PDA

Zobacz pełną wersję : Jaki obiektyw do pierwszych zdjęć ślubnych?



junctionn
14-09-2015, 18:49
Witam, jestem amatorką w fotografii. Znajoma chce żebym robiła na jej ślubie i weselu zdjęcia. Mój sprzęt to Canon EOS 1100D + 50mm 1.8 no i 18-55mm.
Zamierzam wypożyczyć obiektyw na dzień ślubu. Jaki polecacie?
Czy Sigma A 24-35 F2.0 DG HSM się nada? bo w sklepie gdzie mogę wypożyczyć, jest ich mało do wyboru. Czy może zostać przy swoich obiektywach i wypożyczyć jakąś lampę?
Bardzo chciałabym, żeby te zdjęcia ładnie wyszły.
Dziękuję za pomoc!

milsa666
14-09-2015, 18:52
Witam, jestem amatorką w fotografii. Znajoma chce żebym robiła na jej ślubie i weselu zdjęcia. Mój sprzęt to Canon EOS 1100D + 50mm 1.8 no i 18-55mm.
Zamierzam wypożyczyć obiektyw na dzień ślubu. Jaki polecacie?
Czy Sigma A 24-35 F2.0 DG HSM się nada? bo w sklepie gdzie mogę wypożyczyć, jest ich mało do wyboru. Czy może zostać przy swoich obiektywach i wypożyczyć jakąś lampę?
Bardzo chciałabym, żeby te zdjęcia ładnie wyszły.
Dziękuję za pomoc!

W tym przypadku (1100d) bez lampy nawet nie wychodź z domu.

junctionn
14-09-2015, 18:54
Niestety z lamp mam tylko do wyboru:
Lampa Macro Ring Flash EM-140
Lampa błyskowa Sigma EF-610 DG Super
Sigma lampa błyskowa EF-610 DG ST
czy któraś się nada? nie chciałabym też za bardzo razić światłem ludzi, a co do lamp nie mam doświadczenia :(

cubbus
14-09-2015, 18:55
Nie lepiej sigmę 18-35/1.8 ?
Może spróbuj jakieś mądrzejsze body pożyczyć? Klasy 5DII, 6D czy chociaż jakieś 7D.

junctionn
14-09-2015, 19:03
Nie mam gdzie wypożyczyć body, ani takiego obiektywu czy innej lampy :( A może zna ktoś sklep w Katowicach ew. okolicach, gdzie wypożyczą coś?

Element7th
14-09-2015, 19:35
IMHO, powiedz szczerze znajomej, że nie masz sprzętu do fotografowania ślubów i mimo, że bardzo byś chciała to nie chcesz jej zepsuć pamiątki.
To nie jest uszczypliwość, ale na prawdę musiałabyś wypożyczyć praktycznie wszystko.

Robiłaś kiedyś zdjęcia w kościele?

splice
14-09-2015, 20:10
Według mnie, jeśli wiesz że młodym zależy na zdjęciach, to od razu sobie odpuść. Jeśli natomiast młodzi chcą mieć po prostu pamiątkę i wiesz, że jak Ty nie pójdziesz to nie wezmą żadnego fotografa (wiadomo różne są sytuacje, mogą nie mieć kasy itd.), to pewnie że idź, tylko powiedz jak wygląda sytuacja, że nie masz dobrego sprzętu itd. Jak ślub będzie w dzień i kościół będzie jasny to jest szansa że bez lampy zrobisz przy użyciu 18mm/F3.5 z kita i 50mm F1.8. W tym body z ISO 1600 da się zrobić jeszcze sensowne zdjęcie. Natomiast gorzej będzie na weselu. Lampa obowiązkowo. 50 F1.8 na wstępie możesz sobie darować bo nie da rady na pewno, a kit też w sztucznym świetle, w zmieniających się warunkach itd., ostrość może przez przypadek złapać ale nie musi. Dodatkowa kwesta, to samo to ile zajmie Ci nauka obsługi lampy?

tlustyx
14-09-2015, 22:24
Nie wnikam w to czy powinnaś robić te zdjęcia czy też nie.
Co do sprzętu to lampę musisz mieć koniecznie oraz musisz nauczyć się jej używać. Nie znam tych lamp które podałaś, ale musi być to lampa E-TTL, mieć ruchomą głowicę i działające wspomagania AF.
Obiektyw który podałaś może być - zrobisz nim większość zdjęć + 50 1.8 i 18-55 na szerokim kącie.
Z AF-em w 18-55 nie jest tak źle jak pisze "splice". Swego czasu robiłem dużo zdjęć zestawem C500D + 18-55 i lampą C430EXII na zabawach szkolnych w sali gimnastycznej w szkole podstawowej. Czasami było całkiem ciemno (tylko wspomaganie z lampy) i nie miałem większych problemów z AF-em. Ze względu na swoją "ciemność" ma dużą GO, więc "trafienie" nie musi być tak precyzyjne.
Takim sprzętem zdjęcia zrobić się da i to całkiem przyzwoite - tylko kwestia twoich umiejętności;)

igor58
14-09-2015, 22:32
korzystaj z lampy w aparacie
jak to mają być tylko pamiątkowe zdjęcia, powinna wystarczyć

splice
14-09-2015, 22:50
korzystaj z lampy w aparacie
jak to mają być tylko pamiątkowe zdjęcia, powinna wystarczyć


