Zobacz pełną wersję : Oly OMD E-M5
Tak wszedzie chwalony, same superlatywy, wykonczy rynek DSLR itd. Kupilem. Kupilem, bo podrozujac z bagazem podrecznym ktorego 3/4 zajmuje plecak z 6D i kilkoma jasnymi szklami, miewalem juz dosc. A tu podobno taka rewelacja, jakosc obrazu jak z FF albo lepsza :) a do tego male gabaryty. Ile razy gdzies to zabieram zeby cos sfocic, wracam wkurzony. Wizjer elektroniczny wolny i niewyrazny, ten na LCD troche lepszy. AF dziala szybko ale nie z kazdym obiektywem, czesto sie gubi z Panasonic 20mm f1.7 i dziala b wolno. Korpus jakos nie pasuje w dloni. Baterie padaja szybko i nieprzewidywalnie. Aparat wybudza sie po sleep mode dosc dlugo, ok 3s. Wiem, ze narzekam ale czy ktos tego uzywal i zgodzi sie ze mna? bo w sieci zero krytyki.
Tak wszedzie chwalony, same superlatywy, wykonczy rynek DSLR itd. Kupilem. Kupilem, bo podrozujac z bagazem podrecznym ktorego 3/4 zajmuje plecak z 6D i kilkoma jasnymi szklami, miewalem juz dosc. A tu podobno taka rewelacja, jakosc obrazu jak z FF albo lepsza :) a do tego male gabaryty. Ile razy gdzies to zabieram zeby cos sfocic, wracam wkurzony. Wizjer elektroniczny wolny i niewyrazny, ten na LCD troche lepszy. AF dziala szybko ale nie z kazdym obiektywem, czesto sie gubi z Panasonic 20mm f1.7 i dziala b wolno. Korpus jakos nie pasuje w dloni. Baterie padaja szybko i nieprzewidywalnie. Aparat wybudza sie po sleep mode dosc dlugo, ok 3s. Wiem, ze narzekam ale czy ktos tego uzywal i zgodzi sie ze mna? bo w sieci zero krytyki.
U mnie plecak foto to cały bagaż podręczny, dlatego kupiłem Fuji X-T10, ale to kompromis. Na razie nic nie może zastąpić 6D.
bo to kultowy aparat jest - marketing mocny - wielokrotnie pisałem że mi się podoba ale w cuda że taka mała matryca będzie lepsza niż FF to mi trudno moim racjonalnym umysłem ogranąć - fizykę bardzo trudno jest obejść - nawet przy słabych technologicznie matrycach canona wielkość (i limit dyfrakcyjny ponoć parametr nieistotny i nieistniejący :mrgreen: szczególnie w marketingu micro 4/3 - zawsze pytaja co to jest i mówią ze nie wiedzą o co chodzi - czyli zamykasz oczy i nie widzisz :mrgreen:) robi swoje. w to że będzie taniej uwierzyłem ale po przeliczeniu optyki wyszło że taniej nie będzie. jest mniejszy niż lustrzanka FF to jest niewątpliwie prawda co do wagi to wyjdą róznice do pominięcia jak się dobrze policzy optykę (chyba że ktoś używa 2 małych stałek ale wtedy to i FF canona może być lekki).
Pytanie - jak oceniasz ten słynny obrazek tak samo dobry, a nawet lepszy od FF (i co porównujesz rawy czy jotpegi w tej ocenie).
Z ta porownywalna jakoscia to faktycznie przesada choc przyznam, ze Oly w warunkach domowych i na statywie radzi sobie ok. Nawet calkiem niezle. Najbardziej jednak denerwuje mnie w plenerze. Cos z ergonomia jest nie tak. To chcac zaoszczedzic wage i miejsce w torbie, mozna zabrac moj stary powershot S110. Jakosc podobna, szklo ok a sporo mniejszy. Po tym nastepny przystanek to bedzie iPhone :)
--- Kolejny post ---
Nosilem w Azji w 40C i duzej wilgotnosci w plecaku moj 6D z 17-40, 24-105, 70-200, i chyba 50 1.4. Do tego baterie, ladowarki itp Caly dzien tak, od rana do nocy na plecach lub na ramieniu.
Jeśli jakość S110 (było nie było kompakt) można nawet lekkim żartem określić na podobną to chyba dobrze zrobiłem nie kupując.
