PDA

Zobacz pełną wersję : Zablokowany adapter M42 - Pomoc dla mojego dziadka



surxxx
24-09-2015, 20:52
Witam wszystkich forumowiczów.

Trafił w moje ręce aparat od mojego dziadka, który nie może poradzić sobie z odkręceniem przejściówki M42 / Canon z swojego body. Jako pasjonat fotografii w zamierzchłych czasach postanowił sprawić sobie takowy adapter i odkurzyć z szafy stare szkiełka.

Niestety jego radość nie trwała długo, bo przy próbie odkręcenia adapteru z puszki blokuje się po około 30 stopniach i dalej ani rusz. Próbowałem rozwiązań siłowych, nawet chwyciłem skubańca kluczem francuskim, ale dalej tkwi w miejscu i ani rusz.

Dziadek niewiele może zrobić, ze względu na stan zdrowia, więc powiedziałem, że postaram się jak najszybciej zdjąć to ustrojstwo. Po długich poszukiwaniach nie wiem co dalej robić. Jedyne co podsunął wujek google to jakiś klucz do takich adapterów, jednak nie wiem czy sam sobie z tym poradzę.

Czy jakiś szanowny forumowicz miał może kiedyś taki problem? Ew. może ktoś z okolic Katowic (jestem mobilny) może polecić jakiegoś fachowca do tego ekstremalnego zadania, lub posiada takowy klucz i za opłatą użyczy go na parę chwil w ustalonym miejscu i czasie? Nie mam już pomysłów... :(


Poniżej zdjęcia jak sytuacja wygląda.

Więcej zdjęć [ 4 ] (http://imgur.com/a/Weg6y)


Pozycja wyjściowa - zablokowany na zaczepie.

https://canon-board.info/imgimported/2015/09/94vvYBv-1.jpg
źródło (http://i.imgur.com/94vvYBv.jpg)

O tyle mogę go przekręcić.

https://canon-board.info/imgimported/2015/09/fSkL0DA-1.jpg
źródło (http://i.imgur.com/fSkL0DA.jpg)

salas
24-09-2015, 20:57
głupie pytanie ale czy wciskasz przycisk w body, który cofa ten bolec? :D
a klucz do takich adapterów to takie małe ustrojstwo, które wkładasz w jedną z tych dziurek w przejściówce (ja widziałem taki zwykły jak inbus)

Tom77
24-09-2015, 20:59
Witam wszystkich forumowiczów.

Trafił w moje ręce aparat od mojego dziadka, który nie może poradzić sobie z odkręceniem przejściówki M42 / Canon z swojego body. Jako pasjonat fotografii w zamierzchłych czasach postanowił sprawić sobie takowy adapter i odkurzyć z szafy stare szkiełka.

Niestety jego radość nie trwała długo, bo przy próbie odkręcenia adapteru z puszki blokuje się po około 30 stopniach i dalej ani rusz. Próbowałem rozwiązań siłowych, nawet chwyciłem skubańca kluczem francuskim, ale dalej tkwi w miejscu i ani rusz.

Dziadek niewiele może zrobić, ze względu na stan zdrowia, więc powiedziałem, że postaram się jak najszybciej zdjąć to ustrojstwo. Po długich poszukiwaniach nie wiem co dalej robić. Jedyne co podsunął wujek google to jakiś klucz do takich adapterów, jednak nie wiem czy sam sobie z tym poradzę.

Czy jakiś szanowny forumowicz miał może kiedyś taki problem? Ew. może ktoś z okolic Katowic (jestem mobilny) może polecić jakiegoś fachowca do tego ekstremalnego zadania, lub posiada takowy klucz i za opłatą użyczy go na parę chwil w ustalonym miejscu i czasie? Nie mam już pomysłów... :(


Poniżej zdjęcia jak sytuacja wygląda.

Więcej zdjęć [ 4 ] (http://imgur.com/a/Weg6y)


Pozycja wyjściowa - zablokowany na zaczepie.
http://i.imgur.com/94vvYBv.jpg

O tyle mogę go przekręcić.
http://i.imgur.com/fSkL0DA.jpg

jaki to aparat ?

tlustyx
24-09-2015, 21:01
Próbowałeś go po prostu podważyć po obróceniu o te 30 stopni? Więcej się nie ma obrócić. Obiektyw tyle się obraca i wyciąga. To jest bagnet nie gwint ;)

surxxx
24-09-2015, 21:02
Dziękuję za zainteresowanie tematem i problemem.

@salas - tak, wciskam i trzymam oraz zaczynam odkręcanie razem z jakimś heliosem nałożonym, ale tylko jak dojdzie do momentu ze zdjęcia 2 to adapter staje w miejscu trafiając jakby na kamień i zaczyna odkręcać się sam obiektyw.

@Tom77 - EOS 700D

salas
24-09-2015, 21:02
możesz śrubokręt włożyć w jeden z ząbków i delikatnie w niego stuknąć, wtedy powinno pójść (oczywiście trzymając przycisk od blokady bolca)

surxxx
24-09-2015, 21:06
@tlustyx - wybacz bezpośredniość, ale Twoja ranga na forum świadczy faktycznie o uzależnieniu! Aż uśmiałem się w duchu, że przez ostatnie parę godzin siłowałem się z kawałkiem metalu a nie pomyślałem, by podważyć go nożem. Naprawdę nie wiem jak Ci podziękować. Zaraz dzwonię z nowinami do dziadka!

salas
24-09-2015, 21:10
:lol: :lol: :lol: no to tlustyx wygrał a Ty rozwaliłeś :D haha

Tom77
24-09-2015, 21:11
Dziękuję za zainteresowanie tematem i problemem.

@salas - tak, wciskam i trzymam oraz zaczynam odkręcanie razem z jakimś heliosem nałożonym, ale tylko jak dojdzie do momentu ze zdjęcia 2 to adapter staje w miejscu trafiając jakby na kamień i zaczyna odkręcać się sam obiektyw.

@Tom77 - EOS 700D

Myślałem, że od dziadka to jakiś stary analog :)
Dokręcasz obiektyw z adapterem na maxa w prawo a potem odkręcasz tylko sam adapter - gumowa rękawiczka, kawałek drewienka przez szmatkę i lekko uderzać, lub tak jak radzi salas ale przez jakąś szmatkę.

tlustyx
24-09-2015, 21:13
Nim oddasz go dziadkowi, to obróć go bagnetem w dół i przedmuchaj (tylko nie sprężonym powietrzem). Na pewno podczas tych prób nasypałeś do komory lustra trochę brudu.

surxxx
24-09-2015, 21:23
Tak, niestety na lustrze jest trochę paprochów i oby nie było tego więcej na matrycy. Dziadek i pewnie nie zobaczy, dla niego będzie najważniejsze, że działa. Zastosuję się do rady i przedmucham. :)

@Tom77 - dziadek ma jeszcze jakieś stare analogi, ale chyba z miłości do starej pasji zapożyczył się na lustro cyfrowe. :)