PDA

Zobacz pełną wersję : Luźne pokrętło dioptrii (60D)



woj.tk
01-12-2015, 17:55
Cześć,

Mam naprawdę drobny problem, ale trochę denerwujący. :)

Od paru miesięcy jestem posiadaczem Canon 60D, który zastąpił mój poprzedni aparat 1000D. Ze zmiany jestem jak najbardziej zadowolony, zauważyłem jednak, że używając 60D bardzo często zdarza mi się (np. przy wyjmowaniu aparatu z torby) przypadkowo przekręcić to małe kółeczko dioptrii przy wizjerze i notorycznie muszę te nastawy korygować (inaczej cyferki w wizjerze i obraz są trochę nieostre). Co ciekawe, nie zdarzało mi się to prawie nigdy w poprzednim modelu. Wydaje mi się, że jest to spowodowane tym, że pokrętło dioptrii w 60D (przynajmniej w moim egzemplarzu) chodzi dużo luźniej i znaczniej łatwiej jest je przekręcić, prawie nie używając siły.

Próbowałem już dokręcić śrubkę, na której zamocowane jest pokrętło, ale to nie zwiększyło oporów jego obrotu. Myślę już o zalepieniu go taśmą albo innym unieruchomieniu w optymalnej pozycji, albo nawet wykręceniu na stałe. Czy ktoś miał podobny problem i jakoś sensownie to rozwiązał?

Z góry dziękuję za odpowiedź!

P.S. Pokrętło dioptrii nie wydaje się zepsute (słychać charakterystyczne "stuki" przy obracaniu, i zmiany w wizjerze są widoczne), po prostu działa bardzo luźno, prawie bez użycia nacisku, co powoduje notoryczne jego przestawianie.

eleroo
01-12-2015, 19:04
Canon jest znany z problemów z różnymi kółkami ;-) Uważać i pamiętać o sprawdzaniu albo zakleić taśmą.

woj.tk
04-12-2015, 12:15
Dzięki za odpowiedź.

Wcisnąłem między pokrętło a obudowę kawałek gumowego cienkiego przewodu, co skutecznie je zablokowało. Na razie rozwiązanie wydaje się idealne. :)

Ciekawe, że 60D ma wbudowane różne blokady, np. nie pozwalające na przypadkową zmianę trybu pracy, a nie pomyśleli o takiej rzeczy jak zapobieganie zmianie nastawy dioptrii... no chyba, że mój model jest pod tym względem wadliwy.

Pozdrowienia!

jelcyk
04-12-2015, 13:57
A nie zgubiles ty czasem tej podkladki oporowej z mikrogumy osadzonej na pokretle od wewnetrznej strony?.Przeciez jak ona jest to mozna prawie zablokowac to kolko...

woj.tk
04-12-2015, 14:13
A nie zgubiles ty czasem tej podkladki oporowej z mikrogumy osadzonej na pokretle od wewnetrznej strony?.Przeciez jak ona jest to mozna prawie zablokowac to kolko...

Dziękuję za ten komentarz, bardzo ciekawe co piszesz. Szczerze mówiąc, nie odkręcałem tego pokrętła od aparatu, więc nie wiem, co znajduje się pod nim (przeciwnie, próbowałem dokręcić śrubkę, co nic nie dało). Mówisz, że powinna być tam gumowa podkładka, która zmniejszałaby trochę jego luzy? Czy ta podkładka jest częścią pokrętła (tzn. czy jest zespolona na stałe z tym kółeczkiem?). Byłbym bardzo wdzięczny za jakieś zdjęcie.

U mnie to chodzi tak luźno, że nawet przypadkowe muśnięcie palcem palcem przesuwa pokrętło.

Pozdrawiam
Wojtek

aptur
04-12-2015, 14:40
Canon jest znany z problemów z różnymi kółkami ;-)

Miałem kilka aparatów Canona począwszy od 350D. Żaden nie miał problemów z pokrętłami.

marlo
04-12-2015, 16:12
w 60tce faktycznie ta kręcioła się przestaiwała, choć nie miałem w ogóle założonej muszli ocznej, ale chodziło luźno to pokrętełko w porównaniu z 50 czy 30D. Kup porządną taśmę izolacyjną w hurtowni elektrycznej np. czarną 3M Temflex, równie dobra jak legendarna 3M Scotch, a sporo tańsza. Przy okazji zakleisz sobie znaczki Canona na body :)
Dobra taśma, to taka, która się nie odkleja na rozmaitych powierzchniach (np. obłości i kanty body, przejścia materiału plastik-guma itd.) no i nie zostawia kleju na powierzchni, gdy po długim czasie zechcesz odkleić.

jelcyk
07-12-2015, 09:29
Jak sobie odkrecisz te centralna srubke i wyciagniesz ja na zewnatrz to mozesz wyjac to zebate pokretlo, po drugiej stronie tego pokretla bedziesz mial odpowiedni rowek, w ktorym osadzona jest plastikowa podkladka a do niej przyklejona druga, miekka, wykonana z mikrogumy. Latwo to zgubic a to moze byc, to co u ciebie szwankuje. Ja sie jeszcze nie spotkalem z takim objawem, zeby to kolko luzno latalo, ale trzeba od czegos zaczac.

woj.tk
07-12-2015, 17:40
Bardzo dziękuję za odpowiedź! Sprawdzę to u siebie w aparacie, jak tylko wrócę z urlopu, i jeśli rzeczywiście brakuje tej gumowej podkladki, spróbuje wymienić samo pokrętło.

Pozdrawiam
Wojtek

--- Kolejny post ---

Dziękuję za pomysł z taśmą. Na teraz wcisnąłem między pokrętło a obudowę kawałek gumowego kabelka i wydaje się spełniać swoją rolę. :)

Pozdrawiam
Wojtek