Strona 1 z 6 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 53

Wątek: Pomóżcie - ślub za chwilę...a ja jestem fotografem dziecięcym :(

  1. #1
    Coś już napisał Awatar malwes
    Dołączył
    Dec 2007
    Miasto
    okolice Warszawy
    Posty
    74

    Domyślnie Pomóżcie - ślub za chwilę...a ja jestem fotografem dziecięcym :(

    Szanowni,
    Nie wchodząc w szczegóły w maju muszę zrobić ślub i wesele (bez pleneru tego samego dnia)...niestety śluby to nie to, czym się pasjonuję Licencję na fotografowanie w kościele mam, o czym było na szkoleniu pamiętam dobrze - jednak mój rozwój fotograficzny poszedł w kierunku fotografii dziecięcej. Może trochę ratuje mnie to, że ja dzieci fotografuję bardziej reportażowo niż studyjnie.
    Dlaczego para nie chce profesjonalnego fotografa ślubnego - to inny temat. Uparli się i koniec, mnie z różnych względów nie wypada odmówić. Wczoraj decyzja zapadła, nie ma co dyskutować, został miesiąc więc i tak już nie czas na poszukiwania kogoś dobrego z terminami - zwłaszcza jak nie chcą.

    Oczywiście próbuję się przekopać przez jak największą liczbę wątków tutaj, jednak pozwoliłam sobie założyć osobny, bo inaczej radzi się osobom, które mają zamiar w tej branży działać a chyba inaczej komuś, kto nie będzie się w tym temacie rozwijał.

    Bardzo bym prosiła, pomóżcie mi ukierunkować swoje przygotowania bo ciężko mi priorytety ustalić...zwłaszcza jak mam tak mało czasu
    1. Pierwszy dylemat to sprzętowy. Pracuję na Canon 6d, 50mm 1.4, 100mm IS USM L macro. Lampa 430EX niestety bo jak kupowałam to wolałam tańszą lampę plus softboxa phottix easy-up i wyzwalacze YN z TTL (plus, że to da się wykorzystać na imprezie czy w plenerze).
    Ponieważ ja jestem bardzo "stałkowa" to właśnie zamierzałam dokupić 80mm 1.8 oraz coś szerokiego (i tu dylemat bo co stałkowego i jasnego ma canon do FF?). Ewentualnie 28mm 1.8 ale nie wiem czy to nie wyrzucone pieniądze.
    Taki był plan. W związku z tym weselem zaczęłam rozważać czy nie kupić Tamrona 24-70 2.8 lub używanego canona 24-40 2.8 mk I....
    Najbardziej się boję, czy ogarnę tą 50mm ten ślub ...za dużo ładnych zbliżeń nie zrobię, boję się, że nie zdążę zmienić na 100mm i z powrotem. Więc zoom w tym zakresie by się przydał...tylko czy ja go potem wykorzystam? Być może do olimpiad sportowych dzieci, do dokumentowania pikników itp ale jakoś mam wrażenie, że Tamron jednak nie ma tego modelu udanego a prawie 4k za używanego Canona, który potem wyda mi się za ciężki i za ciemny...

    2. Wiem, wiem - muszę się przygotować. Inspiracyjnie znalazłam już strony fotografów, których zdjęcia mi się podobają (np. Grzesiek Moment Płaczek - ten styl lubię). Musze spisać sobie momenty, które warto sfotografować, oczywiście muszę pojechać tam wcześniej, zobaczyć kościół, pomierzyć, pomyśleć...

    3. Jak często Wam się zdarzało, że ksiądz w ogóle nie zgodził się na lampę. Wiadomo, że te stałki (ja wyszukałam w miarę ostrą) ale jednak na bardzo dużych otworkach średnio ostrzą - wprawdzie ratuje mnie 6d z jego ISO ale nastawić się na robienie z lampą czy bez? Wiadomo, że w ważnych momentach nie będę strzelać nikomu po oczach. Ale jeśli będę mogła jej użyć - czy system 80-20 (pełen komplet) wart jest kupowania - trochę by mi sufit zastąpił.
    Raz robiłam bardzo ciemną imprezę firmową - oświetlenie było tylko z małych lampek i świec i w momentach przemówień było tak cicho i kameralnie że robiłam na ISO 16 000 bez lampy ale od razu byłam nastawiona na obróbkę BW, z kontrolowanym ziarnem, z "ciętymi cieniami". Wyszło fajnie - ale to nie styl obróbki na ślub raczej....

    4. Ja zwykle robię AV i jak lampa to M...jeśli będę fotografowac bez lampy - w których momentach przestawić się na TV - jak młodzi wchodzą i wychodzą, jak zbierają pieniądze...jakie są chwile w których AV mnie zawiedzie (ja zazwyczaj dociągałam ISO trochę aby mieć ten czas większy niż 1/długość ogniskowej)...ale tu w wątkach widzę, że tendencja jest do wydłużania czasów nawet do 1/30 czy 1/40s. Ja przy dzieciach nigdy takich czasów nie używam (no chyba, że śpią )...

    5. ....aaaaa.....tak naprawdę jestem koszmarnie spanikowana i nic nie wiem.........niech ktoś mnie pocieszy .....zależy mi aby wyszło jak najlepiej...niby wiele wiem o fotografii, ale to naprawdę inna bajka niż moja...nie wiem na czym mogę się wyłożyć - na świetle w kościele?, na kadrowaniu beznadziejnym w stresie? Niby ze światłem mam się za pan brat, niby już robiłam coś prawie po ciemku, niby dzieci fotografuję więc łapanie emocji, momentów, dzieci są w biegu....tak się pocieszam....ale jestem w panice.....
    Pozdrawiam,
    Gosia
    Moja pasja
    Facebook

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar banan82
    Dołączył
    Jun 2007
    Miasto
    Scotland
    Wiek
    41
    Posty
    1 165

    Domyślnie Odp: Pomóżcie - ślub za chwilę...a ja jestem fotografem dziecięcym :(

    Moim skromnym zdaniem, jesli nie masz doswiadczenia, boisz sie focic na slubie i musisz dokupic sprzet, to nie lepiej zatrudnic "specjaliste" ?

    Skoro to tak na szybko to tak sie nie da ogarnac tego w pare dni.

    Sluby, kotlety itp nie dla kazdego fotografa sa komfortowe.
    5Dmk3 + 1Dsmk2 + Fuji X-T1
    Crazy Apple Fanboy
    Ex Linux User

  3. #3

    Domyślnie Odp: Pomóżcie - ślub za chwilę...a ja jestem fotografem dziecięcym :(

    Gosiu.
    Temat skomplikowany. Wiadomym jest, że czasem z przyczyn polityczno-rodzinnych ciężko odmówić. To fakt.
    Skoro znasz temat fotografii (innej niż kotlety, ale optyka się nie zmienia), to jesteś w stanie zrobić jakiś reportaż. Choć niestety wszyscy wiemy, że panika/trema NIGDY nie pomaga. A skoro już jesteś w wielkiej panice, co będzie w dniu ślubu?
    Co do techniki. Moim skromnym zdaniem, mając Twój sprzęt (nie kupując nic więcej):
    1. 6D + posiadane szkiełka wystarczą. Choć wiadomo - im więcej tym lepiej.
    2. Jeśli już planujesz coś qpić, co ma Ci posłużyć na dłużej, to lepiej przed ślubem niż po. Ale nowego sprzętu nie używaj do kluczowych scen, a raczej do testów. Każdego nowego narzędzia należy się nauczyć.
    3. Kościół. W zależności od wielkości na kluczowe momenty założysz 50 (gdy mniejszy) lub 100 (gdy większy) i na najważniejszych momentach lepiej nieco po pół kroku podreptać w przód/tył. A reszta wg uznania.
    4. Robiłem już nieco kościelnych wydarzeń, ale co do lampy - nikt mi nie wytyczał warunków pracy.
    5. Co do ISO - z pewnością wypowie się tu więcej użytkowników 6D, ale ja osobiście staram się nie wychodzić powyżej 10k, a i Twoja F1.4 pozwoli Ci raczej trzymać się niższych czułości. I czasów też raczej używam min 1/80 a najlepiej 1/125. Choć są różne szkoły.
    6. Ja w kościele stosuję M, przy wyjściu Av. Myślę, że jeśli nie jest się pewnym warunków przy wyjściu, jest to najlepsze rozwiązanie. Ustaw sobie tylko minimalny czas, jaki uważasz za stosowne.
    Powodzenia.

  4. #4
    Początki nałogu
    Dołączył
    Feb 2008
    Posty
    322

    Domyślnie Odp: Pomóżcie - ślub za chwilę...a ja jestem fotografem dziecięcym :(

    Moim zdaniem do zestawu szkieł przydałoby się coś szerszego i z szybszym niż 50/1.4 i 100 macro autofocusem, przy czym skupiłbym się głównie na ślubie. Pisałaś, że nie zamierzasz iść w tym kierunku, że to jednostkowa przygoda. Jeśli ślub byłby w jasnym kościele w dzień, to spokojnie obiektywem ze światłem f/4 oblecisz - i wtedy taki 17-40 byłby ciekawym wyborem do szerszych ujęć w kościele ( np. z tyłu, z chóru, z przodu na młodą parę i gości za nimi ), potencjalnie sprawdziłby się przy wyjściu z kościoła - możesz skróceniem ogniskowej "skompensować" zbyt szybkie kroki młodej pary. Szybki AF może się też przydać na imprezie weselnej w tańcu. Jeśli bardzo nie lubisz zoomow - to wspomniana 28/1.8 też da radę.

    Lampa - majac jasne szkla lub robiac w jasnym kosciele moze sie w ogole nie przydac. Ksieza reaguja roznie. Ja staram się być "niewidzialny" i mocno swojej obecnosci nie zaznaczac.

    Co do wysokich ISO w 6D jak pewnie wiesz są niezle. Ja dopuszczam 12.800, ale tylko dobrze doswietlone. Do 3200 robi sie bez strachu. Pocieszę Cię - lepsze bardziej zaszumione ujecie, niż nieskazitelnie czyste a poruszone/bez uchwycenia emocji itp. Ponadto na odbitkach szumow czesto trudno sie doszukac.

    Ja najczesciej dzialam na Av z ustawionym AutoISO - na najdluzszy czas 1/125, najwyzsze iso 6400, chociaz w niektorych sytuacjach rozciagam te wartosci o jedna dzialke kazde. AutoISO szczegolnie przydaje sie przy wyjsciu z kosciola - czesto jest tak, ze w kosciele jest wzglednie jasno, przechodzac pod chorem robi sie ciemnica, pozniej na ta ciemnice padaja promienie slonca a nastepnie fotografuje sie juz jak w ciagu dnia.

    Akcja w kosciele raczej zbyt zywiolowa nie jest, czasami wrecz z fotograficznego punktu widzenia nic sie nie dzieje, niektore ujecia mozna w tym czasie powtorzyc ( np. szczesliwych tesciow ). Wazne, zeby w kluczowych momentach byc na miejscu i reagowac na ewentualne niekorzystne przebiegi zdarzen.

    Co do rozterek nad obiektywem 24-70 - oba wspomniane są dobre i z powodzeniem uzywa ich wielu fotografow slubnych.

  5. #5
    Coś już napisał
    Dołączył
    Jul 2010
    Miasto
    Katowice, Zabrze
    Wiek
    44
    Posty
    66

    Domyślnie Odp: Pomóżcie - ślub za chwilę...a ja jestem fotografem dziecięcym :(

    Uwazam, ze poradzisz sobie bez problemu a Twoje zdjecia beda kapitalne. Ty wiesz o czym mowisz, uzywasz tej wiedzy w praktyce, masz lepiej niz przyzwoite body. Do tego a moze przede wszystkim duza praktyke (na weselu tez sa dzieci!).
    Lampa 430EX II jest zupelnie wystarczajaca, sam mam takie dwie i nigdy nie odczulem ze jest za cienka.

    Jedynie co do czasow sugeruje uzywanie dlugich (gdy akcja nie jest dynamiczna), rzedu 1/30-1/50s. W polaczeniu z przyslona 2.0-2.8 i lekkim doblysnieciem pieknie naswietlisz otoczenie.
    Do szerokosci dokup 24L albo 35L (50ke 1.4 wywal) i to wszystko

    Zrobisz ********e slubne repo. Pokaz efekty, koniecznie!

    Sent from my GT-I9001 using Tapatalk 2
    EOS R6 Mark II, RF 15-35/2.8L IS, RF 50mm F1.8, EF 24L II, EF 35L, EF 50L, EF 85/1.8, EF 135L, EF 400/5.6L, 430EX II
    www.facebook.com/matti.jarominnen/photos

  6. #6
    Coś już napisał
    Dołączył
    Jul 2010
    Miasto
    Katowice, Zabrze
    Wiek
    44
    Posty
    66

    Domyślnie Odp: Pomóżcie - ślub za chwilę...a ja jestem fotografem dziecięcym :(

    Dodam jeszcze, ze to z jakimi tzw. Fotografami mialem stycznosc na slubach sprawialo, ze chcialem zawyc. Jedno body 50D z kitem 17-85 zupelnie nie nadajacym sie do tego celu a do tego 50/1.8 plus beznadziejna, trupia obrobka i brak pomyslu na ciekawe kadry. I tacy robia sluby regularnie zyjac z tego. Ty ze swoja wiedza i sprzetem zrobisz to o wiele lepiej.

    Sent from my GT-I9001 using Tapatalk 2
    EOS R6 Mark II, RF 15-35/2.8L IS, RF 50mm F1.8, EF 24L II, EF 35L, EF 50L, EF 85/1.8, EF 135L, EF 400/5.6L, 430EX II
    www.facebook.com/matti.jarominnen/photos

  7. #7
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Nov 2011
    Miasto
    Kraków
    Posty
    28

    Domyślnie Odp: Pomóżcie - ślub za chwilę...a ja jestem fotografem dziecięcym :(

    A ja zajrzałem na stronę ze stopki. Podobają mi się Twoje zdjęcia. Jestem już po ślubie, ale gdybym miał teraz decydować, to takie fotki byłyby mocnym argumentem na TAK i pewnie sam bym prosił o zadokumentowanie ślubu. Poważnie.

  8. #8

    Domyślnie Odp: Pomóżcie - ślub za chwilę...a ja jestem fotografem dziecięcym :(

    Kup 35 IS... da ładny obrazek a patrząc na Twoje fotki dasz radę sobie w każdej sytuacji 85 do odpuszczenia jak masz 100L.. chyba że chcesz ja lubię 85
    6D spokojnie da sobie radę nawet bez lampy w kościele więc się nie przejmuj... ja do 6D też używam 430 i to wystarcza
    Lekarstwem na Twoje obawy jest spacer do kościoła z osobą której zrobisz kilka zdjęć Napisz na kartce sobie co musisz za foty zrobić w kościele i to cię uspokoi przed uroczystością
    było.. C550D, C7D, C28, T17-50VC, Takumar 50SMC, Zenitar 16, S8, S14. Teraz jest tylko lepiej

  9. #9
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Mar 2009
    Posty
    1 055

    Domyślnie Odp: Pomóżcie - ślub za chwilę...a ja jestem fotografem dziecięcym :(

    1. Ja bym kupil cos szerokiego, bez tego bedzie ciezko (tak mi sie wydaje, bo w kwesti slubu to ja zrobilem jeden ponad dwadziescia lat temu Zenitem i 58mm i 35mm (chyba)), Dlaczego 28f/1.8 odzrucasz? To nie drogie szklo daje rade, przy 1.8 i bliskim ostrzeniu daje "pieknie" rozmymlane rogi, artyzm i plastyka powyzej przecietnej
    2. To juz wiesz, slub to bardziej F1 niz squash, mozna przewidziec co i kiedy, wzelkie nagle i zaskakujace zwroty na slubie nie sa mile widziane i nawet jak nie zrobisz zdjec to nikt nie bedzie mial pretnesji
    3. Nie jestem w temacie, ale chyba "ksiadz sie nie zgodzil na lampe" to s-f", jak jest uparty to pozostaje stara sprawdzona metoda... na nia nie ma mocnych. 6D duzo moze wiec proponuje lekkie doswietlanie. skoro masz amiar sprawdzic kosciol wczesniej to bedzie mozna przewidziec warunki.
    4. Av o ile swiatla wystarczajaco (czasu nie za duzo) to najlepsze rozwiazanie. W M + lampa kontroluj swiatlomierz jak jest powyzej -1.5 to lepsze efekty moze dac zwiekszenie ISO (w 6D), o ile bedzie w akceptowalnym zakresie.
    5. Patrzac co napisalas i co pokazuja niektore mlode malzenistwa, mozesz spac spokojnie, problem w tym ze dla :niezwiazanyc z fotografia" zdjecia "kompaktowe" sa lepsze, jezeli chodzi o reportaz

    6. Powodzenia

  10. #10
    Pełne uzależnienie Awatar adawro
    Dołączył
    Jul 2011
    Miasto
    Ursynów
    Wiek
    49
    Posty
    1 021

    Domyślnie Odp: Pomóżcie - ślub za chwilę...a ja jestem fotografem dziecięcym :(

    Po raz kolejny powtórzę, widziałem dwa lata temu w akcji fotografów z topowej listy polskich ślubniaków i obskoczyli ślub i wesele dwiema 50mm.
    Jedna była zapięta do lustrzanki a druga do Leiki. Owszem - nie było z tego powodu kiczowato-efekciarskich ultra porozciąganych i zawiniętych rybim okiem ultra szerokich ujęć, jak również suuuper rozmytych tele portretówko zbliżeń, ale nikomu to nie przeszkadzało bo zdjęcia i tak były ekstra.

    Ty dajesz świetnie radę z dziećmi - a dzieci to o wiele trudniejszy przypadek - kręcą się, wiercą, zawsze coś nie tak.
    Dla mnie gorszym koszmarem niż ślub to są chrzciny.
    Pamiętaj - tych dwoje dorosłych to tylko takie "większe dzieci", które dodatkowo są spokojniejsze, mniej się wiercą, częściej chcą współpracować (choć bywają wyjątkowo trudne wyjątki). Trzeba ich tylko rozluźnić aby nie byli spięci i zdjęcia nie były sztywne.
    1DX + 50L

Strona 1 z 6 123 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •