Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: [recenzja] METZ 64 Af-1

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    46
    Posty
    7 429

    Lightbulb [recenzja] METZ 64 Af-1

    Ponieważ w sprzedaży jest już od jakiegoś czasu ta nowość Metza, postanawiam przybliżyć Wam nieco obsługę i odpowiedzieć na najczęściej pojawiające się pytanie - jak z tą mocą ?

    Na początek sucha specyfikacja producenta:

    METZ 64 AF-1

    •Liczba przewodnia 64 dla ISO 100 (200 mm)
    •Auto zoom 24-200 mm
    •Drugi palnik z 2 poziomami błysku
    •Zintegrowany szerokokątny dyfuzor 12 mm
    •Dotykowy panel do obsługi menu z możliwością obrotu o 90°
    •Tryb automatyczny z 12 poziomami błysku
    •Tryb manualny z 25 poziomami błysku
    •Synchronizacja na 1 lub 2 kurtynę
    •Tryb HSS
    •Tryb błysku stroboskopowego
    •Bezprzewodowy tryb TTL (master i slave)
    •4 indywidualne programy użytkownika
    •Reflektor obracany: 300°
    •Reflektor uchylny: góra 90° i dół 9°
    •Gniazdo synchronizacji
    •Możliwość podłączenia zewnętrznego ładowania
    •Aktualizacja oprogramowania za pomocą gniazda USB
    •Zasilanie: 4 baterie AA lub akumulatorki NiMH

    Ponieważ producenci często różnie podają liczbę przewodnią, najlepiej organoleptycznie tę moc sprawdzić i porównać do innych lamp - co dotychczas zresztą czyniłem.

    Ale to później, najpierw budowa i wykonanie lampy.


    W tej kwestii rewolucji chyba nie ma. Metz przyzwyczaił nas do minimalistycznego designu i dobrze spasowanych plastików. Chociaż w porównaniu do poprzednika (Metz 58) jest poprawa jeśli chodzi właśnie o wygląd - jest więcej zaokrągleń i produkt ogólnie sprawia wrażenie bardziej estetycznego. Oczywiście dużą uwagę przykuwa duży wyświetlacz dotykowy LCD i zaledwie 3 przyciski. Stopka nie uległa zmianie - wykonana jest z metalu. Wbrew pozorom - lampa posiada szybkozłączkę, chociaż pierścień przy mocowaniu sugeruje co innego. W praktyce wystarczy lekko przekręcić kółko mocujące, żeby lampa sztywno trzymała się w aparacie (niecałe 180 stopni obrotu). Osobiście jednak wolałbym, by to była jakaś dźwigienka. Lampa posiada 3 wejścia - zasilające, PC-Synch i USB. Ostatnie jest szczególnie przydatne, bo producent przyzwyczaił nas do aktualizacji usprawniających pracę lamp z poszczególnymi korpusami.

    Jak działa panel dotykowy ? Cóż, mam mieszane uczucia. Z jednej strony wolałbym, by była tradycyjna klawiszologia (choć akurat Metz dotąd z tą klawiszologią nie rozpieszczał - i tak trzeba było grzebać w menu), z drugiej zaś strony ostatnio wszelakiego typu nastawy lampy robię z poziomu aparatu - jest mi po prostu tak wygodniej, zwłaszcza jak zmieniam parametry w ciemności. Wracając zaś do samej obsługi dotykowej - jest to kwestia wprawy. CO prawda nie używałem Metza 52, ale pojawiały się głosy, że ikony są za małe i ciężko je nacisnąć, tutaj wszystko jest dość duże na ekranie i raczej nie miałem problemów, by ustawić żądaną opcję czy parametr. Wyświetlacz nie jest pojemnościowy - co ma swoje wady i zalety. Zaleta jest taka, że można go obsługiwać w rękawicach, wada jest taka, że reaguje na dociśnięcie, a nie na samo dotknięcie, jak już przyzwyczailiśmy się z obsługi większości smartfonów. Sama rozdzielczość, kontrast i kolorystyka wyświetlacza - nie mam tutaj żadnych uwag.

