tą usługę, posuwając się nawet do szantażu.
Do czasu aż autorka wątku nie opisze dokładniej swoich zastrzeżeń co do pracy fotografa podczas tego dnia, do późniejszych kontaktów i dyskusji o "oryginałach" oraz do jakości zdjęć z linku, trudno zająć jednoznaczne stanowisko. Zdjęcia jakie są to każdy widzi, przy okazji można zobaczyć zdjęcia z innych ślubów, można sprawdzić, jak wyglądają prace na stronie fotografów. Mogło być ... ale zawsze mogło też być ... (wstawić co komu się podoba). Myślę, że zdjęcia nie odbiegają od pozostałych w linku, ale każdy może mieć własne zdanie.

salas
11-06-2016, 19:49
Focone d700 nie wiem z jakim obiektywem ale foty wygladaja slabo %( jakby rodzina focila komorkami to by bylo podobnie[emoji38]

tapnięte z tela

Erulisse
11-06-2016, 19:53
Właśnie zastanawiam się nad "pójściem na noże". W umowie nie została określona liczba zdjęć jaką powinniśmy dostać, powiedziane zostało tylko tyle że dostane obrobione zdjęcia na pendrivie, natomiast gdy upominałam się że chciałabym też resztę to pani fotograf najpierw mówiła że w ogóle nie udostępnia, później mówiła że to tak jakby się chciało ostać od rzeźbiarza odrzucone skrawki materiałów, ale ostatecznie ustąpiła i dała mi wszystkie pliki w oryginałach. Mam wiele uwag co do jej profesjonalizmu, przede wszystkim czas ile czekałam na zdjęcia. Żeby zobaczyć pierwsze obrobione zdjęcia potrzebowała 2 miesięcy. Później prosiłam ją o dodatkowe wykadrowanie zdjęć ale w poprawkach w ogóle nie widziałam różnicy, więc prosiła żebym rysowała jej czerwone ramki z paintcie. No i tak bawiłyśmy się długo. Ostatecznie dostałam album dopiero po 8,5 miesiącach od ślubu. Po za tym nie umiała nawet pomóc nam ustawić się do pozowanych zdjęć, a podczas wesela (koło północy) nagle zakomunikowała nam że już się zbiera przez co nie mamy zdjęć z poszczególnymi parami. Wiele zdjęć jest rozmazanych, zbyt ciemnych - bez lampy błyskowej (widać do na oryginałach), źle wykadrowanych, o bardzo mocnych (purpurowych) kolorach. Dodam jeszcze że Pani fotograf nie zrobiła ani jednego zdjęcia w pionie. Jest też kilka takich zdjęć, kiedy pani fotograf trzymała jakieś kwiatki przed obiektywem i w ten sposób robiła zdjęcia. W ten sposób zasłoniła praktycznie cały plan, i nie da się już tego w żadnej sposób usunąć. Widnieją na nich różowe lub zielone plamy. Natomiast jeśli chodzi o otrzymany album zdjęcia w nim mają jeszcze bardziej nie naturalne kolory i bardzo mocno widać na nich ziarno. Biorąc pod uwagę całość współpracy w ogóle nie jestem zadowolona i chciałam się poradzić czy mam to teraz dalej rozdmuchiwać i robić im problemy. Dodam tylko że całość imprezy kosztowała 1900 zł.

Faktycznie na stronie tych państwa z którymi podpisywałam umowę były lepsze zdjęcia. Zresztą miał je wykonywać kto inny ale zadzwonił na około miesiąc przed ślubem i zakomunikował że zdjęcia wykona jego siostra. Jako że było już za późno na szukanie innego fotografa nie mieliśmy wyboru. Jeśli chodzi o płatność musieliśmy wszystko wpłacić do 7 dni po ślubie.

jaś
11-06-2016, 19:55
tak z niezdrowej ciekawości spytam co to są oryginały zdjęć - chciałaś wyrwać od fotografa rawy bo jakiś przyjaciel powiedział że obrobi je lepiej albo ty masz nadzieję że zrobisz je lepiej - wątpię? a zdjęcia - nie znam się na ślubnej modzie zdjęciowej ale te mają dość spójną estetykę i oprócz tych charakterystycznych maziaji na niektórych kadrach (no może jeszcze dziwnie wygladający bruk na 2 czy 3 zdjęciach) nic tam takiego strasznego nie widać ale nie wykluczam że te te maziaje to jakiś art w zamyśle jest - przed wyborem fotografa pewnie widziałaś inne jego produkcje z tego co widzę jej zdjęcia mają właśnie taką estetykę - takie zdjęcia mogą wyglądać "naturalnie" czyli "do d..." jak to u mnie na wsi się mówi, albo być mniej lub badziej odjechane i rolą fotografa jest to aby były odjechane - ja osobiście nie przepadam za zbyt naturalnie wyglądającymi zjęciami.
napisz może co konkretnie się znajomym nie podoba to z ciekawości pochylę się nad tym jeszcze raz.

Erulisse
11-06-2016, 20:07
Jeden znajomy napisał mi tak na ten temat: "Po obejrzeniu tych zdjęm stwierdzam. Są bardzo pomarańczowe, mocno kontrastowe. Dziwna obróbka. Chyba ma źle skalibrowany monitor, albo jest ślepa lub ma taki dziwny styl. Już nie mówiąc o tych dziwnych plamach na niektórych fotkach tak ja by robiła to specjalnie żeby uzyskać jakoś efekt.. żeby nie było te zdjęcia były sprawdzane na dwóch monitorach u mnie przeze mnie i u kolegi na dużo lepszym profesjonalnym sprzęcie czyli skalibrowanym monitorze do oglądania i obrabiania fotografii, a kolega jest zawodowym fotografem. Niestety wnioski są te same i u mnie i u niego."
Natomiast znajoma jest fotografem starej szkoły, że to tak określę - nie robi już tego od jakiegoś czasu ale czepiała się przede wszystkich kadrowania. Powiedziała że ta fotografka w ogóle się na tym nie zna i chyba nawet nie zna rodzajów kadrowania.

Zdjęcia które oglądałam wcześniej należały do jej brata i zrobiły na mnie dużo lepsze wrażenie niż zdjęcia które dostałam, oraz te które zrobiła innym parom, a które mogłam podejrzeć bo również znajdują się w podanym linku.

jaś
11-06-2016, 20:16
przy takiej obróbce reszta materiału nie będzie spójna, mocny kolor to raczej znak rozpoznawczy pani fotograf powiem tak - czyli ma taki styl - monitor tu nic nie zmieni tak miało być - może się podobać lub nie podobać - to zawsze będzie indywidualna ocena estetyki fotografa - jestem prawie pewien że bez obróbki będą wyglądać gorzej, bez lampy to znowu nie musi być problem - niekórzy robią z lampą (trzeba umieć) niektóry bez lampy (też trzeba umieć) a jeszce inni i z lampą i bez lampy - ogólnie moim zdaniem zdjęcia z lampą łatwiej zepsuć niż bez lampy.
wiedziałem że te maziaje to musi być jakiś art.
moja opinia jest opinią amatora nie wykonujacego zdjęć ślubnych - niech sie jacyś ślubni wypowiedzą.

marfot
11-06-2016, 20:42
To co widać to zwykły reportaż ze ślubu zrobiony profesjonalnym sprzętem (D700+24-70/2/8). Obiektyw przymknięty do f/4 co w reportażu jakoś naganne nie jest.
Obróbka bardzo mocna, całość sprowadzona do jednolitej tonacji. Złośliwi mogliby powiedzieć, że z kolorów D700 więcej się nie wyciągnie ;).
Jestem natomiast przekonany, że Pani Młoda oczekiwała nie reportażu ze ślubu tylko Reportażu Ślubnego.

becekpl
11-06-2016, 21:03
Moim zdaniem fotograf nic specjalnego nie zdziałał, ani nie zepsuł. Po co Ci właściwie ta ocena? Jako pamiątka raczej zdają egzamin, ale to się okaże po czasie. Ja bym się nie martwił na zapas, a znajomym, którzy twierdzą, że to czy inne zdjęci im się nie podoba, odpowiedział "i co z tego?". Ciesz się ślubem, zdjęciami też jeśli Ci odpowiadają, a jeśli nie to machnij ręką i tak już ich nie naprawisz.
+100
zasadniczo on podobnie robi wiec skoro się podobały inne jego prace to i ta się powinna spodobać

tomfoot
11-06-2016, 21:35
No masz takie sobie pstryki ze ślubu. Na pewno nie warte 1900pln. I w zasadzie nie zgodziłbym sie z opinią, ze nie ma co sie nad tym zastanawiać, bo niestety sprzedawca kotletów skroił Cie nieadekwatnie drogo w stosunku do jakości wykonanej pracy.

chrisNI
11-06-2016, 21:46
No masz takie sobie pstryki ze ślubu. Na pewno nie warte 1900pln. I w zasadzie nie zgodziłbym sie z opinią, ze nie ma co sie nad tym zastanawiać, bo niestety sprzedawca kotletów skroił Cie nieadekwatnie drogo w stosunku do jakości wykonanej pracy.

Zgadzam się z kolegá , pracá wykonana na od... Odwal, co do kolorystyki to można mieć swòj styl ale nigdy Nie oddałbym obrobionych fotek gdzie klienci majá pomarańczowe twarze. Niestety na rynku jest coraz więcej psujòw ktòrzy myślá że zainwestujá w sprzęt xxxD wgrajá LR , pare presetòw I już można kroić klienta .

r_m
11-06-2016, 21:55
"W umowie nie została określona liczba zdjęć jaką powinniśmy dostać, powiedziane zostało tylko tyle że dostane obrobione zdjęcia na pendrivie, natomiast gdy upominałam się że chciałabym też resztę to pani fotograf najpierw mówiła że w ogóle nie udostępnia, później mówiła że to tak jakby się chciało ostać od rzeźbiarza odrzucone skrawki materiałów, ale ostatecznie ustąpiła i dała mi wszystkie pliki w oryginałach"
Nadal nie wiem, co rozumiesz przez "oryginały", ale po przeczytaniu kolejnego posta zaczynam się domyślać.
Umowy są różne, jedne określają, że para dostaje "wszystkie poprawne technicznie", inne, że "co najmniej x", jeszcze inne, że "liczba zdjęć: xx" (i żadnego więcej w cenie, reszta - za dopłatą).
Pani fotograf chyba nie dała Ci "oryginałów", tylko pełnej wielkości pliki JPG.

"czas ile czekałam na zdjęcia. Żeby zobaczyć pierwsze obrobione zdjęcia potrzebowała 2 miesięcy. Później prosiłam ją o dodatkowe wykadrowanie zdjęć ale w poprawkach w ogóle nie widziałam różnicy, więc prosiła żebym rysowała jej czerwone ramki z paintcie."
Czas wydania prac też bywa określony w umowie, gdzieś na forum chyba była wątek, w którym koledzy pisali, w jakim terminie wydają zdjęcia ślubne.
Rysowanie ramek brzmi głupio, ale czasem to jest najszybszy sposób przekazania, co chcesz uzyskać. Z drugiej strony: wybierając fotografa wybrałaś tą firmę na podstawie zdjęć, na podstawie tego, co pokazali, więc jednocześnie stwierdziłaś, że odpowiada Ci taki sposób fotografowania, taki sposób kadrowania, i taki sposób obrabiania zdjęć. Wielu fotografów przy żądaniu "proszę wykadrować zdjęcia w inny sposób" odpowiedziałoby to, co napisałem wcześniej - że zdaliście się na ich doświadczenie i poczucie estetyki.

"Po za tym nie umiała nawet pomóc nam ustawić się do pozowanych zdjęć"
Z tym różnie bywa. Jeśli ktoś nie ma doświadczenia w "pozowaniu", to zdjęcia ustawiane będą koszmarne. Z drugiej strony doświadczony fotograf powinien w pewien sposób "poprowadzić" sesję, pomóc parze, jeśli zauważy, że coś idzie nie tak.

"podczas wesela (koło północy) nagle zakomunikowała nam że już się zbiera przez co nie mamy zdjęć z poszczególnymi parami"
A to nie było określone w umowie, ani dogadane przed zleceniem? Wielu fotografów pracuje normalnie "do oczepin, nie później niż do godz. 1.00", problem powstał z niedogadania, bo nie można powiedzieć, że "wina" była po którejś ze stron. Wy nie upewniliście się, do której pracuje fotograf, fotograf założył, że każda para wie o ograniczeniu godzin pracy - nie chodzi o lenistwo, ale po kilku-kilkunastu godzinach zabawy ludzie nie wyglądają świeżo (zaczerwienione twarze, spocone, odbijające światło jak lusterka) i może dochodzić do sytuacji, w których nikt nie chciałby się na trzeźwo zobaczyć.

"Wiele zdjęć jest rozmazanych, zbyt ciemnych - bez lampy błyskowej (widać do na oryginałach), źle wykadrowanych, o bardzo mocnych (purpurowych) kolorach."
Przepraszam, chyba to Ty chciałaś całość "oryginałów", łącznie z tymi, które fotograf odrzucił ze względów technicznych.
"Oryginały" najczęściej wyglądają niezbyt dobrze, "magiczne" stają się po pewnych zabiegach, m. in. po korygowaniu naświetlenia, "wyciąganiu cieni", korektach kolorów, poprawkach kadru. Obecna moda mówi, że lampy błyskowej się nie używa, bo to jest niemodne, wielu fotografów mocno ulega tej modzie.

"Dodam jeszcze że Pani fotograf nie zrobiła ani jednego zdjęcia w pionie."
To jej wybór.

"Jest też kilka takich zdjęć, kiedy pani fotograf trzymała jakieś kwiatki przed obiektywem i w ten sposób robiła zdjęcia. W ten sposób zasłoniła praktycznie cały plan, i nie da się już tego w żadnej sposób usunąć. Widnieją na nich różowe lub zielone plamy."
Tak, są te plamy, i dlatego trzymała te kwiatki przed obiektywem, żeby były te plamy. Dlatego ją wybraliście, bo robi takie a nie inne zdjęcia, i odpowiadało Wam jej poczucie estetyki.

"Natomiast jeśli chodzi o otrzymany album zdjęcia w nim mają jeszcze bardziej nie naturalne kolory i bardzo mocno widać na nich ziarno."
Myślę, że wybraliście tych fotografów bo podobały się Wam zdjęcia z takimi kolorami, jakie Wam pokazali. Zdjęcia z linku mają "nienaturalne" kolory, i to nie jest przypadek, błąd tylko celowa praca fotografa (którego wybraliście na podstawie oglądanych wcześniej zdjęć).

Faktycznie na stronie tych państwa z którymi podpisywałam umowę były lepsze zdjęcia. Zresztą miał je wykonywać kto inny ale zadzwonił na około miesiąc przed ślubem i zakomunikował że zdjęcia wykona jego siostra. Jako że było już za późno na szukanie innego fotografa nie mieliśmy wyboru.
A co na ten temat mówiła umowa? Czy określała, kto (fizycznie) będzie wykonywał zdjęcia, czy była podpisana "z firmą" (a firma mogła w najgorszym wypadku znaleźć przez olx na 2 dni przed Waszym ślubem "podwykonawcę" za 200zł)? Nie chodzi o zrzucanie odpowiedzialności na Was, tylko o zwrócenie uwagi na drobiazgi, które mogą być bardzo istotne przy pracach związanych nie z techniką, ale z osobista wrażliwością osoby wykonującej zlecenie.

"Jeden znajomy napisał mi tak na ten temat: "Po obejrzeniu tych zdjęm stwierdzam. Są bardzo pomarańczowe, mocno kontrastowe. Dziwna obróbka. Chyba ma źle skalibrowany monitor, albo jest ślepa lub ma taki dziwny styl. Już nie mówiąc o tych dziwnych plamach na niektórych fotkach tak ja by robiła to specjalnie żeby uzyskać jakoś efekt.. żeby nie było te zdjęcia były sprawdzane na dwóch monitorach u mnie przeze mnie i u kolegi na dużo lepszym profesjonalnym sprzęcie czyli skalibrowanym monitorze do oglądania i obrabiania fotografii, a kolega jest zawodowym fotografem. Niestety wnioski są te same i u mnie i u niego.""
Uwielbiam wypowiedzi znajomych, którzy "lepiej się znają".
To nie są błędy korekty kolorów, to jest zamierzony, od początku zaplanowany efekt.
Te "dziwne plamy" też dużo mówią o Twoim znajomym, jak pisałem - te "plamy" są celowe, prawdopodobnie miały w zamyśle dodać "delikatności", "romantyzmu", "ulotnego nastroju" (albo co kto sobie wymyśli).

"Natomiast znajoma jest fotografem starej szkoły, że to tak określę - nie robi już tego od jakiegoś czasu ale czepiała się przede wszystkich kadrowania. Powiedziała że ta fotografka w ogóle się na tym nie zna i chyba nawet nie zna rodzajów kadrowania."
Nie wiem jak mógłbym to skomentować. Może ostrożnie: niektórzy fotografowie "starej szkoły" nie pracują już w zawodzie, bo ich prace były sztampowe, schematyczne, i nie znalazły uznania wśród klientów - mody się zmieniają. Znam kilku fotografów "starej szkoły", którzy zwinęli swoje rzemieślnicze zakłady, gdy klienci po obejrzeniu ich albumów ślubnych odwracali się na pięcie i wychodzili, ale to nie przeszkadza tym (byłym) fotografom w komentowaniu zdjęć konkurencji, która ich wymiotła z rynku.

"Zdjęcia które oglądałam wcześniej należały do jej brata i zrobiły na mnie dużo lepsze wrażenie niż zdjęcia które dostałam, oraz te które zrobiła innym parom, a które mogłam podejrzeć bo również znajdują się w podanym linku."
Podsumowanie: jeśli dobrze rozumiem, to za długo czekałaś na wglądówki, za długo czekałaś na album, zdjęcia odbiegają jakością i "estetyką" od tego co widziałaś w portfolio fotografa i podczas rozmowy przy rezerwowaniu terminu, zdjęcia wykonała inna osoba niż było umówione, czujesz się rozczarowana i w pewien sposób oszukana?
Co na ten temat mówi druga strona? Wiemy, że poszła na rękę jeśli chodzi o "oryginały zdjęć", także o "kadrowanie". Czy dla fotografów temat jest już zamknięty, nie chcą z Tobą rozmawiać, i to spowodowało założenie tego wątku? Jeśli nie, może warto jeszcze raz się spotkać, spróbować wyjaśnić niektóre sprawy, i dojść w jakiś sposób do porozumienia? Jednak "dziwne kadrowanie", "dziwne kolory" i "dziwne plamy" nie są "błędami", podobnie jak brak użycia lampy na niektórych zdjęciach, po prostu taki może być styl tej pani fotograf, a jeśli nie jest zgodny z tym, co widzieliście w portfolio i albumach, może da się dogadać, aby to "pan fotograf" opracował całość zgodnie ze swoją estetyką, która Wam bardziej odpowiadała?
Zawsze jest droga prawna, ale może być długa, męcząca i kosztowna, łącznie z opiniami biegłych (z jednej i drugiej strony, jeśli obie strony się "okopią na swoich stanowiskach").
Nie wspominam o relacji "cena/efekt", bo tu też może być wiele różnych opinii (choć jak na wpłatę z góry i album po 8 miesiącach...).

gosiaa
11-06-2016, 22:39
Właśnie zastanawiam się nad "pójściem na noże".
Zastanów się co chcesz dzięki temu uzyskać, co realnie jesteś w stanie uzyskać i jakie będą tego koszty. I w związku z tym czy warto.

Jedyną miarą tego czy zdjęcia są OK, powinna być Twoja własna ocena no i Twojego męża.

Erulisse
11-06-2016, 22:49
Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Jeszcze tylko jedno na ile wyceniacie wykonaną pracę? Jeśli będę się ubiegała o zwrot części wynagrodzenia to chciałabym wysłuchać waszych opinii i w tym zakresie.

Macios
11-06-2016, 22:54
Przy tak marnie skonstruowanej umowie (nie określającej nawet liczby zdjęć), na jakiej podstawie chcesz się domagać zwrotu? Jest jakiś zapis, który nie został dotrzymany?

