Pokaż wyniki od 1 do 10 z 1095

Wątek: SIGMA 35/1.4 A DG HSM - recenzja

Widok wątkowy

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    45
    Posty
    7 427

    Post SIGMA 35/1.4 A DG HSM - recenzja

    Witam zniecierpliwionych

    dzisiaj na tapecie nowe szkiełko (właściwie 2 szkiełka, w wersji Canon i Nikon) Sigmy, czyli 35mm f/1.4 DG A HSM. Miało to być porównanie 3 różnych obiektywów, niestety z pewnych względów nie mogę jeszcze upublicznić pewnych rzeczy.
    Ale do rzeczy - wracając do szkła z tematu. Tak naprawde do tej Sigmy podchodziłem jak pies do jeża. Pierwsze próby wersji Nikonowej zakończone nie do końca powodzeniem. Szkło po prostu nie chciało współgrać z moimi puszkami. Ponoć pierwsze egzemplarze nikonowe miały jakąś wadę (być może złe oprogramowanie?). No nic, odesłałem i wziąłem się za wersję do Canona.


    Budowa i mechanika

    Już pierwsze pogłoski na temat tego szkła zapowiadały dużą zmianę - nowy desing i nowe nazewnictwo szkieł Sigmy. Tutaj mamy do czynienia z obiektywem z grupy A czyli Art. O czym również informuje srebrna literka na obudowie. Przyznam uczciwie, że jak zobaczyłem nowe szkła Sigmy z zapowiedzi to pomyślałem sobie - oho - zerżnęli z Leiki (system S). Powiem uczciwie - obiektyw na żywo wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciach. Błyszczący czarny pierścień przy bagnecie wcale nie jest plastikowy, na jaki wygląda, a zupełnie metalowy. Samo szkło jest świetnie spasowane, wszelkie napisy są bardzo precyzyjnie nadrukowane, osłona trzyma się mocno. Wszystko to wygląda naprawdę imponująco. Nawet nowe dekielki są jakieś takie ... fajne. Od spodu biektyw jest cały "ząbkowany" - nie tylko pierścień ostrości, co jak się domyślam ma zapobiegać poślizgom Sigmy w dłoni. Sam pierścień - dość ciasny jak to w Sigmach i niezbyt mocno precyzyjny (kąt obrotu ok 90 stopni). Konstrukcja jest zwarta, ale nie uszczelniona. Jednak nie ma szczelin, nawet od strony tylniej soczewki przy minimalnej odległości ostrzenia nie widać "bebechów" jak np. to miało miejsce w S85.

    Autofocus - mówię tutaj o wersji do Canona - chodzi cicho, przyzwoicie szybko i o dziwo - bardzo precyzyjnie. Obiektywem zrobiłem już cały reportaż ślubny i dwie sesje. Musze przyznać, że celność to domena tego szkiełka. Niezależnie od oświetlenia, niezależnie od odległości od fotografowanego przedmiotu. Nie będę tutaj szukał dziury w całym - po prostu brawo ! Ponoć będzie można za pomocą specjalnego "pierścienia" regulować AF, jego celność i również prędkość. jednak ten egzemplarz który mam jest idealny. Nie widzę potrzeby stosowania w nim absolutnie żadnych korekcji.

    Obiektyw jest nieco większy i cięższy od Canonowego odpowiednika, posiada za to mniejszą średnicę filtrów (67mm).

    Optyka

    Zacznę od ostrości - choć tutaj już wiele kart zostało odkrytych. No więc Sigma jest najbardziej ostra ze wszystkich Sigm ze światłem 1.4. W centrum kadru jest BARDZO OSTRO, ale również kontrastowo i bez żadnych aberracji (jak na przykład w Sigmie 50mm). Brzegi kadru, zwlaszcza na pełnej klatce są miękkie, a skraj kadru nawet bardzo miękki (sprawdzałem na Live View na Canonie i Nikonie). Ale centrum, a nawet więcej niż tylko centrum to absolutnie świetna ostrość.

    Szkło dość mocno winietuje w zakresie 1.4-2.8 jeśli komuś to mocno przeszkadza.

    Canon 6d, f=1.4


    full size (f/1.4 i f/2, D600):

    http://www.kubacichocki.pl/test/sigma35/s1.jpg

    http://www.kubacichocki.pl/test/sigma35/s2.jpg

    Pod światło zachowuje się dobrze, jak wszystkie nowe szkła z nowoczesnymi powłokami. Kolorystyka - tak, jak w ostatnich szkłach Sigmy - nie mam tutaj nic do zarzucenia. Żadnych żółtawych zafarbów, jak np. w starym modelu 30/1.4 DC. Bokeh - miękki, ale już nie tak aksamitny jak w 50/1.4 czy 85/1.4. W tym modelu w nieostrościach wkrada się odrobina "nerwowości" co akurat ja zaliczam do plusów.

    Canon 6d, f=1.4

    Nikon D600, f=1.4

    Warto wspomnieć, że Sigma ustaliła cenę obiektywu w Polsce na ok. 3600 zł. Obiektyw posiada gwarancję 2+1 (czyli mniej niż dotychczas). W zestawie otrzymujemy również tradycyjnie sztywny futerał.

    Naprawdę nie wiem, nad czym się tutaj mogę popastwić. Moim skromnym zdaniem ten obiektyw nie ma właściwie żadnych wad. Jest relatywnie tani, ma rewelacyjną optykę, jest świetnie wykonany. Planowałem porównanie z 35L, ale z dwóch powodów oszczędziłem sobie trochę czasu: Canon jest już na pierwszy rzut oka gorszy na f/1.4 i nie trzeba tutaj robić jakiś specjalnych testów porównawczych, no ale z drugiej strony ma już swoje lata i za pasem czeka gotowy następca... Dodatkowo 35L kosztuje ponad 5000 zł, a znając trendy nowa wersja będzie jeszcze droższa, więc w tym świetle Sigma wypada naprawdę kusząco. Jako, że popracowałem na nim trochę muszę napisać od siebie, że z czystą przyjemnością się obrabia RAWy z tego szkła. Wszystko jest trafione, ostre tam, gdzie chciałem. Rewelacja. Gdybym miał przyznawać jakieś nagrody, to byłby dla mnie murowany typ na obiektyw roku 2013 (no bo szkło nowe, a stary rok już się kończy).

    Jeszcze kilka sampli i jeden w większej rozdziałce. Pozdrawiam

    Canon 6d, f=1.4

    Canon 6d, f=2

    Canon 6d, f=1.4

    Canon 6d, f=1.4

    Canon 6d, f=1.4

    Canon 6d, f=1.4

    Canon 6d, f=1.4

    i w pełnej rozdzielczości:

    Canon 6d, f=1.4

    http://www.kubacichocki.pl/test/sigma35/testfull03.jpg

    Jeśli macie jakieś pytania, wątpliwości, lub w obrabiane zdjęcia nie wierzycie i chcecie RAWy - pisać
    Ostatnio edytowane przez Cichy ; 29-12-2012 o 19:09
    O obiektywach wiem prawie wszystko

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •