Cholerka, faktycznie :-) Czytałem o tym sporo, na zagramanicznych stronach jest praktycznie wyłącznie o modelu LAS-2455, i w dużej mierze o wyzwalaniu tego przez podczerwień. Ten model faktycznie ma gniazdo 3,5mm. W Polsce dużo łatwiej znaleźć model LAS-2423, który jest dwa razy tańszy, ale jest w zasadzie kawałkiem metalu. To mi rozjaśnia sprawę.
W tym wypadku, lepiej wziąć "głupi" Tri-Flash i trzy chińskie odbiorniki, czy ten nieco mądrzejszy, do tego kabel i wyzwalacz np. Skyport (o którym słyszałem sporo dobrego, a nie kosztuje majątku, jak PW)?
Kabli do wyzwalania lampy z aparatu nie chce. Kabelek do podłączenia radiówki do zestawu będzie wymagany tak czy siak :-)
O statywach pamiętam, na początek zgarnę podstawową półkę z manfrotto, potem pójdzie monopod do trzymania flasha przez asystenta (w przypadku sesji "bieganych"), jak się zwróci to pomyślę o czymś naprawdę porządnym. :-)