Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Sprzedaż zdjęć. a prawo...



szyszmen
25-01-2016, 19:35
Witam,
Mam parę pytań odnośnie sprzedaży zdjęć, a mianowicie jak to wygląda z punktu prawnego.
Dokładniej chodzi o

Można tez publikować fotografie osób powszechnie znanych, jeśli zrobiono je w związku z pełnieniem przez te osoby funkcji publicznych.
Przykładowo:
P. Premier jest osobą publiczną, czyli można jej robić zdjęcia a także sprzedawać do "gazet", ale naciera pytanie kiedy kończy się pełnienie funkcji publicznych. Czy np gdy zrobiłem zdjęcia Premier na nartach czy to dalej można publikować/sprzedawać czy to już nie jest do końca legalne.
Jak to się ma w kwesti prawnej. Szukałem i czytałem ale takiego przypadku nie znalazłem. Domniemam że jako osoba publiczna w miejscu publicznym więc mogę całkowicie legalnie opublikować te zdjęcia bądź sprzedać. Dobrze rozumiem ?

Pozdrawiam

mkamelg
26-01-2016, 02:07
fotoprawo.pl: Kiedy nie jest potrzebna zgoda na publikację wizerunku? - fotoprawo.pl (http://fotoprawo.pl/index.php/2011/11/kiedy-nie-jest-potrzebna-zgoda-na-publikacje-wizerunku/)

Bangi
26-01-2016, 19:15
Widziałem to zdjęcie dziś na FB ;)

mejt
20-02-2016, 19:45
Witam. Zastanawia mnie kwestia fotografii ulicznej. Kiedy chcemy sfotografować obcą dla nas osobę w ciekawej scenografii bądź teź w trakcie jakiegos wydarzenia. \

Zauważyłem iż spora grupa fotografów robiących zdjęcia uliczne, upublicznia je np. w nakręconych przez siebie fotoporadnikach. Niesądze aby po wykonaniu zdjęć podchodzili do każdej z tych osób i prosili o zgodę..

Prosty przykład - chcę zrobić zdjęcie napotkanej dziewczyny która pochyla się nad miejskim klombem z różami, by je powąchać. Uważam, że może wyjść ciekawe zdjęcie więc łapię za puszkę i strzelam....a poźniej co? Skoro wyszło dobre zdjęcie to zapewne będę chciał pokazać efekt mojej pracy,tę zatrzymaną w kadrze chwilę. Możliwe, żę będę chciał oppublikować to zdjęcie w jednym z portali...

Czy muszę zatem po wykonaniu zdjęcia podejść do tej osoby i poprosić o zgodę na opublikowanie jej wizerunku?


Jeśli tak i jeśli ta osoba może zażądać ode mnie wynagrodzenia za to lub też mnie pozwać to nasuwa mi się na myśl kolejna kwestia...

Co z fotografiami głodujących dzieci w afryce, emigrantów itd... Czy każdy z fotografów poprosił te osoby o zgodę na upublicznienie ich wizerunku np. w gazecie czy też serwisie informacyjnym?

Sytuacja jest analogiczna do tej opisanej przeze mnie, wyimaginowanej.

Jeśli się okaże, że publikując zdjęcia osób spotkanych przypadkowo na ulicy, powinienem od każdej z nich uzyskać zgodę na ewentualną publikację - to tylko czekać, kiedy do polskich, i nie tylko polskich, sądów zaczną napływać pozwy o bezprawne wykorzystanie wizerunku...

namoamo
20-02-2016, 23:09
Zgodą może być nie odwrócenie głowy np. wiele zależy od konkretnego przypadku. Czym innym jest twarz tej kobiety w pełnym kadrze a czym innym grupa ludzi. To wszystko masz opisane w Google.
A kraje trzeciego świata to już inna para kaloszy..

italy
20-02-2016, 23:36
Było to już poruszane kilka razy na forum,poszukaj w wyszukiwarce forumowej
Przeszukaj Canon-Board.info przez Google (http://maciejko.net/cbsearch/)

r_m
20-02-2016, 23:57
Prosty przykład - chcę zrobić zdjęcie napotkanej dziewczyny która pochyla się nad miejskim klombem z różami, by je powąchać. Uważam, że może wyjść ciekawe zdjęcie więc łapię za puszkę i strzelam....a poźniej co? Skoro wyszło dobre zdjęcie to zapewne będę chciał pokazać efekt mojej pracy,tę zatrzymaną w kadrze chwilę. Możliwe, żę będę chciał oppublikować to zdjęcie w jednym z portali...

Czy muszę zatem po wykonaniu zdjęcia podejść do tej osoby i poprosić o zgodę na opublikowanie jej wizerunku?
Tak (i może zażądać wynagrodzenia), albo ryzykujesz pozew.


dzieci w afryce, emigrantów itd... Czy każdy z fotografów poprosił te osoby o zgodę na upublicznienie ich wizerunku np. w gazecie czy też serwisie informacyjnym?

Sytuacja jest analogiczna do tej opisanej przeze mnie, wyimaginowanej.
Nie, nie zawsze jest analogiczna.


Jeśli się okaże, że publikując zdjęcia osób spotkanych przypadkowo na ulicy, powinienem od każdej z nich uzyskać zgodę na ewentualną publikację - to tylko czekać, kiedy do polskich, i nie tylko polskich, sądów zaczną napływać pozwy o bezprawne wykorzystanie wizerunku...
Napływają, jeśli komuś przeszkadzało lub zaszkodziło upublicznienie wizerunku, np. zbliżenie objętej, zakochanej pary może komuś bardzo zaszkodzić - jeśli okaże się, że ta para jest zakochana, ale poza tym każde z nich ma swoją poślubioną "połówkę", i te "połówki" zobaczyły zdjęcie zakochanej pary. Inny przykład: zwykły przechodzień gdzieś w mieście - jeśli to np. mąż w "służbowej delegacji" do miasta A, a zdjęcie pokazuje go w mieście B (w którym teoretycznie nigdy nie był), to jeśli żona zobaczy takie zwykłe, neutralne zdjęcie, życie osoby ze zdjęcia może się znacznie zmienić - i ta osoba może nie być zadowolona z publikacji takiej normalnej fotki. Dziewczyna nad klombem - jeśli przypadkiem jest niepełnoletnia, a jej rodzice hobbystycznie lubią wszystkich ciągać po sądach...
To są trochę ekstremalne przykłady, ale robiąc zbliżenie przypadkowej osoby i decydując się na publikację nigdy nie wiesz, jaka jest sytuacja takiego człowieka, i jeśli decydujesz się na publikację bez zgody, musisz zdawać sobie sprawę z możliwych konsekwencji.