PsoR
10-01-2016, 00:57
Witam.
Chciałbym was prosić o pomoc.
Mianowicie, posiadam Canona 700D z oprogramowaniem Magic Lantern i w zestawieniu z shotgunem Boya PVM-1000 (zasilanie własne AA - oryginalny kabel XLR - Jack 3.5mm stereo) pojawiają się mocne szumy. Problem nie zniknął nawet po zastosowaniu innego kabla, też XLR - Jack. Ustawieniami nie da rady wyeliminować tej przypadłości. Ten sam mikrofon podłączałem do Panasonica G6 czy dyktafonu i ten problem nie występował. Jak widać ten zestaw nie chce ze sobą współpracować.
Z racji, że będę niedługo nagrywał film opierający się na wywiadach mam zamiar zakupić dwa mikrofony krawatowe. Wybór padł na Audio-Technica ATR 3350 (własne zasilanie, dobry stosunek jakości do ceny oraz wtyczka Jack 3,5 mm). W późniejszym czasie dokupić jakiś mikrofon nalustrzankowy (najpewniej coś budżetowego ze stajni Rode) by stał się głównym mikrofonem, a Boya pełniła by rolę mikrofonu do wywiadów. Taki zestaw by był używany na ogół.
Mam dwa pomysły jak zniwelować szumy w myśl zasady "w mikrofonie podbić - w lustrzance zjechać do minimum" i korzystając z możliwości dofinansowania filmu z wywiadami, a więc:
1. Zainwestować w jakiegoś Zooma (np. H4n) i w niego wpinać mikrofony, po czym Zooma wpiąć do body. Teoretycznie ma to sens, dodatkowo mam backup audio w postaci samego nagrania w urządzeniu jednak jak dla mnie na dłuższą metę takie rozwiązanie jest "upierdliwie".
Dziadek z Niemiec przyjechał do mnie zdecydowanie za wcześnie i istnieje duże prawdopodobieństwo, że zapomnę obsłużyć Zooma podczas nagrywania z doskoku (głównie nagrywam motorsport i tu nie ma czasu, w przeciwieństwie do warunków studyjnych, by wszystko pięknie ustawić i dopilnować). Podsumowując. Uważam, że kupno dyktafonu sprawdzi się tylko w specyficznych warunkach, a nie w tym czym siedzę. Ale może jednak się mylę?
2. Zakup jakiegoś adaptera audio na kształt Saramonic SR-AX100 (lub SR-AX101 czy SR-AX107 i do tego dokupienie przejściówek Jack - XLR do krawatówek). Wydaje mi się, że takie rozwiązanie jest w prawie bezobsługowe (myśląc w dłuższej perspektywie czasu czyt. motorsport). Na czas wywiadów (mojego projektu) byłbym wstanie dodatkowo podpiąć swój dyktafon by mieć backup audio. Zastanawiam się czy to rozwiązanie by przyniosło zamierzone efekty (aby mieć w miarę czysty dźwięk, a mój dźwiękowiec miał mniej roboty). Oraz jak wygląda kwestia dźwięku stereo z mikrofonu nalustrzankowego?
Wtedy głównym mikrofonem byłby jakiś Rode (o czym pisałem wyżej), a na czas rozmowy z zawodnikami wpinałbym Boya i tu skupił się na dźwięku mono wyciszając Rode. Czy to ma rację bytu?
Tyle mi przyszło do głowy. Co wy o tym sądzicie i jesteście w stanie poradzić? Może jest jeszcze jakieś trzecie rozwiązanie? Trochę o tym poczytałem, ale mniej wiem niż na początku. Kompletnie zgłupiałem z czym to się wszystko je i jak to ogarnąć.
Pytanie poboczne:
Jeżeli bazuję na mikrofonach z własnym zasilaniem to jest mi potrzebne zasilanie Phantom czy można w tym przypadku się bez tego obyć? Jak wygląda mniej więcej ta kwestia?
Z góry dziękuję za pomoc i życzę udanej drugiej połowy weekendu! :)
Chciałbym was prosić o pomoc.
Mianowicie, posiadam Canona 700D z oprogramowaniem Magic Lantern i w zestawieniu z shotgunem Boya PVM-1000 (zasilanie własne AA - oryginalny kabel XLR - Jack 3.5mm stereo) pojawiają się mocne szumy. Problem nie zniknął nawet po zastosowaniu innego kabla, też XLR - Jack. Ustawieniami nie da rady wyeliminować tej przypadłości. Ten sam mikrofon podłączałem do Panasonica G6 czy dyktafonu i ten problem nie występował. Jak widać ten zestaw nie chce ze sobą współpracować.
Z racji, że będę niedługo nagrywał film opierający się na wywiadach mam zamiar zakupić dwa mikrofony krawatowe. Wybór padł na Audio-Technica ATR 3350 (własne zasilanie, dobry stosunek jakości do ceny oraz wtyczka Jack 3,5 mm). W późniejszym czasie dokupić jakiś mikrofon nalustrzankowy (najpewniej coś budżetowego ze stajni Rode) by stał się głównym mikrofonem, a Boya pełniła by rolę mikrofonu do wywiadów. Taki zestaw by był używany na ogół.
Mam dwa pomysły jak zniwelować szumy w myśl zasady "w mikrofonie podbić - w lustrzance zjechać do minimum" i korzystając z możliwości dofinansowania filmu z wywiadami, a więc:
1. Zainwestować w jakiegoś Zooma (np. H4n) i w niego wpinać mikrofony, po czym Zooma wpiąć do body. Teoretycznie ma to sens, dodatkowo mam backup audio w postaci samego nagrania w urządzeniu jednak jak dla mnie na dłuższą metę takie rozwiązanie jest "upierdliwie".
Dziadek z Niemiec przyjechał do mnie zdecydowanie za wcześnie i istnieje duże prawdopodobieństwo, że zapomnę obsłużyć Zooma podczas nagrywania z doskoku (głównie nagrywam motorsport i tu nie ma czasu, w przeciwieństwie do warunków studyjnych, by wszystko pięknie ustawić i dopilnować). Podsumowując. Uważam, że kupno dyktafonu sprawdzi się tylko w specyficznych warunkach, a nie w tym czym siedzę. Ale może jednak się mylę?
2. Zakup jakiegoś adaptera audio na kształt Saramonic SR-AX100 (lub SR-AX101 czy SR-AX107 i do tego dokupienie przejściówek Jack - XLR do krawatówek). Wydaje mi się, że takie rozwiązanie jest w prawie bezobsługowe (myśląc w dłuższej perspektywie czasu czyt. motorsport). Na czas wywiadów (mojego projektu) byłbym wstanie dodatkowo podpiąć swój dyktafon by mieć backup audio. Zastanawiam się czy to rozwiązanie by przyniosło zamierzone efekty (aby mieć w miarę czysty dźwięk, a mój dźwiękowiec miał mniej roboty). Oraz jak wygląda kwestia dźwięku stereo z mikrofonu nalustrzankowego?
Wtedy głównym mikrofonem byłby jakiś Rode (o czym pisałem wyżej), a na czas rozmowy z zawodnikami wpinałbym Boya i tu skupił się na dźwięku mono wyciszając Rode. Czy to ma rację bytu?
Tyle mi przyszło do głowy. Co wy o tym sądzicie i jesteście w stanie poradzić? Może jest jeszcze jakieś trzecie rozwiązanie? Trochę o tym poczytałem, ale mniej wiem niż na początku. Kompletnie zgłupiałem z czym to się wszystko je i jak to ogarnąć.
Pytanie poboczne:
Jeżeli bazuję na mikrofonach z własnym zasilaniem to jest mi potrzebne zasilanie Phantom czy można w tym przypadku się bez tego obyć? Jak wygląda mniej więcej ta kwestia?
Z góry dziękuję za pomoc i życzę udanej drugiej połowy weekendu! :)