PDA

Zobacz pełną wersję : 20D i i9950 - dominata magenty



TomekD
20-04-2006, 10:11
Witam, ma pytanie czy ma ktos doswiadczenia z 20D i drukarka
fotograficzna canona i9950 lub jej odpowiednikiem A4 i8500 ?
Mój problem polega na tym ze na wiekszosci zdjec wychodzi
dominata magenty widoczna na twarzy (skórze) czasem zeby zdjecie
wyszlo prawidlowo musze zdjac nawet 30% dopiero twarz (skóra) nie
wyglada jak burak.
Troche mnie to dziwi bo jest to druklarka dedykowana do druku zdjec
(niby profesjonalna).
Wlasnie przymierzam sie do oddania zdjec do labu (pierwszy raz) i
zastanawiam sie czy musze robic korekcje czy z labu wyjda
prawidlowo. Na monitorze zdjecia wygladaja ok, dopiero po
wydrukowaniu uwydatnia sie kolorek...
Pytam bo chce oddac zdjecia z zastrezeniem zeby nie robili korekcji
(róznie to potem wyglada potrafia zepsuc dobre zdjecie)
WIekszosc zdjec robiona na ABW w JPEG

bundy
20-04-2006, 10:26
Zgranie wszystkich elementów tj. aparatu, monitora i lab lub drukarki nie jest tematem prostym. Zabierasz się za to trochę ze złej strony - jeśli wydruki na drukarce nie są zgodne kolorystycznie z monitorem (a nawet z rzeczywistością), to rozwiązanie problemu nie następuje przez grzebanie w plikach zdjęć i manipulacje saturacjami itp. tylko przez odopowiednie oprofilowanie drukarki. Zakładając, że monitor jest skalibrowany poprawnie a drukarka drukuje w cały świat, to przez modyfikacje plików poprostu je psujesz, co z pewnością zobaczysz robiąc potem z nich odbitki w labie. Oprofilowania drukarki raczej sam nie zrobisz w sposób fachowy ale są firmy, które robią to w miarę tania i bardzo dobrze. Ty musisz jedynie wydrukować plansze testowe (dostaniesz od robiącego profil) na papierze którego będziesz używał (jeśli zmienisz papier albo tusz, to trzeba najczęściej wygenerować nowy profil - często kosztuje to już mniej niż zrobienie pierwszego profilu) i przesłać je do firmy robiącej profil. Ja moją drukarkę profilowałem u Kuby Jewuły z Krakowa - www.skanowanie.com.pl Z efektów jestem więcej niż zadowolony.

bartosz108
20-04-2006, 10:26
A jakiego profilu kolorystycznego używasz?
sRGB czy adobeRGB
Oczywiście powinien być ten sam profil na aparacie, kompie i drukarce.
polecam sRGB ponieważ poza grafikami wszyscy go uzywają

bundy
20-04-2006, 10:28
polecam sRGB ponieważ poza grafikami wszyscy go uzywają

Nie używa go jeszcze Scott Kelby i cała armia autorów amerykańskich książek na temat fotografii cyfrowej :-)) Dzięki ich "promowaniu" adobeRGB na grupach i forach średnio 10 razy na tydzień są wątki "jaka przestrzeń barwna?" ;-)

bartosz108
20-04-2006, 11:55
Jasne, adobeRGB to super sprawa dla profesjonalistów i ludzi mocno dociekliwych.
Natomiast sRGB daje pewność zwłaszcza ludziom nie zajmującym się DTP że fotka będzie tak samo wyglądać na monitorku aparatu, na kompie i na wydruku.
W labach też stosują sRGB.
Nie twierdzę że to lepszy profil, ale na pewno bardziej przyjazny.

Jerry99
20-04-2006, 12:59
Mam ten sam problem na iP8500. I bynajmniej nie jest to tylko kwestia ustawionego profilu w aparacie (którego przestrzeń jest o wiele 'pojemniejsza' od sRGB), ale głównie dopasowania profilu oraz ustawień wydruku do używanego papieru.

Drogą eksperymentów doszedłem do następujących ustawień:
w 20D: AdobeRGB
w PS: jeśli mam profil papieru, który jest w drukarce to ustawiam ten profil jako domyślny i przypisywany do edytowanego zdjęcia. Jeśli nie, zostawiam AdobeRGB.
Kolejną sprawą jest dobór odpowiednich opcji przy wydruku, ja zostawiam wszystko drukarce - jak będę w domu to dokonam edycji tego postu i napiszę, jakie mam ustawienia.

bundy
20-04-2006, 13:08
Panowie, stać Was na aparat i drukarkę, to ruszcie sakiewką i wydajcie te 100 złotych na zrobienie prawdziwego profilu, dzięki któremu wydruki będą TAKIE JAKIE MAJĄ BYĆ. Ręczne majstrowanie i kręcenie ustawieniami to rozwiązanie tanie ale nie prowadzące do dobrych efektów. Co do AdobeRGB, to cały czas twierdzę, że stosowanie go jest bez sensu bo: 1) monitor pokazuje sRGB (są takie które pokazują "prawie" całe adobeRGB, ale są drogie i to "prawie" też robi różnicę), 2)lab robi sRGB. Domyślam się, że większość z nas robi foty z intencją przelania ich na papier w labie (choć znam też takich którym stary DeskJet wystarcza...) i choćby z tego powodu trzeba się trzymać jednej przestrzeni barwnej, żeby nie paprać się w konwersje. Tak więc rozwiązaniem jest: 1)focenie w przestrzeni sRGB, 2)skalibrowanie monitora sprzętowo, 3)oprofilowanie (sprzętowe) drukarki, 4)przy wysyłaniu do labu korzystanie z profilu danej maszyny (czyli konwertowanie naszego pliku do danego profilu). Jeśli o to zadbamy, to jest duża szansa na bardzo dobrą zgodność kolorystyczną na całym torze produkcji zdjęcia (od aparatu do papieru). Wszystkie inne rozwiązania to tylko półśrodki, które daję tylko złudzenie dobrych efektów (kto choć raz skalibrował sprzętowo monitor, to wie o czym mowa).

Jac
20-04-2006, 13:11
Niedlugo bede profilowal drukarki i monitory w Warszawie, jak tylko do mnie dojedzie kalibrator wiec cierpliwosci Panowie... jeszcze ze 2-3 tyg i problemy znikna ;-)

Jerry99
20-04-2006, 13:20
A jaki kalibrator zamówiłeś?
Zastanawiałem się nad jakimś Spyderem albo OneEye2, ale nie wiem czy nie lepiej komuś to zlecić (do nie-profesjonalnych zastosowań raz na 6 m-cy kalibracja wystarczy), a zaoszczędzoną kasę wpakować w coś innego...

Krzychu
20-04-2006, 13:28
Jasne, adobeRGB to super sprawa dla profesjonalistów i ludzi mocno dociekliwych.
Natomiast sRGB daje pewność zwłaszcza ludziom nie zajmującym się DTP że fotka będzie tak samo wyglądać na monitorku aparatu, na kompie i na wydruku.
W labach też stosują sRGB.
Nie twierdzę że to lepszy profil, ale na pewno bardziej przyjazny.

Przecież to nie profil tylko przesteń kolorów... Nie za bardzo rozumiem jak jedna może być bardziej przyjazna od drugiej....
A używanie sRGB absolutnie nie gwarantuje że fotka będzie wyglądać tak samo na kompie i wydruku, o monitorku aparatu nie wspominając (szczerze mówiąc to większej bzdury dawno nie słyszałem).

Były na CB doskonałe wykłady o profilowaniu i przestrzeniach barwnych i proponuje do niego zajrzeć chociaż na 5 minut....
Polecam np. ten http://canon-board.info/showthread.php?t=8520

Jac
20-04-2006, 13:28
Jak juz bedzie to nieomieszkam poinformowac, ja glownie dla siebie go zamowilem (5 komputerow i ploter) ale nie wykluczam ze zrobie tez kilku osobom kalibracje... bo przeciez beda "wolne moce przerobowe".. rowniez zastanawiam sie nad plotowaniem jesli by ktos chcial swoje zdjecia np A2.. pierwsze testy papieru wypadly pomyslne (http://myphotosign.com/pictures/IMG_17957.jpg) (papier byl wymacany paluchami stad te plamki biale- ale to byly rozne probki)... cen jeszcze nie ustalilem, musze policzyc koszty...

Ale mysle ze bedzie OK

bundy
20-04-2006, 13:30
A jaki kalibrator zamówiłeś?
Zastanawiałem się nad jakimś Spyderem albo OneEye2, ale nie wiem czy nie lepiej komuś to zlecić (do nie-profesjonalnych zastosowań raz na 6 m-cy kalibracja wystarczy), a zaoszczędzoną kasę wpakować w coś innego...

Spyder (ale w wersji 2 + soft OptiCal) lub OneEye2 to bardzo dobry wybór. Co do kalibracji monitora raz na 6 m-cy to raczej kiepski pomysł. W przypadku kalibracji ważne jest stałe utrzymywanie parametrów, a monitor jak każdy sprzęt ulega stopniowemu zużyciu i im starszy tym krócej potrafi trzymać raz zadane ustawienia. Przy kalibracji do sprawdzania odchyłek jest taki paramere "Delta E", który pozwala ocenić na ile zmieniły się parametry między jedną a drugą kalibracją. Praktyka pokazuje, że nowe i wysokiej klasy monitory trzymają parametry w granicach 30 dni ciągłej pracy (Delta E na poziomie 2,5-3 po tym czasie, więc do zaakceptowania). Ze starszym monitorem trudno to przewidzieć. O LCD się nie wypowiadam, bo nie mam doświadczenia w ich kalibracji.
Co do drukarki, to raz utworzony profil można używać tak długo jak drukuje się na papierze i tuszu, dla którego profil został stworzony. Oczywiście jeden rodzaj tuszu może mieć różne odchyłki od normy w różnych partiach, ale to z reguły nie jest aż tak dotkliwe. Dopiero zmiana tuszu lub papieru pociąga za sobą konieczność zrobienia nowego profilu.
IMO zakup kalibratora do regularnego kalibrowania swojego monitora to bardzo sensowny zakup, ale inwestowanie w spektrofotometr, żeby sobie oprofilować jedną drukarkę, to już zakup bez sensu i dlatego to lepiej komuś zlecić - wyjdzie taniej i w 200% lepiej.