-
Sens zmiany samego Body Canon 6D na Sony A7MK22
Dzień dobry wszystkim.
Zwracam się do was po opinie odnośnie zasadności oraz sensu wymiany body na konkurencyjne.
Od kilku lat fotografuję Body Canon 6D, ostatnio w połączeniu z Sigma ART 20mm + 50mm + 135mm
Wcześniej pozbyłem się całej systemowej szklarni Canona z uwagi na lichą pracę AF i przede wszystkim
na częste FF i BF. Po zakupie szkiełek konkurencji i USB Docka Sigmy, oraz przeprowadzeniu kalibracji,
jest wszystko wporządku (oczywiście zdarza się nie trafić, ale nie ma już w zasadzie większej
bolączki z BF/FF).
Mimo powyższych zmian pozostał pewien niedosyt, głównie z trafianiem AF na pełnej dziurze ale nie tylko.
Ostatnio naszła mnie myśl czy nie przejść na konkurencyjne body, konkretnie SONY A7MKII, ze stabilizacją
i innymi udogodnieniami z pod znaku AF (liczba punktów). Do tego wystarczyłoby dokupienie konwertera
np. Sigmy MC-11 (podobno bardzo dobrze sobie radzi ze szkłami pod system Canona).
Czy waszym zdaniem taka inwestycja/migracja jest sensowna, jest zauważalna różnica nie tyle w obrazku końcowym
co w kulturze pracy i współpracy takiego zestawu?
A może lepiej wstrzymać się do premiery 6DMK2 która ma mieć podobno w sobie AF taki jak w 5DMKIII.
Zdaje sobie sprawy z kiepskiej baterii :")
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum