Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Czy to możliwe, że nowy aparat jest używany?



EwaSz
19-08-2015, 20:03
Witam wszystkich serdecznie, ponieważ jest to mój pierwszy post na forum (dotąd tylko podczytywałam).

Od wielu lat byłam użytkowniczką nikona (d700), ale tydzień temu kupiłam canona 6d i w związku z tym mam pytanie - czy jest możliwe, żeby kupując w sklepie internetowym nowy aparat miał on numerację pierwszego przeze mnie zrobionego zdjęcia IMG4100? na dodatek przeglądając pierwsze próbne zdjęcia zauważyłam mnóstwo plam na matrycy...


https://canon-board.info/imgimported/2015/08/JYhQrG9-1.jpg
źródło (http://i.imgur.com/JYhQrG9.jpg)

Przy nikonie sprawdzałam sobie przebieg programem PhotoMe, ale z tego, co tu na forum wyczytałam, canon zdaje się nie pokazuje tego w danych aparatu (ponoć można sprawdzić przez Canon Utility, ale jeszcze nie doszłam do tego). Może jednak jest jakaś inna, prosta metoda, do której jeszcze nie dotarłam?

Pozdrawiam,
Ewa

zmijew1981
19-08-2015, 20:59
Witam. Z tego co się orientuje to Canon Utility nie pokazuje przebiegu.Przebieg możesz sprawdzic np. programem EOS Inspector ale on jest chyba płatny. Jeżeli chodzi o numeracje to mój 6D zaczynał od 0001. Jeszcze jedno pytanko formatowałaś kartę przed użyciem z 6D?

Bouli_wro
19-08-2015, 21:20
Ale syfy na matrycy w nowej puszce?? To jakaś ściema, dzwoń do sklepu, czyszczenie matrycy kosztuje!!


Sent from my iPhone using Tapatalk

Merde
19-08-2015, 21:34
Ale syfy na matrycy w nowej puszce?? To jakaś ściema, dzwoń do sklepu, czyszczenie matrycy kosztuje!!

Ty tak na poważnie?

Bouli_wro
19-08-2015, 21:49
Pewnie, moje dwie puchy kupione w sklepie jako nówki nie miały najmniejszego syfka, zawsze prosiłem o przyniesienie z magazynu, płace-wymagam ;) Ja rozumiem, że klienci przychodzą, oglądają, zakładają szkła i robią testowe fotki po czym odchodzą a puszka przewija się przez kolejne łapki, powinno się o tym informować kupującego i proponować upuścik na takie body ;)


Sent from my iPhone using Tapatalk

mkamelg
19-08-2015, 21:52
tydzień temu kupiłam canona 6d i w związku z tym mam pytanie - czy jest możliwe, żeby kupując w sklepie internetowym nowy aparat miał on numerację pierwszego przeze mnie zrobionego zdjęcia IMG4100? na dodatek przeglądając pierwsze próbne zdjęcia zauważyłam mnóstwo plam na matrycy...

Przy nikonie sprawdzałam sobie przebieg programem PhotoMe, ale z tego, co tu na forum wyczytałam, canon zdaje się nie pokazuje tego w danych aparatu (ponoć można sprawdzić przez Canon Utility, ale jeszcze nie doszłam do tego). Może jednak jest jakaś inna, prosta metoda, do której jeszcze nie dotarłam?

Czy ten sklep posiada również salony stacjonarne? Wygląda na to iż kupiłaś używany aparat jako nowy i w cenie nowego, może był używany na sklepie jako egzemplarz testowy albo któryś z pracowników sklepu "pożyczał" go sobie np. na weekendy.

Pisano już kiedyś o takim numerze:

Kupił w elektromarkecie aparat za 11 tys. zł. Ktoś wcześniej zrobił nim 23 tys. zdjęć! (http://metro.gazeta.pl/Portfel/1,135229,14984317,Kupil_w_elektromarkecie_aparat_z a_11_tys__zl__Ktos.html)

Przebieg sprawdzisz następującym oprogramowaniem:

http://www.khalids.com/downloads/SOFTWARE/Canon/EOSinfo.zip - za darmo i tylko pod Windows z tego co pamiętam.

Program ShutterCount do sprawdzania licznika zdjęć w aparatach Canon | Fotografia, filmowanie, fotoreportaże, reportaże filmowe (http://fotoinformator.pl/newsy-fotograficzne/program-shuttercount-sprawdzania-licznika-zdjec-aparatach-canon/) - płatny dla Windows i OS X, wersja dla Windows kosztuje niecałe 14zł. Korzystałem z wersji pod OS X i działała bez żadnych problemów.

W obydwu przypadkach należy pamiętać o wyłączeniu WiFi w aparacie bo włączone blokuje port USB.

EwaSz
19-08-2015, 22:32
Jeszcze jedno pytanko formatowałaś kartę przed użyciem z 6D?
tak, z pozycji komputera, a potem jeszcze format z aparatu


Pisano już kiedyś o takim numerze:
czytałam o tym, takich przypadków było więcej


Przebieg sprawdzisz następującym oprogramowaniem:
wielkie dzięki za programik - już pobrany i licznik sprawdzony - przynajmniej jedna moja wątpliwość się wyjaśniła :)


https://canon-board.info/imgimported/2015/08/pLsAaW3-1.jpg
źródło (http://i.imgur.com/pLsAaW3.jpg)


W obydwu przypadkach należy pamiętać o wyłączeniu WiFi w aparacie bo włączone blokuje port USB.
na razie nie włączam w ogóle wi-fi, zostawiam to na później, jak już pobawię się nową zabawką ;)

Teraz pozostaje tylko zagadka owych plamek... zastanawiam się, czy nie oddać aparatu do czyszczenia i obserwować, czy sytuacja się nie powtórzy. Istnieje ryzyko, że mooooże (!) podczas zakupu szkła (podpinanie kilku szkieł w paru sklepach) zabrudziłam matrycę, chociaż nie przypominam sobie, żebym przez lata miała kiedyś aż tak dużo zanieczyszczeń :(

Co Panowie radzicie?

Bardzo Wam dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi :)

GalaktycznyMuczaczo
19-08-2015, 22:54
Pewnie, moje dwie puchy kupione w sklepie jako nówki nie miały najmniejszego syfka, zawsze prosiłem o przyniesienie z magazynu, płace-wymagam ;) Ja rozumiem, że klienci przychodzą, oglądają, zakładają szkła i robią testowe fotki po czym odchodzą a puszka przewija się przez kolejne łapki, powinno się o tym informować kupującego i proponować upuścik na takie body ;)


Sent from my iPhone using Tapatalk

ty naprawde sądzisz że sklep do którego przychodzisz i testujesz aparat zostawia sobie takie body? ktos przestrzeli puszke i idzie do domu zostaje ona na magazynie, nastepnie sprzedawca bierze drugą puszke ty ją sprawdzasz prosisz o inny egzemplarz dostajesz tą którą przestrzelił ktoś inny, i masz tu swoje nieuzywane body :D heheszki

Bouli_wro
19-08-2015, 23:54
Pewnie w wielu przypadkach masz rację, ale ja mam na myśli inną sytuację, body do macania powinno być wystawione (często tak zresztą bywa) w gablocie i później sprzedawane osobno z informacją o tym i np. w obniżonej cenie, bo niektórym to nie przeszkadza, zwłaszcza jak mogą sobie coś tam jeszcze oszczędzić, ja sam przed zakupem 6D chciałem go najpierw obadać i poczuć w rękach, ale jak się zdecydowałem już na zakup to sprzedawca przyniósł mi na moją prośbę nowe pudło, wszystko zapakowane w folie i oklejone naklejkami które trzeba rozerwać, zapakowałem tylko baterie i sprawdziłem czy świeci ;) bez szukania tam nie wiem czego, wyobraź sobie, że wchodzisz do sklepu apple, macasz sobie lapka czy tableta i po pozytywnej decyzji sprzedawca odpina kable i zaczyna pakować w karton :lol: nie do pomyślenia ;) bo co on później zrobi z urządzeniem w którym bateria jest już słabsza od nowego??

zdebik
20-08-2015, 02:08
Jakie masz szkło? Zoom może jakiś?

GalaktycznyMuczaczo
20-08-2015, 02:17
Pewnie w wielu przypadkach masz rację, ale ja mam na myśli inną sytuację, body do macania powinno być wystawione (często tak zresztą bywa) w gablocie i później sprzedawane osobno z informacją o tym i np. w obniżonej cenie, bo niektórym to nie przeszkadza, zwłaszcza jak mogą sobie coś tam jeszcze oszczędzić,
Mówisz chyba o sklepach typu Saturn i MM bo w przypadku sklepów internetowych to zapomnij o tym, zresztą ceny w takich marketach są znacznie wyższe niż ceny w necie, wiec mało kto kupuje , nawet po przecenie :) wiem bo pracowalem



ja sam przed zakupem 6D chciałem go najpierw obadać i poczuć w rękach, ale jak się zdecydowałem już na zakup to sprzedawca przyniósł mi na moją prośbę nowe pudło,
Pytanie czy w tym pudle faktycznie była nie dotknieta przez nikogo 6d, moze stala przez 2 tyg w gablocie a potem wpakowano ją do pudełka zeby nie miala zbyt duzego przebiegu :> tak tez mozna zrobic chociaz mam nadzieje ze masz niedotykany sprzet



wszystko zapakowane w folie i oklejone naklejkami które trzeba rozerwać, zapakowałem tylko baterie i sprawdziłem czy świeci ;)
Folie można zawinąć a naklejki na pudełkach w canonie już dawno nie ma , sprowadzałem sprzęt prosto od dystrybutora i jedynie sony takie cuda ma.


wyobraź sobie, że wchodzisz do sklepu apple, macasz sobie lapka czy tableta i po pozytywnej decyzji sprzedawca odpina kable i zaczyna pakować w karton
Pomyśl że wchodzisz do autoryzowanego sklepu canona ... to raz :) a druga rzecz aparat stojąc na półce niedotykany nie psuje sie i sie nie zużywa, podłączony monitor świeci przez caly czas otwarcia sklepu wiec pracuje.



:lol: nie do pomyślenia ;) bo co on później zrobi z urządzeniem w którym bateria jest już słabsza od nowego??
Jak przyjdzie nowy, spakuje do pudła i sprzeda proste, albo sprzeda dla pracownika a procownik pusci na allegro jako nówka...

Nie mowie ze sam tak robilem ale uwierz mi jest tyle rzeczy ktore robią sklepy i sprzedawcy zeby tylko sprzedać sztukę sprzetu ktory stoi... Nie mowie ze kazdy, nie mowie ze ja, ale widzialem takie rzeczy na własne oczy że naprawdę można czasem sie zaskoczyc.

Bangi
20-08-2015, 07:46
Licznik wg mnie jest ok. Nie raz było że nowe body miały trochę strzałów. Co do zanieczyszczeń to nie ma doniesień by 6d budził matrycę.
Ja mam takie podjęcie że jak do f8 syfów nie widać to nie przejmuję się tym.

EwaSz
20-08-2015, 09:51
Jakie masz szkło? Zoom może jakiś?
tokina 16-28 f/2.8 (używałam z d700 i byłam bardzo zadowolona, więc zaczęłam od tego, co znam)



Mówisz chyba o sklepach typu Saturn i MM bo w przypadku sklepów internetowych to zapomnij o tym, zresztą ceny w takich marketach są znacznie wyższe niż ceny w necie, wiec mało kto kupuje , nawet po przecenie
no właśnie, też nie dopisałam - aparat kupiony w Krakowie, sklep internetowy, ale na miejscu jest również stacjonarny, na Karmelickiej, dostawa kurierem, otwierany przy kurierze i nie miałam żadnych podejrzeń co do aparatu (zapakowany i owinięty jak każde nowe body, karton nie klejony


Licznik wg mnie jest ok. Nie raz było że nowe body miały trochę strzałów.
tak, po sprawdzeniu wyszło ponad 300 strzałów, co na pewno jest moją zasługą ;) martwiłam się numeracją plików od 4100, ale to już odpuszczam, to nie problem :)



Co do zanieczyszczeń to nie ma doniesień by 6d budził matrycę.
dzięki, tego się trochę bałam, bo w N swego czasu była to dość popularna przypadłość ;)

Bangi
20-08-2015, 10:11
Pewnie masz na myśli Fotocyfre?
Ja mam od pewnego swoje zdanie na ich temat
http://www.canon-board.info/coz-gdziez-za-ilez-41/fotocyfra-krakow-opinie-42001/#post1249223

Przemek_PC
20-08-2015, 10:14
Numeracje mogl przejac z wlozonej karty na ktorej byly zdjecia. Moze przed wysylka sprawdzali aparat a moze ktos do sklepu przyszedl z karta zrobic testowe zdjecia. Ktoz to wie.

zdebik
20-08-2015, 10:17
tokina 16-28 f/2.8 (używałam z d700 i byłam bardzo zadowolona, więc zaczęłam od tego, co znam)

Pytalem, poniewaz zoomy lubia zassac kurz.

EwaSz
20-08-2015, 11:15
Pewnie masz na myśli Fotocyfre?
tak, dokładnie tam... dzięki, przegapiłam ten wątek :(


Numeracje mogl przejac z wlozonej karty na ktorej byly zdjecia. Moze przed wysylka sprawdzali aparat a moze ktos do sklepu przyszedl z karta zrobic testowe zdjecia. Ktoz to wie.
karta była moja, formatowana w kompie i dodatkowo w aparacie


Pytalem, poniewaz zoomy lubia zassac kurz.
myślisz, że jest to możliwe tak szybko..? szkło mam od piątku...

Przemek_PC
20-08-2015, 12:39
Ale ktos przed Toba mogl karte do aparatu wlozyc. Data i czas byly w aparacie ustawione czy musialas ustawiac?

EwaSz
20-08-2015, 12:46
sama ustawiałam, po włączeniu aparatu język był angielskie i krok po kroku robiłam wszystkie ustawienia...

ale numeracja zdjęć to nie problem, ważne, że licznik się zgadza, gorsze dla mnie są te plamki na matrycy :(

zdebik
20-08-2015, 13:09
myślisz, że jest to możliwe tak szybko..? szkło mam od piątku...

Niczego nie mozna wykluczyc.

Bangi
20-08-2015, 14:27
Nie martw się z tą Fotocyfrą, to tylko moje subiektywne odczucie, narzekania na nich zazwyczaj były związane z cenami a nie jakością, równie dobrze mogłem mieć pecha przy wyborze szkieł i tyle ;)

Merde
20-08-2015, 15:52
Nie martw się z tą Fotocyfrą, to tylko moje subiektywne odczucie, narzekania na nich zazwyczaj były związane z cenami a nie jakością, równie dobrze mogłem mieć pecha przy wyborze szkieł i tyle ;)
Ja w Fotocyfrze kupiłem 30D z pajęczyną w środku. Paprochy na matrycy przy tym to pikuś ;-)

Bangi
20-08-2015, 19:55
Ja w Fotocyfrze kupiłem 30D z pajęczyną w środku. Paprochy na matrycy przy tym to pikuś ;-)

W sensie taką od pająka, czy coś popękane w środku ???

Merde
20-08-2015, 22:05
W sensie taką od pająka, czy coś popękane w środku ???
W sensie taką od pająka, ale samego pająka już nie było.

GalaktycznyMuczaczo
20-08-2015, 22:18
W sensie taką od pająka, czy coś popękane w środku ???

a widzisz, otwierany aparat zly, nieotwierany tez zły :D

Bangi
20-08-2015, 22:22
W sensie taką od pająka, ale samego pająka już nie było.

Aż nie mogę uwierzyć. Niezły czad !!! :mrgreen:

becekpl
20-08-2015, 22:59
ja bym reklamował
co znaczy ze pająka nie było?
jak komplet to komplet sama pajęczyna guzik warta
moi znajomi kupili auto w salonie po malowaniu
wyszlo po jakims czasie i sie okazalo ze spadl im z lawety na terenie salonu,wiec pomalowali i już
sprawa skończyła sie w sadzie
w marketach to norma ze sprzet sobie uzywaja w specjalistycznych sklepach nie sadze - oni dbaja o renome

cubbus
20-08-2015, 23:10
W sensie taką od pająka, ale samego pająka już nie było.

Nawet pająk zdechł jak aparat leżał w magazynie;)

tomfoot
20-08-2015, 23:52
Nie bądź taki pewien, ze pająka już nie ma. Mi kiedyś co rusz biegał taki malutki pajączek po matówce. Przedmuchałem, pajączek zniknął na kilka tygodni, po czym pojawił się ponownie. Przedmuchałem po raz drugi na tyle skutecznie, że musiałem zmienić matówkę, co w sumie było mi na rękę. Pajączek zniknął na jakieś 4 miesiące po czym znowu wylazł. Zostawiłem aparat otwarty (bez obiektywu i dekielka) na parę godzin i znowu zniknął. Parę miesięcy nie pojawił się, a 5d w końcu sprzedałem. Nowy właściciel nie zgłosił się z ciałem obcym, więc chyba sobie w końcu poszedł. Najbardziej mnie dziwi czym on sie żywił przez te kilka miesięcy? Czyżby podgryzał matryce? :-)

EwaSz
21-08-2015, 00:13
Nie martw się z tą Fotocyfrą, to tylko moje subiektywne odczucie, narzekania na nich zazwyczaj były związane z cenami a nie jakością, równie dobrze mogłem mieć pecha przy wyborze szkieł i tyle
właśnie doczytałam ;) ja ich wybrałam ze względu na to, że właśnie i oni, i pasaż foto z Łodzi mieli w tym okresie najtańsze c6d, a że do Krakowa mam bliżej, niż do Łodzi... jakoś tak wybór padł na nich, mimo że aparat "szedł kurierem" :D



Ja w Fotocyfrze kupiłem 30D z pajęczyną w środku. Paprochy na matrycy przy tym to pikuś ;-)
czyli miałeś gratisa :D
ale...


ja bym reklamował
co znaczy ze pająka nie było?
jak komplet to komplet sama pajęczyna guzik warta

o tym samym pomyślałam! też bym reklamowała! :D

tomfoot - uśmiałam się do łez! :D jakoś nieskutecznie "dmuchałeś" tego pająka (jakkolwiek dwuznacznie by to nie zabrzmiało ;) ), a trzeba było... wydmuchać jajeczka ;) (swoją drogą - jak się rodzą takie pajączki? z jajeczek? :) )

Panowie - poprawiliście mi humor! :D

tomfoot
21-08-2015, 00:18
ale dlaczego przez pająka w body miałbym sobie wydmuchać jajeczka?????? To niesprawiedliwe!

EwaSz
21-08-2015, 00:26
hehehe :) ależ precyzja w wysławianiu się jest ważna! :D :D :D

;)

betonowy_puchacz
26-08-2015, 05:54
Podzielę się swoją historią, otóż kupowałem mojego 600D w pewnej sieci sklepów. Sprawdziłem w internecie dostępność aparatu w danym sklepie i udałem się w celu zakupu. No się zaczęło. Mieli w gablotce jedną sztukę, obejrzałem, obsłuchałem i zdecydowałem, że kupuje. Miły pan zaczął pakować wszystko do pudełka i okazało się, że bateria nie jest od tego modelu. Obiecali, że za dwa dni sprowadzą nowy egzemplarz. Zjawiłem się w sklepie i to co położyli przed mną ścięło mnie z nóg. Sprowadzili egzemplarz nie dość że brudny to cały podrapany. Pasek na którym jest wyhaftowane białe logo Canon w tym modelu był cały pościerany, a logo było żółto-brązowe. W zakamarkach widoczny brud. Jak nic aparat używany z dwa lata. Poprosiłem kierownika i zrobiłem małą awanturę w sklepie, bo nie dość, że jadę 30 km do sklepu drugi raz, to tu taki numer. Kierownik spuścił głowę i obiecał jeszcze inny model. Koniec końców dali mi egzemplarz, który oglądałem ma początku, a do niego dorzucili mi baterie od innego modelu (chyba od 700D). W całym tym zamieszaniu dali mi za free kartę 8 GB i zamiast kita IS II, wsadzili IS STM od 700D.