Ja po ostatniej mojej wyprawie (bardziej samochodowej) też dojrzałem do zmian - często wlokłem 70-200 4LIS 17-40 i S50A żeby zapchać dziurę na tzw. wszelki wypadek (czasem nawet jeszcze 100-400) - zdecydowałem się na 17-40 i 24-105 + ewentualnie ryba i nic wiecej :) (no lee wężyk i popierdułki) na lekko :) + na ciężko 100-400 w moim wypadku morawy/toskania lub bagażnik samochodu :) w innych wypadkach nie biorę, a stałki/lampa/dyfuzor jak focę coś wyginającego się przed obiektywem i też jest lekko - dwa rozdzielne światy (no może dwa i pół swiata).
Jak 6D sobie poradził w tej Azji?
Calkiem niezle sobie poradzil. Nie bylo zadnego problemu z wilgocia, czego sie troche obawialem. Rozmiar moim zdaniem jest ok, nie za duzy i dobrze lezal w reku. Mialem wczesniej pare 5D II i wole te szostke. Teraz musze odwazyc sie zostawic w domu 70-200L i juz bedzie lzej. Marzy sie Leica ale na marzeniach sie skonczy :)
Byłem w Azji w styczniu z C6D + 24-405 + 70-200 + 40/2,8. 6D wytrzymał, ale wysiadła mi ela 24-105(padł moduł przysłony, typowa usterka dla tego szkła), na szczęście miałem naleśnika 40. Zrobiło się trochę za wąsko, ale bardzo poręcznie i lekko.
Czyli wymiana 5dmk3 + 24-70/2,8mk2+ 135/2+s35/1,4 na omd em5 lub em1 to nie jest dobry pomysl?
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
Czyli wymiana 5dmk3 + 24-70/2,8mk2+ 135/2+s35/1,4 na omd em5 lub em1 to nie jest dobry pomysl?
Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka
To wyjątkowo zły pomysł. Z drugiej strony jeżeli zadajesz takie pytanie, to może jakiś mniejszy i prostszy sprzęt będzie bardziej odpowiedni?
Zależy od twoich priorytetów. Moja Pani zmęczyła się noszeniem D800+grip+N24-70 i zamieniła na EM1+grip+O12-40. Jest zadowolona. Nawet bardzo.
Lżej ma bez dwóch zdań. Obrazek jednak jest słabszy. Cudów nie da się wycisnąć z niewielkiej matrycy Olka. Wolałbym już chyba uderzyć w fuji.
i tak większość w końcu dojrzeje do iPhone
mniej i lżej już się myślę nie da
Coś za coś :). Dużo zależy od rodzaju fotografii, która się uprawia (popełnia ?). Zarówno O12-40 jak i O75 są bardzo dobrymi szkłami. Cenowo sam EM1, jest MZ drogi. Na temat obiektywów można dyskutować. Osobiście uważam, ze są (przynajmniej te, które znam) warte swojej ceny. No może 300/4 jest dyskusyjny.
Fuji jest na pewno ciekawym pomysłem, sam wszedłem w XT-1 "do celów wakacyjnych".
Kilka pstryków, z Olka, żeby nie było, ze nie da się nim zdjęć robić :mrgreen:
Zenfolio | Jola & Paweł | Vauréal, June 4 (http://lech.zenfolio.com/p927624452)
Zenfolio | Jola & Paweł | Outer Hebrides, August, 8-16 (http://lech.zenfolio.com/p423726519)
i tak większość w końcu dojrzeje do iPhone
mniej i lżej już się myślę nie da
Sony Eye.
Zarówno O12-40 jak i O75 są bardzo dobrymi szkłami.
Nie przeczę. Mógłbym tobie pokazać ( na żywo) jeszcze lepsze szkła do systemu 4/3 tylko co z tego skoro ostatni aparat do którego da się to podpiąć przestali produkować jakieś sześć lat temu :)
Nie twierdzę, że tak samo będzie micro 4/3 ale jak dla mnie to Olek doszedł już do ściany także w tym formacie.
Powinni w końcu przeprosić i wypuścić coś pełnoklatkowego (no dobra, chociaż APSC). To że są w stanie to jestem pewien.
Sony Eye.
z niej nie zadzwonisz, a iPhone masz zawsze przy sobie
Coś za coś :). Dużo zależy od rodzaju fotografii, która się uprawia (popełnia ?). Zarówno O12-40 jak i O75 są bardzo dobrymi szkłami. Cenowo sam EM1, jest MZ drogi. Na temat obiektywów można dyskutować. Osobiście uważam, ze są (przynajmniej te, które znam) warte swojej ceny. No może 300/4 jest dyskusyjny.
Fuji jest na pewno ciekawym pomysłem, sam wszedłem w XT-1 "do celów wakacyjnych".
....
Czy dobrze rozumiem, że masz możliwość bezpośredniego porównania EM1 i XT-1? Jeśli tak powiedz proszę z własnej praktyki jak wypada ich porównanie pod kątem działania AF przy poruszającym się obiekcie lub w gorszych warunkach oświetleniowych?
Nie przesadzajmy z tymi porównaniami, to nie jest mój ulubiony sport :)
Olkiem bawi się wyłącznie moja Pani. Organoleptycznie stwierdziłem, ze AF-S jest u EM1 w "normalnych" warunkach oświetleniowych (np. światło dzienne) bardzo szybki. Nie widzę specjalnej (czytaj: żadnej :D ) różnicy w porównaniu ze znanymi mi lustrami. Jego AF-C niezbyt dobrze znam(ze tak powiem) . Spróbowaliśmy kiedyś na pokazie lotniczym i tylko ku..wy się posypały: przy zdjęciach seryjnych, EVF robi się natychmiast czarny i nie ma zbyt wielkiego znaczenia czy AF-C działa, czy nie. To oczywiście dosyć specyficzny przykład, ale nic innego wymagającego AF-C, Olkiem nie robiłem.
XT1 pstrykam ze dwa miesiące i to raczej wyłącznie statyczne motywy (jakoś tak się składa :D). AF S w dzień działa, choć rzekłbym, iż gorzej od Olkowego. W gorszym oświetleniu tez trafia, ale już trzeba być bardziej cierpliwym. Niestety nadal jestem przekonany, ze jeżeli jest potrzebny prawdziwy AF-C (np. lotnictwo, ale nie na 10.000m), to trzeba sięgnąć po N lub C i to raczej z górnej półki. Pewnie inni koledzy znajda jakiej kontr-przykłady.
Nie przesadzajmy z tymi porównaniami, to nie jest mój ulubiony sport :)
Olkiem bawi się wyłącznie moja Pani. Organoleptycznie stwierdziłem, ze AF-S jest u EM1 w "normalnych" warunkach oświetleniowych (np. światło dzienne) bardzo szybki. Nie widzę specjalnej (czytaj: żadnej :D ) różnicy w porównaniu ze znanymi mi lustrami. Jego AF-C niezbyt dobrze znam(ze tak powiem) . Spróbowaliśmy kiedyś na pokazie lotniczym i tylko ku..wy się posypały: przy zdjęciach seryjnych, EVF robi się natychmiast czarny i nie ma zbyt wielkiego znaczenia czy AF-C działa, czy nie. To oczywiście dosyć specyficzny przykład, ale nic innego wymagającego AF-C, Olkiem nie robiłem.
XT1 pstrykam ze dwa miesiące i to raczej wyłącznie statyczne motywy (jakoś tak się składa :D). AF S w dzień działa, choć rzekłbym, iż gorzej od Olkowego. W gorszym oświetleniu tez trafia, ale już trzeba być bardziej cierpliwym. Niestety nadal jestem przekonany, ze jeżeli jest potrzebny prawdziwy AF-C (np. lotnictwo, ale nie na 10.000m), to trzeba sięgnąć po N lub C i to raczej z górnej półki. Pewnie inni koledzy znajda jakiej kontr-przykłady.
Dzięki za informacje o XT1. Potwierdziłeś moje obserwacje E-M1. Jeśli Fuji działa podobnie lub gorzej to już mniej więcej wiem czego się po nim spodziewać.
http://view.e.jessops.com/?qs=697a241b5f39ffd3391f72f998cf4b12e57ebafe7d3d94 15f78ab3d960f24a76ac58c00a8d173259817e21ae823c1de6 c341ac14c802bfd86408bdd88781113a
Tanio skory nie sprzedam.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.