Witam was wszystkich bardzo serdecznie i od razu startuję z pytaniem, za które mam nadzieję głowy mi nie urwiecie.
Otóż długi czas byłem użytkownikiem innego systemu ale zaczął mi doskwierać brak dobrych szkieł, w szczególności Sigm serii art pod mój bagnet. Postanowiłem się więc przesiąść na Nikona lub Canona. Obecnie romansuję z Nikonem, ale jeszcze nie jestem do końca pewny czy to dobry wybór i czy jeszcze raz nie zmienić systemu. Głównym powodem, dla którego wybrałem (na razie) Nikona, są opinie o kiepskiej dynamice tonalnej w budżetowych korpusach FF Canona. W mojej fotografii często dość sporo wyciągam z cieni. Czy rzeczywiście jest to problem? Pytanie głównie dotyczy 6d, może 5dmkIII. Faktycznie jest tak kiepsko jak piszą Optyczni? Jeśli chodzi o szklarnię, to Canon podoba mi się ciut bardziej niż największy konkurent - choć w sumie i tak Sigmy art i ewentualnie 85ka Tamrona są dla mnie najważniejsze....
(Edit - w tytule też miała być dynamika tonalna, nie zakres)