Ewentualnie dokupić dyfuzor na wbudowaną lampę zakładany na sanki od lampy. Koszt około 12-15 złotych, a zawsze jakoś to ten błysk złagodzi.

tlustyx
14-09-2015, 23:19
korzystaj z lampy w aparacie...
Tego to nawet sobie wyobrazić zbytnio nie mogę.
Ma chyba za słabą wyobraźnie :mrgreen:

Mad_Mac
14-09-2015, 23:52
Jesli robisz to zadarmo znajomym ktorych nie stac na fotografa to ok ale I tak potrzebujesz cos jasniejszego plus lampa (I musisz umiec jej uzywac/odbijac). Zoom z minimum f2.8 I 50 1.8 z lampa da rade.
Jesli nie wiesz co robisz to odpusc sobie bo zrobisz im krzywde. Nawet jesli to za darmo to musisz pocwiczyc I wiedziec co robic. Drogie body tez by sie przydalo...
Ja pierwszy slub 6 lat temu zrobilem z 400d + 40d sigma 20 1.8 50 1.8 I fisz. Do tego oczywiscie dwie lampy 430ex. Moim zdanie to prawdziwe minimum.

GalaktycznyMuczaczo
15-09-2015, 03:32
duża polemika i dywagacja mogła by być w tym temacie ale postaram się skrócić bo późno na rano mam ślub... (tak ślub we wtorek)

twoje body jest dość ograniczone jezeli chodzi o iso i jezeli bedziesz miec duzo swiatla to bedzie spoko , ale bez lampy raczej leżysz, nieważne z jakim obiektywem nawet z najjaśniejszymi obiektywami L , tak więc zaopatrz się w lampę którą sobie dopalisz w momencie gdy zacznie brakować swiatła

Obiektywy ktore posiadasz są bardzo słabej jakości, tzw plastik fantastik , 50mm tez ci tutaj duzo nie da bo nei dossc ze masz apsc wiec z 50mm masz jakies 85mm przy czym zapomnij o portretach w malym pomieszczeniu, wiec bedziesz musiec sie posiłkowaćtym 18-55 ktory jest slaby , bardzo slaby, zamiast wypozyczac 24-35 wes 18-35/1,8 bedzie idealny i obskoczysz nim 90% ślubu.

Ostatnia i najważniejszą rzeczą o ktorej nie wspominasz jest twoja wiedza oraz umiejetnosci z zakresu fotografii ślubnej, nie mowie tutaj o portretach tylko o pracy w trudnych zmiennych warunkach, znajomosc ceremoni w kosciele, posiadanie pozwolenia na fotografowanie ( bo o takowe ksiądz moze zapytać) itp warto by bylo pokazac nam swoje portflio , zawsze to naprowadzi nas na twoje umiejetnosci i wiedze.
Stwierdzam jednak po pytaniu ktore zadajesz ze twoja wiedza i umiejetnosi w tym szczególnym kierunku fotografii jest albo bardzo nikła albo zerowa. Wiadomo kazdy kiedyś zaczynał ale jeżeli nie masz wiedzy to postaraj się o mocny sprzęt ktory pozwoli ci zniwelować braki z twojej strony, z drugiej jednak strony gdybys wiedziala w tej kwestii to co powinien wiedzieć przecietny "slubniak" to wiedzialabys że ze sprzętem ktory masz poprostu byś sie usmiechneła w stronę znajomej i powiedziała że lepiej zeby zainwestowali w fotografa :)

Z mojej strony jeszcze dodam jedna wazna rzecz, znajomi i fotografowanie ich slubów. Czesto działą to na takie zasadzie ze para mysli "ej Zoska cos przecież foci, moze ją poprosimy , hajsy zaoszczędzone" no i bierzesz takie zlecenie najczesciej za darmo bo przecież "uczysz się" , potem zostajesz z materiałem trudnym do obrobienia i oddajesz zazwyczaj przeciętne albo słabe zdjęcia, para młoda foch bo przeciez drogi aparat masz a foty zrobili lepsze goscie telefonami. Gorzej jak jeszcze płacą tzw "symboliczna" opłatę , wtedy wymagają jak normalny klient i mają wymagania z kosmosu bo przeciez jestescie znajomymi itp itd. Uważaj troche :) zależy jaka para, ja znajomym zrobilem na początku slub i potem sluchalem roznych rzeczy, potem przez dlugi czas olałem focenie znajomych, dzis kiedy mam doswiadczenie i wiedze daje im normalny cennik i traktuje jak klientów , żadnej specjalnej dodatkowej taryfy z mojej strony bo tylko potem źle na tym wychodzisz...

