Witam serdecznie.
Parę Ĺadnych lat temu kupiłem w warszawskim sklepie "Fotojoker" Canona EOS 300V. ByĹa to jedna z ostatnich sztuk analogowych lustrzanek tej firmy, leĹźÄ ca na pĂłĹce(NikonĂłw juĹź nie byĹo)
Aparat jest dosyÄ fajny i korzystam z niego takĹźe we wspĂłĹpracy ze szkĹami na M42. Jednak mimo wszystko "plasticzanoĹÄ" tego urzÄ dzenia niezmiennie mnie odrzuca - niby wygodny i lekki, ale czegoĹ brak.
WĹaĹciwie, to nie wykorzystujÄ nawet poĹowy jego funkcji, nie uĹźywam w ogĂłle lampy, bo robiÄ tylko przy Ĺwietle zastanym.
Wobec tego zastanawiam siÄ nad innym, bardziej cegĹowatym, prostym, ciÄĹźkim body od Canona.
MiaĹem w rÄku raz w Ĺźyciu , stareĹkiego EOS'a 650 i byĹem oczarowany tym aparatem. Podobne wraĹźenie sprawiajÄ kolejne stare modele tej firmy. Zdaje sobie sprawÄ z wieku tych urzÄ dzeĹ oraz ich wyeksploatowania po tylu latach. Nie sÄ to chyba tak trwaĹe aparaty jak moja Praktica MTL 5b, ktĂłra po 30 latach uĹźytkowania wyglÄ da jak nowa.
Podpowiedzcie mi proszÄ, czy warto dokupiÄ jako dodatkowe body, takiego starego EOS'a za powiedzmy 100 zĹotych? ZakĹadam w miarÄ przyzwoity stan.
PS: dodam, że istotną dla mnie sprawą jest funkcja podglądu głębi ostrości i w miarę jasna matówka