Mam quantuumy pt200 i r600, używam ich koło 2-3 lat i ostatnio zauważyłem, że niektóre zdjęcia studyjne (studio oczywiście zaciemnione, więc tylko błysk) są poruszone.
Fotografuję przy średniej mocy lamp średnio ruchome obiekty (modelki i modele, raczej statyczne pozy, ale jakiś ruch się może zdarzyć )
Nie wiem czy kiedyś nie zwracałem na to większej uwagi czy z czasem palniki mogą się zużywać i dawać dłuższe błyski powodując rozmazanie obiektów...
ps1. Na mój chłopski rozum - modyfikatory, zasilanie, wyzwalacze i inne pierdoły nie powinny mieć wpływ na czas błysku, prawda?
ps2. Jeśli ktoś ma zamiar napisać o czasie synchronizacji aparatu to proszę nawet nie zaczynać