Tom77
15-09-2015, 05:58
Nie mam gdzie wypożyczyć body, ani takiego obiektywu czy innej lampy :( A może zna ktoś sklep w Katowicach ew. okolicach, gdzie wypożyczą coś?

Wypożyczenie sprzętu jest chyba twoim najmniejszym zmartwieniem. Za takie zlecenie można się brać jak się wie co trzeba wypożyczyć

DarekB
15-09-2015, 07:05
IMHO jak masz jakieś pojęcie to brakuje jedynie dobrej lampy. Ważniejsza od sprzętu jest wiedza co i jak, mieć w głowie plan, wiedzieć jakie ujęcia zrobić i dbać o stronę techniczną.
Jeśli nie masz przynajmniej ogólnej wiedzy to najlepszy sprzęt nie pomoże. To nie jest tak, że sprzęt za 30 tysi sam robi zdjęcia, zdjęcia same nie wychodzą.
Swego czasu robiłem znajomym ślub trabantem i 18-55 + 420ex. Młodzi zadowoleni bo zdjęcia były poprawne technicznie, wszystkie najważniejsze chwile wyłapał, ciotki rozpoznawały się na zdjęciach. A ja po weselu czułem się jakbym przez cały dzień wagony rozładowywał bo była walka a nie radość fotografowania. A moja opinia o tych zdjęciach... nikomu ich nie pokazuje i leżą w najciemniejszym kącie archiwum ;-)

Kolekcjoner
15-09-2015, 10:14
A sio mi stąd z tymi slubami - przeniesione.

BeatX
15-09-2015, 10:31
Jak wyżej, zamiast Sigmy 24-35/2.0 wypożycz Sigmę 18-35/1.8
Te parę milimetrów na szerokim końcu robi cholernie dużą różnicę :)
Lampa - obowiązkowo.
Jeżeli kościół jest duży i nie będzie kamerzystów, to przysięgę ogarniesz z 50/1.8, kadrując "filmowo"
Bardzo fajnie to wychodzi :)
Ogólnie na Twoim miejscu wziąłbym kolegę lub koleżankę do kościoła w jakiś dzień w tygodniu - w charakterze modeli, przeszedł się do tego kościoła w którym miałabyś focic i poćwiczył, posprawdzał różne konfiguracje.
Taki wypad może się okazać bardzo pomocny przy zaplanowaniu właściwej pracy :)

Bogdan56_Ch
15-09-2015, 10:43
Sprzęt i umiejętności to swoje. Ale bez doświadczenia dochodzi stres, ksiądz który może krzywo patrzeć na Ciebie, kamerzysta (jeżeli będzie) któremu nie wolno wchodzić w kadr, do tego masa ludzi, którzy będą wlepiać oczy w postać fotografującego, pocące się ręce. Do tego jedno złe ustawienie opcji w aparacie i obiektywie (a wydawały się OK) i panika murowana, a tu trzeba szybko wprowadzić poprawki. Wierz mi, stres może doprowadzić do całkowitego paraliżu myślenia i po zdjęciach. Sam przed laty miałem taką sytuację i z Kościoła wychodziłem cały mokry a był całkiem przyjemny chłodek.

becekpl
15-09-2015, 11:09
a swistek na fotografowanie w kosciele jeszcze obowiazuje czy nie?
czy on tylko dla profi jest?

robertskc7
15-09-2015, 11:53
To może ja coś podpowiem. Jeśli wiesz jaki powinien być prawidłowy czas naświetlania dla wychodzącej pary z kościoła tak, aby zdjęcie było ostre i nie poruszone to dasz radę. Przyjmijmy, że wyjście zrobisz 50tką. Jeśli doskonale znasz odpowiedź, a takie testy to dla Ciebie przedszkole, to bez trudu ogarniesz całość nawet iphonem.

zdebik
15-09-2015, 15:12
Galaktyczny dobrze prawi, zrobisz za free i jeszcze beda z tym problemy. Najlepiej olej temat, mlodzi niech wezma pro a Ty pstryknij dla relaxu cos dla siebie.