    Jak z tą mocą ?

    Z pewnością wiele osób zainteresuje się tą lampą z dwu względów - ponieważ nie jest to lampa chińska (Metz jest made in Germany - jakość, trwałość, realizacja gwarancji w serwisie w PL) i jest bardzo dużej mocy. Ja prywatnie używam lamp Voeloona (o mocy LP 60, ale jak już wykazałem w teście moc nie odbiega od lamp z LP 58), więc właśnie z lampą tego producenta porównam METZA. Tradycyjnie porównam lampy z mocą ustawioną w trybie M na 100%, przy błysku na wprost oraz po odbiciu od sufitu. Oto efekty:


    Co tu widzimy ? Ano to, że Metz 64 jest wyraźnie silniejszy od V760. Nie jest to może kolosalna różnica, ale dodatkowa moc może mieć znaczenie przy doświetlaniu np. w świetle słonecznym, kiedy błyskamy w okolicach 100% mocy lampy. Oczywiście mamy jeszcze do dyspozycji mniejszy palnik, ale będzie on raczej wykorzystywany w innych warunkach (doświetlanie cieni itp. w reportażu), szkoda tylko, że jest mała regulacja mocy lampki dodatkowej (100 i 50% mocy). W Metzu 58 można było ustawić jeszcze 25%.

    Zmierzyłem jeszcze średni czas ładowania lampy między błyskami 100% (naładowane akumulatorki Eneloop 1900).

    Metz: 2,1 sek.
    Voeloon: 3,3 sek.


    Oczywiście - co zresztą chyba jest już standardem - lampa w 100% jest obsługiwana z poziomu menu aparatu. Nie ma również żadnych problemów przy obsłudze za pomocą wyzwalaczy TTL (sprawdzałem na Yongnuo i Pixelach). Posiada 2 letnią gwarancję dystrybutora, realizowaną w polskim serwisie. Sugerowana cena produktu w Polsce 1499 zł.


    Krótkie podsumowanie:
    ++ bardzo duża moc lampy
    + dodatkowa lampa - pomocna przy zbijaniu cieni
    + serwis w Polsce
    + bezproblemowa współpraca z korpusami z poziomu menu
    + auktualizacja firmware przez USB
    + szybki czas ładowania między pełnymi błyskami

    - panel dotykowy z pewnością nie każdemu przypadnie do gustu
    - szybkozłączka z kółkiem mocującym zamiast dźwigienki
    - brak uszczelnień
    O obiektywach wiem prawie wszystko

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar Leon007
    Dołączył
    Jul 2009
    Miasto
    wieś, nie miasto
    Posty
    2 340

    Domyślnie Odp: [recenzja] METZ 64 Af-1

    Jak się ma "Liczba przewodnia 64 dla ISO 100 (200 mm)" w lampie, którą opisujesz do "high max. GN of 58 for ISO 100/21° and 105 mm" w lampie poprzedniej 58? Na moje oko to mniej więcej to samo.

  3. #3
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jun 2004
    Miasto
    Poznań
    Wiek
    46
    Posty
    7 429

    Domyślnie Odp: [recenzja] METZ 64 Af-1

    Nie wiem, jak się ma, bo mi akurat te parametry niewiele mówią, to tak, jak podawanie spalania przez producenta samochodu. Najlepiej samemu sprawdzić.
    O obiektywach wiem prawie wszystko

  4. #4

    Domyślnie Odp: [recenzja] METZ 64 Af-1

    Cytat Zamieszczone przez Cichy Zobacz posta
    to tak, jak podawanie spalania przez producenta samochodu
    Spalanie zależy od stylu jazdy. Fotograf nie ma wpływu na moc lampy gdy ustawi 1/1
    Bardziej pasowałoby do wydajności aku
    Czadowe macie te porównania samochodowe (dosyć często tu na forum)

    Co do mocy, nie można sugerować się danymi producenta. Przykładowo Yongnuo 560 I jest słabsza od 560 III, w specyfikacji jest podana taka sama moc. Może i palnik jest ten sam i świeci tak samo lecz szybka/optyka lampy w starszym modelu powoduje większe straty i daje nieco inną temperaturę barwową.

  5. #5
    Pełne uzależnienie Awatar Leon007
    Dołączył
    Jul 2009
    Miasto
    wieś, nie miasto
    Posty
    2 340

    Domyślnie Odp: [recenzja] METZ 64 Af-1

    To może wytłumaczę, o co chodzi w moim pytaniu.

    Dla nowej lampy podano liczbę przewodnią 64 dla ogniskowej 200 mm, a stara ma liczbę przewodnią 58 dla ogniskowej 105 mm. Jest to marketingowy chwyt i palnik w obu lampach może mieć tę samą lub podobną moc. Lampa 64 skupia tę samą ilość światła na mniejszej powierzchni, stąd liczba przewodnia dla tych parametrów większa. Rzetelne byłoby podawanie tej wartości dla tych samych ogniskowych. Można to policzyć, ale leniwy jestem i myślałem, że Cichy ma jakąś tabelkę porównawczą od producenta.

    Żeby nie było podtekstów, nie czepiam się Metz'a bo sam używam lampę tej firmy, konkretnie 58 w wersji pierwszej. Zaletą dla mnie byłby ten dodatkowy zoom w palniku, bo czasem używam lampę z długim teleobiektywem.

  6. #6
    Dopiero zaczyna Awatar dzideku
    Dołączył
    Jun 2008
    Miasto
    Szczecinek
    Wiek
    56
    Posty
    32

    Domyślnie Odp: [recenzja] METZ 64 Af-1

    ja generalnie odradzam zakup tej lampy ze względu na masę problemów jakie mi przysporzyła. Mianowicie po zakupie nowego egzemplarza w ETTL prześwietlało mi ekspozycję na co panowie z serwisu polecili zrobić upgrade oprogramowania i tak też zrobiłem, po tejże aktualizacji nie działał zewnętrzny wyświetlacz, oddałem do naprawy po powrocie raz ją włączyłem było dobrze i ponownie to samo czyli niedziałający wyświetlacz i znowu serwis. Tym razem Panowie z serwisu naprawili wyświetlacz ale po wykonaniu tą lampą jednego wesela przestała błyskać i co i znowu serwis i niby jest teraz naprawiona ale na razie nie mam za dużo możliwości jej przetestowania. Tak jak napisałem wcześniej odradzam zakup tego modelu, być może ja trafiłem na szczególnie felerną sztukę lub jest to faktycznie niedopracowany egzemplarz. Pozdrawiam

  7. #7
    Dopiero zaczyna
    Dołączył
    Jun 2015
    Posty
    20

    Domyślnie Odp: [recenzja] METZ 64 Af-1

    Myślę że koledze trafił się kiepski egzemplarz, mam tę lampę od roku i naprawdę muszę postarać się żeby zepsuć zdjęcie. Naświetla mi wszystko dobrze od szerokiego kąta aż po 200mm.

  8. #8
    Dopiero zaczyna Awatar dzideku
    Dołączył
    Jun 2008
    Miasto
    Szczecinek
    Wiek
    56
    Posty
    32

    Domyślnie Odp: [recenzja] METZ 64 Af-1

    w takim razie najwidoczniej mam pecha

  9. #9
    Coś już napisał
    Dołączył
    Aug 2015
    Posty
    77

    Domyślnie Odp: [recenzja] METZ 64 Af-1

    może ktoś mi doradzić jaki kupić nadajnik/odbiornik , aby zdalnie wyzwalać te lampę w połączeniu z 6d ?

  10. #10
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Gdańsk
    Posty
    2 872

    Domyślnie Odp: [recenzja] METZ 64 Af-1

    Cytat Zamieszczone przez dzideku Zobacz posta
    w takim razie najwidoczniej mam pecha
    Ja tez mam pecha do Metza. Co prawda nie ten model ale ja metza kojarzę tylko z problemami.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •