Fotografia produktowa 360 stopni - porównanie sprzętu i softu.

[tomecki]

Hej, czy ktoś mógłby podzielić się wrażeniami z użytkowania któregoś z gotowych systemów do zdjęć produktowych 360 stopni ? Mam tu na myśli produkty firm Orbitvu, Mode360 i TopShow3D a dokładniej chodzi o obrotnicę, zasady działania większości urządzeń są podobne, stawiamy przedmiot na obrotowym talerzu, automat strzela foty obracając talerz co kilka/kilkanaście stopni, soft składa to do kupy. I tu pojawia się pytanie - czy któryś system jest lepszy od pozostałych, a jeśli tak to dlaczego ? Z tego co widzę ceny są zbliżone.
Będę wdzięczny za jakieś sugestie.

[zdebik]

Znajomy szefa ma orbitvu ta najmniejsza wersje, ponoc dziala i robi robote. Sami chcielismy cos takiego kupic. Niestety cena okazala sie bardzo wysoka (potrzebujemy wiekszej wersji).

Sam probowalem cos dzialac i powiem tak, jesli masz obrotnice i soft ktory zlozy to do "kupy" wydatek nie jest duzy. Moze jeszcze kiedys wroce do tematu i ogarne specyfikacje tych prezentacji dla html5. Wszystko w sumie moglbym zrobic w PS.

[Sting]

Mnie również zawsze zastanawiało, jak spisuje się Orbitvu w praktyce, bo wiadomo, że prezentacjyjne filmy od producenta sprzętu zawsze pokażą go w najlepszym świetle.
Stół obrotowy ze skokiem o X stopni, oświetlenie i ogólnie cały plan można samemu ogarnąć, ale co później? Przecież dla jednego produktu, który będzie miał zdjęcia co np. 30 stopni nie będę szparował ręcznie 12 zdjęć. Zakodować to później w prezentację HTML5 to już z górki. Ale co ze szparowaniem tak dużej ilości zdjęć? Czy aby nie o to chodzi w urządzeniach typu Orbitvu, że soft robi to za użytkownika? Jeśli tak, to pytanie - czy nie można takiego oprogramowania kupić oddzielnie? Jeśli tak, to czy możecie coś polecić? Może jakieś pluginy do Photoshopa?

[tomecki]

Generalnie chodzi chyba o to, że tu wszystko jest plug and play i naprawdę prawie wszystko robi się samo. Był u nas w firmie gość z Mode360 i zrobił prezentację. Jeśli dobrze ustawisz oświetlenie to reszta praktycznie robi się sama, pstryka, obraca, na koniec składa do kupy w prezentację, może zrobić film, można trzymać to u nich w chmurze, generalnie mega dobre wrażenie to na nas zrobiło, ustawisz sobie z ilu zdjęć chcesz mieć końcowy materiał, usuwasz tło, wszystko w ich sofcie. Ale nie wiem czy sam soft coś tu da bo musi się dogadywać z obrotowym stołem.

[Sting]

Bardzo mnie ciekawi, jak te urządzenia radzą sobie ze szparowaniem przedmiotów białych oraz szklanych, a także z włosiem (np. kudłata maskotka). Jak w tych przypadkach wychodzi usuwanie tła? Czy miał ktoś z Was do czynienia z tym?

[tomecki]

Jest szansa, że w styczniu będę mógł to przetestować i Ci powiedzieć

[Sting]

Jest szansa, że w styczniu będę mógł to przetestować i Ci powiedzieć

Super Taki sprzęt kosztuje ciężkie pieniądze, więc przed zakupem trzeba zebrać jak najwięcej informacji Lepiej wiedzieć przed niż po, przekonując się o ewentualnych wada na własnej skórze. Zatem byłbym wdzięczny za wszelkie informacje

[Fotopstryczek]

30 000zł za obracaczke do zdjęć?

[r_m]

30 000zł za obracaczke do zdjęć?

Nie, nie za "obracaczkę do zdjęć" tylko za Twój wolny czas, który zamiast na ręczne przestawianie przedmiotów i potem na ręczne klejenie całości możesz przeznaczyć np. na robienie fotek dla przyjemności albo na rodzinę.
To nie jest dla każdego, przydać się może wszystkim, ale sens zakupu jest przy dużym "przerobie" takich zleceń.

[tomecki]

30 000zł za obracaczke do zdjęć?

100 000 zł za jeździdełko Audi ? Za 300 zł kupisz rower, też służy do przemieszczania się z punktu A do punktu B.
Taka sama logika.