luso
15-09-2015, 18:13
Na ślub siostry zabralem aparat z obiektywem s18-35 i mocną lampą błyskową. Na weselu okazalo sie, ze da sie nawet tym zrobic jakies zdjecie. Ale nie bylo wcale latwo... Trzeba bylo odbic blysk od sufitu o dziwnym kstalcie. Skutkowalo to tym, ze duzo zdjec bylo niedoswietlonych wiec zabawa w fotografa szybko mi sie znudzila. Odlozylem aparat i zajolem sie ciekawszymi rzeczami. Po chwili zglosila sie do mnie ciocia z prosba o wlaczenie aparatu bo chcialaby porobic troche zdjec. Oczywiscie zgodzilem sie wlaczajac aparat i przestawiajac wszystko w tryby automagiczne. Po weselu okazalo sie, ze moim aparatem bawilo sie jeszcze kilka osob, wiec aparat zrobil calkiem sporo zdjec. Kilka z nich uznalem za fajne. Ale tak jak wszystkie inne byly niedoswietlone i autofocus "nie trafil"(Trafic to pewnie i trafil, ale w punkt znajdujacy sie najblizej aparatu, a to nie bylo intencja fotografujacego). Profesjonalny fotograw z weselem sobie poradzil swietnie i zrobil duzo wspanialych zdjec...

titit
15-09-2015, 21:24
A czy ktos na slubach foci 16-35mm?

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

tlustyx
15-09-2015, 22:35
A czy ktos na slubach foci 16-35mm?

Jak wieloma innymi obiektywami. Jest w tym coś dziwnego?

titit
15-09-2015, 22:51
Nie, kazdy pstrykacz ma swoje zdanie na ten temat tylko chcialbym zainwestowac w normalne szkla pod tym kontem oraz wiedze i stad moje pytanie a 16-35 malo kto chyba uzywa do tych celow bo wszystkie posty a przynajmniej 99% to mowa o stalkach: C24, C35, C50, C85 I C135. No chyba ze sie myle ale cos mi nie wyszukuje takich watkow.

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

tlustyx
15-09-2015, 23:44
... i stad moje pytanie a 16-35 malo kto chyba uzywa do tych celow bo wszystkie posty a przynajmniej 99% to mowa o stalkach: C24, C35, C50, C85 I C135. ...
UWA z reguły nie jest szkłem niezbędnym, natomiast można nim zrobić bardzo ciekawe i efektowne ujęcia na sali weselnej. Również zdjęcia grupowe, gdy nie ma się gdzie odsunąć.

titit
16-09-2015, 06:49
To chyba jak sie ma 16-35 to szkla C24, C35 sa niepotrzebne bo zakresy sie dubluja, prawda? No chyba ze zdjecia z 16-35 sa o niebo gorsze od w/w.

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

5pirit
16-09-2015, 10:53
Nie każdy używa stałek, nie jest to regułą.

Tutaj masz wątek o szkłach używanych podczas ślubów, jak widać nie ma jednej stałej zasady:

http://www.canon-board.info/fotografia-slubna-75/2-obiektywy-ktore-najczesciej-uzywacie-na-slubie-ankieta-96213/ (http://www.canon-board.info/fotografia-slubna-75/2-obiektywy-ktore-najczesciej-uzywacie-na-slubie-ankiet

a-96213/)

igor58
16-09-2015, 11:18
założycielka wątku chyba tu już nie zagląda

titit
16-09-2015, 12:14
Pewnie zlecen ma na kazdy dzien w tygodniu/miesiacu i nie ma czasu ;)

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

tkosiada
18-09-2015, 23:47
Nie, kazdy pstrykacz ma swoje zdanie na ten temat tylko chcialbym zainwestowac w normalne szkla pod tym kontem oraz wiedze i stad moje pytanie a 16-35 malo kto chyba uzywa do tych celow bo wszystkie posty a przynajmniej 99% to mowa o stalkach: C24, C35, C50, C85 I C135...
Nie, dlaczego?
Z powodzeniem na ślubie używam to co mam w stopce
A tydzień temu bez 17-40L nie byłbym w stanie zrobić wesela bo sala była malutka, królowało 17-24mm

trothlik
23-09-2015, 20:04
A czy ktos na slubach foci 16-35mm?

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

Tak a bo co?
Do założyciela wątku:
1100D plus szkło na "s" i bez lampy na weselicho???
Normalnie kamikaze...

titit
23-09-2015, 20:54
Tak a bo co?
Do założyciela wątku:
1100D plus szkło na "s" i bez lampy na weselicho???
Normalnie kamikaze...
No i jak to wychodzi? Bo 99% foci jak czytam na stalkach. Spawarka w ruch chyba tez idze bo to tylko 2.8 a nie 1.4, czy daje rade bez?

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

trothlik
25-09-2015, 08:54
Bo 99% foci jak czytam na stalkach.

No i?

BeatX
28-09-2015, 20:38
Ja focę na zoomie :D

titit
28-09-2015, 20:49
A jaki to zoom?

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

titit
28-09-2015, 20:51
No i?
No i chce sie dowiedziec jak to wychodzi i czy lampa konieczna?

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

trothlik
28-09-2015, 21:58
No i chce sie dowiedziec jak to wychodzi i czy lampa konieczna?



No i wychodzi.
Czemu ma nie wyjść? Jak jest ciemno to i stałki ci nie pomogą. Kiedyś na tym forum żeby coś napisać to musiałeś mieć 5DII i 70-200 2.8 LIS. To tak półżartem...
Lampka "po mojemu" jest konieczna.
Po drugie primo. Fotka ślubna musi wyrażać jakieś emocje, uchwycić moment. Tu jest pies pogrzebny. Zdjęcia z malutką GO nie będą super tylko dlatego że nos masz ostry a oko już nie. Poza tym zum jest jak dla mnie wygodniejszy w użyciu. Zaraz mnie kotleciarze zlinczują ze ani 24 ani 35 ani 50...Na uspokojenie. Robię śluby jako drugi dla własnej frajdy.

titit
28-09-2015, 22:35
No i wychodzi.
Czemu ma nie wyjść? Jak jest ciemno to i stałki ci nie pomogą. Lampka "po mojemu" jest konieczna.
Po drugie primo. Fotka ślubna musi wyrażać jakieś emocje, uchwycić moment. Tu jest pies pogrzebny. Zdjęcia z malutką GO nie będą super
No oczywiste ze w ciemnosciach to lampa obowiazkowa a i oczywiste jest to ze musi byc jakas emocja wiec chyba trza trzaskac ile wlezie bo i tak przeciez pozniej nie wszystko laduje u mlodej pary. A niby dlaczego zdjecia z mala GO maja byc nie fajne? Jak jest klimat to chyba nie musi byc na kazdym zdjeciu magiczna GO, czyz nie prawda?


Robię śluby jako drugi dla własnej frajdy.
Szukalem na forum jakiegos watku o tym jak zalapac sie na drugiego i nic nie znalazlem. Jak ten temat ogarnac czy masz jakis pomysl i mozesz podsunac? Z gory THX


Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

trothlik
28-09-2015, 22:51
A niby dlaczego zdjecia z mala GO maja byc nie fajne?

Nie napisałem że są niefajne.
Napisałem że mała GO nie zagwarantuje fajności zdjęcia.
Co do bycia drugim to ciężki temat, bo kotleciarz który z kotleciarstwa żyje raczej nie będzie chciał szkolić konkurencji.
W moim przypadku dopomogła moja praca. Jako że jeżdżę to tu to tam to jednego razu trafiłem kolesia fotografistę. Spytałem grzeczniutko a on powiedział że spoko. No to jak dla niego spoko to i dla mnie spoko.

tlustyx
28-09-2015, 23:30
...Szukalem na forum jakiegos watku o tym jak zalapac sie na drugiego ...
To nie zawsze taka prosta sprawa. Jedno to znaleźć kogoś kto weźmie Cię ze sobą, a drugie to zgoda pary młodej. Jeśli fotograf ma podpisaną umowę i nic tam nie ma że będzie ich dwóch to przy stoliku jest jedno miejsce dla fotografa. Do kościoła owszem - jeśli Cię ksiądz nie przegoni :mrgreen: choć osobiście nie słyszałem o takim wypadku.

Niektórzy robią to tak trochę po "chamsku". Ostatnio kolega robił zdjęcia i pani młoda pyta, czy nie będzie mu przeszkadzało, że jej znajomy popstryka trochę zdjęć. Nie wyraził sprzeciwu, a okazało się, że koleś przyniósł aparat kilka obiektywów, lampy i chodził za nim jak cień robiąc fotki od początku do samego końca - tak zostaje się drugim fotografem :mrgreen:

Element7th
28-09-2015, 23:33
Szukalem na forum jakiegos watku o tym jak zalapac sie na drugiego i nic nie znalazlem. Jak ten temat ogarnac czy masz jakis pomysl i mozesz podsunac? Z gory THX


Legenda głosi, że ktoś kiedyś dzięki tej grupie załapał się na drugiego fotografa ;)
https://www.facebook.com/groups/drugifotografslubny/?fref=ts

eleroo
29-09-2015, 00:03
Ja nie ślubniak, więc pewni nie powinnam zaboerać głosu, ale co tam ;)

Tylko marny kotleciarz będzie widział konkurencje w kimś, kto dopiero zaczyna :) Normalny fotograf nie powinien się obawiać niczego, bo normalny dobry fotograf wie, że na rynku jest miejsce dla wszystkich oraz pamięta, że sam kiedyś zaczynał i nie ma problemu z tym, żeby kogoś podszkolić. Często taki uczeń bywa dobrą pomocą, bo na przykład ustrzeli fajną sytuację, albo może być w innym miejscu w tym samym czasie, a jak wiadomo nawet najlepszy fotograf w dwóch miejscach na raz nie będzie. Generalna zasada dla drugiego, to nie włazić pierwszemu w paradę, nie robić wokół siebie zamieszania i być niewidzialnym (ale to akurat kazdego się tyczy). To normalna kolej rzeczy, że zaawansowany fotograf bierze sobie praktykanta, ucznia, czy jak tam nazwać tego 'drugiego', czasem nawet tak zostają w tandemie bo się okaże, że nowy jest zdolny i dobrze się im współpracuje. Tak jest w USA, nie wiem jak w PL, ale podejrzewam, że podobnie. Jak się dostać? No pewnie pisać maile, dzwonić, prosić, padać do stóp i tak dalej.

Co do sprzętu to widziałam tak różne zestawy, że ciężko powiedziec co jest właściwe, dużo zależy od wielkości i jasności pomieszczeń. Lampę weź koniecznie, z dyfuzorem albo jakims odbłysnikiem (to mozna tanio dokupic w razie czego) - do doświetlania będzie niezbędna a jesli umiesz to będziesz mogła pobawić się z druga kurtyna w tańcu. Najważniejsze to znać ograniczenia tego, z czym się idzie i nie cudować z kombinowaniem robienia fot jakich się nie zrobi w związku z tymi ograniczeniami, tylko skupić się na tym, żeby tym co się ma zrobić najlepsze co się da, no ale to akurat każdego typu fotografii się tyczy. :) Często ludzie patrzą na tych z cropami i ciemnymi szkłami jak na wariatów, którzy nie wiedzą w co sie pakują. Owszem, nie wiedzą i tym często wygrywają, bo nie srają w majty całe wesele, że nie mają ultrajasnego profi szkła, tylko robią foty. Na bank są tu ślubniacy, którzy pamiętaja jeszcze analogowe czasy. Narzędzia były prymitywne w porównaniu do tych dostepnych dziś a foty nimi powstawały przewspaniałe! Skup sie na najważniejszych rzeczach, nie kombinuj, zebyś nie przeoczyła ważnych momentów ceremonii i wesela. Rób proste, klasyczne, bezpieczne kadry. I niech moc będzie z Tobą :)

Idź do tego kościoła kilka dni wcześniej, pomierz sobie światło, poszkicuj kadry na pusto, popatrz gdzie by tu stanąć etc. jasne, pogoda i swiatło mogą się zmienić, ale przynajmniej będziesz znała topografię terenu :) Zaoytaj jak duża jest sala, może nawet tam sie wybierz jeśli to możliwe i zerknij chociaż.

BeatX
29-09-2015, 09:05
eleroo, piękne słowa :)
Wróć z USA do Polandu, otwórz działalność fotograficzną (specjalizacja: fotografia ślubna), zarabiaj tylko w ten sposób na życie i ucz konkurencję wszystkich Twoich tajników, które opracowałeś przez lata pracy.
Pieniądze będa lały się z nieba, zapewniam [emoji38]

BeatX
29-09-2015, 09:07
Twoja porada przypomina mi tą, której udzielił nasz były prezydent podczas kampanii wyborczej, o tym żeby zmienić pracę, wziąść kredyt itp.
Facet żyje w innym świecie, nie mając zielonego pojęcia o realiach - podobnie jak i Ty ;)

Przemek_PC
29-09-2015, 09:11
Najwiekszy problem z drugimi, wujkami, ciotkami, siostrzencami itp uzbrojonymi w aparaty na slubach jest taki, ze strasznie wczuwaja sie w role i wszedzie ich pelno a najwiecej w kadrze tego pierwszego. Maja niesamowity dar wchodzenia pod obiektyw.

BeatX
29-09-2015, 09:16
100% racji.
Niedawno miałem taką sytuację, że jakaś babeczka szła przez cały czas przed para młoda gdy Ci podchodzili do ołtarza, całkowicie ich zasłaniając.
Zdjęcia z wejścia pary młodej oczywiście nie wyszły.
Teraz trzymam te zdjęcia jako przykłady, podczas rozmowy prezentacyjnej z klientami :)
Tak samo jak trzymam zdjęcia przykładów fatalnych makijaży, albo co się dzieje na zdjęciu z twarzami ludzi oświetlonymi kolorowymi laserami od świateł orkiestry/DJ'a, itp.

5pirit
29-09-2015, 09:51
Idź do tego kościoła kilka dni wcześniej, pomierz sobie światło, poszkicuj kadry na pusto....

Tak nie do końca, bo często oświetlenie w kościele jest na co dzień inne niż te, co włączają podczas uroczystości, i wtedy może nagle się okazać, że twoje ustawienia możesz sobie wsadzić w .........

Przemek_PC
29-09-2015, 10:00
Powiem wiecej, wchodzac do kosciola kilka minut przed uroczystoscia o ile kosciol jest pusty bedzie zwykle inne swiatlo niz podczas uroczystosci kiedy pozapalane zostana swietlowki, halogeny i rozne wynalazki o blizej nieokreslonej barwie.
A wracajac do drugich fotografow i gosci weselnych uzbrojonych w szprzet foto-video to widzialem goscia z GoPro na piersiach idacego tylem tuz przed mlodymi.

5pirit
29-09-2015, 10:18
No chyba, że przed ślubem przez nas obsługiwanym jest inny ślub, i wtedy można coś na szybkiego zdziałać.

eleroo
29-09-2015, 16:18
No nie mówcie, że dyskotekę robią w kościele podczas ślubów :) Wiem, że warunki oświetleniowe mogą się zmienić, wspomniałam o tym, niemniej uważam, że warto się wybrać do kościoła choćby po to, żeby zobaczyć jaki jest duży, zapytać księdza o błyski, a szkice na pusto się przydadzą bez względu na warunki oświetleniowe, no ale jak tam sobie chcecie, każdy ma swoje sposoby :)

BeatX, nie dramatyzuj ;) Mam znajomych fotografów, którzy w PL utrzymują się tylko ze ślubów i jakoś nie boją się, że jakiś świeżak ukradnie im klientów ;) No wiem, że moich dwóch znajomych to nie obraz ogólny fotografii ślubnej w PL, ale wiesz, oni tez mają znajomych i tak dalej ;) Jaka konkurencja? Serio uważasz, że ktoś zupełnie początkujący może byc konkurencją dla doświadczonego fotografa z wieloletnim stażem, dobrym portfolio, wyrobioną marką, dobrze prowadzonym biznesem etc.? No trudno, uważaj tak, nie będę nawet próbować Cię przekonać, że jest zupełnie inaczej. U fotoziuta, co robi ślub za trzy stówki i tak nikt terminować chciał nie będzie, więc cały segment rzekomo psujących rynek taniusich partaczy bojących się o swój tyłek możemy spokojnie wykluczyć z kręgu zainteresowań świeżaków. Co Twoim zdaniem zmieni, że ktoś kogoś nauczy gdzie stać, jak się zachowywać, jakie foty robić obowiązkowo, jakie odpuścić, zdradzi mu 'tajny patent' na filtry na lampie, czy jakieś inne tajemne sztuczki fotografii ślubnej typu 'nie rób portretów ludziom z rozdziawioną buzią podczas jedzenia'? No weź :D Jak ktoś jest kreatywny to mu potrzeba jedynie obycia na ślubie, drobnego know-how, jak ktoś jest słaby to i 'złote recepty' nie uczynią go konkurencją. Tak jest w każdych usługach 'kreatywnych', nie ważne, czy to portret, czy śluby, czy fotografia rodzinna, czy jaka tam jeszcze istnieje. Tylko słaby fotograf, który nie ma zbyt wiele do zaoferowania będzie się bał konkurencji, tak jest wszędzie na świecie i polskie realia nie mają nic do rzeczy, naprawdę :) No chyba, że cudowna polska zawiść, zazdrość, wredność i pragnienie udupienia bliźniego pogłębiła się jeszcze bardziej, ale nie wiem, bo jakiś czas temu spędziłam rok w PL i nie zauważyłam, by pod tym względem było gorzej niż na przykład osiem lat temu.

Przemek_PC
29-09-2015, 21:07
Kiedy zapytac ksiedza? W tygodniu przed slubem? Do ksiedza idzie sie tuz przed slubem bo wtedy jest gwarancja ze to wlasnie ten ksiadz odprawi msze. Jesli chodzi o oswietlenie to mam na mysli mieszanke zwyklych zarowek, halogenow, swietlowek energooszczednych i zarowek ledowych kazda o innej temperaturze a niektore o szkandalicznie niskim wspolczynniku odwzorowania barw. Zdarzaja sie nawet lampy rteciowe i sodowe.

eleroo
29-09-2015, 21:31
Okej, myślałam, że masz na myśli jakieś specjalne oświetlenie na ślub, dlatego sie zdziwiłam. Z mojego doświadczenia wynika, że oświetlenie na ślubie jest takie jak na maszach, więc sprawdzasz sobie kiedy jest msza i idziesz na koniec i jak ludzie wylezą to sobie patrzysz jakie jest oświetlenie. Wiadomo, że tyłka Ci to nie uratuja ale daje Ci pewnien obraz czego sie można spodziewać, gdzie te lampy są i jakie etc. Jak ktoś nie ma doświadczenia to tym bardziej imho powinien takie sprawy obadać a i doświadczony fotograf często sprawdza oświetlenie jakiego może się spodziewać na miejscu jeśli foci w nowym budynku. To element przygotowania do pracy. Księdza spytać można kiedykolwiek, bo sa kościoły gdzie generalnie nie wolno używać błyskaczy i to nie zależy od widzimisię konkretnego księdza a na przykład od zaleceń konserwatora zabytków. Pomijam, że msze slubną zamawia się u konkretnego księdza, to nie są księża z przypadku, takie rzeczy para młoda wie dużo wcześniej. Oczywiście - na wypadki losowe nie ma rady. Szkice bez ludzi warto sobie zdjąć, żeby potem nie biegać w popłochu i nie szukać kadrów, tylko połazić z aparatem przy oku po pustym kościele, żeby wiedzieć gdzie stanąć etc. Inaczej sie foci w katedrze inaczej w wiejskim kościółku. To są imho wszystko podstawy przygotowania do pracy, ale jak pisałam, każdy ma swoje sposoby i swoje indywidualne podejście i robi jak lubi albo jak umie. To wszystko nie utrudni wykonania zlecenia, a może ułatwić bardzo, zwłaszcza poczatkującemu. :)

trothlik
29-09-2015, 22:31
Tylko marny kotleciarz będzie widział konkurencje w kimś, kto dopiero zaczyna :)

"Skąd ty mieszkasz?" i na jakim świecie żyjesz???
Czy ty aby wiesz kto to Polak?

5pirit
29-09-2015, 23:01
Dokładnie w PL są nieco inne kryteria wyboru fotografa ślubnego, i dosyć mocnym argumentem jest cena. Więc dość często wolą mieć minimalnie gorszą jakość i mniej zapłacić.

Przemek_PC
29-09-2015, 23:08
@eleroo napisze jak to wyglada w moim przypadku. Wprawdzie filmuje a nie fotografuje ale to jeszcze bardziej utrudnia zadanie. Zalozmy, ze slub jest o 18. Pomine etap nagrywania przygotowan i blogoslawienstwa. Pod kosciolem jestem 17:40. Wpadam nagrac pusty kosciol o ile jest rzeczywiscie pusty. Swiatla zwykle pogaszone albo jakies szczatkowe. Balansuje sie do bieli, nagrywam ujecia, zapinam do glosnika rejestrator dzwieku i pedze na zewnatrz nagrac podjazd i wejscie mlodych. W miedzyczasie nagrywam gosci weselnych na zewnatrz. O 17:55 ide do ksiedza, przedstawiam sie, pokazuje papierek o ukonczeniu kursu, slucham wytycznych co moge czego nie moge i wracam ograc mlodych. Po drodze wlaczam rejestrator dzwieku. Mlodzi stoja przy wejsciu do kosciola. Na oltarzu zapalaja sie swiatla, rozlega sie dzwiek dzwonka, ksiadz wychodzi do mlodych, nagrywam powitanie i pedze w strone oltarza aby nagrac mlodych podchodzacych na swoje miejsca. Na zbalansowanie sie do nowych warunkow oswietleniowych mam 5 sekund, wystarczy aby przekrecic kolko zmieniajace kelwiny w kamerze. Zaczyna sie msza. Tak to wyglada w moim przypadku. Zadnych wczesniejszych wizyt w kosciele, zadnych szkicow. Kto by mial na to czas i ochote.

crazyfoto
18-10-2015, 02:09
Witam, jestem amatorką w fotografii. Znajoma chce żebym robiła na jej ślubie i weselu zdjęcia. Mój sprzęt to Canon EOS 1100D + 50mm 1.8 no i 18-55mm.
Zamierzam wypożyczyć obiektyw na dzień ślubu. Jaki polecacie?
Czy Sigma A 24-35 F2.0 DG HSM się nada? bo w sklepie gdzie mogę wypożyczyć, jest ich mało do wyboru. Czy może zostać przy swoich obiektywach i wypożyczyć jakąś lampę?
Bardzo chciałabym, żeby te zdjęcia ładnie wyszły.
Dziękuję za pomoc!

Jeśli znajoma robi wesele które kosztuje teraz średnio 40-50tyś. za całość i proponuje Ci zrobienie reportażu bo kasę sępi na ślubnego to wykorzystaj to z premedytacją i niczym się nie przejmuj.Jak nic z tego nie będzie to za nic nie odpowiadasz-rozumiem że idziesz bez umowy wiec może Ci skoczyć :)

adawro
19-10-2015, 09:27
Jeśli
Obawiam się, że twoja rada jest spóźniona - bo ślub pewnie już się odbył, a fala porad i krytyki przewaliła się już trzy tygodnie temu.