Erulisse
11-06-2016, 23:06
chociażby zmiana osoby wykonującej umowę: została podpisana z kimś innym a według umowy wszelkie zmiany wymagają formy pisemnej a po za tym wadliwość polega na niewykonaniu warunków umowy tj. wykonaniu dzieła z należytą starannością i na poziomie technicznym właściwym dla tego rodzaju dzieł. Napiszę reklamację i poczekam na skutek.
W ten sposób wykonane zdjęcie nie prezentuje się dobrze
http://studio-bratkowski.com/wp-content/uploads/2016/03/AniaWojtek_023.jpg
- szczególnie w powiększeniu, a wiele zdjęć w albumie jest podobnej jakości.

biodar
11-06-2016, 23:37
Nie jestem fotografem typowo ślubnym ale ... album jest pewną kompozycyjną całością, zarówno kolorystyczną jak i stylistyczną. Może i ta fotka z ostatniego linku jest kiepska, plus kilka innych "słabych" ale ogólnie OK. Brakuje indywidualnych nazwijmy to "intymnych" ujęć - przydały by się w kadrach pionowych. Ziarno imo zamierzone. Tonacja - bardzo zależy na czym wyświetlasz - czy na odbitkach papierowych jest tak samo jak na ekranie ?
Kończenie po północy - normalne jak najbardziej. Większość gości zarówno kobiet (rozmyte makijaże, spocenie, zwichrowane fryzury itp) jak i mężczyzn (alkohol, spocenie, czerwone buzie, niedbalstwo w ubiorze - porozpinania itp) nie chciałoby się oglądać np o 3 rano ;) Bez specjalnego zapisu nie udostępnił bym tzw "oryginałów" czyli jpg o rawach nie wspominając - surówki są dla mnie ;) To właśnie za tą obróbkę się płaci najwięcej. Brakuje trochę ciekawych ujęć, dynamizmu, różnorodności. Cena jest taka jaką uzgodniliście :) Termin odbioru zdjęć imo długi - rozsądnie to max 1,5 miesiąca a najlepiej gdyby nie przekroczył miesiąca. Zdjęcia są do wyświetlania na ekranie komp lub na wydruku - powiększenia zawsze zaczną być w końcu pixelozą itp. Ale to tylko moja opinia ;)

becekpl
11-06-2016, 23:40
Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Jeszcze tylko jedno na ile wyceniacie wykonaną pracę? Jeśli będę się ubiegała o zwrot części wynagrodzenia to chciałabym wysłuchać waszych opinii i w tym zakresie.

to powodzenia

r_m
11-06-2016, 23:59
zmiana osoby wykonującej umowę: została podpisana z kimś innym
Pytałem z kim była podpisana umowa, czy z "Janem Kowalskim fotografem", który miał sam robić zdjęcia, czy z "firmą fotograficzną Jan Kowalski", w imieniu której zawierała ją osoba upoważniona, czyli "Jan Kowalski". Na dodatek czy była to umowa zlecenia, czy umowa o dzieło? W potocznym rozumieniu może nie być różnic, ale jeśli dojdzie do drogi prawnej, różnice mogą się okazać bardzo istotne, poszukaj w internecie różnic między umową zlecenia i umową o dzieło. Sam tytuł umowy nie przesądza o tym, jak należy określić daną umowę, to zależy od jej treści.


wadliwość polega na niewykonaniu warunków umowy tj. wykonaniu dzieła z należytą starannością i na poziomie technicznym właściwym dla tego rodzaju dzieł
Ok, to napisz, do której zgodnie z umową miał być na weselu fotograf, napisz, czy umowa określała, że dostajesz wszystkie "oryginały", czy umowa określała, że to Wy będziecie decydować o kadrowaniu zdjęć i czy umowa zastrzegała, że zdjęcia mają mieć naturalną, rzeczywistą kolorystykę. Pozostaje subiektywna ocena efektu pracy fotografa, kilka opinii na forum mówiło, że jest to "przeciętna" praca, nic wyjątkowego, ale także nic wyjątkowo słabego, nieprofesjonalnego. Były tez inne opinie, że takie zdjęcia mogłaby zrobić ciocia z telefonem, albo, że kwota była niewspółmierna do jakości usługi. Wypowiedziało się kilka osób, i dostałaś różne, nawet przeciwstawne opinie. Gdybyś chciała dochodzić swoich racji na drodze prawnej, musiałabyś mieć coś więcej niż "na forum pisali", prawdopodobnie byłaby potrzebna opinia biegłego (a druga strona mogłaby dostarczyć opinię wprost przeciwną).
Nadal uważam, że najlepiej byłoby spróbować spokojnie porozmawiać z tymi fotografami, i jeśli uda się dojść do porozumienia, spisać warunki porozumienia i termin realizacji (tak dla pewności). Jeśli się nie uda, zawsze możesz złożyć oficjalną, formalną reklamację, ale jeśli się powołasz na "dziwne kolory", "dziwne kadrowanie" i opinie "znajomy znajomego mówił, że...", to reklamacja może zostać odrzucona. Pozostaje pytanie na czym Ci zależy, czy chcesz dostać poprawione zdjęcia (na tyle, na ile jest to możliwe), zrobione w stylu pana fotografa a nie pani fotograf, czy wątpliwości i prośba o ocenę wzięły się stąd, że znajomi powiedzieli "aż tyle?? student z aparatem zrobiłby Wam lepiej i to za 300, spróbujcie wyciągnąć od nich zwrot kasy". Nie twierdzę, że tak jest w Waszym przypadku, ale podobnie jak zdarzają się nieuczciwi fotografowie, tak samo zdarzają się "problematyczni klienci", na razie znamy sprawę tylko z Twojej relacji, a na takiej podstawie trudno poprzeć jedną ze stron.

PS: Czy założyłaś ten temat na forum użytkowników Nikona? Zdjęcia były robione Nikonem, ktoś już pisał, że być może z Nikona nie da się uzyskać lepszych kolorów. To oczywiście żart, ale zebranie innych opinii może być przydatne, tylko napisz od początku jakie były zapisy w umowie, i jaki był stan faktyczny. To oszczędzi czasu na dopytywanie o szczegóły.

mkamelg
12-06-2016, 00:19
Federacja Konsumentów (http://www.federacja-konsumentow.org.pl/n,41,1128,8,1,uslugi-po-nowemu.html)

---

8,5 m-ca czekania na w wielu przypadkach pomarańczowo-żółte (odcień koloru skóry) zdjęcia z Nikona to jakiś koszmar. :( Nie wyobrażam sobie jak to musi wyglądać na wydruku. :( A wystarczyłoby pobawić się kilkoma suwakami... Kolory na zdjęciach - naturalny odcień skóry (http://tomaszpluszczyk.pl/kolory-na-zdjeciach-naturalny-odcien-skory/)

O nas - Fotografia ślubna (http://studio-bratkowski.com/o-nas/)

Nie wymagaj umiejętnego kadrowania od ludzi którzy nawet swoje własne zdjęcia mają delikatnie mówiąc dziwnie skadrowane.


Wrażliwa jak matryca - czuła jak ISO. :mrgreen:

GalaktycznyMuczaczo
12-06-2016, 01:17
panie kto panu to tak spi....olił :D ? tak to jest jak wynajmuje się amatora i chce zaoszczędzić

aptur
12-06-2016, 07:58
Tutaj zamieszczam link do strony z obrobionymi zdjęciami:
https://www.flickr.com/photos/134683...57663369812351
Albumy: Ania & Wojtek oraz poprawki.

Nie będę odnosił się do kwestii zawartych w umowie bo jej nie znam.
Napiszę co myślę o zdjęciach.
IMO fotograf przekazał średniej jakości (ale całkiem przyzwoitej) materiał. Zamawiający otrzymał produkt adekwatny do ceny jaką zapłacił.

--- Kolejny post ---


panie kto panu to tak spi....olił ? tak to jest jak wynajmuje się amatora i chce zaoszczędzić

Widocznie ja ma nieco odmienne pojęcie spier... zdjęć ale dla mnie ten materiał nie wykazuje takowych cech :)

tomfoot
12-06-2016, 08:31
Jeszcze raz: 1900pln to nie jest cena adekwatna do tej jakości wykonanej pracy. Ergo pstrykacz ślubny oszukał klientów. I rozumiem, ze przez kogoś przemawia solidarność zawodowa, ale nie kitujcie ze takie zdjęcia są warte więcej niż kilka stówek.
Wina kupujacej jest taka, ze zaplacila z góry.

aptur
12-06-2016, 08:33
Ergo pstrykacz ślubny oszukał klientów.

Jak to oszukał? Zakładam, że zamawiający widział wcześniej prace wykonawcy. Oszukał bo z robił gorsze zdjęcia niż się spodziewał zamawiający?

tomfoot
12-06-2016, 08:43
Ok. Naciągnął. Może być?

Kolekcjoner
12-06-2016, 09:20
Nie oceniam zdjęć natomiast "pójście na drogę prawną" to chyba jakiś żart. Przecież przy kwocie o której tu mowa to koszty Was zabiją, a sądzić się o to czy zdjęcia są ładne czy nie to można ad calendas graecas ;).

jaś
12-06-2016, 12:20
panie kto panu to tak spi....olił :D ? tak to jest jak wynajmuje się amatora i chce zaoszczędzić

uwielbiam takie komentarze, popatrzmy na zdjęcia w portfolio krytykanta - kliknij portfolio, piąty wiersz, środkowe zdjęcie - jakieś maziaje w kadrze - pewnie kwiaty :mrgreen: - to miał być chyba art w zamyśle - całkiem podobne do krytykowanych. polecam umiar w komentowaniu, dojrzałość przyjdzie z czasem - ale zdjęcia robisz coraz lepsze - widać ogromny postęp bo jeszcze nie tak dawno było morze (lub ocean) miejsca na ten postęp.

GalaktycznyMuczaczo
12-06-2016, 12:26
Widocznie ja ma nieco odmienne pojęcie spier... zdjęć ale dla mnie ten materiał nie wykazuje takowych cech :)

Masz jedną szansę na zrobienie ślub, bierzesz za to kase, 1900 zł czy 300zł czy 10 000zł, slub robisz raz . Z drugiej strony Pan młody powinien pomyśleć że taka kwota to jednak nie jest nic wielkiego w środowisku fotografów ślubnych i niestety jakość będzie adekwatna do "niskości" wydanych pieniędzy

--- Kolejny post ---


uwielbiam takie komentarze, popatrzmy na zdjęcia w portfolio krytykanta - kliknij portfolio, piąty wiersz, środkowe zdjęcie - jakieś maziaje w kadrze - pewnie kwiaty :mrgreen: - to miał być chyba art w zamyśle - całkiem podobne do krytykowanych. polecam umiar w komentowaniu, dojrzałość przyjdzie z czasem - ale zdjęcia robisz coraz lepsze - widać ogromny postęp bo jeszcze nie tak dawno było morze (lub ocean) miejsca na ten postep.
jasiu co ja robie dziś a co jest na stronie (która w tej chwili jest w trakcie zmiany)to jedna sprawa, druga to że nie dyskutujemy o moich zdjeciach bo nieważne jak "spie..olone" są tak klient nigdy nie wrócił do mnie z reklamacją czy też nie chciał wchodzić na drogę prawną. Możę mam mało wymagające pary kto wie.
Dla informacji (nie obrony bo kompletnie mi to leży) ostatni ślub na stronie dodany był w marcy tego roku a slub z sierpnia tamtego roku ;* po więcej i częściej zawsze zapraszam na fanpage

jaś
12-06-2016, 13:54
Masz jedną szansę na zrobienie ślub, bierzesz za to kase, 1900 zł czy 300zł czy 10 000zł, slub robisz raz . Z drugiej strony Pan młody powinien pomyśleć że taka kwota to jednak nie jest nic wielkiego w środowisku fotografów ślubnych i niestety jakość będzie adekwatna do "niskości" wydanych pieniędzy

--- Kolejny post ---


jasiu co ja robie dziś a co jest na stronie (która w tej chwili jest w trakcie zmiany)to jedna sprawa, druga to że nie dyskutujemy o moich zdjeciach bo nieważne jak "spie..olone" są tak klient nigdy nie wrócił do mnie z reklamacją czy też nie chciał wchodzić na drogę prawną. Możę mam mało wymagające pary kto wie.
Dla informacji (nie obrony bo kompletnie mi to leży) ostatni ślub na stronie dodany był w marcy tego roku a slub z sierpnia tamtego roku ;* po więcej i częściej zawsze zapraszam na fanpage

może warto stonować trochę wypowiedzi, tak mocne sądy chrakteryzują ludzi młodych na początkowym etapie rozwoju i zwykle nie mają oparcia w rzeczywistości - jak patrzę na portfolia krytykanta i osoby krytykowanej to stwierdzam że jest podobnie no może dziewczyna ma odrobinę więcej iskry bożej - pewnie też już robi inne zjęcia i lepsze :mrgreen: bo ten ślub był rok temu.
fanpage :mrgreen: niestety nie mam czasu na ogladanie kotleta - teraz to tylko niezdrowa ciekawość :mrgreen:.

