Jestem szumofobem
S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień
hahahahahha xD
Robienie zdjęć tylko na pełnej "dziurze" to już jest religia :-)
Równie dobrze zatem można kupić 70-200/2.8 i robić super portrety. Jak chcecie to tak róbcie. Niektórzy robią inaczej i to uszanujcie zamist mędrkować.
FF + S24EX | S50EX | H58/2 | H85/1.5
APSC + 18-55is | 70-300vc
kiedyś: C 400D > N D700 > C 30D > C 5D > C 40D | S20/1.8, S30/1.4, 85LmkII, 70-200L/2.8
Po pierwsze primo to chciałem zauważyć, że zdjęcie portretowe to nie tylko kadr samej facjaty lub facjaty do ramion. Jak sobie to uzmysłowicie to cały wasz wywód o problemie f1.4 na 85mm szlag trafi. W ogóle zdjęcie portretowe niekoniecznie musi odznaczać się małą GO.
Po drugie primo dobrze że taki Cartier Bresson nie wiedział, że nie da się zrobić dobrego zdjęcia portretowego obiektywem poniżej 100mm. Jeszcze EdytaP by go oświeciła w tym zakresie i nie powstałoby tyle genialnych zdjęć
Ehhh. Ogniskowa to takie samo narzedzie jak przyslona. Uzywamy wg potrzeb i koncepcji. Pisanie ze modelka nie da sobie zrobic foty ogniskowa ponizej 100 mm to lekki absurd i chyba naginanie prawdy. Edyto mozesz podac jakies zrodlo takich chyba pseudomodelek, bo pierwszy raz mam okazje czytac takie rzeczy.