PDA

Zobacz pełną wersję : Jak dobrze zmienic profil z aRBV na sRGB?



szwayko
13-04-2006, 13:13
Mam taki problem. Posiadam zeskanowane zdjecie tiff 16-bit zapisane w profilu Adobe RGB.
Przy uzyciu opcji w PS (convert to profil) wybieram sRGB, lecz widze ze wycina mi to swiatla co widac potem na levelsach w postaci plamy o wartosci 255.

Wszystkie te cudowne metody konwersji jak:
Perceptual, Saturation, Relative Colorimetric - ida w leb i sobie nie radza.
Dopiero jak przed konwersja recznie przesune gamut z wartosci 255 na np. 230 aby zostawic ten margines zapasu i potem zrobie conversje to jest wszystko dobrze i moge uzyskac ten sam wyglad zdjecia w sRGB jaki byl w adobe RGB.


NA zdjeciu 1 jest oryginal w adobeRGB,
NA zdjeciu 2 jest sRGB poprzez metode relative colorimetric
NA zdjeciu 3 jest sRGB rowniez poprzez metode relative colorimetric, ale wczesniej przesunalem gamut z 255 do 230.

I jak mam teraz przerzucic caly katalog z Adobe RGB do sRGB -przeciez nie bede sprawdzal kazdego zdjecia. Oryginaly wole w Adobe RGB, ale do labu wole zanosic w sRGB, gdyz jest to blizsza przestrzen tej labowo-papierowej.

Jak wy sobie z tym radzicie. Robicie z RAWow od razu sRGB i macie problem z glowy? Troche szkoda bo moze kiedys bede chcial wydrukowac zdjecie i wtedy wykorzystam to szersze widmo kolorow.
Czy akurat trafil mi sie paskudny motyw?

Duty
13-04-2006, 14:53
Mam taki problem. Posiadam zeskanowane zdjecie tiff 16-bit zapisane w profilu Adobe RGB.
Przy uzyciu opcji w PS (convert to profil) wybieram sRGB, lecz widze ze wycina mi to swiatla co widac potem na levelsach w postaci plamy o wartosci 255.


Witaj

W moim Photoshopie Twoje zdjęcie AdobeRGB ma światła wypalone na skroni tak samo, jak to nieudane wg Ciebie sRGB po konwersji. Konwersja przebiega bardzo dobrze.
Chyba mylisz trochę pojęcia. Jeśli to zdjęcie AdobeRGB obejrzysz w Internet Explorerze albo jakiejś przeglądalce z wyłączoną obsługą profili to faktycznie światła wydają się OK (ale tak naprawdę już nie są).
Podejrzewam że podczas obróbki przy nieprawidłowych ustawieniach wypaliłeś sobie już wszystkie swoje tiffy.

szwayko
13-04-2006, 15:04
Witaj

W moim Photoshopie Twoje zdjęcie AdobeRGB ma światła wypalone na skroni tak samo, jak to nieudane wg Ciebie sRGB po konwersji. Konwersja przebiega bardzo dobrze.
Chyba mylisz trochę pojęcia. Jeśli to zdjęcie AdobeRGB obejrzysz w Internet Explorerze albo jakiejś przeglądalce z wyłączoną obsługą profili to faktycznie światła wydają się OK (ale tak naprawdę już nie są).
Podejrzewam że podczas obróbki przy nieprawidłowych ustawieniach wypaliłeś sobie już wszystkie swoje tiffy.

A jak masz wlaczony Proof Setup w swoim PSie? ;-) Wlacz podglad na Monitor RGB.
Swiatla w adobe nie sa wypalone - zobacz histogram dal Red. Bo glownie o ten kanal chodzi.
Nie wiem - TIFFy sa w przestrzeni adobe ze skanera i sa jak nalezy.

Duty
13-04-2006, 16:32
A jak masz wlaczony Proof Setup w swoim PSie? ;-) Wlacz podglad na Monitor RGB.
Swiatla w adobe nie sa wypalone - zobacz histogram dal Red. Bo glownie o ten kanal chodzi.
Nie wiem - TIFFy sa w przestrzeni adobe ze skanera i sa jak nalezy.

No i dobrze podejrzewałem :)

Jak włączysz próbę koloru Monitor RGB to zobaczysz to, co pokaże np. Internet Eksplorer na Twoim komputerze (bez profilu monitora, bo z niego nie korzysta). Akurat Adobe RGB zostanie tu odsycone.

Obrabiaj w AdobeRGB i w 16 bitach, potem skonwertuj do sRGB i na koniec włącz próbę MonitorRGB, żeby zobaczyć na ile Twój monitor pokaże inaczej niż standardowy sRGB - a pokaże na pewno ciut inaczej.
Jak przygotowuję zdjęcia do www, to tak robię. Z włączonym proofem MonitorRGB na koniec jeszcze ciut poprawiam, chociaż powoduje to gorszy wygląd w czystym sRGB w Photoshopie. Zakładam że w internecie będą ogladane w przeglądarce bez obsługi profili.
Jeśli zdjęcia pójdą do labu, to pobierz od nich profil danego papieru i ustaw sobie próbę pod ten profil (wtedy będziesz musiał naginać oryginalne zdjęcia kolorystycznie), albo sobie kopie zdjęć przeznaczone do minilabu skonwertuj do tego profilu.

szwayko
14-04-2006, 09:44
No i dobrze podejrzewałem :)

Jak włączysz próbę koloru Monitor RGB to zobaczysz to, co pokaże np. Internet Eksplorer na Twoim komputerze (bez profilu monitora, bo z niego nie korzysta). Akurat Adobe RGB zostanie tu odsycone.



Czy chodzi akurat o to ze to taki motyw?
Dlaczego ta conversja do sRGB powoduje wrzucenie tylu roznych punktow kanalu RED do wartosci 255?
Widocznie trzeba przy kazdym zdjeciu kontrolowac preces konwersji i nie mozna zalatwic tego automatycznie.
Nie wiem czy dobrze Ciebie zrozumialem, ze akurat tego tiffa mam spapranego?



Obrabiaj w AdobeRGB i w 16 bitach, potem skonwertuj do sRGB i na koniec włącz próbę MonitorRGB, żeby zobaczyć na ile Twój monitor pokaże inaczej niż standardowy sRGB - a pokaże na pewno ciut inaczej.


No wlasnie o to mi chodzi. Ze ze skanera (tak jak np. wy z RAWa) bede gromadzil oryginaly w TIFF16 adobeRGB (i trzymal na lepsze czasy do druku), a reszte do labu czy WWW zalatwial sRGB.

Tyle ze chce po obrobce w adobe juz tylko automatycznie zrzucic do sRGB-8bit. A przez to zdjecie troche sie tego obawiam.



Jeśli zdjęcia pójdą do labu, to pobierz od nich profil danego papieru i ustaw sobie próbę pod ten profil (wtedy będziesz musiał naginać oryginalne zdjęcia kolorystycznie), albo sobie kopie zdjęć przeznaczone do minilabu skonwertuj do tego profilu.


Fajnie masz u siebie, bo w moim labie nie zajmuja sie takimi glupotami.:-)
Oczywiscie zrobilem testowe odbitki ze wzrocow internetowych i mam ustawiony profil monitora tak pod nich.

Teraz pytanie.
Jak obrabiasz fotki adobe-16bit to jaki masz wlaczony profil monitora?
Zrobiony samemu AdobeGamma czy innym wiziWYG, itd?

szwayko
14-04-2006, 10:08
To jeszcze jedna rzecz mnie nurtuje.

Mam testowa odbitke z labu i teraz chce ustawic profil monitora pod te odbitke.
Wlaczam PS (tryb sRGB)(proof colors - wylaczone) i otwieram w nim odbitke (profil sRGB). Wlaczam program do robienia profilu monitora - i tak reguluje aby to co na monitorze bylo podobne do tego co na papierze. Przy wlaczaniu komputera program laduje mi profil przy autostarcie.

I teraz dziwna rzecz. Otwieram PS i nie wiem czy uwglednia on od razu profil monitora czy nie (proof colors - wylaczone). Poniewaz jezeli Proof setup wyszukam swoj profil monitora, ktory przed chwila ustanowilemi go wlacze - wyglad odbitki mi sie zmienia. Teraz nie wiem ktory jest ten prawdziwy?

Duty
14-04-2006, 11:40
Teraz jestem w pracy i mam mało czasu - postarm się odpowiedzieć wieczorem.
Czytałeś ten wątek?: http://canon-board.info/showthread.php?t=8520

Tam jest sporo wyjaśnione.

szwayko
14-04-2006, 15:10
Teraz jestem w pracy i mam mało czasu - postarm się odpowiedzieć wieczorem.
Czytałeś ten wątek?: http://canon-board.info/showthread.php?t=8520

Tam jest sporo wyjaśnione.

Tak czytalem, ale jeszcze raz przejrze duzo dokladniej tę lekture.
Dzieki.

minek
14-04-2006, 18:08
Rety, tyle jest o tych wszystkich profilach, monitora, labu, proofach, gamutach, kalibracjach ... brr.. Czytałem, czasami cos tam próbowałem, ale nadal za dużo zmiennych jak dla mnie.

Czy to nie mogło by być odrobinę bardziej skomplikowane? Tak, czytałem tamte wątki, jestem umysł ścisły, programista nawet, ale cały czas tego wszystkiego do kupy nie rozumiem.

Szczęście, że większosć robię BW. Ale też nie jest OK, PS pyta czy jakiś dot gain stosować i ile % (przy monochromatycznych, nie wiem o co chodzi). Tak czy siak, w PS czarnobiałe mam ciemniej, ctrl-y chyba przełącza na normalnie. Nie wiem po co na czas obóbki ma byc ciemniej, skoro potem jest normalnie?

A w gimpie mam zawsze wszsytko dobrze i potem też dobrze mam na odbitkach. Niestety, gimp nie zawsze wystarcza, działa tylko na 8bitowych obrazkach )-:

szwayko
17-04-2006, 13:10
Witaj


Podejrzewam że podczas obróbki przy nieprawidłowych ustawieniach wypaliłeś sobie już wszystkie swoje tiffy.

Nie wiem skad to wiedziales. Wzialem jeszcze raz ten sam kadr i zeskanowalem z output Adobe RGB - no i teraz jest dobrze. PS dobrze konwertuje na sRGB zarowno metoda percepcji jak i relatywnej kolometrii.
Histogram tylko minimalnie sie zmienia - nie tak jak poprzednio, gdy dostawalem slupek 255 w kanale Red. Mowie o obserwacji na historgram, bo na moim laptopLCD - niewiele wiecej moge zobaczyc.

Natomiast mam pytanie tworzac profil np. w Adobe Gamma ma on rozszerzenie *.icc natomiast w wiziWYG jest to *.icm. Czym to sie rozni?

I jak gdy mam juz odpalony windows XP zaladowac dany profil (plik).

Moze by napisac - jak po prostu praktycznie pracowac na komputerze i uzywac profili, bo tego zabraklo.
Np. Czy poprawne jest skalibrowanie monitora wedlug programow adobe gamma itd. i zapisanie profilu. Nastepne uruchomienie windows laduje mi ten profil. Dalej odpalam PS i zdjecie testowe ktore mam rowniez w formie odbitki.
Teraz znowu odpalam adobe gamma, itp., i tak reguluje aby miec wyswietlane foto jak najblizsze temu na odbitce. Zapisuje profil. Potem odpalam ten profil w PS w proof setup i pod skrotem CTRL+Y mam podglad jak to bedzie na odbitce.
Czy to bedzie poprawne, wczesniej windows (gamma) zaladowal mi profil skalibrowanego monitora?

I jak do diaska zaladowac jakis profil w windows, gdy w autostarcie nie ma zadnego programu (adobe gamma czy wizi WYG).?

Duty
18-04-2006, 19:05
Natomiast mam pytanie tworzac profil np. w Adobe Gamma ma on rozszerzenie *.icc natomiast w wiziWYG jest to *.icm. Czym to sie rozni?

Standardem jest rozszerzenie .icc , ale w Windows część programów zapisuje .icm – jest to całkowicie zamienne (pod Windows).
Np. Phase One ładuje swoje profile z rozszerzeniem .icm, a Adobe - .icc



I jak gdy mam juz odpalony windows XP zaladowac dany profil (plik).


Chodzi o profil monitora?
Najprościej załadować wybierając go tu:
Właściwości ekranu>Ustawienia>Zaawansowane>Zarządzanie kolorami
W oknie, które zobaczysz, łatwo już się będzie zorientować.



Moze by napisac - jak po prostu praktycznie pracowac na komputerze i uzywac profili, bo tego zabraklo.
Np. Czy poprawne jest skalibrowanie monitora wedlug programow adobe gamma itd. i zapisanie profilu. Nastepne uruchomienie windows laduje mi ten profil. Dalej odpalam PS i zdjecie testowe ktore mam rowniez w formie odbitki.
Teraz znowu odpalam adobe gamma, itp., i tak reguluje aby miec wyswietlane foto jak najblizsze temu na odbitce. Zapisuje profil. Potem odpalam ten profil w PS w proof setup i pod skrotem CTRL+Y mam podglad jak to bedzie na odbitce.
Czy to bedzie poprawne, wczesniej windows (gamma) zaladowal mi profil skalibrowanego monitora?

A niektórzy mówią, że używanie „zarządzania barwą” jest trudne!
To co tu opisałeś to dla mnie jazda bez trzymanki. Podziwiam, jeśli udaje Ci się otrzymać zadowalające wyniki zarówno na minilabie jak i do prezentacji na WWW.

W przypadku laptopa widziałbym to tak:
- nic w autostarcie,
- kalibracja sprzętowa i zapisanie powstałego profilu
- profil sam się będzie ładował opisaną powyżej metodą
- w Photoshopie przestrzeń robocza Adobe RGB, fotki otwierasz jako Tiffy 16 bit Adobe RGB
- obrabiasz bez włączania jakiejkolwiek próby kolorów – aż będziesz zadowolony
- laptop nie pozwoli ocenić jakości barw idealnie – więc wsio będzie w przybliżeniu.
- zapisujesz zdjęcie, jeśli wygląda OK.

Teraz, zależnie od przeznaczenia fotki
- jeśli do WWW –konwertujesz do sRGB i włączasz próbę monitor RGB – to Ci „wyłączy” profil Twojego monitora i zobaczysz zdjęcie w takiej formie, jakbyś je widział na swoim laptopie w IExplorerze albo windowsowym Podglądzie Faksów – czyli nieciekawie. Jeśli byś miał całkiem dobry monitor LCD (skalibrowany, a nie tylko oprofilowany)– to możesz założyć, że większość oglądających będzie tak samo oglądała – i wtedy poprawiasz fotkę.
Ważne – nie zapomnij skonwertować fotki do sRGB przed włączeniem próby monitor RGB – inaczej zobaczysz odsycone barwy (bo tak właśnie Adobe RGB prezentuje się w internecie).
Warto skorzystać z opcji „zapisz dla weba” - wtedy pozbędziesz się Exifa, i zaznacz opcję dołączenia profilu – on niewiele waży (w przypadku sRGB).



W przypadku minilabu:
– próba „profil labu” – i najlepiej zdjęcie skonwertować do profilu (jego kopię, żeby nie zmieniać bez potrzeby dopracowanego oryginału).
- konwertujesz bezpośrednio z Adobe RGB do profilu labu – tylko jeden raz.

Jeśli zechcesz korzystać z odbitki „testowej” z minilabu – to obrabiaj w przestrzeni sRGB – od początku do końca – nie baw się w profile monitora – od razu sobie ustaw w photoshopie monitor tak, jak wygląda otwarta odbitka. Zero prób kolorów – bo i na jakiej podstawie, skoro żadne barwy nie zostały pomierzone?
Stanowczo odradzam jednak ustawianie na „odbitkę z labu” – będziesz miał wszystkie zdjęcia obrobione pod ten lab. A co, jeśli trzeba będzie umieścić na www? albo zrobić powiększenie na innej maszynie? A jak zmienią papier z np. Kodaka na Fuji? Albo chemię na inną? Koszmar...

szwayko
19-04-2006, 09:22
...

Dzieki za wyczerpujaca i wyjasniającą wypowiedz.

Co do ladowania profili, tak mam oczywiscie okno Zarządzanie kolorami, ale zmiany sa widoczne dopiero po ponownym uruchomieniu kompa. Kompa uzywam rowniez do innych celow i wole wtedy np. zimny monitor, kiedy uzywam PS oczywiscie moj profil pod 6500 kelvina. Wczesniej we Właściwościach ekranu - zahaczylem ptaszka by stosowac zmiany bez ponownego uruchamiania systemu. Ale widoczne w przypadku profili to nie dziala.


To co tu opisałeś to dla mnie jazda bez trzymanki

Czyli juz wiem ze tak nie nalezy.
Do www nie mialem problemow wszystko bylo w sRGB i nie robilem odbitek w labie z plikow. Teraz gdy zaczalem sam skanowac chce wziasc sprawy w swoje rece i zaczely sie schody przez ktore wiekszosc juz tutaj przeszla, tyle ze z RAWa.

Piszesz ze kazdy laptop wymaga kalibracji sprzetowej. Ale u siebie udaje mi sie ustawic LCD zgodnie z roznymi wzornikami i gammami. Oprogramowanie karty graficznej pozwala mi oprocz ustawien jasnosci i kontrastu dla kazdej R-G-B oddzielnie ustawic rowniez krzywa gamma oddzielnie dla R, G i B. Porownujac z CRT mysle ze mi to wystarczy.

Co do obrobki plikow Adobe RGB i do WWW - robilem tak jak napisales, z tym ze proby kolorow monitor RGB - nie uzywalem, w ogole nie uzywalem zadnych prob kolorow.

Schody zaczely sie w przypadku minilabu.
Problemem jest jak pisalem wczesniej profil labu (nie bede go mial) i musze to zalatwiac w postaci sRGB.

Przypuscmy ze ma juz obrobione zdjecia: oryginaly tiff aRGB, duze sRGB do labu i male do WWW.
Zdjecie duze sRGB otwieram w PS w trybie sRGB i jest ono inne niz te na papierze.
I jak teraz najlepiej wyjsc z tej sytuacji?
Takich jak ja jest wielu i nie beda robic kalibracji sprzetowych ani miec profili labowych pod konkretny papier, a chcą móc mniej wiecej ustawic zdjęcie pod papier.
Profil monitora mam juz zrobiony przy pomocy Adobe Gamma czy innych wzornikow.

Czy mozna i jakim programem stworzyc sobie taki profil labowy metoda wizualna porownujac obraz na monitorze z odbitka z labu. Potem wlaczyc go w probie kolorow i wtedy skorygowac barwy na pliku sRGB, ktory zostanie plikiem sRGB.

Czy lepiej stworzyc sobie drugi profil monitora pod odbitke testowa z labu i zaladowac go gdy bedziemy przygotowywac zdjecia w PS do labu? Ciagle wszystko jest w sRGB.

Czy to prawda ze w przypadku braku profilu labowego lepiej zanosic zdjecia w sRGB niz Adobe RGB, gdyz przestrzen sRGB jest blizsza przestrzeni labu.
Czy moze lepiej w Adobe RGB, gdyz i tak plik jest w labie konwertowany na profil labu i wtedy unikniemy dodatkowej posredniej konwersji na sRGB?

Duty
19-04-2006, 23:53
Piszesz ze kazdy laptop wymaga kalibracji sprzetowej. Ale u siebie udaje mi sie ustawic LCD zgodnie z roznymi wzornikami i gammami. Oprogramowanie karty graficznej pozwala mi oprocz ustawien jasnosci i kontrastu dla kazdej R-G-B oddzielnie ustawic rowniez krzywa gamma oddzielnie dla R, G i B. Porownujac z CRT mysle ze mi to wystarczy.

Kalibracja sprzętowa pozwala bardzo precyzyjnie pomierzyć wartości barw, punkt bieli i jasność. Dane te są zapisywane w profilu, a na ich podstawie wykreślane są krzywe (albo tablice LUT).
Zerknij do 3 posta w tym wątku:
http://canon-board.info/showthread.php?t=8520

Dokładniej na fotkę pokazującą krzywą laptopa po kalibracji – czy miałeś kiedyś taki kształt krzywej? Z reguły można użyć 1-2 punktów, więcej się „na oko” nie da, a jak dojdzie do kształtowania 3 składowych... brrr – ciężko!
W laptopie ból jest taki, że nie masz za bardzo wpływu na wartości RGB, na jasność, kontrast – kalibrator musi wszystko ponaginać krzywymi. A i tak wyświetlany zakres barwny (gamut) jest raczej biedny potem.

Popatrz na wynik kalibracji Samsunga 214 T – tu Janusz mógł skalibrować monitor przed pomiarem za pomocą przycisków na nim. O punkt bieli zadbali w fabryce – nie był tu ruszany (native), za to kontrast i jasność – jak najbardziej ręcznie ustawione. Potem kalibrator na tych ustawieniach wyświetlił wzornik barw i go zmierzył – wyliczył krzywe – widać, że w dobrym monitorze niewiele musiał „naginać”.



Schody zaczely sie w przypadku minilabu.
Problemem jest jak pisalem wczesniej profil labu (nie bede go mial) i musze to zalatwiac w postaci sRGB.

Dlaczego nie będziesz miał? Zwróć im uwagę, że coś takiego jest i funkcjonuje w normalnym świecie – niech się rozejrzą, poczytają, potem zaczną stosować. Szanujące się minilaby wprowadzają zarządzanie barwą – inaczej można się najeść wstydu przed dociekliwym klientem.



Zdjecie duze sRGB otwieram w PS w trybie sRGB i jest ono inne niz te na papierze.
I jak teraz najlepiej wyjsc z tej sytuacji?


Zawsze będzie inne niż na papierze. Serio. Monitor świeci, zdjęcie odbija światło.
Korzystając z profili Photoshop potrafi całkiem dobrze zasymulować wygląd papierowego zdjęcia: jak będą wyglądały cienie (jeśli puścimy zdjęcie w aktualnej formie), jaki będą miały zafarb, poziom czerni, czy światła będą neutralne, w którym miejscu zleją się szczegóły, jak zmienią się barwy...
Do tego potrzebne są dokładne dane – wtedy program ma co liczyć i wyniki są OK. Na oko nie stworzysz wystarczająco dokładnego profilu.
Photoshop na podstawie profilu symuluje także, w jakim świetle fotki będą oglądane.
Można stworzyć profil np. pod światło w galerii – tak, żeby zminimalizować efekt metameryzmu (głównie na wydrukach atramentowych). Zdjęcia będą wtedy wyglądały idealnie w galerii, ale niekoniecznie już w świetle dziennym.
Standardem jest oświetlenie D50 – norma podaje też dokładne natężenie oświetlenia w luksach (2 poziomy).



Takich jak ja jest wielu i nie beda robic kalibracji sprzetowych ani miec profili labowych pod konkretny papier, a chcą móc mniej wiecej ustawic zdjęcie pod papier.



Zdaję sobie z tego sprawę. To oczywiste. Staram się jednak promować podejście do tematu w taki sposób, jak to zaplanowali programiści Adobe w Photoshopie.
Jeśli chce się współdzielić swoją pracę – trzeba stosować jakiś standard.
Kalibratory są różne – taniutkie, i drogie... Chyba logiczne jest, że Huey nie zrobi takiego profilu, jak np. Eye One Pro? To tak, jak porównywanie zdjęcia z komórki do zdjęcia z dslra – w każdej dziedzinie są różne klasy sprzętu (i oprogramowania!).



Czy mozna i jakim programem stworzyc sobie taki profil labowy metoda wizualna porownujac obraz na monitorze z odbitka z labu. Potem wlaczyc go w probie kolorow i wtedy skorygowac barwy na pliku sRGB, ktory zostanie plikiem sRGB.

Można. Są różne programy. Ja akurat używam Gretag Macbeth Profile Editor. Możesz w nim otworzyć profil i załadować w nim zdjęcie. Jeśli Ci nie odpowiada – masz całą gamę narzędzi do modyfikacji fotki – zostanie to potem zapisane w profilu. Jego przeznaczenie nie jest takie, jakiego wymagasz, ale tak się da. On służy do edycji profili – bardzo delikatnej edycji.
No i kosztuje diabelnie drogo.... Poszukaj innych edytorów i się pobaw.
Najlepiej wywiedzieć się, jaki to minilab i papier – wtedy można z netu ściągnąć podobny profil i go pozmieniać. Tylko wtedy minilab musi puszczać to na konkretnych ustawieniach - słowem – lepiej nie kombinować i robić wsio tak, jak należy.



Czy to prawda ze w przypadku braku profilu labowego lepiej zanosic zdjecia w sRGB niz Adobe RGB, gdyz przestrzen sRGB jest blizsza przestrzeni labu.

Prawda – tylko musisz mieć pewność, że sRGB na Twoim laptopie jest maksymalnie wierny.
Więc ponownie – kalibracja!
Minilaby generalnie wyświetlają na swoich monitorach w sRGB – jeśli dostaną coś innego i obsługa zacznie na podstawie obrazu na monitorze poprawiać – może wyjść katastrofa.
Każdy minilab ma kalibrowanie papieru do szarości. Monitory powinny też być kalibrowane – to już zależy od chęci obsługi – nudna to czynność i niektórzy rzadko ją wykonują (po co poprawiać, skoro nie widać różnicy? :)



Czy moze lepiej w Adobe RGB, gdyz i tak plik jest w labie konwertowany na profil labu i wtedy unikniemy dodatkowej posredniej konwersji na sRGB?
Zdecydowanie nie Adobe RGB. Monitor pokaże im mniej więcej tak, jak Internet Explorer ( z tą różnicą, że on zakłada, że to jest sRGB, a IE nie korzysta z profilu – ale monitor jest zbliżony do sRGB – co na jedno wychodzi)