GalaktycznyMuczaczo
12-06-2016, 16:18
może warto stonować trochę wypowiedzi, tak mocne sądy chrakteryzują ludzi młodych na początkowym etapie rozwoju i zwykle nie mają oparcia w rzeczywistości - jak patrzę na portfolia krytykanta i osoby krytykowanej to stwierdzam że jest podobnie no może dziewczyna ma odrobinę więcej iskry bożej - pewnie też już robi inne zjęcia i lepsze :mrgreen: bo ten ślub był rok temu.
fanpage :mrgreen: niestety nie mam czasu na ogladanie kotleta - teraz to tylko niezdrowa ciekawość :mrgreen:.
ale dlaczego mam stonować? przecież sam autor posta jest niezadowolony z jakości zdjęć, tak bardzo żę mógłby wejść na drogę prawną, ja tylko zapytałem kto to tak "sp...olił" , nie chciało mi się używać specjalnie prawniczego bełkotu którym własnie się posługujesz tylko dlatego żeby nie było tam smutno dla autora, ale niech będzie poprawiam sie "ojoj ale reportaż, czuje że fotograf nie przyłożył się specjalnie , ale adekwatna kwota włożona w ślub zwróciła by się napewno w postaci znacznie lepszego reportażu, niestety już teraz jest za późno na powtórkę, niezmiernie mi przykro z tego powodu iż w trakcie planowania ślubu para młoda więcej pieniędzy przeznaczyła na bigos i wódkę niż na jakość zdjęć które następnie przez lata będą im towarzyszyć podczas rodzinnych wspominek :) "

Nie masz czasu na oglądanie kotleta ale na strone miałeś czas wejść i napisać ten post :D , trochę smutno :( ale idąc tym torem moge powiedzieć że twoje zdanie jest kompletnie zbędne i bezsensowne oraz pozbawione jakiejkolwiek wartości i można sobie nią conajwyzej podetrzeć sam wiesz co gdyż nie masz wogóle zadnych zdjęć, obstawiam też że pewnie ich nie robisz sądząc po tym ze na forum fotograficznym nie masz żadnego odnośnika do nich, albo są poprostu kijowe :D . (nie mam na celu obrażania ciebie ale takie stwierdzenie mogło by paść własnie od osoby na początkowym etapie rozwoju, co do mojego wieku dziękuje liczba stanowi jedno ale duchem czuje się jak młod bóg, stawiam na coś nordyckiego bo ostatnio piękną brodą się chwalę)

radiki
12-06-2016, 16:37
Z tego materiału da się jeszcze coś wyciągnąć, obróbka totalnie skopana, koszmar jakiś, już po prostym ustawieniu balansu bieli jest dużo lepiej. Ja bym od niej wyciągnął rawy i dał powtórnie do obróbki komuś, kto ma o tym jakieś pojęcie. Imho to jedyna droga do uratowania fotek i cieszenia się ślubnym albumem. A pójście na noże tu nic nie da, będziesz kopać się z koniem ...

jaś
12-06-2016, 16:42
Nie masz czasu na oglądanie kotleta ale na strone miałeś czas wejść i napisać ten post :D , trochę smutno :( ale idąc tym torem moge powiedzieć że twoje zdanie jest kompletnie zbędne i bezsensowne oraz pozbawione jakiejkolwiek wartości i można sobie nią conajwyzej podetrzeć sam wiesz co gdyż nie masz wogóle zadnych zdjęć, obstawiam też że pewnie ich nie robisz sądząc po tym ze na forum fotograficznym nie masz żadnego odnośnika do nich, albo są poprostu kijowe :D . (nie mam na celu obrażania ciebie ale takie stwierdzenie mogło by paść własnie od osoby na początkowym etapie rozwoju, co do mojego wieku dziękuje liczba stanowi jedno ale duchem czuje się jak młod bóg, stawiam na coś nordyckiego bo ostatnio piękną brodą się chwalę)

przeginasz jak w praktycznie każdym poście - poziom zdziczenia jest dla mnie trudny do osiągnięcia - więc nie bedę próbował - to nie ja pokazuję zdjęcia z pseudoartystycznymi maziajami w pierwszym planie - żegnam.

aptur
12-06-2016, 16:53
O co chodzi z tymi maziami? Nie podoba się? To trudno. Ja tam lubię mazie a odkąd kupiłem pierwsze FF to w ogóle bardzo często bardziej interesuje mnie to jest nieostre na zdjęciu :mrgreen:

GalaktycznyMuczaczo
12-06-2016, 16:56
przeginasz jak w praktycznie każdym poście - poziom zdziczenia jest dla mnie trudny do osiągnięcia - więc nie bedę próbował - to nie ja pokazuję zdjęcia z pseudoartystycznymi maziajami w pierwszym planie - żegnam.

jasiu z małej celowo dla mnie małym człowiekiem jesteś stając w obronie bezsensownego tematu i bezsensownego posta, chcesz sie ze mną kłócić na tematy w których jedynm argumentem są twoje słowa, bez urazy ale jak mam cię traktować poważnie? Teraz czas na odzew z twojej strony ,zgłoszenie do moderatora i już zacieranie rączek jakim to hardy z ciebie gość. No cóż możesz to brać jako urazę ale w tej rozmowie nie wniosłeś nic poza niepotrzebnym komentarzem do mojego stwierdzenia które potwierdził sam autor posta. Dla ciebie foteczki pewnie spoko co ? :)

--- Kolejny post ---


O co chodzi z tymi maziami? Nie podoba się? To trudno. Ja tam lubię mazie a odkąd kupiłem pierwsze FF to w ogóle bardzo często bardziej interesuje mnie to jest nieostre na zdjęciu :mrgreen:

nie podejmuj tematu jasiu ma kryzys wieku średniego, obstawiam wnioskujac po tym że pierwsze w czym sie do mnie odniosłeś (jasiu) to mój wiek :D dzieki bogu ja przed 30tką jeszcze

zdebik
12-06-2016, 17:16
Masakra jakas, wynajmujesz fotografa, widzisz portfolio a potem biegasz i piejesz, ze zostales oszukany.

Mogles zaplacic innemy 5000 jesli ta Pani Ci nie odpowiadala. Z reszta za 200zl zdjecia bylyby ok?

Walka o raw'y to tez jakas paranoja. Kupujesz gotowy produkt, kadry + postprocesing, w pizzerii prosisz o reszte maki i pomidorow jak zamawiasz neapolitane?

Imho 1900zl to bardzo tanio. Ponizej tej stawki mozesz szukac ale studenta z rebelem ktory dorabia po zajeciach.

becekpl
12-06-2016, 17:41
ten temat to masakra:shock:

r_m
12-06-2016, 19:22
Masakra jakas, wynajmujesz fotografa, widzisz portfolio a potem biegasz i piejesz, ze zostales oszukany.

Mogles zaplacic innemy 5000 jesli ta Pani Ci nie odpowiadala.

Przeczytaj jeszcze raz, ale powoli, wszystkie wypowiedzi autorki (nie autora) wątku.
Oglądała zdjęcia pana fotografa, podpisała umowę z panem fotografem, na krótko przed ślubem dowiedziała się, że zdjęcia będzie robiła inna osoba, i to są efekty pracy tej innej osoby. Zdjęcia pana fotografa się podobały, dlatego się zdecydowali, ale zdjęcia robił ktoś inny, i obrabiał je inaczej, niż to, co widzieli wcześniej.

Tom77
12-06-2016, 19:42
Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Jeszcze tylko jedno na ile wyceniacie wykonaną pracę? Jeśli będę się ubiegała o zwrot części wynagrodzenia to chciałabym wysłuchać waszych opinii i w tym zakresie.

Zakładanie sprawy sadowej - to żart ? Zapłaciłaś za zdjęcia i je dostałaś. Znajdź jeden punkt w umowie która została przez ciebie podpisana i który został złamany przez drugą stronę umowy. Zdjęcia jak zdjęcia, szału nie ma, tragedii tez nie ma. Fotografia to sztuka, każdy odbiera ją inaczej. Ogarnij się, pomyśl na spokojnie, wyciągnij od fotografa rawy, wywołasz je po swojemu

GalaktycznyMuczaczo
12-06-2016, 19:56
Przeczytaj jeszcze raz, ale powoli, wszystkie wypowiedzi autorki (nie autora) wątku.
Oglądała zdjęcia pana fotografa, podpisała umowę z panem fotografem, na krótko przed ślubem dowiedziała się, że zdjęcia będzie robiła inna osoba, i to są efekty pracy tej innej osoby. Zdjęcia pana fotografa się podobały, dlatego się zdecydowali, ale zdjęcia robił ktoś inny, i obrabiał je inaczej, niż to, co widzieli wcześniej.

Pytanie moje jest tego typu, idziesz do salonu samochodowego i opłacasz samochód na ślub , wiesz jakieś ładne limo czy sportowe cabrio albo cokolwiek ci się podoba w zakresie twojego budżetu. Miesiąc przed wielkim dniem dzwoni właściciel wypożyczalni i mówi "panie xxx niestety auto które pan zarezerwował nie będzie dostępne w wybranym terminie ale mamy inne (nie mowi jakie), spokojnie będzie pan zadowolony" , a ty się bez niczego od tak godzisz :) ? No chyba nie bardzo... problem wynika z obu stron , firma dała fotografa nie tego z którym była umowa, a klient nie sprawdził fotografa , nieważne czy to siostra brat wujek czy nawet klon, każdy ma inne podejscie do fotografii i takie rzeczy powinno dla własnego spokoju ducha się sprawdzać. Po wszystkim wychodzą właśnie takie kwiatki i posty.

Tom77
12-06-2016, 20:27
Pytanie moje jest tego typu, idziesz do salonu samochodowego i opłacasz samochód na ślub , wiesz jakieś ładne limo czy sportowe cabrio albo cokolwiek ci się podoba w zakresie twojego budżetu. Miesiąc przed wielkim dniem dzwoni właściciel wypożyczalni i mówi "panie xxx niestety auto które pan zarezerwował nie będzie dostępne w wybranym terminie ale mamy inne (nie mowi jakie), spokojnie będzie pan zadowolony" , a ty się bez niczego od tak godzisz :) ? No chyba nie bardzo... problem wynika z obu stron , firma dała fotografa nie tego z którym była umowa, a klient nie sprawdził fotografa , nieważne czy to siostra brat wujek czy nawet klon, każdy ma inne podejscie do fotografii i takie rzeczy powinno dla własnego spokoju ducha się sprawdzać. Po wszystkim wychodzą właśnie takie kwiatki i posty.

Pytanie z kim podpisała umowę - z fotografem czy agencją/firmą

Erulisse
12-06-2016, 21:37
Umowa została podpisana z osobą a nie firmą, natomiast co do typu umowy - w umowie pisze tylko "umowa ślubna" jednak w tekście pisze "wykonawca zobowiązuje się do wykonania dzieła dla zamawiających polegającego na fotograficznym udokumentowaniu przebiegu uroczystości ślubnej...." - czyli umowa o dzieło.

tomfoot
12-06-2016, 21:43
A, bo zawsze mówią, że kotleciarze to krętacze i partacze :-/

GalaktycznyMuczaczo
12-06-2016, 22:01
O nas - Fotografia ślubna (http://studio-bratkowski.com/o-nas/)
Na stronie figurują jako para fotografów, dodatkowo patrząc na ich blog można łatwo stwierdzić że pokrywają się one z tym co prezentuje autorka wątku. Przykro mi że zdjęcia ci się nie podobają ale na zdjęcia wpływa wiele czynników, ludzie,miejsce (poza oczywistymi jakim jest fotograf oraz światło czy umiejetnośc korzystania z niego),stylizacja, pozowaniei dlatego też reportaże względnie się różnią. Niestety jak pisałem wczesniej zdjęcia nie odbiegają od jakości która prezentowana jest na stronie, tymbardziej że na blogu zamieszczone jest około 10-20 zdjęć a ze slubu dostajesz ich 10x tyle, niestety 200 zdjęć nie będzie miało takiej siły jaki 10 najlepszych kadrów, przykro mi z tego powodu. Ja bym nie zapłacił takiej ceny za tego fotografa, a sądze żę gdybyby przyszedł pan fotograf a nie pani to otrzymalibyście bardzo podobny materiał,kto wie czy nie gorszy. Mimo wszystko podpisując umowe zgodziliscie się na jakość jaką prezentują fotografowie, zgodziliscie się na cenę, nie ustaliliście ilosci zdjęć wiec ze strony fotografa można powiedzieć że wywiązał się z umowy, to że inni oddają 2x tyle albo i więcej to inna sprawa. Po to są spotkania , umowy, pytania aby o wszystkim się dowiedzieć i dogadać, w tej chwili niestety to co widzę to niezadowoloną Pannę młodą z czego jest mi niezmiernie przykro (naprawdę) bo wiem jak ważny jest dzień ślubu , ale niestety już nic z tym się nie da zrobić, jedyne co to możecie teraz zatrudnić porządnego fotografa, i mówie tutaj o naprawdę solidnym gościu lub kobiecie który przynajmniej w jakiś sposób poprawi wam humor. W sądzie nic nie ugracie, bo dywagacja nad "ładnością" zdjęć kompletnie tutaj nie ma sensu (tymbardziej żę na stronie prezentują to samo). Przykro mi ale musicie żyć z tymi zdjęciami i pogodzić się z waszym wyborem fotografa ślubnego.

--- Kolejny post ---


A, bo zawsze mówią, że kotleciarze to krętacze i partacze :-/

coś w tym jest ;)

aptur
12-06-2016, 22:21
Trudno dywagować nie znając warunków umowy. Zakładam, że wykonawca zastrzegł sobie, że może powierzyć wykonanie zlecenia osobie trzeciej w określonych warunkach. Jeśli nie to jego strata.

zdebik
13-06-2016, 11:13
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze.

Widzieliscie PF zdjecia sie podobaly? Znajomi nie lubia zdjec ich strata. Polowa Twoich znajomych pewnie nie lubi Twojega meza. Na forum polki.pl tez masz topic "co zrobic z moim starym"?

Erulisse
13-06-2016, 14:19
Nie chodzi mi o pieniądze ale o poradę co zrobić w danej sytuacji. Bardziej zależy mi teraz na tym żeby dogryźć fotografowi.
Założyłam ten wątek aby poznać obiektywną ocenę osób które znają się na fotografii, aby nie robić komuś "koło ****" jeśli faktycznie na to nie zasługuje. Jeżeli zdebik nie masz nic do powiedzenia w tym temacie to nie musisz nic pisać.

aptur
13-06-2016, 14:27
Bardziej zależy mi teraz na tym żeby dogryźć fotografowi.

Nie ma to jak szczerość...

r_m
13-06-2016, 14:38
Nie chodzi mi o pieniądze ale o poradę co zrobić w danej sytuacji. Bardziej zależy mi teraz na tym żeby dogryźć fotografowi.

Teraz wszystko jest jasne, więc z czystym sumieniem mogę napisać: rób co chcesz, a następnym razem upewnij się, co podpisujesz.
Mówię za siebie: mogę doradzić co zrobić, aby uratować jak najwięcej z wyjątkowej pamiątki jedynego takiego (w założeniu) dnia w życiu, ale nie będę doradzał, jak komuś dogryźć. Jeśli nie zależy Ci na zdjęciach, wyszukaj prawnika dobrego w sprawach konsumenckich, wynajmij go, i może on Ci doradzi, jak komuś "dogryźć".
Chyba już wspominałem o "problematycznych klientach", jak widać nie chodzi o zdjęcia, ale o coś zupełnie innego

becekpl
13-06-2016, 14:46
taaaa, zawsze winni "ONI"
zniszcz zdjęcia niech ma za swoje
dogryziesz mu do kości

ciekawe jak studio zareaguje na dogryzanie:mrgreen:
może się tu wypowiedzą?

michalab
13-06-2016, 15:16
Litości, nie karmcie więcej.

Zowa
13-06-2016, 18:00
Witam, bardzo proszę o pomoc i obiektywną ocenę pracy mojego fotografa. (...) Pewne osoby z mojego otoczenia bardzo je skrytykowały, mi ciężko jest je obiektywnie ocenić, po za tym nie znam się na tym, (...).

Z góry dziękuję za odpowiedź.

A ja tak się zastanawiam, czy od początku te zdjecia Ci się nie podobały, czy może dopiero po krytyce "życzliwych" przyjaciół. Nie rozumiem, jak można komuś skrytykować zdjęcia ślubne. Bez względu na to, co się myśli czy jak dobrym fachowcem się jest w danej dziedzinie - taka krytyka jest nieelegancka. Jak widzisz nawet tutaj opinie o Twoich zdjęciach są różne. Poza tym dlaczego chcesz je oceniać obiektywnie? To Twoje zdjęcia, z Twojego święta i nie muszą się wszystkim podobać. One są dla Ciebie i nie kieruj się opinią innych.

Erulisse
13-06-2016, 18:44
Chodziło mi o to żeby spojrzeć na sprawę z dystansem, zobaczyć co sądzą o tych zdjęciach inne osoby które znają się na temacie i nie są z nim związane emocjonalnie. Przez te miesiące kiedy czekałam na swoje zdjęcia wiele razy denerwowałam się na wykonawce zdjęć. We wcześniejszej wypowiedzi źle to nazwałam - że chce dogryźć - chodziło mi raczej o czy nie pokazać innym jak "profesjonalne" to studio jest.. Jeżeli tak faktycznie jest.. Co jak zresztą piszecie trudno określić. Już wiem że nie zrobiłam odpowiedniego rozeznania przed podpisaniem umowy i przyznaje się do tego. Może kiedyś wrócę do tego tematu i poszukam kogoś kto obrobi zdjęcia w inny sposób. Puki co dalej nie ochłonęłam i składam broń. Dziękuję za przedstawione opinie i czas który na mnie zmarnowaliście. Nie chciałam nikogo obrazić ani urazić. Jeśli ktoś się tak poczuł to przepraszam i żegnam.

tomasz.wachowiec.5
13-06-2016, 19:40
Będąc na Pani miejscu, poprosiłbym kolegę fotografa ,który to w niepochlebny sposób odniósł się do zdjeć z Pani ślubu, o wywołanie rawów . Wywołanie ok 200 zdjeć wprawnemu fotografowi zajmie 2-3h. Tym bardziej, że materiał nie jest zły , jest miejscami dobry , a odpowiednia obróbka sprawi, że inaczej spojrzy Pani na te zdjęcia. Inna sprawa , że wyrażający opinie kolega fotograf w ramach pomocy powinien Pani sam to zaproponować .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

pan.kolega
13-06-2016, 20:18
Erulisse, chyba dowiedziałaś się tego o co Ci chodziło - jak większość chyba uważam, że chociaż zdjęcia nie są wybitne, są na przeciętnym co najmniej poziomie którego bym się spodziewał od większości fotografów. Więc materiału na sprawę w sądzie i odebranie części pieniędzy tu "chyba na pewno" nie ma.
Czas czekania na zdjęcia jest oczywiście absurdalny, ale czy to nie wynikało już z eskalacji wrogości między stronami?
Dziwię sie trochę fotografom, że się na własne życzenie wkręcają w takie problemy. Jak się robi artystyczne maziaje, które mogą wyjść lepiej lub gorzej i mogą się nie spodobać komuś nieczułemu na sztukę, to co kosztuje pstryknąć jedno czy dwa nie artystyczne tylko rzemieślnicze zdjęcia tej samej statycznej sceny? Kwiatki w dół i szybki pstryk....potem można powiedzieć, że klient nasz pan, maziaje magicznie usunięte. No ale to by pewnie gwałciło sumienie kotleciarza-artysty..... Albo po prostu nie chce się. Jeden fotograf da 3 tuziny zdjęć, inny 5000 za te same pieniądze, ale klient z natury jest taki, że jak jedno z tych 5000 uzna za nieudane, to będzie żądał zwrotu pieniędzy....

Janeek
13-06-2016, 23:50
Zabawne, że ktoś szuka "obiektywnych" opinii na tym forum :) Przecież tu są sami najlepsi obiektywnie znawcy z samymi L kami :P. Mi się wydaję, że te zdjęcia nie są złe mają swój styl, fotograf to trochę jak artysta - ma swój styl, swoją wizję, swój sposób obróbki. Na canon board gdyby ktoś wrzucił zdjęcia Marcina Tyszki to na bank znaleźliby się orzełki krytykujące i ośmieszające tegoż fotograf (że światło złe, że złe kolory, że zła obróbka, że źle pozowała, że to wina Hasselblad'a i średniego formatu bo wiadomo, najlepszy Canon i magia elek ;D (haha hehe).

Mnie zastanawiają dwie sprawy tak wracając do tematu - pierwsza dotyczy krytyki, nie wiem jakich masz znajomych ale gdyby mnie ktoś zapytał to odpowiedziałbym jak na początku posta, druga sprawa dotyczy znajomych profesjonalistów - czemu w takich razie oni nie mogli tego zrobić skoro są tacy dobzi (a ten kolega pros to w ogóle ma szanse się wykazać, bo ma oryginały w rawach (czy tam jpg), dobre zdjęcia bazowe - czego chcieć więcej :).

zdebik
14-06-2016, 09:39
Zdjecia sie maja podobac Tobie a nie przyjaciolka od serca. Z reszta jak sa takimi expertami niech sami wywolaja rawy. Potem wrzuc je na forum zeby uslyszec konstruktywna krytyke.

Cichy
14-06-2016, 14:06
Jak rozumiem rozchodzi się o obróbkę, jest straszna czerwonka na twarzach, pytanie czy takie zdjęcia miał w portfolio, czy tylko Wasz ślub jest tak zrobiony...

aptur
14-06-2016, 14:08
Jak rozumiem rozchodzi się o obróbkę

Nie tylko...

r_m
14-06-2016, 14:32
Jak rozumiem rozchodzi się o obróbkę

Na krótko przed ślubem okazało się, że będzie robiła inna osoba niż podpisywała umowę, teraz nie chodzi o obróbkę ani o "uratowanie" zdjęć, tylko o to, by "dogryźć" fotografowi.

horak
14-06-2016, 15:09
Zdjęcia wcale nie są złe. Fotograf pewnie taki ma styl obróbki - liczę, że inne jego prace są podobne. Autorkę tematu nakręcili pro foto znajomi, którym styl nie przypadł do gustu i bije pianę, czy potrzebne nie mi oceniać, nie znamy portfolio fotografa ani warunków umowy.

becekpl
14-06-2016, 15:20
Fotografia Ślubna - Wedding Photography (http://studio-bratkowski.com/)

briho
14-06-2016, 18:39
Poza obróbką, która według mnie jest skopana, nie ma się generalnie czego czepiać. Moim zdaniem jest to całkiem dobrze wykonany reportaż. Nie rewelacyjnie, ale na przyzwoitym poziomie. Wszystko sprowadza się do umowy i tego co ustaliliście z fotografem. Jeśli zdjęcia nie odbiegają jakościowo i stylistycznie od tych, które widzieliście wcześniej w portfolio fotografa, to ciężko wymagać, żeby fotograf wziął teraz winę na siebie. Z drugiej strony nie rozumiem jak można nie zapisać w umowie przynajmniej przybliżonej liczby zdjęć, czy czasu oddania materiału. Te 8 miesięcy to jest jednak przesada.

Tak na marginesie - lubię zdjęcia Whitesmokestudio, a np. według niektórych moich znajomych są kiczowate, źle skadrowane i ogólnie do d... Tylko pytanie, czy to znajomi wybierają za was fotografa, czy wy sami go wybraliście?

tomek1976
14-06-2016, 20:30
Nie wiem, kto tu osiągnął większy poziom żenady: osoba niezadowolona z reportażu, szukająca okazji, aby "dokopać fotografowi", czy ci wszyscy "podpowiadacze - faktorzy". Reportaż, jak reportaż - widziałem dużo lepsze, ale na pewno nie w cenie 1900zł. Nie padłem rażony nowatorstwem, "plastyką" (cokolwiek by to nie znaczyło), ale nie widzę też w całości materiału drastycznych błędów. Do wszystkich "podpowiadaczy": ilu z Was, oddałoby rawy swym klientom (abstrahując od zabezpieczeń w sporządzanych umowach)? Osobiście posłałbym takiego pieniacza na drzewo. Daleki jestem od kategorycznych stwierdzeń dot. spieprzonej obróbki itp., ponieważ całość materiału utrzymana jest w takiej samej konwencji kolorystycznej. Autor ma taki styl i koniec. Jednemu nie chce się/nie potrafi obrobić zdjęć wykonanych w trudnych warunkach oświetleniowych i wciska klientowi kit o ambitnych zdjęciach w sepii, drugi ma widocznie tylko jeden preset do LR i zarzuca go na wszystkie fotki. Szczerze, to widziałem już zdjęcia na podobnym poziomie ( pokazywane także na CB ), które broniły się jedynie nazwiskiem autora, bądź dopiskiem "art photography" w stopce.

Tom77
14-06-2016, 20:41
Chodziło mi o to żeby spojrzeć na sprawę z dystansem, zobaczyć co sądzą o tych zdjęciach inne osoby które znają się na temacie i nie są z nim związane emocjonalnie. Przez te miesiące kiedy czekałam na swoje zdjęcia wiele razy denerwowałam się na wykonawce zdjęć. We wcześniejszej wypowiedzi źle to nazwałam - że chce dogryźć - chodziło mi raczej o czy nie pokazać innym jak "profesjonalne" to studio jest.. Jeżeli tak faktycznie jest.. Co jak zresztą piszecie trudno określić. Już wiem że nie zrobiłam odpowiedniego rozeznania przed podpisaniem umowy i przyznaje się do tego. Może kiedyś wrócę do tego tematu i poszukam kogoś kto obrobi zdjęcia w inny sposób. Puki co dalej nie ochłonęłam i składam broń. Dziękuję za przedstawione opinie i czas który na mnie zmarnowaliście. Nie chciałam nikogo obrazić ani urazić. Jeśli ktoś się tak poczuł to przepraszam i żegnam.

Czy tobie te zdjęcia się podobają ? To chyba najważniejsze. Nie walcz z fotografem, spróbuj obrobić rawy jeszcze raz. Z surowych plików można wiele wyciągnąć.

michpok
15-06-2016, 12:00
Jak na moje - a widać to na stronie: Fotografia Ślubna - Wedding Photography w zakładce plener- tylko wasze zdjęcie odbiega od reszty. Odbiega obróbką. Wniosek jest prosty, fotograf, który ma pojęcie o obróbce i obrabiał inne śluby, waszych fotek nie obrabiał. Robił to ktoś kto ma średnie o tym pojęcie, a patrząc na jakość obrobionych fotek, coś mi się wydaje, że zdjęcia mogły być obrabiane z JPEGÓW nie z RAWÓW (duża utrata jakości)ale to tylko przypuszczenia:)Ogólnie nie moja estetyka jeśli chodzi o obróbkę, ale na stronie zdjęcia są znacznie lepszej jakości niż wasze, co znacznie podnosi walory estetyczne.

madzicube
15-06-2016, 21:57
Kwestia gustu

Sent from my D5803 using Tapatalk

aleksandria
16-06-2016, 10:31
Witam, bardzo proszę o pomoc i obiektywną ocenę pracy mojego fotografa. Niedawno otrzymałam album wraz ze wszystkimi zdjęciami od fotografa który robił zdjęcia na moim ślubie. Pewne osoby z mojego otoczenia bardzo je skrytykowały, mi ciężko jest je obiektywnie ocenić, po za tym nie znam się na tym, dlatego zalogowałam się na tym forum. Jednak nawet jako laik mogę jednak powiedzieć, że fotograf nie zachowywał się profesjonalnie, a także przez długi czas nie chciał udostępnić mi oryginałów zdjęć.

Tutaj zamieszczam link do strony z obrobionymi zdjęciami:
https://www.flickr.com/photos/134683417@N02/albums/with/72157663369812351

Uważam, że powinno się dziewczynę fotografkę zaprosić do wątku. Nie pytasz się anonimowo. Podajesz jej dane. A jak na razie nie masz żadnego dobrego argumentu. Czyli tym samym oczerniasz ją (jak dla mnie). Powinna i ona mieć również możliwość reakcji. Choćby rozważyć czy nie należało by to Cię podać do sądu o zniesławienie.

Nie podpierasz się umową. Na miesiąc przed dowiedziałaś się o zmianie fotografa. Co na to umowa ? Ty się zgodziłaś na zmianę. Czyli zaakceptowałaś poziom zdjęć dziewczyny.
Osiem miesięcy czekałaś na zdjęcia. Co na to umowa ? Ty w tym czasie wysyłałaś jej zdjęcia do kadrowania.
Itd. itd. Pomijam, że znajomi fachowcy fotograficy powinni Ci też powiedzieć, że reportaż ślubny nie jest łatwy. Sala nie była najlepsza odpowiednia (kolory, boazerie, światła), ludzie zaczerwienieni. I jeżeli wybierasz dziewczynę za 1900zł to musisz mieć świadomość, że ryzykujesz że może sobie z tym nie poradzić. Jeżeli się nie mylę to jesteś z okolic Ślaska. Ostatnio miałam info, że tam średnio to 4000zł za ślub.

zdebik
16-06-2016, 10:56
@up zgadzam sie w 100%. Ludzie ogladaja zdjecia fotografow za 6-8K a potem mysla, ze to samo bedzie za 1.5K.

aptur
16-06-2016, 11:17
@up zgadzam sie w 100%. Ludzie ogladaja zdjecia fotografow za 6-8K a potem mysla, ze to samo bedzie za 1.5K.

Nie jest to niemożliwe ale mało prawdopodobne :)

zdebik
16-06-2016, 11:20
Nie jest to niemożliwe ale mało prawdopodobne :)
Niestety doswiadczenie, sprzet (szczegolnie swiatlo), obrobka, asystenci - to wszystko kosztuje.

