SkinnyBaldy
01-05-2016, 19:55
Witam, jakiś czas temu zakładałem podobny temat i wywiązała się gó#noburza o podwójny zapis na kartach. Oczywiście wtedy nic nie kupiłem, bo po co skoro moje 5D classic sprawuje się wyśmienicie.
Jednak przyszedł ten dzień, jako, że pracuję z grafiką i na codzień wiem o co caman z psem i innym softem pomyślałem czy by do działalności nie włączyć też fotografii (w końcu robię to już jakiś czas z przerwami, ale jednak). To miała by być odskocznia żeby zarabiać sobie na to jedno z moich hobby i nie zamierzam tego robić za 800 zł ;p...
Mam okazję zrobić fotki (jako drugi fotograf) na weselu znajomych znajomych, oczywiście w moim mniemaniu 5d nie wchodzi w grę (fajna pucha, ale af to porażka). Więc pomyślałem co by kupić nowy sprzęt. Początkowo myślałem o D610 (bo szkoda mi na d750 tylko na 1-2, a może 0 ślubów w roku), ale potem myślę sobie. Kurde na wesele to trzeba iść z dwoma puszkami. Szuka w necie, gdzie można wynająć sprzęt (fajny interes jeszcze dopłacę...) i zgroza, nikonów jest mało, a jeśli są to po rezerwowane w terminie, w którym potrzebuję. Canonów trochę więcej.
MkIII stary, drogi w stosunku do d750, który skreśla ze wg na cenę. Zostaje 6d. 1 slot karty pamięci (trochę lipa), ale ponoć obrazek lepszy od d610 na wysokim iso. Po za tym już się przyzwyczaiłem do guzikologi w piątce.
Wertuję Internety od 3 dni, przymierzam się jak do wyjazdu w Himalaje i w końcu trafia na XT1. Jest teraz cashback na obiektywy i puszkę. Jest też możliwość wynajmu tego typu sprzętu, ale nikt go nie chce (więc terminy wolne ;p). Tutaj znowu problem, przede wszystkim to aps-c, a kiedy kupiłem ff powiedziałem sobie nigdy więcej mniejszej matrycy. Po drugie jeden slot karty pamięci (w sumie nie miałem nigdy problemów z tego typu kartą w canonie cf sandiscla ultra, a wcześniej w aps-c nikona sandisck extreme). No i autofocus ponoć tragedia, ponoć bo nagle czytam opinie, że porównywalne z 6d.
Z tego co widzę d610 ma najwięcej plusów. Z drugiej strony canon to canon, na wysokim iso wygląda to lepiej (zassałem rawy) i ten 1 krzyżowy to torpeda. Ktoś powie, że 1 centralny to idiotyzm, ale jak się fociło prawie 5 lat (amatorsko bo amatorsko) 5d classic to jest się przyzwyczajonym, że nawet ten centralny nie trafi ;p...
Co byście zrobili na moim miejscu? Od razu napiszę, że gabaryty fuji to nie jest żaden priorytet tak samo jak hipsterska forma. Chodzi bardziej o ten cashback i naprawdę ostre szkła. No imyślę przyszłościowo, jakby to wypaliło i mógłbym zrobić z 5 ślubów w rku to rozważłbym zakup nadchodzącego 5d mkIV (jak pisze traktuję to jako dodatek do finalizowania hobby no i nowe doświadczenie, fajnie być na takim weselu fotograferem niby się imprezuje, ale na trzeźwo - taka filozoficzna wypocina ;p). z gry dzięki i bez nerwów.
Ah w grę wchodzi jeszcze a7 II, ale szkła od sony to jakieś nieprozumienie, a adaptery działają do ****. Choć nie ukrywam, że do manuala to mi chodzi po głowie mocno, ale to nie na ten temat.
Jednak przyszedł ten dzień, jako, że pracuję z grafiką i na codzień wiem o co caman z psem i innym softem pomyślałem czy by do działalności nie włączyć też fotografii (w końcu robię to już jakiś czas z przerwami, ale jednak). To miała by być odskocznia żeby zarabiać sobie na to jedno z moich hobby i nie zamierzam tego robić za 800 zł ;p...
Mam okazję zrobić fotki (jako drugi fotograf) na weselu znajomych znajomych, oczywiście w moim mniemaniu 5d nie wchodzi w grę (fajna pucha, ale af to porażka). Więc pomyślałem co by kupić nowy sprzęt. Początkowo myślałem o D610 (bo szkoda mi na d750 tylko na 1-2, a może 0 ślubów w roku), ale potem myślę sobie. Kurde na wesele to trzeba iść z dwoma puszkami. Szuka w necie, gdzie można wynająć sprzęt (fajny interes jeszcze dopłacę...) i zgroza, nikonów jest mało, a jeśli są to po rezerwowane w terminie, w którym potrzebuję. Canonów trochę więcej.
MkIII stary, drogi w stosunku do d750, który skreśla ze wg na cenę. Zostaje 6d. 1 slot karty pamięci (trochę lipa), ale ponoć obrazek lepszy od d610 na wysokim iso. Po za tym już się przyzwyczaiłem do guzikologi w piątce.
Wertuję Internety od 3 dni, przymierzam się jak do wyjazdu w Himalaje i w końcu trafia na XT1. Jest teraz cashback na obiektywy i puszkę. Jest też możliwość wynajmu tego typu sprzętu, ale nikt go nie chce (więc terminy wolne ;p). Tutaj znowu problem, przede wszystkim to aps-c, a kiedy kupiłem ff powiedziałem sobie nigdy więcej mniejszej matrycy. Po drugie jeden slot karty pamięci (w sumie nie miałem nigdy problemów z tego typu kartą w canonie cf sandiscla ultra, a wcześniej w aps-c nikona sandisck extreme). No i autofocus ponoć tragedia, ponoć bo nagle czytam opinie, że porównywalne z 6d.
Z tego co widzę d610 ma najwięcej plusów. Z drugiej strony canon to canon, na wysokim iso wygląda to lepiej (zassałem rawy) i ten 1 krzyżowy to torpeda. Ktoś powie, że 1 centralny to idiotyzm, ale jak się fociło prawie 5 lat (amatorsko bo amatorsko) 5d classic to jest się przyzwyczajonym, że nawet ten centralny nie trafi ;p...
Co byście zrobili na moim miejscu? Od razu napiszę, że gabaryty fuji to nie jest żaden priorytet tak samo jak hipsterska forma. Chodzi bardziej o ten cashback i naprawdę ostre szkła. No imyślę przyszłościowo, jakby to wypaliło i mógłbym zrobić z 5 ślubów w rku to rozważłbym zakup nadchodzącego 5d mkIV (jak pisze traktuję to jako dodatek do finalizowania hobby no i nowe doświadczenie, fajnie być na takim weselu fotograferem niby się imprezuje, ale na trzeźwo - taka filozoficzna wypocina ;p). z gry dzięki i bez nerwów.
Ah w grę wchodzi jeszcze a7 II, ale szkła od sony to jakieś nieprozumienie, a adaptery działają do ****. Choć nie ukrywam, że do manuala to mi chodzi po głowie mocno, ale to nie na ten temat.