Erulisse
16-06-2016, 13:12
Pisząc ten wątek chciałam tylko poznać opinie innych osób. Dziękuję za odpowiedzi i zaangażowanie w temat. Zależało mi przede wszystkim na ocenie zdjęć. Wiele odpowiedzi było bardzo pomocnych, wiele pokazało mi jakie błędy popełniłam, chociażby podpisując bardzo skąpo skonstruowaną umowę. Na tym forum nie starałam się nikogo oczernić ale poznać wasze opinię. Nie podawałam danych fotografki ani zakładu fotograficznego, opinie które pisałam były moim prywatnymi uwagami co do pracy fotografa. Na pewno skorzystam z waszych rad i poproszę kogoś o ponowną obróbkę zdjęć.
Wiele razy pytaliście mnie czy mnie zdjęcia się podobają. Szczerze powiedziawszy mnie się podobają, bo są to zdjęcia z mojego ślubu. Zdenerwowały mnie tylko te wszystkie problemy które się pojawiły i faktyczne niedociągnięcia. Bo gdyby zdjęcia były naprawdę dobre to wiadomo że wszystko inne nie miałoby znaczenia - nawet czas oczekiwania na nie. Do tego doszły nie pochlebne opinie innych osób, nawet zupełnie nie znających się na fotografii. Sami również prezentujecie różne opinie. Każdy ma inny gust, każdemu podoba się co innego, a fotografii nie da się obiektywnie oceniać tak jakbym tego chciała i powiedzieć że coś jest jednoznacznie dobre lub złe. Jeszcze raz dziękuję i przepraszam za moje zachowanie. Bardzo proszę aby na tym o zamknąć wątek.

zdebik
16-06-2016, 13:22
8mc to imho wiele za dlugo, z tego co wiem na material srednio czeka sie miesiac.

aleksandria
16-06-2016, 14:08
Pisząc ten wątek chciałam tylko poznać opinie innych osób. Dziękuję za odpowiedzi i zaangażowanie w temat. Zależało mi przede wszystkim na ocenie zdjęć. Wiele odpowiedzi było bardzo pomocnych, wiele pokazało mi jakie błędy popełniłam, chociażby podpisując bardzo skąpo skonstruowaną umowę. Na tym forum nie starałam się nikogo oczernić ale poznać wasze opinię. Nie podawałam danych fotografki ani zakładu fotograficznego, opinie które pisałam były moim prywatnymi uwagami co do pracy fotografa. Na pewno skorzystam z waszych rad i poproszę kogoś o ponowną obróbkę zdjęć.
Wiele razy pytaliście mnie czy mnie zdjęcia się podobają. Szczerze powiedziawszy mnie się podobają, bo są to zdjęcia z mojego ślubu. Zdenerwowały mnie tylko te wszystkie problemy które się pojawiły i faktyczne niedociągnięcia. Bo gdyby zdjęcia były naprawdę dobre to wiadomo że wszystko inne nie miałoby znaczenia - nawet czas oczekiwania na nie. Do tego doszły nie pochlebne opinie innych osób, nawet zupełnie nie znających się na fotografii. Sami również prezentujecie różne opinie. Każdy ma inny gust, każdemu podoba się co innego, a fotografii nie da się obiektywnie oceniać tak jakbym tego chciała i powiedzieć że coś jest jednoznacznie dobre lub złe. Jeszcze raz dziękuję i przepraszam za moje zachowanie. Bardzo proszę aby na tym o zamknąć wątek.

Aniołem z charakteru to Ty niestety nie jesteś, : - )
Wkleiłaś:
http://studio-bratkowski.com/wp-content/uploads/2016/03/AniaWojtek_023.jpg
https://www.flickr.com/photos/134683417@N02/albums/with/72157663369812351

becek bez problemu dotarł do:
Fotografia Ślubna - Wedding Photography (http://studio-bratkowski.com/)

mają studio w Katowicach : -)

A przeprosić to Dagmarę powinnaś

--- Kolejny post ---


8mc to imho wiele za dlugo, z tego co wiem na material srednio czeka sie miesiac.

To fakt. Przyjmując, że faktycznie czekała 8m-cy, nie wiemy czy umowa określała termin, czy Erulisse sama się do tego nie przyczyniła ;-)

Dagmara Bratkowska
16-06-2016, 17:44
Jest mi przykro, że za moimi plecami zostały poruszone tutaj kwestie dotyczące mojej osoby, pracy, warsztatu, Klienta... Oczywiście rozumiem potrzebę zaczerpnięcia czyjejś wiedzy, pomocy, korzystając z forum. Natomiast niezrozumiały i żenujący jest dla mnie fakt korzystania z tego typu miejsc do odwetu, "walki na noże", tudzież "dogryzania". Pani Erulisse miała okazję do zrobienia tego w cztery oczy, ale tego nie zrobiła. Zamiast tego podziękowała za zdjęcia i stwierdziła iż w sumie Jej się podobają a na koniec mnie uściskała. Tym bardziej jestem zaskoczona takim postępowaniem, zwłaszcza, że kontakt ze mną nie jest utrudniony i byłam/jestem otwarta na rozstrzygnięcie wszelkich kwestii spornych, zmian itd. Pomijam wszelkie tematy maziajowo-kolorystyczne. To kwestia gustu. Ślepa nie jestem - inaczej nie podejmowałabym się tematu. Być może dla jednych mój styl jest dziwaczny. Drudzy się zachwycają. Kto co lubi. Pozostaje tylko niesmak wywleczenia prywatnej sprawy, którą można było rozwiązać poza sferą wirtualną, zamiast wieszać na mnie psy. Najwidoczniej umiejętność komunikacji międzyludzkiej drastycznie spada.

Soldiero
17-06-2016, 21:20
@up zgadzam sie w 100%. Ludzie ogladaja zdjecia fotografow za 6-8K a potem mysla, ze to samo bedzie za 1.5K.

[OFFTOP] Można zobaczyć zdjęcia tych co biorą tyle za ślub? Może być na priv żeby reklamy nie było.

zdebik
17-06-2016, 21:27
[OFFTOP] Można zobaczyć zdjęcia tych co biorą tyle za ślub? Może być na priv żeby reklamy nie było.
Poszlo.

Tom77
17-06-2016, 21:38
Jest mi przykro, że za moimi plecami zostały poruszone tutaj kwestie dotyczące mojej osoby, pracy, warsztatu, Klienta... Oczywiście rozumiem potrzebę zaczerpnięcia czyjejś wiedzy, pomocy, korzystając z forum. Natomiast niezrozumiały i żenujący jest dla mnie fakt korzystania z tego typu miejsc do odwetu, "walki na noże", tudzież "dogryzania". Pani Erulisse miała okazję do zrobienia tego w cztery oczy, ale tego nie zrobiła. Zamiast tego podziękowała za zdjęcia i stwierdziła iż w sumie Jej się podobają a na koniec mnie uściskała. Tym bardziej jestem zaskoczona takim postępowaniem, zwłaszcza, że kontakt ze mną nie jest utrudniony i byłam/jestem otwarta na rozstrzygnięcie wszelkich kwestii spornych, zmian itd. Pomijam wszelkie tematy maziajowo-kolorystyczne. To kwestia gustu. Ślepa nie jestem - inaczej nie podejmowałabym się tematu. Być może dla jednych mój styl jest dziwaczny. Drudzy się zachwycają. Kto co lubi. Pozostaje tylko niesmak wywleczenia prywatnej sprawy, którą można było rozwiązać poza sferą wirtualną, zamiast wieszać na mnie psy. Najwidoczniej umiejętność komunikacji międzyludzkiej drastycznie spada.

Rozmawiałem z Erulisse prywatnie. Jestem na 100% pewien że nie jest to osoba, która została przedstawiona tutaj na forum. Niestety wystarczy kilka niefortunnych sformułowań i wątek zaczyna żyć własnym życiem. 10% problemu to jakość zdjęć, 20% obróbka a 70% to niezadowolenie wynikające z opinii znajomych.

Macios
17-06-2016, 21:42
Tak czy inaczej wątek bardzo ciekawy. Mówi wiele o ludziach, ale też może pomóc zarówno Fotografom, jak i Fotografowanym - jak przygotować się do rozmów, jak konstruować umowy i czego można wymagać czy oczekiwać:)

Tom77
17-06-2016, 21:48
Tak czy inaczej wątek bardzo ciekawy. Mówi wiele o ludziach, ale też może pomóc zarówno Fotografom, jak i Fotografowanym - jak przygotować się do rozmów, jak konstruować umowy i czego można wymagać czy oczekiwać:)

Nie ważne jak zaczynasz, ważne jak konczysz

cubbus
19-06-2016, 22:24
Można zawsze wziąć umowę i zanieść do prawnika. Zapłacić 200 zl za sprawdzenie i mieć pewność, że umowa dobrze chroni nasze interesy niezależnie od tego po której stronie danej umowy wystepujemy.

I tak najbardziej bawi mnie poszukiwanie subiektywnych opinii na forum ;]

zysk
20-06-2016, 18:21
Niestety wystarczy kilka niefortunnych sformułowań i wątek zaczyna żyć własnym życiem.
A trochę bardziej zdecydowane rady mają pogrożone paluchem heh :)

manfred1
21-06-2016, 06:38
Poszlo.
Bardzo proszę o link

zdebik
21-06-2016, 08:37
Bardzo proszę o link
Poszlo

zdebik
21-06-2016, 09:28
Na zoltym forum jest topic, podobaja mi sie zdjecia ale fotograf ma taki aparat - czy to dobry sprzet - lol.

marcin_g
05-07-2016, 12:58
Ludziom na prawdę w głowach już się przewraca. Autorka albo jest osobą, której myślenie przychodzi z ogromnym ciężarem, albo jest typowym Polki której wszystko w życiu nie pasuje, każda wykonana usługa będzie źle zrobiona i nigdy nie będzie zadowolona z życia.
Ze zdjęć o ile to autorka na zdjęciach jest, to za żadne pieniądze świata nie chciałbym tej parze młodych robić zdjęć. Chociażby dlatego że zero w nich energii, zero uśmiechu. A zdjęcia idealnie pokazują ich osoby.

Nie przeczytałem całego wątku tematu ponieważ nie chce mi się słuchać porad najmądrzejszych tego świata i autorki, która w pierwszych postach sama zaznaczyła że ma takich dobrych przyjaciół fotografów. Dlaczego nie skorzystała z ich usług, dlaczego nie poradziła się wcześniej? Bo pewnie nie widziała się dwadzieścia lat, ale zaprosili Franka fotografa na ślub i teraz Franio słynny rzeźbiarz fotografii ślubnej pomoże koleżance co ma mówić żeby być najmądrzejszą na ziemi. Autorka z tego co czytam jest wybitną znawczynią fotografii, oczywiście dzięki podpowiedziom przyjaciół. Dlaczego sama sobie nie wykonała fotografii, miałaby idealne zdjęcia.

Do Pary fotografów mam żal, że nie mają pojęcia sprzedać swojego produktu.

adamm
29-08-2016, 17:41
Wiem że trochę stare i odświeżam kotleta :) ale nie mogłem się doczekać aż dotrę do ostatniego posta.

Ludzie, po pierwsze to każdy z fotografów ma swój niepowtarzalny styl.
Jeden będzie robił super jasne fotki pełne życia a drugi idealnie sprawdzi się fotografując ślub na czarnej mszy :)

Ja chyba nigdy bym się nie podjął robić komuś zdjęć najważniejszego dnia w życiu bo to co się podoba mi nie koniecznie musi parze młodej.

Ponieważ jak już napisałem każdy ma swój styl, ktoś planując wesele i oglądając zdjęcia z portfolio ocenia czy podoba mu się styl danego fotografa czy nie.

Dziewczyna wraz ze swoim przyszłym mężem na podstawie zdjęć oceniła że styl tego konkretnie fotografa jej się podoba i jemu właśnie zlecili wykonanie zdjęć.

A że w ostatniej chwili okazało się że fizycznie zdjęcia będzie wykonywał kto inny - moim zdaniem nie do końca poważne zagranie fotografa.
Skoro wiedział że tego a tego dnia ma takie a takie zlecenie które zresztą przyjął - powinien się z tego wywiązać.

I nie piszcie tutaj że mogła czytać umowę, zamieścić takie a takie zapisy itd.
Aż się krew gotuje a niestety nie można tutaj przeklinać.

To trzebaby się zabezpieczyć umową na kilkaset stron i zapisać np. że fotograf nie może puszczać bąków w odległości mniejszej niż 3m od pary młodej. Bo skoro nie zapisane to może puszczać i tym samym wprowadzać pewien niesmak. No i jeszcze zapis po czym te bąki - po bigosie, flaczkach itp.

Skoro idę do kogoś złożyć zlecenie wykonania jakiejś pracy to nie mogę się z góry nastawiać na to że będę oszukany.
Młodzi mają na tyle na głowie żeby nie myśleć o tym czy będą oszukani przez fotografa bo skoro czegoś nie ma w umowie to jest to dozwolone.

Pamiętajcie że zadowolony klient przekaże o Was informację 3 innym osobom a niezadowolony 11 (takie kiedyś były zrobione badania)

A już wogóle rozkładają mnie komentarze typu czego się spodziewali za 1900 zł.
To gdyby ich fotograf powiedział 5 tys i dał takie same zdjęcia to już byłyby OK bo wziął 5 a nie 2 ?

Na nieszczęście dla zleceniodawców i zleceniobiorców, fotografia to nie jest matematyka gdzie 2+2=4 (przynajmniej w klasycznej matematyce, nie kwantowej) i tutaj komuś może się coś podobać a komuś coś nie.
Po to są portfolia żeby każdy mógł ocenić pracę danego fotografa (nie mylić z pracą studia gdzie fotografów może być kilku i każdy z innym stylem).
Na ile portfolia są prawdziwe a nie kradzione to już inna historia.

Autorka chciała zasięgnąć opinii osób na codzień zajmujących się fotografią (profesjonalnie i hobbistycznie) stąd zadała pytanie.
A w pewnym momencie zaczęło się polowanie na czarownice i łapanie za słówka.

Do autorki tematu:
zdjęcia z mojego ślubu i wesela też są totalnie zwalone.
Niestety wybór fotografki pozostawiłem żonie i nie widziałem żadnego portfolio pani która nam pstrykała.
Na zdjęciach jest jedna wielka ciemność, suwak z kontrastem to chyba poszedł na maxa w prawo itd. itd.

Cóż mam zrobić. Zdjęcia leżą schowane bo przecież nie ogląda się ich codziennie.
Pani która nam robiła zdjęcia po prostu nigdy nikomu nie polecę i tyle.

A sukces każdego fotografa ślubnego, czyli to czy ma zlecenia i bierze za to grube tysiące czy leci za tysiaka zależy TYLKO od tego czy ludzie będą zadowoleni i będą go polecać kolejnym osobom.

Tyle w temacie.
Pewnie zaraz biorę baty od kotleciarzy.

AndrzejXM
30-08-2016, 12:20
Albo umowa na 500 stron (jak w USA :p) albo odrobina tolerancji, ryzyka i zaufania... Chociaz zmiana osoby robiacej zdjecia (bo potem jest jeszcze obrobka, moze to robic jeszcze ktos inny...) to wazny fakt i to powinno byc w umowie. Zycie. "Wypadki" sie zdarzaja. Dziewczyna (fotograf) powinna mysle dla wspolnego spokoju "neutralnie" obrobic te foty i obie strony powinny byc bardziej zadowolone. Czasem zadowolenie zalezy tylko od dobrej woli:)

canon1dx
08-09-2016, 07:35
Bardzo interesujący temat.
Zdjęcia podobały się do czasu aż znajomy stwierdził, że są słabe.
Bardzo interesujący temat :)

MagdaGy
20-09-2016, 08:54
Poszlo

Jeśli można, to poproszę również o link

zdebik
20-09-2016, 09:03
Jeśli można, to poproszę również o link
Poszlo.

Btw. Ciekawe ile osob po tym linku podnioslo ceny ;)

aptur
20-09-2016, 09:36
Ciekawe ile osob po tym linku podnioslo ceny

Zakładam, że nikt. Konkurencja w tej branży jest ogromna. Zapotrzebowanie także. Zawsze się ktoś trafi kto zrobi reportaż po kosztach ( a nawet poniżej) a para będzie zadowolona bo zapłaciła niedużo. Jeśli ktoś oczekuje artystycznych zdjęć ślubnych za 1000 zł. to owszem jest to możliwe ale mało prawdopodobne.

zdebik
20-09-2016, 09:50
Zakładam, że nikt. Konkurencja w tej branży jest ogromna. Zapotrzebowanie także. Zawsze się ktoś trafi kto zrobi reportaż po kosztach ( a nawet poniżej) a para będzie zadowolona bo zapłaciła niedużo. Jeśli ktoś oczekuje artystycznych zdjęć ślubnych za 1000 zł. to owszem jest to możliwe ale mało prawdopodobne.
Ostatnio znajomy robil slub jakiejs parze. Uwzieli sie zeby im to pstryknal bo jakos poplyneli na lokalu i limuzynie (slubow nie robi, a foto to nie jego prca).

Chlopak zrobil im plener, 14h slubu (tak 14h), i plener. W sumie trzasnal 3K fotek z czego para dostala 1000. Pierwszy plener 300, slub 500, drugi plener 200 - czy jakos tak.

Skasowal ich za to 500 funtow. Bedac szczery kokosow nie zarobil. Czy para jest zadowolona - nie wiem, ale wliczajac trzy dni sesji i obrobke - mogl isc do pracy na 8h przez tydzien i mialby to samo ;). Zdjecia widzialem, niektore nawet ok, ale artyzmu to tam nie bylo.

Znowu inna znajoma z PL, skasowala pare 2500zl za 60 zdjec w albumie - mozna, mozna.

maria.k
20-09-2016, 14:26
Ja jestem na etapie wybierania fotografa ślubnego na swój ślub i wesele. Nie będę udawała, że się jakoś super znam na temacie, chociaż sama sobie coś cykam - amatorsko. Ale właściwie mam opory przed ocenianiem cudzej pracy, zwłaszcza jeśli chodzi o bardziej doświadczonych fotografów. Mam więc do Was pytanie. Zastanawiam się nad skorzystaniem z usług pewnej Pani. Czy moglibyście pomóc mi podjąć decyzję? Rzućcie okiem na tę fotografię ślubną: Fotografia ślubna Warszawa i dajcie mi znać - czy sądzicie, że warto wybrać właśnie tę fotografkę?

Kolekcjoner
20-09-2016, 14:45
Ja jestem na etapie wybierania fotografa ślubnego na swój ślub i wesele. Nie będę udawała, że się jakoś super znam na temacie, chociaż sama sobie coś cykam - amatorsko. Ale właściwie mam opory przed ocenianiem cudzej pracy, zwłaszcza jeśli chodzi o bardziej doświadczonych fotografów. Mam więc do Was pytanie. Zastanawiam się nad skorzystaniem z usług pewnej Pani. Czy moglibyście pomóc mi podjąć decyzję? Rzućcie okiem na tę fotografię ślubną: Fotografia ślubna Warszawa i dajcie mi znać - czy sądzicie, że warto wybrać właśnie tę fotografkę?
Czytam i nie rozumiem tego. To znaczy ktoś ma wybrać zdjęcia, które Ci się podobają czy ma to się podobać Twoim znajomym, rodzinie. Jak ktoś obcy z anonimowym nickiem na forum ma zdecydować czy pamiątka ze ślubu będzie ok.

Irek07
20-09-2016, 14:50
Ja jestem na etapie wybierania fotografa ślubnego na swój ślub i wesele. Nie będę udawała, że się jakoś super znam na temacie, chociaż sama sobie coś cykam - amatorsko. Ale właściwie mam opory przed ocenianiem cudzej pracy, zwłaszcza jeśli chodzi o bardziej doświadczonych fotografów. Mam więc do Was pytanie. Zastanawiam się nad skorzystaniem z usług pewnej Pani. Czy moglibyście pomóc mi podjąć decyzję? Rzućcie okiem na tę fotografię ślubną: Fotografia ślubna Warszawa | Fotograf ślubny Agata Pietrzyk (http://agatapietrzyk.com/) i dajcie mi znać - czy sądzicie, że warto wybrać właśnie tę fotografkę?

A ja mam takie głupie pytanie. Patrząc na wszystkie siedem postów użytkownika maria.k pytanie brzmi - czy maria.k nie ma przypadkiem na imię.... Agata?:)

aptur
20-09-2016, 15:06
A ja mam takie głupie pytanie. Patrząc na wszystkie siedem postów użytkownika maria.k pytanie brzmi - czy maria.k nie ma przypadkiem na imię.... Agata?

No i czy chce coś sprzedać na forum ;)

Tak serio to zalinkowane zdjęcia są przyzwoite.

Kolekcjoner
20-09-2016, 16:09
A ja mam takie głupie pytanie. Patrząc na wszystkie siedem postów użytkownika maria.k pytanie brzmi - czy maria.k nie ma przypadkiem na imię.... Agata?:)

Pytanie może być całkiem sensowne ;).

zdebik
20-09-2016, 19:20
Pytanie może być całkiem sensowne ;).
I zaslona dymna poszla w piz......u.

canon1dx
29-10-2016, 17:40
Bardzo fajny i pouczający wątek :)

Marek Kowal
18-11-2016, 12:19
Witam.

Szukam fotografa na ślub syna 30.09.2017 w Warszawie, również z opcją na video.
ew oferty proszę na marek157d@gmail.com

pozdr,MK.

mwitek
18-11-2016, 16:02
Marku drogi.
Dlaczego w tym wątku go szukasz?

aptur
18-11-2016, 16:45
Marku drogi.
Dlaczego w tym wątku go szukasz?

Jak kolega już znajdzie i zdjęcia zostaną wykonane to może wrzuci parę tutaj. Ocenimy zgodnie z tytułem wątku :D

michalab
18-11-2016, 17:03
Marku drogi.
Dlaczego w tym wątku go szukasz?
To się nazywa: "ustawka"

mwitek
18-11-2016, 18:06
Tylko nie widzę sensu. Użytkownik od 2006 roku... a po lekturze tego wątku to strach się zaoferować akurat :D

Marek Kowal
19-11-2016, 22:49
wątek ma tytuł: Prośba o pomoc, więc spokojnie, to tylko kłopoty czytania ze zrozumieniem, niestety wiek:oops:, proszę moderatora o przeniesienie posta do poprawnego wątku, jednocześnie dziękuję kilku kolegom za odzew, prośba aktualna, specjalnego pośpiechu nie ma, a decyzję podejmą młodzi, więc proszę się nie bać:mrgreen:


pozdr,MK.